Grawitacja – Muki

Witam wszystkich czytelników serdecznie 🙂Wklejam tekst z Salonu24 Mukiego, po małych edycjach. Podaję link źródłowy na końcu, jeżeli ktos chciałby skorzystać z wersji oryginalnej. Muki – jeżeli moje poprzestawiane słów zakłóciło wg Ciebie odbiór sensu twojej informacji, proszę o wypowiedzenie się. Mam nadzieję, ze maritum i sens został zachowany. Od razu w trakcie tekstu spisuję moje własne odczucia,a moje dopiski są pisane kursywą i niebieskim kolorem.

„Bez wielkiego wysiłku można dowieść, że cały Wszechświat tak jak jest, powinniśmy postrzegać jako pole elektrycznego i magnetycznego wzajemnego oddziaływania.

Magnetyzm, elektromagnetyzm, oraz dwa inne wręcz podstawowe i wzajemnie wynikające we współdziałaniu pola i ładunki tych pól, to podstawa składowa wszystkich oddziaływań, do których, ale nie zawsze i nie wszędzie przyłącza się hipotetyczna cząstka zwana obecnie grawitronem.

Podstawowe działania i współdziałania elektromagnetyczno-magnetyczne, w całym Wszechświecie według mego widzenia i zrozumienia rozciągają się pomiędzy dwiema podstawowymi i głównymi cząstkami, czyli.. protonem i elektronem.

W naszym Wszechświecie jak w wielu innych jego przedstawieniach obowiązuje zasada, przynależności i wzajemnej wymienialności opisująca fakt, że wszystkie elementy niższej zasady(gęstości) nie mogą wejść w kontakt z elementami zasady(gęstości) wyższej. Za to gęstość wyższa może wchodzić w akcje i kontrakcje ze wszystkimi gęstościami i elementami poziomów zasad (gęstości) niższych.

Zasada ta obowiązuje w świecie ożywionym jak i nieożywionym. Dlatego Ci których nazywamy Aniołami mogą zejść do naszej Metryki, zaś my nie możemy przejść do ich Metryki.

Przyglądając się tej zasadzie można domniemywać że istniejemy na najniższym z poziomów energetycznych naszej Metryki Wszechświatowej. Wszystko co jest nad nami jest nam z natury rzeczy i zasady nie osiągalne, za nami,  pod nami zaś tylko Otchłań.

W związku z tym zasada współdzielenia gęstości, może mówić nam że cząstki wyższej wartości znad gęstości wyższego oddziaływania, czyli z formy powiedzmy wstępnie Nad-Wszechświata oddziałując na cząstki niższe spod gęstości czyli naszego Wszechświata, wyrównując stan napięcia pomiędzy nimi, jednocześnie takie oddziaływanie powoduje znos (znoszenie) i samozanik pozorny oddziaływań ciążeniowych, statyczno – dynamicznych w przestrzeni, czyniąc niemal domyślnie takie cząstki podwieszone statycznie lub statyczno – dynamiczne.

Obie cząstki główne naszej Metryki, tak protony jak i elektrony mają bardzo silnie ukształtowane ładunkowo powierzchnie, przez co wytwarzają znaczne pola elektryczne, elektrostatyczne i elektromagnetyczne, tak dodatnie jak i ujemne w fazie z zewnętrznym środowiskiem pola siły zwanej Eterem.

Pominę całkowicie opis i omówienie cząstki bazowej bezmasowej elektron-proton, elektron-proton, jako nieistotne w tej chwili w rysowaniu rzutu grawitacyjnej właściwości i współdziałania.

Grawitron według mnie to cząstka bazowa, dookólna silna, ale o działaniu miejscowym.(punktowym w stosunku do Metryki.

Natężenie oraz pokrycie powierzchni pola elektrycznego i elektromagnetycznego (tu nie omawianego) jest o rzędy wielkości większe od oddziaływań grawitacyjnych cząstki grawitrona, którego nota bene wartość jest oszacowana na zasadzie domyślnie – prawdopodobnej.

Obie te cząstki nie zawierają grawitronu. Czyli hipotetycznego dodatkowego „ładunku”. Przez zemnie interpretowanego nie jako „”ładunek”” ale jako cząstka o specyficznej zawartości ładunku. Tak wiec proton i elektron  są według mego widzenia natury swobodnej – wymuszonej.Pozornie więc nie posiadają masy.

Proszę spojrzeć na fotki Wszechświata. Nauka uczy, że panują tam grawitacyjne zależności, a gdyby tak faktycznie było,  nie istniałyby dyskoidalne i ramieniowe galaktyki, lecz wszystko było by kuliste, przynajmniej dążące do kulistości, jako że grawitacja, w myśl zasady, wszystko ze wszystkim by łączyła i spinała dążąc do wskazanego stanu kulistości we wszystkich możliwych kierunkach.

Identyczny stan wolny występuje, kiedy w polu Metryki o małym natężeniu znajduje się masa w trzecim stanie swobody. (stan swobody dla mnie oznacza stan skupienia).  Wtedy siły elektryczne i elektromagnetyczne wraz z siłami statycznymi ładunków powodują, że materia przyjmuje stan kulisty a przynajmniej dąży do togo stanu.  Dlatego  na powierzchni kuli tak jak i w jej wnętrzu ładunki są identycznie rozmieszczone i nie ma ani ładunku, ani skupiska ładunków wiodących, nie występują centra aktywujące, do czasu zaburzenia spokoju owej struktury, poprzez wtrącenie – np: cząstki grawitronu.

Takie ukształtowanie płaszczyzn i skupisk materii jest możliwe tylko dlatego, że ładunki, znaki  i napięcia pomiędzy nimi są jednakowe z każdej strony i wykazują właściwości poduszkowego grupowania ładunków.

