Krym a „sprawa Polska”

 

049135bb356984d21278a7cf44282713,14,0

Rys. 1 Europejska Nibylandia czyli Państwo Lecha (Lachów – Polska)
o jakim na lekcjach historii za żadne skarby nie usłyszycie.
(http://argo.neon24.pl/post/105099,jeszcze-o-granicach)

1. Trzy słowa o tym co było a co nie jest
a czego wszelcy nasi wrogowie okrutnie pożądają

Polska, kraj podobno europejski o geostrategicznym znaczeniu. Kraj – „Serce Świata” jak mawiają o nim ezoterycy. „Drogi sojusznik” jak mawiają o nim zagraniczni politycy czy „Przedmurze jezusowego dobrobytu” jak wtórują im koszerni naganiacze z ambon. Kraj jaki zamieszkiwany ongiś przez „białe małpy”, jak to o nas semicka propaganda także głosi, dziś chrztem i nieustającą wielowiekową germanizacją został ucywilizowany do postaci zwanej Polacy.

Kraj o jakim są zapiski w Biblii jak gromi i terroryzuje, przez tysiąclecia, daninami ludy Mezopotamii. Kraj o jakim są pełne trwogi zapiski z naszych najazdów w kronikach u naszych wrogów. A u nas, w polskiej „nauce”, uświetniona wielowiekowym kłamstwem, króluje „Biała Plama”.

Klasyczna mapka „polski” z czasów sprzed chrztu wygląda tak jak ta:

germanic_roman_486_1923

Rys. 2 Królestwa „niemieckich nacji” w 526 r. oraz
Cesarstwo Wschodniorzymskie w latach 533-600
(The Germanic Kingdoms and the East Roman Empire in 526. Europe and the
East Roman Empire, 533-600 From The Historical Atlas by William R. Shepherd, 1923.)
(http://www.lib.utexas.edu/maps/historical/shepherd/germanic_roman_486_1923.jpg)

Wszędzie, znaczy w całej Europie, jest Cywilizacja, powstają i upadają kolejne monarchie a na wschodzie, u „białych, słowiańskich małp”, wstydliwa i niewinna jak figowy listek „Biała Plama”.

Czemu, skoro wszędzie wokoło u sąsiadów popowstawały prężne organizmy państwowe, kwitnie sztuka, handel. Budowane są miasta, zamki a na terenach „białych słowiańskich małp” panuje …… „Biała Plama”.

Czemu zawsze na każdej mapie cały świat jest pokolorowany kolejnymi imperiami a u Słowian, na ich terenach, ZAWSZE jest ta „Biała Plama” z rzadka przerywana nazwami jakiś luźno rozrzuconych po „bieliźnie” plemion. Czy taka zbieranina „dwunożnych małp” jak nas malują w semickich źródłach byłaby w stanie nie dość, iż się skutecznie bronić przed wchłonięciem poprzez okoliczne królestwa to i sama te królestwa palić do gołych fundamentów. Przecież to jest NIELOGICZNE i tam zamiast tej białej plamy MUSIAŁO BYĆ ZORGANIZOWANE PAŃSTWO, prawda?

Niektórzy autorzy map w przypływie litości, gdzieniegdzie tam na tej wielkiej BIAŁEJ PRZESTRZENI, są w stanie postawić litościwie a i z bojaźnią przed wyklnięciem i wygonieniem z grona braci naukowej kolorową plamkę. Ale to nie zmienia istoty problemu. Zorganizowanej, celowej, „niepamięci” naszych dziejów.

A przecież są i źródła, są i mapy jak ta poniżej. A czego brak?

shepherd-c-057

Rys. 3 Narody Europy około roku 900 n.e.
(The Peoples of Europe about 900 ,
From The Historical Atlas by William R. Shepherd, 1911.)
(http://www.lib.utexas.edu/maps/historical/shepherd_1911/shepherd-c-057.jpg)

Jeżeli komuś się chce zgłębić powód tej niechęci do nauczania nas, Słowian czy nas Polaków w szczególności, prawdziwej naszej historii to niech posłucha żydowsko-germańskiego nienawistnego piania odnośnie Rosji po jej wkroczeniu na Krym.

„Putin oszalał”

„Putin zwariował”

„Jak Putin śmie podnosić rękę na Rasę Panów”

„Putin gorzko pożałuje
psucia naszych „demokratycznych” planów podboju całego świata”

„Putin powraca do retoryki Zimnej Wojny”

„Putin odbudowywuje Rosyjskie Imperium”

„Putin, jak Hitler, chce rządzić światem
(w domyśle „zamiast nas”,
czy „bez nas, żydów”)

A to tylko przykłady i to te wybrane, te bardziej kulturalne, z wielgachnej kakofonii zmasowanych, antysłowiańskich, żydowskich wrzasków. Co w nich dominuje?

STRACH, PRZEŻERAJĄCY CIAŁO CZY WYŻERAJĄCY MÓZGI STRACH iż ROSJA ODBUDUJE IMPERIUM (słowiańskie). Jak myślicie, co będzie „królowało na świecie” jak słowiański Lech, Czech i Rus ponownie się zejdą „obalić miodu flachę”?. Jak powrócą do wierzeń dziadów? Nic poza AJWAJOWANIEM i masowym spieprzaniem wrogiego Słowianom nazistowskiego krzyżactwa na południe, jak najdalej od granic naszego państwa.

roman_empire_4_century

Rys. 4 Cesarstwo Wschodniorzymskie i Zachodniorzymskie w 4 wieku n.e.
( Map of the Eastern Roman Empire and the Western Roman Empire in the 4th Century
Public Domain. The Public Schools Historical Atlas by C. Colbeck 1905)
(http://0.tqn.com/d/ancienthistory/1/0/P/N/2/roman_empire_4_century.jpg)

(SARMACJA na mapie? Jak to? Przecież ona podobno dopiero w 17 wieku powstała – to jest przywędrowała zza Uralu.)