To znaczy, że kiedy dwa obiekty posiadające te same ładunki, to znaczy o tych samych znakach, zbliżają się do siebie, to ładunki w postaci wolnych elektronów przenoszą się z mniejszej powierzchni do większej  – wyrównując poziom napięcia, dążąc do wyrównania, czyli zera, a na powierzchniach obu oddziałujących (mas) czy obiektów działania ładunki układają się w bardzo specyficzny i zawsze powtarzalny wzór, który stanowi o własnościach i właściwościach wzajemnych oddziaływań, które można opisać i ułożyć w zasady.

Ps: Tekst ten powstał po wyłączeniu struktur opisowych i wyjaśniających nowe widzenie nowego i mojego spojrzenia na czynnik grawitacyjny.”

a teraz wycinek z komentarzy, bo one też mi przybliżyły pewne informacje

1.”elektron” + „proton” + „antyelektron” czyli „pozyton” patrz
1+1+1 = 3 = tarczka.

2.”antyelektron” + „antyproton” + „elektron” = ”neutron”
1+1+1 = 3 = tarczka.

więc razem 2 tarczki albo podwójna tarczka (podwójne pole magnetyczne)czyli 3 + 3 = 6

i dlaczego z wyłączeniem (4) to budowa tarczki, skoro
„tarczka” + foton czyli 3 + 1 = stan wzbudzony atomu?

Saros– w astronomii okres, po którym Ziemia, Słońce i Księżyc powracają do prawie takiego samego położenia względem siebie, a cykle zaćmień Słońca i Księżyca zaczynają się powtarzać.

Saros wynosi 18 lat i 11 1/3 dnia (10 1/3 dnia, jeśli liczyć 5 lat przestępnych). Np. zaćmienie Słońca z 30 czerwca 1973 powtórzyło się 11 lipca 1991 prawie na tej samej szerokości geograficznej i trwało niemal tak samo długo.

Ponieważ względne położenie tych ciał na niebie zmieniają się nieco po każdym okresie saros, cykl zaćmień kończy się po pewnej liczbie okresów saros – ok. 71 dla zaćmień Słońca i 48 dla zaćmień Księżyca. Każdy okres składa się z około 43 zaćmień Słońca i 28 zaćmień Księżyca”

Być może mini saros to coś w rodzaju „orbity” atomu, która może ulegać różnym odkształceniom, chociaż jej długość czyli wartość jest stała?

dwie tarczki czyli faktycznie 3+3 (na razie pozostanie nie wyjaśnione).
4 – to oś obrotu na tym poziomie albo oś krotności powielana na zadanym poziomie.

3+3+1 czyli (4) = 7
To – Sumer.
Dogoni zaś twierdzą ze ten zestaw skalda się z 4 par
czyli 3+3+1+1, gdzie 1 z trzeciej pary to sumeryjskie 7 zaś +1 z tej pary czyli 8 = 7 ponieważ ten jeden (ósmy) jest nad wszystkimi i różny (odmienny) tym 7, i ma swe imię gwiezdne.
Sumeryjskie sarosy to faktycznie powtarzalność jest ich kilka. Wręcz świętych wartości.

Być może mini saros to coś w rodzaju „orbity” atomu, która może ulegać różnym odkształceniom, chociaż jej długość czyli wartość jest stała?

MU.KIKI – Ziemia i córka oceanu (Nammu)
a MU – starożytna kraina (teraz ląd w oceanie), taką nazwę własną przypisano do tego tematu.czyli Starożytna kraina Ziemi wyłaniająca się i znikająca w oceanie?
Najpierw jako Lemuria, potem Atlantyda, a teraz?
Jest czy dopiero się wyłoni?
Jeżeli MU wyłoniła się 52tysiące lat temu, to mogła zniknąć nie około 24 tysiące lat p.n.e. – jak podaje Wikipedia, lecz 26 000.
Stąd, ponieważ ma to związek z przebiegunowaniem, zakreślenie pełnego okręgu trwa około 26 000 lat.
Indianie albo raczej Rdzenni z Ameryk też mają przekazy na temat pra lądu Mu, z którego przybyli.

Mu.Ki – to zapis treści dokonany w wymarłym języku akadyjskim w dialekcie starobabilońskim.
Mu.mumu – to pradziadek.
Mu.mu – to dziadek.
Mu. – to ojciec.

źródło: https://www.salon24.pl/u/muki/164209,grawitacja-czy-tylko-dywagacja

PS. 1) w związku z tym, że sam wklejony tekst jest juz bardzo obszerny, moje uwagi i komentarze umieszczę pod spodem, czyli w komentarzach, by nie zaburzać powyższego przekazu. Mimo, że osobiście zainteresowały mnie mniej techniczne wyjaśnienia, umieściłam prawie cały opis ze względu na czytelników mających pojęcie o fizyce, by mieli materiał startowy, całość techniczno-fizyczną doczytają w oryginale wg podanego linku.

2) Podaję jeszcze wg mnie bardzo ważną informację, otóż tekst Mukiego o grawitonie ukazał się: 18.03.2010, natomiast szukając informacji o nautrino zobaczyłam:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Grawiton – edycja: 8 sie 2021, 14:45.
Już rozumiecie?! jak się kradnie czyjeś odkrycia?

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

21 odpowiedzi na „Grawitacja – Muki

  1. BasiaB pisze:
    1. „„Bez wielkiego wysiłku można dowieść, że cały Wszechświat tak jak jest, powinniśmy postrzegać jako pole elektrycznego i magnetycznego wzajemnego oddziaływania.”
      Może teraz część czytelników zrozumie, dlaczego przed laty tak bardzo uparłam się na nacisk konieczności ustawiania pionizacji naszej rodowej, źródłowej przed zajęciami energetycznymi w trakcie energetycznych ablucji. Jeżeli są rozjechane to wynik końcowy działań energetycznych też będzie rozjechany i się zmaterializuje…dla wroga 🙂

    Zastanowił mnie grawiton oraz proton i elektron, bo dowiedziałam się z moich książek o istnieniu neutrino, jako kolejnej subatomowej cząstki energetycznej. Jednak szczegóły w wiki mówią, że Neutrino wysyłane jest tylko przez Słońce. Mnie osobiście nie wydaje się być jedynym źródłem neutrino, ale ja się nie znam. Wiem, o czym w wiki nie napisano, że w ciągu 1 sekundy przez nasze palce przelatuje 60 mln neutrino.
    Ten wątek mnie bardzo zaintrygował, lecz teraz nie będę go ciągnąć.