Ten strach, strach przed powstaniem Słowian z kolan wyraża się i w obecnym zawodzeniu na Putina jak i jest dominujący we wszelkich kłamstwach na temat naszej historii. I ten STRACH PRZED SŁOWIANAMI a zarazem OBSESYJNA CHĘĆ ZOSTANIA NIMI jest przyczyną wielowiekowego DRAND NACH SLAVE w wykonaniu żydów czy ich szaber gojów jak „ukraińscy” banderowcy, bolszewiccy „rosjanie”, nazistowscy „niemcy”, „watykańscy” duszpasterze…. i tak dalej. Oni wszyscy poza różniącymi się miedzy sobą ideologiami jeden mają wspólny cel: NIE DOPUŚCIĆ ZA WSZELKĄ CENĘ DO ODRODZENIA SIĘ KAGANATU SŁOWIAN bo to będzie ich KONIEC. I oni o tym doskonale wiedzą próbując wejść nasze szaty przed powrotem ….. Boga (ich) Ostatecznej Zagłady.

Dlatego też każde źródło mówiące o tym, iż byliśmy państwem wcześniej niż data mieszkowej zdrady stanu (chrzest) jest traktowane, zwłaszcza przez wrogich nam prosemickich czy progermańskich badaczy z marszu, jako FALSYFIKAT ale, na przykład, weźmy takiego Kadłubka i jego opis państwa legendarnego (bo mówiącego o naszym imperium, naszym polskim imperium) Leszka III – wystarczy zamienić synów na królestwa, własną żonę na własną nację a obce żony na terytoria zależne (lenne) i „Biała Plama” jak za dotknięciem magicznej różdżki znika. Proste ale jak politycznie niewygodne i niebezpieczne. Dlatego „białe małpy” powinny dziękować bogu w niebiosach, iż dzielni krzyżacy podjęli się tej arcyniebezpiecznej misji ewangelizacyjnej po jakiej odrąbano nam tradycję i wiedzę o własnych korzeniach. A sam kraj zamienił się w miłe semickiej bestii yahwe złupione i ukrzyżowane pogorzelisko.

———————————–>

Wtręt numer 1 dla konusów:

Wyraźnie widać na rys 4 ten wielki napis SARMACJA poprzez niemal całą mapę? A pamiętacie wrzaski „poinformowanych lepiej” stanowiące oficjalny szkolny program przedmiotu zwanego nie wiedzieć czemu „historia”, iż nawiązywanie polskiej szlachty z XV-XVII wieku do „tradycji sarmackich” to rojenia pijanic („schlanych szlachetek”)? A to jak widać OFICJALNA MAPA z oficjalną swojską SARMACJĄ przez całą szerokość. Znaczy szlachta sobie nic nie ROIŁA tylko cudem i wbrew panującej w Rzeczypospolitej antypolskiej propagandzie zachodnich doradców od ciała i ducha ODKRYŁA KORZENIE. Swoje korzenie i nawiązała do nich. Za co szybko wielu wyklęto za zdradę skwapliwie „zbawiając ich dusze na stosach czy krzyżach”.

Ten napis niesie w sobie jeszcze jedno „dynamitowe znaczenie” o którym opowie „polska wiki”:

” Legendy sarmackie i arturiańskie

Amerykański antropolog Scott Littleton wykazał w wielu publikacjach, że istnieją historyczne powiązania między legendami arturiańskimi i obecnością sarmackiej jazdy w Wielkiej Brytanii. Zakłada on, że opowieść o Rycerzach Okrągłego Stołu zawiera wiele wątków z udziałem sarmackich rycerzy. Littleton znalazł wiele podobieństw pomiędzy elementami legendy arturiańskiej i wczesnym sarmackimi ‚Eposem o Nartach’.”

(http://pl.wikipedia.org/wiki/Sarmaci)

W książce From Scythia to Camelot C. Scott Littleton i Linda A. Malcor stawiają hipotezę o pochodzeniu mitów arturiańskich z ‚Eposu o Nartach’. Motywy mityczne miałyby, według tej teorii, pochodzić od Alanów, których część dotarła do północnej Francji właśnie w okresie formowania się mitów arturiańskich.

Bohaterowie Eposu, Nartowie, to rasa olbrzymów i herosów. Ważniejsze postacie występujące w podaniach o Nartach to:

* Sosruko (abchaski i adygejski „sawsərəqʷa”, osetyjski „soslan”) – bohater, w niektórych podaniach mający cechy trickstera,

* Satanaja (adygejski „satanaj”, osetyjski „shatana”) – matka Nartów, bóstwo matriarchalne i bogini płodności,

* Tlepsz (abazyński i adygejski „ɬapʃʷ„, osetyjski „Kuyrdalægon”) – boski kowal,

* Syrdon (osetyjski „Сырдон”) – trickster, przez Georges’a Dumézila porównywany do nordyckiego Loki.