  2. BasiaB pisze:

    oczywiście drugim tematem, który mnie niesłychanie zainteresował w powyższym materiale Mukiego o Grawitacji to to stwierdzenie:
    „Dlatego Ci których nazywamy Aniołami mogą zejść do naszej Metryki, zaś my nie możemy przejść do ich Metryki.”
    Całość tego tematu o gęstości wytłuściłam we wpisie, dlatego nie będę cytować całości.
    Zawsze wiedziałam, ze My nie możemy teraz w ciele fizycznym zmienić swojej gęstości i przenieść się fizycznie do tzw. innego wymiaru czy gęstości, ale nie umiałam tego wyjasnić technicznie. Natomiast…nasze Dusze robią sobie co chcą, lataja gdzie popadnie i dlatego mamy zawsze największy kłopot z Duszą, bo jej cząstki sę najczęściej skradzione, kiedy to niesforne dziecko zaczyna wędrówki po przestrzeni. Duch raczej zawsze jest koło nas, dla mnie to rodzaj OPOKI, gdyż nawet stare powiedzenie mówi o kimś, kto zmarł fizycznie:
    „wyzionął Ducha”, więc póki jest przynajmniej jakaś najmniejsza cząstka Ducha naszego obok nas to My fizycznie żyjemy.

    Natomiast nie raz każde z nas miało uczucie, że ktoś nad nami czuwa, niekoniecznie nasz DUCH, zwykło się mówić: ANIOŁY – ANIOŁ STRÓŻ, więc….chyba Lucio i Ilenia sie mylili, mówiąc że wszystkie anioły są złe. Z Istotami Świetlistymi pewnie jest jak ze wszystkim: są dublety, duplikaty, fałszywki itd… czyli są Dobre Anioły – Nasze Rodowe i te ZŁE, czyli fałszywki.
    A to oznacza, że to co kiedyś pisałam to prawda, a potem dałam się zwieść sesjom hipnotycznym Lucio.

  3. MUKI pisze:

    Nauka mówi twierdząc nie wzruszenie ze żyjemy w świecie trójwymiarowym.
    Lub w świecie wielowymiarowym Nx
    Ja twierdzę niezłomnie ze nasz świat i wszechświat jest jednowymiarowy i wielo-osiowy.

    Wiec nasz swat trójwymiarowy ma trzy osie symetrii – długość -szerokość i wysokość. Czyli to świat 3-ciej gęstości.,
    Zaś świat czterowymiarowy to świat czwartej gęstości mający owe nasz trzy atrybuty – długość-szerokość i wysokość i jeszcze jeden wymiar – powiedzmy – – – gęstość.

    Ci z wyższej gęstości mogą przejść do naszej, bo mają te same wymiary przestrzenne i pozbywają się na chwilę swojego 4tego wymiaru gęstości, osłaniając go nicością (czyli anty wymiarem).………. przez co nie tracą swego podstawowego źródła wymiarowego. I energetycznie są tak samo spolaryzowani na dłużnej czy krócej jak i my w naszym trój wymiarze.

    W drugą stronę jest gorzej – żeby przejść z trzeciej gęstości do czwartej trzeba dodać jeden wymiar. Dodać do trójwymiaru, ale nie otoczyć ów trójwymiar kolejnym.
    Żeby to uczynić trzeba zniszczyć trójwymiar czyli go anihilować i stworzyć wzorzec czterowymiarowy z gęstością czwartego wymiaru. Czyli zniszczyć wzorzec trójwymiaru by —–
    A to oznacza fizyczną śmierć trójwymiarowego materiału.
    Oto proste wyjaśnienie przyczyn, dlaczego nie możemy przenieść się fizycznie do Nx wymiaru, ot chociażby do czwartego wymiaru we Wszechświecie.
    Ale ale – hola powiecie, przecież możemy istnieć w Astralu……….
    No fakt tylko żadne z Was pojęcia bladego nie ma, że Dusza nasza jest z natury czterowymiarowa, zarządzająca ciałem fizycznym czyli trójwymiarowym.
    Czyli czwarty wymiar nazywa się ASTRAL..
    Tu widać, że mówimy i się silimy, ale nie rozumiemy co tworzymy…….
    pozdrowionka dla rozumnych………lub początkujących w start w inny świat. Rozumny start, a nie twórczy bełkot….

    • MUKI pisze:

      Ale mądrości świata —- fizyczne – czyli materialnie tak jak stoimy – możemy przeniknąć do wymiaru innego świata – tak zwanego przeciw świata przez bramę pomiędzy światami…….
      a to jak się to odbywa??????
      Kiedyś napisałem tekst pod tytułem „” Między Światami”” ale był za mądry dla współczesnych im czasu.

    • BasiaB pisze:

      na razie tylko ❤ dla autora, bo szukam cytatów dotyczących kolejnej czwartej ciekawostki odkrytej w Twojej rozmowie, w komentarzach z z Wiedźmą Margo.