Filolog Georges Dumézil uzasadnia swoją teorię o pierwotnym podziale społecznym Protoindoeuropejczyków na trzy grupy: uczonych-kapłanów, wojowników i wytwórców, odnajdując zwłaszcza w mitach osetyjskich odzwierciedlenie wzorców przejętych ze starszych kultur Scytów, Sarmatów i Alanów (ci ostatni są przodkami współczesnych Osetyjczyków).

(http://pl.wikipedia.org/wiki/Epos_o_Nartach)

KTO KOMU KRADNIE KULTURĘ I HISTORIĘ? MY IM CZY ONI NAM.

I TO JEDEN Z POWODÓW WIELKIEGO WYMAZYWANIA NASZYCH DZIEJÓW.

„Mity Arturiańskie” to także „Sagi Nordyckie” od nich potworzone.
Taki wstydliwy „peszek” naprawiony wielkim „wygumkowywaniem” historii Polaków.

Celową światową zmową byśmy jak te „małpy” nadstawiali zachodnim panom swoje …. dziękując im za razy i kopy czynione ku lepszemu naszemu ucywilizowaniu czyli trzymaniu karków jeszcze bardziej bliżej ziemi.

———————————–<

2. „DRANG nach OST”, „DRANG nach SLAVE”

czy „DRANG nach CHRISTI” – oto jest pytanie

„Święta Ruś przeciwko Chazarii:”

Przedstawiony w powyższych linkach materiał oczywiście nie jest obowiązkowy i nie jest także konieczny do zrozumienia treści poniższej opowieści. Jest zamieszczony z dwóch powodów. Pierwszy by nie zaginął w natłoku nazistowskiej, antysłowiańskiej propagandy dominującej w oficjalnych mediach. Drugi by zrozumieć powód czemu jak muchy do gówna tak żydzi, te wierne sługi Saurona, lezą na tereny Słowian.

Jak ludzkość upadła? To proste. Z zawiści, iż ktoś jest lepszy, ma więcej na „koncie” czy w spichlerzu. Iż jest bogatszy, przystojniejszy, mądrzejszy czy tylko jest idolem tłumów. Że Stwórca mu sprzyja czy Aniołowie mu doradzają. Pojawiły się negatywne emocje, pojawiły się pierwsze skalania. Pękła bańka anielskiej czystości otaczająca Raj zwany Ziemią to pojawił się i Sauron kusić głupców swoimi „ringami mocy”.

Ci którzy mieli Boga w sercu mu odmówili. Ci którzy tylko zazdrościli innym wszystkiego co mają skwapliwie skorzystali z nadarzającej się okazji do „zemsty”. Do pomszczenia (urojonego) „pierworodnego grzechu”. I nie ważne, iż wynikał on tylko z ich lenistwa czy dysfunkcyjności umysłowej. To jak z socjopatą jest, jak mu się potakuje ze strachu przed jego razami to on się tylko utwierdza w swoim pojebie. U żydów to potakiwanie trwa ponad 6.000 lat i nadal się nie nauczyli, iż nienawiść jaka ich spotyka to tylko zwrócone przez świat im ich zwyrodnienie. Nadal uważają, iż to efekt „zazdrości” jaką goje żywią do ich „samozajebistości”. I może nawet dało by się z tym, obok takich z psychiatryka, żyć gdyby nie ich obłąkana wprost chęć zidentyfikowania się z tymi których oficjalnie tak niesamowicie mocno nienawidzą. I w tym swoim chocholim tańcu zamiast żyć na tym swoim wyśnionym Madagaskarze lezą żyć pośród gojów mając nadzieje na kradzież ich kultury, ziemi, bogactw, wiedzy czy tylko „nazwiska”. Bo to już jest ten stan kiedy socjopata w swoim pożądaniu i nienawiści do drugiej osoby rozszczepia się na dwie postacie z których jedna gra mordercę (socjopatę) a druga obiekt jego westchnień.

I te wszystkie niszczące świat judaizmy, katolicyzmy, nazizmy, bolszewizmy, syjonizmy …. to tylko westchnienia tej niespełnionej schizofrenicznej „miłości”. Bo tak jak u Golluma, wymarzony sauronowy podarunek – „pojeb” – pochłonął już wszystko, łącznie z duszą. Już im tylko Piekło zostało.

ciąg dalszy nastąpi ..

KTOŚ.

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

34 odpowiedzi na „Krym a „sprawa Polska”

  1. Przemko pisze:

    Historia pochodzenia Słowian.
    Kiedy my Słowianie pojawiliśmy się na obecnych ziemiach Polski ?
    Na to pytanie odpowiada genetyk, profesor Tomasz Grzybowski z Collegium Medicum Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika, w wywiadzie udzielonym Polskiemu Radiu Jedynka na podstawie wnikliwych badań genetycznych.

  2. Ozyrys pisze:

    Ktosiu…bardzo ciekawie to przedstawiłeś …ujęte bardzo szeroko i…bardzo daleko wstecz…dzięki..postudiuję linki:)
    Napracowałeś się ,by tak zwięźle i krótko opisać sedno.

  3. Andriej pisze:

    Najlepsi pracodawcy Prawdzie nazwy POlskich partii http://www.almoc.pl/img.php?id=1827

  4. Ktoś pisze:

    „Lachy pomogą Putinowi, ale tylko w Chrystusie.