      Natomiast TRZECIA informacja, która mnie zaintrygowała, to wyjaśnienie podstaw liczenia Twojej osławionej już TARCZKI, bo do tej pory nie wiedziałam czym jest, w sumie dalej nie wiem, ale wiem jak się ją wylicza.
      „1+1+1 = 3 = tarczka.” być może to i 4, czyli 3+1 – to też oznaczenia tzw. wymiaru? czwartej gęstości lub trzeciej?
      Tak sobie chyba błądzę, ale muszę znaleźć w książce cytat, potem ściągnąć książkę na dysk, potem znaleźć ten sam cytat w PDFie, skopiować i tu wkleić, a potem się do tego odnieść 🙂

    • BasiaB pisze:

      Muki – z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteśmy i będziemy w 3 tzw. wymiarze, dopóki mamy to ciało fizyczne i żadne zaklinanie boga i czary mary nie pomogą, by się z tym ciałem fizycznym przenieść do popularnej strukturze 5G w New Age 😀
      Nomen Omen…szkodliwe promieniowanie i częstotliwości zaczynają się już na pewno od 5G 🙂

      Czyli njiu ejdżowcy robią sobie zbiorowe sepuku i dopiero wtedy hurtem przenoszą się do 5G 😀
      Póki co siedzą jedna nogą w 3G, a jak maja Dusze to druga noga są w Astralu, czyli 4g, bo tak oni te wymiary i gęstości nazywają.
      Zawsze uważałam to za bajdurzenie i bzdury, o czym tu pisałam, ale nie umiałam tego uzasadnić technicznie.

      Pozdrowienia dla sekt New Age 😀 ciekawe kto wymyślił ten zamiennik religijny?
      Kolejne bzdury dla wybranych 😀

  4. MUKI pisze:

    „1+1+1 = 3 = tarczka.” być może to i 4, czyli 3+1 – to też oznaczenia tzw. wymiaru? czwartej gęstości lub trzeciej?

    Bardzo słusznie ale — 3+1 to też tarczka tyle ze pełna – czyli cząstka a z tarczek – cząstek mamy atom.

  5. BasiaB pisze:

    Czwarta intrygująca informacja wiąże się z naszą inteligencją, książka się ściąga, ale w sumie na potrzeby tego komentarza, jako wstęp do kolejnych odcinków „szcypty wiedzy” wystarczy ten fragment opisu:

    „Jakie są źródła naszej inteligencji? Skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy? Czy eksperymenty genetyczne to początek nowego rozdziału historii ludzkości? Czy początek końca?
    Wielki Skok – Tak naukowcy nazywają eksplozję kreatywności homo sapiens, która nastąpiła przed pięćdziesięcioma tysiącami lat i wiązała się z rozwojem ludzkiego mózgu.”

    Akurat czytałam ten fragment książki, kiedy w rozmowie o grawitacji padło to sformułowanie:
    „Jeżeli MU wyłoniła się 52tysiące lat temu, to mogła zniknąć nie około 24 tysiące lat p.n.e. – jak podaje Wikipedia, lecz 26 000.”

    No właśnie. Naukowcy dopuszczają się badań genetycznych nad hybrydami człowieka np. z szympansami lub gorylami, z którymi mamy zbieżność genową od 96 do 98% puli genów, w jaki sposób, ot nagle…zaczął się nowy etap w rozwoju inteligencji człowieka. Nazwali to Wielkim Skokiem, który miał miejsce około 50 000 lat temu.
    I …. tu widzę paralelę 😀
    mam nadzieję, że Wy też.
    wtedy wyłoniła się Mu i nagle inteligencja skoczyła wyłaniając Homo Sapiens? 😀 No chyba mamy tu tylko zbieżność czasową.

    Natomiast chciałam zwrócić uwagę na to:
    Jeżeli od kilkudziesięciu lat naukowcy pracują nad ludzkimi hybrydami i genami, by dowiedzieć się czegoś więcej o rozwoju naszej inteligencji, to….pracują też nad całkiem odwrotnym zjawiskiem, zanikiem inteligencji.

    Ruch gender jest początkiem ówsteczniania człowieka, zaczynając od dzieci, sprowadzając następnie tak ukształtowane osobniki do roli żywego przedmiotu bez oporów seksualnych. Osobniki te maja się same rozmnażać.
    Osobniki te mają być mało rozumnymi niewolnikami zajętymi kopulacją, ciuchami, makijażem i wykonywaniem zaprogramowanej pracy. Gdyby się mimo wszystko nudzili, zawsze można im dostarczyć rozrywki zachęcając do niczego nie wartych manifestacji, czy innych demonstracji z użyciem np. ognia i innej pirotechniki.
    Zmierzam do kolejnego etapu, moim zdaniem, z jakim mamy do czynienia, bo Gender zostało spokojnie przyjęte tylko w krajach policyjnych, natomiast reszta się wzburzyła, więc teraz: laboratoryjny wirus, szczepionki genetyczne, które starych wykasują, a więc wiedze i historię, a młodym namieszają w genach by byli posłuszni dopóki będą pracować, czyli do emerytury, by byli nowoczesną, przemysłową formą niewolnika samoreplikujacego się wraz ze zmianami genetycznymi ówsteczniającymi inteligencję.

    Kiedy wczoraj podano komunikat o tym jak zwariował Gowin, opisana powyżej przeze mnie informacja z nakładająca się narracją Mukiego i mojej kolejnej, nowej lektury, błyskawicznie ułożyła mi się sama.

    Dodatkowo, chyba na ZnZ przeczytałam, ze dotychczas rocznie umierało około 6 sportowców, fakt zdarza się z powodu wyczerpania i innych, a w tym roku, w zaledwie 4 miesiące zmarło 75 sportowców, czyli młodych, sprawnych ludzi w sile wieku. Wszyscy sportowcy czynnie uprawiający sport muszą być zaszczepieni.

    • BasiaB pisze:

      Jeszcze przyszłam włączyć komputer, bo mi się przypomniało nad czym się zawiesiłam czytając pierwszy raz Grawitację 🙂
      Otóż to, to piąta niezmiernie ważna informacja, wytłuszczona w artykule:

      „Wszystko co jest nad nami jest nam z natury rzeczy i zasady nie osiągalne, za nami, pod nami zaś tylko Otchłań.”