    Lachy pomogą Putinowi, ale tylko w Chrystusie. ”

    (http://wolna-polska.pl/wiadomosci/lachy-pomoga-putinowi-chrystusie-2014-03)

    Ktoś wie co to jest ten „Krzysztof Cierpisz” co się z satanizmem wpieprza w sprawy Lachów?

    • siola pisze:

      To juz sie powoli chytruski zabezpieczaja ,zdrajcy zawsze sa pierwsi ,widac teraz ruscy sa gora .Widac trzeba powoli 4 litery nastawic na wschod a zeby nie bylo ze to zdrada to teraz Chrystusem sie zaslaniac jak przed 30 laty Maryjka w klapie.Jak bylo tak jest sprzedajna pijacka przemadrzala szlachter ,co z narodem to ONI maja gdzies rzeznicy wlasnych Braci i Ojcow.

      • Ktoś pisze:

        Niom, gardze takimi śmieciami co nawet katolickich zdjęć do, było nie było rzuconej w twarz potwarzy, wkleić nie był wstanie.

        Kler zatroskany czy przypadkiem „prawosławni” go z lachostanu nie wykopią to cierpisza uruchomili do grożenia prawosławnemu Putinowi….

        Jak dla mnie mogą wraz ze straszymi braćmi w rzeźnictwie wypierdalać na Madagaskar.

    • Ozyrys pisze:

      Maryś …każde nazwisko jakie mamy …jest dla nas drogowskazem…tak po prostu jestani imiona ,ani rodzice ,ani nazwiska ,ani środowisko w którym się obracamy- mieszkamy czy pracujemy ,nie jest przez przypadek.
      W związku z tym ,że nie miałam od rana netu..poszłam dzisiaj na Tv i tak siedząc opatulona szlafrokiem ,bo cos mnie zmogło..oglądałam na BBC program o historii ludzkości i …najbardziej zabrzmiały mi w uszach słowa będące komentarzem do odkrytych wykopalisk :
      „przecież ludzie od dawna wiedzieli o istnieniu świata pozamaterialnego ,stad te wszystkie wyrazu kultu w celu przebłagania bogów czy energii”

      Tak ,że tysiące lat temu..wiedzieli…a my to..odkrywamy…dopiero teraz…dobre co?
      tym bardziej …ze to my jesteśmy swoimi własnymi potomkami i ta pamięć stłamszona przez „cywilizację ” …nareszcie…budzi się ..

      Poza tym zwróciłam uwagę ,na ..jeden drobny szczegół .czeski naukowiec..pokazał figurki sprzed kilkunastu tysięcy lat,,które…okazuje się ,że identyczne znaleziono w całej Europie i na terenach dzisiejszej Rosji…od razu pomyślałam o mapkach ,które umieścił Ktoś w swoim artykule.
      Znajdę zdjęcie tej figurki,,chociaż wydaje mi się ,że Mama Tika takie umieściła u siebie..poszukam -umieszczę 🙂

      • Ozyrys pisze:

        kobieta 40tyś znalazłam,najciekawsze jest to ,że obrazek którego szukałam przedstawia figurkę ,umieszczoną w Muzeum Brytyjskim ,a taką samą ma w swojej kolekcji ,naukowiec z Czech…
        i nie kilkanaście tysięcy lat …ale 40 tyś .
        http://imigrantka.blox.pl/2013/05/Ice-Age-Art-wystawa-o-sztuce-epoki-kamienia.html

        • M.S pisze:

          Tego typu figurek było w całej europie kilkadziesiąt. Pochodzą z kultury graweckiej (polecam sprawdzić zasięg, bardzo szeroki)

          I zaznaczę od razu – To jest bardzo daleko przed Słowianami.

        • Ktoś pisze:

          „Daleko” czyli ile?

        • ozyrys19 pisze:

          M.S – pewnie masz racje .
          Od pewnego czasu przestała zupełnie identyfikować okresu czasu podawane w „zapisach” historycznych wszelkiej maści ,że względu na to ,że bladego pojęcia nie mamy na zakres zmataczenia naszej czasoprzestrzeni ,a co za tym idzie możliwości prawidłowego odczytu czasu.
          Poza tym ,naukowcy i tak są pod specjalnym nadzorem ,co powoduje ,że ich wersje są kontrolowane.
          Niemniej tak sądzę ,że figurki przedstawiające żeńską energię ,są artefaktami od zarania dziejów.

  5. zuzka pisze:

    Rosyjskie NIET dla Zachodu i NWO. http://youtu.be/vz_RInY01tU

  6. mineralek pisze:

    Szok, a te wszystkie owieczki studiujące biblię są święcie przekonane,że te słowa dotyczyły bardzo, bardzo dawnych czasów, no… ach, brak mi słów, powtarzam za Marią, Sodoma i Gomora.

  7. Pingback: Krym a “sprawa Polska” cz. 2 | Mistyka

  8. Pingback: Krym a “sprawa Polska” cz. 3 | Mistyka

  9. Pingback: Linki do stron o naszej historii | Nasza historia

  10. Ktoś pisze:

    Chyba jest jak mówisz, ale się obaczy. Obłęd i mania wielkości wielu doprowadziły już wspólnie do upadku.

    Separację ‚krymu” to podobno oddolna inicjatywa stacjonujacych tam zołnierzy jacy wymusili na Putinie akceptację separacji. Taki wątek też się pojawił.

  11. Pingback: Krym a “sprawa Polska” cz. 4 | Mistyka

  12. Pingback: Krym a “sprawa Polska” cz. 5 | Mistyka

  13. M.S pisze:

    Pozwolę sobie:

    „Kraj o jakim są zapiski w Biblii jak gromi i terroryzuje, przez tysiąclecia, daninami ludy Mezopotamii.” – tu polecam poczytać o stosunkach Awarów i wczesnych Słowian.

    Klasyczna mapka polski sprzed chrztu nie jest żadną mapą Polski – to mapa państw kręgu śródziemnomorskiego… Logiczne, że to, czego nie znali (a nie znali obszarów słowiańszczyzny ani zachodniej syberii i okołouralskich) zaznaczali na biało i ewentualnie wpisywali nazwy, o których było im wiadomo.

    „Wszędzie, znaczy w całej Europie, jest Cywilizacja, powstają i upadają kolejne monarchie a na wschodzie, u „białych, słowiańskich małp”, wstydliwa i niewinna jak figowy listek „Biała Plama”. – właśnie dlatego, że nie było u nas wielkiej cywilizacji. Gdyby była, to tworzyłaby świadectwa. A nie ma ani pisma ani wysokiej sztuki. Odnajdywane przez archeologów formy ceramiczne są dość ubogie i świadczą raczej o niskim stopniu zaawansowania populacji. I nie, nie da się wsadzić naczynia do warstwy sprzed 1000 lat bez WIDOCZNEGO jej naruszenia. Gdyby to był spisek, wiedzielibyśmy o tym bo nietrudno odróżnić ciemny, współczesny piach czy glebę od starej żółtej czy pomarańczowej.

    Budowane są miasta, zamki a na terenach „białych słowiańskich małp” panuje …… „Biała Plama”. – Z tego samego powodu, dla którego w Chinach kwitła kiedyś wysoka kultura a Mongołowie na stepach potrafili w tym samym czasie tylko palić i jeździć konno.

    „Przecież to jest NIELOGICZNE i tam zamiast tej białej plamy MUSIAŁO BYĆ ZORGANIZOWANE PAŃSTWO, prawda?” – niby dlaczego? Bo inni mieli zorganizowane państwa? Co ma piernik do wiatraka?

    „Rys. 3 Narody Europy około roku 900 n.e.” – jezu, to jest mapa z zachodu, JAK oni w tych czasach mieli narysować szczegółowe granice państw, do których nie jeździli? Trochę logiki, błagam.

    „STRACH, PRZEŻERAJĄCY CIAŁO CZY WYŻERAJĄCY MÓZGI STRACH iż ROSJA ODBUDUJE IMPERIUM”, „słowiański Lech, Czech i Rus ponownie się zejdą „obalić miodu flachę”?” – co jak co, ale mi się nie podoba bycie podległym Rosjanom. A tworzenie takiego państwa siłą rzeczy do tego by doprowadziło.

    „(SARMACJA na mapie? Jak to? Przecież ona podobno dopiero w 17 wieku powstała – to jest przywędrowała zza Uralu.)” – to ta sarmacja, o której trąbiła nasza ‚wielka szlachta’. Czyli nieprawdziwa. Sarmaci byli plemieniem z regionu czarnomorskiego, o którym pisali już rzymianie… Jedna z najwcześniejszych formacji ciężkiej jazdy zaraz po persach.

    • Ktoś pisze:

      Stosunek Awarów do Słowaian jest taki sam jak stosunek żydów do palestyńczyków. Zresztą sami żydzi przyznają iż „polak wegier dwa bratanki….” tyczy się właśnie tamtych czasów jak żydowstwo nas najechało wymuszając udział w swoich podbojach.

      Awarowie w zastępstwie Bizancjum prowadzili wojnę Kaganatem Słowian. Wynarodowienie Słowian zyjących na terenie Awarii zaskutkowało takim a nie innym jezykiem dzisiejszych Wegrów, iz jest taki szczekający.

      Bajki o „fereracji plemion” można wykładać pomiedzy swoimi „wronami”. Nie ma takiej mozliwości by militarnie plemie o populacji nawet 100 tysięcy ludzi opierało sie z sukcesem Cesarstwu o populacji licząnej w setkach milionów. Nawet idąc na wyżynanie te plemiona zostały by podbite jak by nie tworzyły zorganizowanej państwowości.

      To co tam jest jest tym jak było naprawdę. A to że to ze względów politycznych wielu nie pasuje to mnie nie interesuje.

      • M.S pisze:

        Po pierwsze – Słowianie sami walczyli dla Awarów w początkowej fazie. Po drugie Węgrzy pochodzą od plemienia Madziarów a Awarowie nie mieli z tym nic wspólnego. To, że byli na terytorium dzisiejszych Węgier (które jest około 1/3 dawnego terytorium swoją drogą) o niczym nie świadczy. Czy obecność germańskich kultur na początku naszej ery na terenach prawie całej dzisiejszej Polski świadczy o tym, że jesteśmy germanami? Nie.

        „Nie ma takiej mozliwości by militarnie plemie o populacji nawet 100 tysięcy ludzi opierało sie z sukcesem Cesarstwu o populacji licząnej w setkach milionów.” – W takim razie chętnie usłyszę dlaczego Hiszpanie zdołali podbić Inków i Azteków.

        • Ktoś pisze:

          Nie ma „germańskich kultur”, jest GERMANIA jako nazwa własna terenu, nie ludu i to też dopisana cichcem po latach. „Germańskie kultury” są tak samo „germańskie” jak mityczni madziarzy pośługujący się w swoich zabytkach symbolami Słowian. Czemu nie własnymi chciało by się zapytać. Są tak samo istniejące jak „mityczne” żydowskie w Palestynie, że muszą je aż po uniwersytetach cichcem fabrykować żeby jakiekolwiek były?