      Już rozmawiałam n/t temat z Mukim, jeżeli uzna za sensowne i stosowne to napisze o tych Otchłaniach więcej.
      Natomiast już wiem, dlaczego od kiedy zaczęłam wsłuchiwać się i słyszeć zdalnie, słyszałam: Otchłań…. i …wam o tym pisałam 😀

    • BasiaB pisze:

      Aleksandra przekazała tą informację, ważną, potwierdza stan rzeczy, celowe ówstecznianie:

      „„„Aby zawczasu stłumić jakikolwiek bunt, nie wolno używać przemocy. Metody takie jak te stosowane przez Hitlera są przestarzałe.
      Wystarczy rozwinąć tak potężne zbiorowe warunkowanie, aby sama idea buntu nie przeszła nawet przez umysły ludzi.
      Idealnie, osobniki powinny być uwarunkowane przez ograniczanie ich wrodzonych zdolności biologicznych od urodzenia. Następnie kontynuowalibyśmy proces warunkowania, drastycznie ograniczając edukację, aby przywrócić ją do formy integracji w świecie pracy.
      Osoba niewykształcona ma ograniczony horyzont myślowy i im bardziej jego myśli ograniczają się do przeciętnych spraw, tym mniej może się buntować. Dostęp do wiedzy musi być coraz trudniejszy i bardziej elitarny. Trzeba poszerzyć przepaść między ludźmi a nauką. Wszelkie treści wywrotowe muszą zostać usunięte z informacji przeznaczonych dla ogółu społeczeństwa.
      Przede wszystkim nie powinno być filozofii. Tutaj znowu musimy użyć perswazji, a nie bezpośredniej przemocy: będziemy masowo transmitować rozrywkę za pośrednictwem telewizji, która zawsze wychwala zalety emocjonalne i instynktowne. Wypełnimy umysły ludzi tym, co daremne i zabawne.
      Dobrze jest uniemożliwić umysłowi myślenie przez nieustanną muzykę i paplaninę. Seksualność zostanie umieszczona na czele ludzkich zainteresowań. Jako społeczny środek uspokajający nie ma nic lepszego.
      Ogólnie rzecz biorąc, zadbamy o to, aby usunąć z życia powagę, wyszydzić wszystko, co jest wysoko cenione, i stale bronić frywolności: tak, aby euforia reklamy stała się standardem ludzkiego szczęścia i wzorem wolności.
      Samo uwarunkowanie wytworzy zatem taką integrację, że jedyną obawą – którą trzeba podtrzymać – będzie wykluczenie z systemu, a tym samym brak możliwości uzyskania dostępu do warunków niezbędnych do szczęścia.
      Tak powstałego masowego człowieka należy traktować jak cielę i trzeba go bacznie obserwować, jak przystało na stado. Wszystko, co osłabia jego jasność umysłu, jest dobre społecznie, a wszystko, co mogłoby ją obudzić, musi być wyśmiewane, tłumione i zwalczane.
      Każda doktryna kwestionująca system musi najpierw zostać oznaczona jako wywrotowa i terrorystyczna, a ci, którzy ją popierają, muszą być następnie tak traktowani”.

      Günther Anders, Tłumaczenie, „L’Obsolescence de l’homme” (wyd. Ivréa), 1956”

  6. MUKI pisze:

    Poza narracją tematu –
    Mistrz Jackowski:
    Przypomniało mu się na wizji, jak mówił to do swojej córki, Moniki.
    (…) w pewnym momencie będziemy musieli uciekać. Rumunia i Bułgaria – to będą dla nas bezpieczne miejsca.(…) To mnie przeraża. Ja tego kompletnie nie rozumiem, ale tak to czuję – powiedział.

    Panie Jackowski – kiedy zaświtało panu owe stwierdzenie trzeba sobie przeczytać co pisałem sporo przed pana wizjami co będzie i jak będzie.
    ciekawe ze wybiera pan te same kierunki tylko nie uzasadnia dlaczego, Ja uzasadniłem, i dałem czas tak samo jak Ilmajer 3 dni i 5 dni,,,,,,,,,,,życia. I co maja począć ci co postaną w owe 3 dni..
    cienias z pana mistrzu….

    • Aleksandra A pisze:

      Również poza narracją tematu, a w odpowiedzi do Pana Mukiego i wszystkich, którzy jeszcze się przejmują, bo nie warto:
      Panie Muki, szkoda czasu na takie jednostki, które zrzynają z innych, byle tylko same zabłysnąć, a same nic z siebie nie dają. No przecież Pan to wie jak nikt. To Pan mi uświadomił, że to całe błyszczenie jest o kant tyłka rozbić, niby człowiek wiedział to wcześniej, ale Pan uzasadnił tak, że trafiło to gdzieś głębiej do mojego jejestwa. Moja próżność jeszcze nie ustąpiła, ale dał mi Pan ważny argument w walce z nią.

      Zaczyna się.

      Rozkojarzenie, które zauważyłam u ludzi jakieś dwa tygodnie temu wciąż się utrzymuje, choć fluktuuje. Musi mieć to związek z rezonansem o którym Basia tyle razy tu pisała.
      Dużo osób choruje, albo jest pozbawionych witalności albo rozdrażnionych. Być może to pierwsze skutki promieniowania 5G? Być może to jest częściowo powodem moich problemów sercowych i dziwnych bóli głowy i problemów z dzieckiem Kropelka?
      Dziś, niespodziewanie dostałam sms od mojego biologicznego brata. W marcu tego roku kiedy starałam się go przekonać, żeby uważał z tymi szczepionkami i z tym co się teraz dzieje, bo to depopulacja w toku, zostałam wyzwana od niedorozwoja umysłowego i usłyszałam, że tak właśnie z twarzy wyglądam. Starałam się go ostrzec mimo, że wiele razy wcześniej bardzo źle mnie potraktował, obrażając przy każdej nadarząjącej się okazji. Nie wiem czy on przyjął szczepionkę, ale jego żona na pewno, a dziś dostałam sms, że chce porozmawiać bo nie czuje się dobrze. To brzmiało tak, jakby jedną nogą był w grobie. Ja w moim stanie nie mogę się stresować, więc nie odpisałam, choć ciekawi mnie czy to po szczepionce 39 letni człowiek nagle tak źle się czuje czy może to kolejna manipulacja z jego strony. Trzymam się od tych toksycznych istot z daleka, ale czasami jestem przez nie smsami niepokojona. I myślę, że teraz się dopiero zacznie: skamlenie o pomoc, tak jak Pan Muki pisał.
      Ja pomogę tylko tym, którzy będą prawi, uczciwi i którzy sami się przygotowali do tego co nadciąga, a mieli pecha stracić zapasy. Muszę jeszcze przemyśleć komu i w jakich okolicznościach będę chciała pomóc, ale najpierw muszę zająć się sobą. Wszlekim pasożytom mówię: WON! Pasożyty na mojej krwawicy pasły się zbyt długo.
      W świetle tego i tego jak Basia zaprezentowała jak własność intelektualna p. Mukiego była podkradana, pozostaje mi tylko powiedzieć: trzymajcie drzwi swoich domów, serc i umysłów zamknięte dla gnid, które chcą się paść na naszej dobroci. Jak takie gnidy przyjdą pod nasz próg to powiedzieć trzeba WON, a w ręku mieć argument.