          Bo wykorzystano religie i mit o powracających bogach do ich ooszukania a jak się Indianie spostrzegli to już ich Król był pod strażą a jego rodzina po torturach ….tfu „ubogacaniu ducha” …. martwa?

          Bo wykorzystano róznice w technologii i sztuce wojennej?

          Bo Indianie się nie spodziewali bestii w ludzkiej skórze jaka mamiła ich poselstwem?

        • Serwetka pisze:

          Dlatego zawsze trzeba być czujnym i uważnym. Wszystko obserwować i wielokrotnie sprawdzać oraz stosować zasadę ograniczonego zaufania do wszystkich 🙂

        • M.S pisze:

          Prze pomyłkę odpowiedź jest w komentarzu poniżej.
          Jeszcze chciałbym spytać skąd pochodzi cytat „Putin gorzko pożałuje
          psucia naszych „demokratycznych” planów podboju całego świata”?

  14. M.S pisze:

    Brak mi słów, rozmawiam z kimś, kto te rzeczy zna z wikipedii najwyraźniej. W sumie powinienem był się spodziewać skoro chrzani się głupoty o powstaniu Sarmacji w XVII wieku. 😀

    Było całe mnóstwo kultur z całego świata, które w symbolice używały ptaków, symboli solarnych, lunarnych i innych. Zaraz się dowiem, że Słowianie rządzili Chinami i wschodnią Polinezją.

    Różnice w technologii i sztuce wojennej? Błagam jak 300 osób z metalowymi halabardami może podbić ogromne miasto? I to jeszcze 300 chorych i głodnych osób? Nijak.
    Indianie się nie spodziewali bestii w ludzkiej skórze jaka mamiła ich poselstwem? Oni sami to praktykowali od setek lat…

    „muszą je aż po uniwersytetach cichcem fabrykować żeby jakiekolwiek były?”
    A tu jestem ciekaw. Są na to jakieś dowody? Cokolwiek ponad to, co sobie wymyśliłeś?

    • Ktoś pisze:
      1. Po pierwsze, nie jest mowa o „powstaniu Sarmacji” tylko „o odwoływaniu się w tym wieku polskiej szlachty do sarmackich tradycji” co ze strony „nazistowskich historyków” było wyśmiewane jako przejaw „dulszczyzny i dorabiania sobie przez naszą szlachte mitologicznych korzeni. To dokładnie oznacza cytat w artykule, widać za małymi literami napisany.
      2. Ma pan wykształcenie przedmiotowe czy propagandowe?

      3. „Błagam jak 300 osób z metalowymi halabardami może podbić ogromne miasto?” –no popatrz pan a jeden terrorysta biorąc zakładnika jest w stanie sparaliżowac pracę kilkudziesięciu czy nawet kilkuset policjantów. I się, ci głupcy, jego bezwarunkowo słuchają. Pewnie oni to debile nie? Powinni przeciez go pokonac gołymi rękami mając przewage liczebną.

      4. Cytaty są specjalnie z wiki by było to co napisane SPRAWDZALNE dla każdego.

      5. Się nie podoba – giejowo.gw.pl zaprasza. Tam piszą we właściwy ideologicznie sposób. Na pewno poczuje się pan pręzny i dumny z bycią brunatnym jewropedałczykiem własnie wyzwalającym Rosję z Rosjan bo tak linia nazistowskiej partii kaze.

      Z leninem….. hitlerem…. i każdym innym ludobójczym żydem…

      • M.S pisze:

        Po wklejeniu „Putin gorzko pożałuje
        psucia naszych „demokratycznych” planów podboju całego świata” google kieruje mnie tutaj. Skąd pochodzi ten cytat?

        Na których uniwersytetach fabrykuje się dowody? Konkretnie, naprawdę uwierzę jeśli dostanę jasne przykłady i dowód na to, że rzeczone świadectwa są sfabrykowane.

        Chciałbym też wiedzieć co nasza szlachta miała faktycznie wspólnego z sarmatami. Poza tym, że się za ich potomków uważali. Naprawdę chciałbym wiedzieć. Swoją drogą naziści sami dorabiali sobie mitologiczne korzenie…

        Przykład terrorysty, który bierze zakładnika absolutnie nijak się nie ma do podboju miasta moim zdaniem.

        Wykształcenie mam jak najbardziej przedmiotowe. Dodam, że tak przynajmniej sądzę, w końcu nie jestem obiektywny. Nikt nie jest.

        • Świętobor pisze:

          Jako odpowiedź zamieszczam fragment jednego z moich artykułów ( link na samym dole). Pokazuje on podejście „historyków”, którzy w zdecydowanej większości nie mają za grosz wiedzy technicznej i opierają się na swoich domysłach bądź na pisanych na zamówienie kronikach. I tak się manipuluje ludźmi którzy nie śmią podważać zdania wiedzących lepiej naukofcuf. Takich przykladów jak zamki krzyżackie można znaleźć na pęczki. I z całym szacunkiem, tacy jak M.S. nie wysilą się tylko przyjmują za dobrą monetę wszystko co mówi oficjalna wersja a reagują wręcz alergicznie na próby ich podważenia.

          Na początek kilka danych zaczerpniętych różnych oficjalnych, źródeł.