      DOBROĆ jest moim darem, którym obdaruję według własnego uznania.
      DOBROĆ JEST DLA DOBRYCH PRAWDZIWYCH LUDZI.
      TAK JAK I NASZA WIEDZA.

      A teraz na spokojnie biorę się za lekturę tekstu.
      Jeszcze na koniec pochwalę się, że w ostatnią niedzielę uzyskałam w drodze egzaminu kwalifikacje na elektryka montażystę i będę dalej kontynuować naukę na różnych kursach.
      Napisałam, że potrzebujemy być hartowani jak stal i tak samo szlachetni i zrobię wszystko co będę mogła by stawić czoło moim brakom charakteru i się przygotować.

      • BasiaB pisze:

        Aleksandra:
        „To Pan mi uświadomił, że to całe błyszczenie jest o kant tyłka rozbić, niby człowiek wiedział to wcześniej,”
        Madrze i ładnie napisane. Z Grawitacji Mukiego wkleję teraz cytata z Mukiego, który każdemu się przyda w momencie zabierania się do fuczenia na nieznanych wcześniej internautów:
        „brak widzenia twórczości osoby, z którą się prowadzi polemikę, nawet takiej, która jest odmienna w treści skutkuje błędami w ocenie merytorycznej, nie tylko tego, co wie, ale tego, jaki ma charakter i kierunek widzenia.”
        Dlatego dziwię się Korassowi, że tak wyskoczył na mnie, znając mnie i moją stronę od wielu lat.
        Dlatego pousuwałam teksty obrażające Mukiego, bo tak nie postępuje kulturalny człowiek. Czasy może i się zmieniły na korzyść barbarzyństwa netowego, ale sami powinniście wiedzieć co jest dobre, a co złe, co wypada, a co nie, bo tak nas uczyli nasi rodzice i dziadkowie. Inaczej wracamy do ery początkowych homo sapiens.

        „Dużo osób choruje, albo jest pozbawionych witalności albo rozdrażnionych. Być może to pierwsze skutki promieniowania 5G? Być może to jest częściowo powodem moich problemów sercowych i dziwnych bóli głowy i problemów z dzieckiem Kropelka?”

        Alu, obecnie tyle zewnętrznych czynników chorobotwórczych nakłada się wzajemnie na siebie, że nie sposób jednoznacznie określić winowajcę. Sądzę, że może wystarczyć tylko jeden czynnik, a mogło się ich nałożyć kilkanaście. Nie jesteś w stanie tego sprecyzować, ale powolutku, krok po kroczku, korzystając z nowej wiedzy, staraj się eliminować to co możesz.

        Aleksandra:
        „Rozkojarzenie, które zauważyłam u ludzi jakieś dwa tygodnie temu wciąż się utrzymuje, choć fluktuuje.”
        Tak – potwierdzam, dlatego uważam, że wprowadza się etap cofania inteligencji, co pokrótce opisałam tu:
        .https://mistykabb.wordpress.com/2021/11/25/grawitacja-muki/#comment-100092

        AA:
        „Ja w moim stanie nie mogę się stresować, więc nie odpisałam, choć ciekawi mnie czy to po szczepionce 39 letni człowiek nagle tak źle się czuje czy może to kolejna manipulacja z jego strony.”

        Bardzo sensowna ocena i pozycja, którą przyjęłaś. Jak wiesz, z mojego własnego doświadczenia z biologiczną siostrą (podoba mi sie to określenie: biologiczna) mogę tylko potwierdzić słuszność takiej postawy.
        Ciężko jest kiedy ktoś Ci bliski, z kim się wychowałaś, z kim wiąże się tyle wspomnień rodzinnych okazuje się być wrogiem.

        AA:
        „Jeszcze na koniec pochwalę się, że w ostatnią niedzielę uzyskałam w drodze egzaminu kwalifikacje na elektryka montażystę i będę dalej kontynuować naukę na różnych kursach.”
        Gratuluję Aleksandro z całego Serca ❤ bo włożyłaś w to swój czas, swoje pieniądze, które z nieba nie lecą, więc też i energię, oraz swoje zaangażowanie fizyczne i intelektualne. Jestem pod wrażeniem Twojej samodyscypliny z tymi kursami potrzebnymi do przetrwania.
        elektryk montażysta…SUPER! tym bardziej podziwiam, bo to jest temat dla mnie tak odległy jak Księżyc 🙂

        • Aleksandra A pisze:

          Basiu, ślicznie dziękuję za tyle dobrych słów- bardzo mnie ucieszyły, to takie miłe :)!
          Staram się na mój skromny sposób i dużo dla mnie znaczy słyszeć od innych, bardziej doświadczonych osób, że idę dobrą drogą. ❤

          Basia napisała:
          „Dlatego dziwię się Korassowi, że tak wyskoczył na mnie, znając mnie i moją stronę od wielu lat.”

          Czytałam Waszą dyskusję pod artykułem „Analiza wiedzy-Muki” i widzę, że już się wyjaśniło 🙂 , choć jak przeczytałam pierwsze wypowiedzi Korassa, to sądziłam, że to jakaś nowa osoba, która sądzi, że my tu wodoo uprawiamy. Kojarzę tak myślące o Mistyka osoby z komentarzy pod wcześniejszymi artykułami na tej stronie.
          Reakcje ludzi potrafią zaskoczyć. Ja czytając komentarze pod tym bieżącym artykułem i pod artykułem „Analiza wiedzy-Muki” przeczytałam jak jedna z kobietek, mądra, oczytana Ula napisała Mukiemu, że wsadza kij w mrowisko. Ale niby co jest wsadzaniem tego kija w mrowisko-dzielenie się wiedzą? Nie rozumiem. Będę wdzięczna Uli za rozjaśnienie tej kwestii.
          To co, że czasem zatrzęsie, nawet jak się człowiek chce załatwić, to musi w to trochę wysiłku włożyć, a co dopiero jak chce dojść do prawdy. Lepiej by było, żebyśmy takimi niemotami, tłukami, co to dalej w bajki wierzą, byli, byle wygodny status quo zachować? Nie zgadzam się z tym tokiem myślenia, ale nie wiem czy to o to Uli chodziło.
          Słowa Uli uświadomiły mi narastającą we mnie od jakiegoś czasu irytację, tak, to chyba irytacja. A może to frustracja niedojrzałym zachowaniem ludzi? Odczuwam ją czasami gdy widzę jak Muki poświęca swój czas, pisze, tłumaczy zupełnie obcym ludziom, za friko i nie tylko nie usłyszy „dziękuję”, bo choćby za ten jego czas wypadałoby podziękować, ale spotyka się albo z zarzutami, że wichrzy albo z roszczeniową postawą, jakby on miał jakiś kurdę obowiązek ludziom coś tłumaczyć i dzielić się wiedzą do której swoim własnym wysiłkiem doszedł. Nie ma. To jego i wolna wola i jego dobroć. Jasne, że może się mylić, ale dla mnie jego wywód wydaje się być dostatecznie osadzony na faktach, by chcieć pójść choć kawałek tą drogą i zobaczyć dokąd mnie zaprowadzi.

          Basia napisała:
          „Dlatego pousuwałam teksty obrażające Mukiego, bo tak nie postępuje kulturalny człowiek. ”

          Bardzo słusznie.

          Basia napisała:
          „Jak wiesz, z mojego własnego doświadczenia z biologiczną siostrą (podoba mi sie to określenie: biologiczna) mogę tylko potwierdzić słuszność takiej postawy.
          Ciężko jest kiedy ktoś Ci bliski, z kim się wychowałaś, z kim wiąże się tyle wspomnień rodzinnych okazuje się być wrogiem.”

          Fajnie, że podoba Ci się to określenie 🙂 I sama powiedz czy tak właśnie nie jest? Nie wiem jak Ty byś to określiła w odniesieniu do swojej rodziny i czy u Ciebie to jest tylko siostra, ale mnie z moim bratem nie łączy absolutnie nic poza biologią.
          Pamiętam jak czytałam w jednej rozmowie w komentarzach jak pisałaś, że dusze spotykają się w kolejnych życiach w tym samym zestawieniu: mam wielką nadzieję, że to pomyłka, bo te istoty z mojej biologicznej rodziny, to nie ludzie , czyli nie dusze z naszego Źródła i mam nadzieję nigdy więcej się na nie nigdzie nie natknąć.

          Basia napisała:
          „Tak – potwierdzam, dlatego uważam, że wprowadza się etap cofania inteligencji, co pokrótce opisałam tu: (…)”

          Czytałam ten komentarz dwu albo trzykrotnie, tam w sumie dałaś drugi komentarz zaraz pod pierwszym, oba czytałam i są bardzo słuszne. Cofa się inteligencję i empatię, tak byśmy byli biorobotami. Wiele osób już jest-całkowita obojętność na to co się dzieje z innymi. Podam przykład z mojego życia: wracając w tę ostatnią niedzielę do domu pociągiem miałam pecha trafić na nadgorliwego konduktora, który bezwzględnie wymagał noszenia maseczek. Z powodu moich problemów z oddychaniem nie noszę maseczki i obecnie prawie nikt tego nie wymaga. Osoby, które były ze mną w przedziale: dwie młode dziewczyny i mężczyzna, natychmiast posłusznie naciągnęli kagańce na twarze. Ja odmówiłam i wytłumaczyłam powód. Konduktor był mega chamem i prostakiem i zaczął mówić, że sobie coś ubzdurałam w mojej głowie, że nie mogę nosić maseczki, a ubzdurałam sobie bo [jego zdaniem ] jestem chora psychicznie. Tak, tak, taka gadka przy innych pasażerach. Prosiłam go grzecznie by dał spokój i nie robił problemu, ale on, nie pozwalając dojść do słowa twierdził, że on mi da teraz lekcję i mnie nauczy. Nie muszę mówić, że wyglądał równie ordynarnie co się zachowywał? To by potwierdzało moje przypuszczenie, że dusza i ciało fizyczne muszą być kompatybilne. W końcu wyszedł z przedziału (ale nie był to koniec sytuacji, która skończyła się moją oficjalną skargą na niego, pierwszą oficjalną skargą, którą na kogokolwiek złożyłam i oby ostatnią; ale to w tym kontekście nieistotne) i zostawił zapalone światło, a wcześniej mieliśmy zgaszone.
          Poprosiłam więc i zapytałam czy ktoś mógłby je zgasić, jako, że ja nie siedziałam przy włączniku. Totalnie zero zauważenia mojego istnienia, choć gdy wchodziłam do przedziału wymieniłam kilka zdań z współpasażerami. Powtórzyłam moje zapytanie czy możemy zgasić światło dwa lub trzy razy i zostałam całkowicie zignorowana za każdym razem. Nikt nawet nie drgnął (wszyscy dalej w maseczkach wpatrzeni w komórki, DOKŁADNIE tak jak p. Muki nie raz relacjonował) gdy grzecznie ponawiałam pytanie. CZUŁAM SIĘ w tamtym momencie JAK TRĘDOWATA i dla tych biorobotów, którzy sprzedali swoją wolę systemowi, pewnie byłam. Spojrzałam zła na te dziewczyny: odwalone, zadbane, szkoda, że ich ładna powierzchowność skrywa brzydkie wnętrze. Wyszłam z przedziału mówiąc ze złością by nie zapomnieli sobie odgryźć ręki jeśli takie będzie zalecenie.
          I teraz: ja bym miała TEMU CZEMUŚ pomóc?! Takim bezwolnym, pozbawionym moralności maszynom? Pomyślałam sobie o tym co nadchodzi i, że pewnie gro z tych co przyjdą skamląc o pomoc, to będą właśnie takie funta kłaków nie warte bioroboty i genetyczne popłuczyny. A w życiu! ŻYCIE= JAKOŚĆ. Poniżej jakości jest tylko wegetacja.
          W świetle tego wszystkiego co tu opisałam, tym bardziej bardzo Ci serdecznie Basiu DZIĘKUJĘ za Twoje wszystkie ciepłe słowa i za Twoją empatię, którą mi okazałaś w Twoim powyższym komentarzu.