          Od 1230 do 1249 Zakon, dzięki stale napływającemu wsparciu i posiłkom przysyłanym przez Fryderyka II, zdołał całkowicie zająć i spacyfikować dawne tereny Prusów aż do rzeki Pasłęki (Pomezania). System walki Krzyżaków polegał na stopniowym eliminowaniu rozproszonych gniazd oporu Prusów i umacnianiu dopiero, co zdobytej władzy terrorem prowadzonym z systemu błyskawicznie budowanych fortyfikacji.

          Świeżo zdobyte tereny zakonne zostały skolonizowane przez chłopów sprowadzanych z Mazowsza, Czech i Niemiec.

          W 1260 wybuchło dobrze zorganizowane II Powstanie Prusów pod wodzą Herkusa Monte, które zakończyło się niemal sukcesem, jednak ponowne, szybkie wsparcie cesarza rzymskiego dla Zakonu oraz sprawdzona technika budowania twierdz i stosowanie terroru spowodowała, że w 1283 powstanie upadło. Przywódca został pojmany przez Krzyżaków i powieszony, a sami Prusowie praktycznie wycięci w pień lub zamienieni w niewolników. W trakcie wymienionych walk powstała na terenie Prus świetnie zorganizowana sieć zamków i twierdz, wokół których zaczęły powstawać rolniczo-leśne latyfundia bezpośrednio zarządzane przez rycerzy zakonnych (źródło Wikipedia – wytłuszczenia przez autora artykułu).

          Działo się to w XIII wieku, więc absolutnie nie zgadza się to z wersją, która znajdujemy poniżej. Dodam, że wg historyków, czas budowy jednego zamku wahał się od 20 do 50 lat.
          Na stronie http://www.album-grunwaldzki.iq.pl/zakon/index.php czytamy

          Pierwszych rycerzy zakonnych (dwóch rycerzy i kilkunastu służby) przysłał Hermann von Salza do pozyskanej ziemi w 1228 roku. Następni przybyli dwa lata później. Niewielki oddziałek krzyżacki dowodzony był przez Hermanna Balka. Konrad Mazowiecki osadził przybyszów we wsi Nieszawa, położonej na lewym brzegu Wisły, naprzeciw dzisiejszego Torunia i wystawił wówczas (znany jedynie z bulli papieskiej) akt nadania Ziemi Chełmińskiej. Ten liczący mniej niż stu ludzi oddział zdołał przy pomocy rycerstwa europejskiego, przybywającego na krucjaty, w ciągu dziesięciu lat dotrzeć wzdłuż wybrzeża morskiego aż do Sambii. Na zdobytych ziemiach zakładano grody – zamki i obsadzano je stałą załogą. Zamki pozwalały na kontrolę przyległych obszarów i stanowiły bazę dla kolejnych wypraw. W ten sposób powstały Toruń, Chełmno, Kwidzyn, Elbląg.

          Skupmy się na XIV wieku a szczególnie na jego I i II połowie i spójrzmy na ten fakt z punktu widzenia techniki i logistyki, gdyż zakładam, że w pozostałych okresach być może była taka możliwość budowy, choć i w to wątpię. Źródła historyczne podają, że Krzyżacy zbudowali w tym czasie 29 i 11 zamków. Wychodzi na to, że w pierwszym okresie 50 lat budowali oni średnio 1-2 zamki rocznie, a potem jeden, co 4 lata. W międzyczasie prowadzili oni jednocześnie następne podboje a musieli utrzymywać i bronić, już powstałe twierdze. Jacy specjaliści przeprowadzali obliczenia wytrzymałościowe fundamentów pod budowle o wadze tysięcy ton? Skąd brano setki ton gaszonego wapna, do którego dodawano ponoć jajka lub padłą zwierzynę i skąd to brano? Wapno gaszone w ten sposób potrzebowało nawet kilka lat by osiągnąć swoje właściwości.
          Czy odkryto doły z resztkami po gaszeniu wapna przy każdej budowie? Czy istniały w tym czasie kurze fermy produkujące jajka specjalnie na potrzeby budów czy po prostu skupowano jajka od okolicznych wrogo nastawionych gospodarzy? Skąd zdobywano kamień na budowle i ich fundamenty? Jak wyglądał transport kamiennych bloków ważących kilkaset kilogramów a czasami i więcej na plac budowy, drogami gruntowymi i przez tereny podmokłe? Jakich wozów i w jakiej liczbie do tego używano? Jacy architekci projektowali zamki? Ilu ludzi budowało każdy zamek a musiała być to niemała liczba i co się z tym wiąże, gdzie oni spali, co jedli oraz jak i gdzie załatwiali swoje potrzeby? Musieli być to przecież specjaliści, a nie tylko rycerze, którzy przecież byli wyszkoleni przede wszystkim w sztuce wojennej lub ich pachołkowie bez żadnego wykształcenia.

          Nawet dziś ludzie dysponujący wiedzą z różnych dziedzin, nie podejmą się budowy czegokolwiek, może poza małą altanką na ogródku działkowym, a i to muszą zdobyć, choć podstawową wiedzę jak to zrobić, by się od razu nie zawaliło.

          Przyjrzyjmy się fundamentom zamków. Wszystkie zostały zrobione z kamienia, co widać na zdjęciach. Teraz czas na krótkie i przybliżone obliczenia na przykładzie jednej budowli.

          Zamek w Barcianach. Powstał na planie prostokąta 55x58m i został usytuowany na niewielkim wzniesieniu otoczonym bagnami Liwny.

          Jak wiadomo dzisiejszym budowlańcom, fundament musi być nieco szerszy od muru i mieć grubość dostosowaną do wysokości budynku. Podaję wymiary przybliżone, więc i wyliczenia będą uproszczone, by uświadomić sobie ogrom wykonywanych prac. Będą to wartości, jeśli nie rzeczywiste, to na pewno zaniżone. Wysokość zamku wynosi 10-12m, a grubość muru wynosi ok. 1m. Ława fundamentowa powinna, więc mieć szerokość ok. 130-150cm, a grubość ok. 1m, co przy obwodzie 226 m daje nam ok. 270-280 m3 kamienia, co przekłada się na ok. 800 ton i około 120 ton wapna, jako zaprawy używanej podobno do scalania.

          Na fotografiach widać kamienne ściany fundamentowe o wys. co najmniej 1m, więc można przypuszczać, że co najmniej drugie tyle jest pod ziemią. Daje nam to ok. 360m3 kamienia i 90m3wapna. Podsumowując jest to ok. 640m3, czyli prawie dwa tysiące ton kamienia i trzysta ton gaszonego wapna. Skąd wzięto tyle kamienia? Z okolicznych lasów czy bagien? Przypomnę, że w tamtych czasach zdecydowaną większość powierzchni kraju pokrywały puszcze. A skąd brano wapno?

          Skały wapienne występujące w Polsce można znaleźć przeważnie na południu. Również występują koło Inowrocławia, ale to i tak wciąż daleko, ok 350 km, a przy tym położony po drugiej stronie Wisły. Pierwszy most w Toruniu zbudowano ok. 1419 roku, więc sporo później. A to chodzi tylko o fundamenty. A gdzie mury? Czy przy każdym zamku, lub w jego najbliższej okolicy funkcjonowała cegielnia zdolna wypalić kilka milionów cegieł? Skąd brano glinę na nie?

          Powyższe wyliczenia dotyczą tylko jednego zamku, ale przecież podobno zbudowano ich w tym czasie 40, więc w grę wchodzi kilkanaście tysięcy ton skał wapiennych. Nie było wówczas dróg tylko trakty gruntowe, a transport rzeczny barkami zajmował się głównie zbożem. Zresztą i tak większość zamków była zbudowana z dala od szlaków żeglownych. Jak organizowano transport przez tereny okupowane, by zbudować taką liczbą obiektów na obszarze kilkudziesięciu tysięcy kilometrów kwadratowych?

          Ilu ludzi było potrzeba do ochrony tych transportów i miejsc budowy? Jak wybierano miejsce na lokalizację? Czy szukano najpierw miejsc, gdzie można wykopać studnię? Jak? Przecież woda jest podstawą do życia. O tym wszystkim źródła historyczne jakoś nie wspominają. Po prostu stwierdzają, że zamek zbudowali Krzyżacy i tyle.

          Kto to zbudował? Część I Zamki Krzyżackie

  15. Pingback: 01.01.2015 Czwartek przed pólnocą | KODŁUCH

  16. histroyk pisze:

    boszeee, co za brednie…

    • Wojwit pisze:

      A ja rozmawiałem kiedyś z pewnym (jak się później okazało) utytułowanym historykiem (choć prędzej histroykiem jak ty…) w jednym z muzeów przy okazji otwarcia wystawy starożytnych i wczesnośredniowiecznych (tak je odatowali) eksponatów archeologicznych pochodzących z naszych ziem. Były tam m.in. rozkładane sierpo-noże (o długości ostrza circa 25 – 30 cm). Przy nich wybitny ten uczony wystawił tabliczkę, że służyły wojom słowiańskim do… ścinania trawy dla ich rumaków. Uśmiałem się do łez stwierdzając na głos, że autor tego opisu to z koniem rozmawiał widać przez telefon, skoro takie głupoty wypisuje. Jeden z będących niedaleko starszych panów bardzo się na takie dictum oburzył. Poprosiłem go żeby wyobraził sobie świat sprzed półtora tysiąca lat. Świat bez asfaltowych łąk, linii wysokiego napięcia, torów kolejowych, wielkich miast; żeby wyobraził sobie tego dumnego woja, który tego wierzchowca dosiada (tzw. jezdnego) z włócznią, mieczem, tarczą, w szłomie pod który nałożył misiurę, ciachającego w tym wszystkim rozkładanym sierpem trawę (której wokół jest nota bene skolko ugodno) żeby nakarmić swego wiernego rumaka jak dorożkarską szkapę na brukowanej ulicy dziewiętnastowiecznego miasta z worka z obrokiem (tak jakby bydlątko samo nie umiało jej sobie poskubać). Na następny dzień tabliczka zniknęła… Stąd wiem, żem publicznie wyśmiał „naukową opinię” samego twórcy wystawy. Taka jest świadomość establiczmentu historyków w kwestiach wydawałoby się jasnych dla przeciętnego ucznia gimnazjum. A więc pisz, pisz tu histroyku byle wiecej. Pośmiejemy się razem…

  17. rem Lach pisze:

    Był Lech,niech będzie jestże rus,bo Czecha z jajcami mamy,spalimy im Rzym po raz drugi i utopimy smoczycę w oceanie,a tych piaskowych szczurów w kamczacki wulkan,byle Putin był rusem?

Dodaj komentarz