          Basia napisała:
          „Gratuluję Aleksandro z całego Serca ❤ bo włożyłaś w to swój czas, swoje pieniądze, które z nieba nie lecą, więc też i energię, oraz swoje zaangażowanie fizyczne i intelektualne. Jestem pod wrażeniem Twojej samodyscypliny z tymi kursami potrzebnymi do przetrwania.
          elektryk montażysta…SUPER! tym bardziej podziwiam, bo to jest temat dla mnie tak odległy jak Księżyc”

          Ślicznie dziękuję Basiu 🙂 ❤ ❤ Te słowa bardzo mnie dziś (wczoraj) cieszą. To takie miłe 🙂 !
          To serio nie jest trudne, na pewno byś załapała (część osób na kursie nie była zbyt lotna, a dawała radę, więc Ty byś z swoim intelektem Basiu wymiotła [czy to wyrażenie „być lotnym” nie jest dowodem na nasze ptasie geny, właśnie mi się tak pomyślało :)]) , to raptem kilkanaście schematów do przećwiczenia i szczypta teorii-wiedzy. Egzamin zdałam, ale muszę ją sobie jeszcze ugruntować i pojechać na jeszcze jeden dzień z następnej edycji szkolenia by jeszcze poćwiczyć, pytałam się już o możliwość i można wykupić tylko jeden dzień z szkolenia.
          Ty za to ogarniasz te wszystkie liczby Basiu w bieżącym temacie-artykule o grawitacji, ja na razie przeczytałam tekst i Wasze komentarze i staram się psychicznie przekonać do wejścia w ten temat głębiej, bo suche konkrety, zawsze były dla mojego motywowanego twórczo mózgu wyzwaniem.

          Basiu, pod innym artykułem, poprosiłaś mnie o kolejne streszczenie-rozpiskę z następnych artykułów Mukiego. Jeśli tylko będę mogła coś wnieść, to to zrobię, ale też nie chcę się w żaden sposób zobowiązywać, bo najlepiej myślę, gdy nie czuję, ze coś muszę, bo np.: komuś obiecałam.
          Chodzi mi po głowie myśl rozbudowania tego co już opracowałam o kolejne punkty tak by powstało kalendarium historyczne naszej rasy, na tyle szczegółowe na ile dałoby radę tak by zachować zwięzły format, czyli nie przekroczyć 2-3 stron A4.
          Myślę również o tym co napisałaś w komentarzach o drukowaniu artykułów Mukiego. Ja myślę, że trzeba to zebrać, zredagować i wydać w twardej oprawie dla chętnych. Każdy może we własnym zakresie, można się też zrzucić. To bardzo cenna wiedza i sam Pan Muki powiedział, że nie szybko się powtórzy ktoś o wiedzy jego kalibru. Jeśli Pan Muki wyraziłby zgodę, to moim skromnym zdaniem, tę wiedzę trzeba zabezpieczyć.

        • BasiaB pisze:

          Aleksandro 🙂
          Mogę tylko po tym długim komentarzu napisać: Wooow i zgadzam się ze wszystkim, na razie nie mam czasu na dłuższe pisanie, co nie zmienia faktu, że to b. dobry pomysł z zabezpieczeniem wiedzy Mukiego.
          Dzięki za miłe słowa. Chyba musiało między nami dojść do spięcia, by oczyścić pole 🙂
          Przy okazji, parę dni temu przypomniała mi się moja młodzieńcza werwa i radość ze wszystkiego, optymizm i nadmiarowe zaufanie do wszystkich, oczywiście życie dało mi w kość i…dzięki za przypomnienie tego bezinteresownego radowania się całym sobą z życia.

    • BasiaB pisze:

      No cóż… Jackowski co widać behawioralnie jest alkoholikiem i jak wiadomo nałogowym palaczem, więc nie są to czynniki powodujące utrzymywanie DOBRYCH kontaktów z DOBRYMI istotami w przestrzeni.
      Z jakiegoś radia ma przekazy, ale na pewno nie z tego właściwego, więc być może szuka po necie i trafił do Twojego Salonu. sama muszę dalej czytać, bo nie raz pisałeś o tych 3 i 5 dniach, ale…nie pamiętam szczegółów.
      Tak więc mam co robić i myślę że reszta też 🙂

  7. MUKI pisze:

    BB Gender nie przyniesie tyle zakażań wenerycznych, które nie za szybko będzie się leczyć co się spodziewano symulacjami. runął w zawody hiv wyższej płki czyli Covid.

    • BasiaB pisze:

      dlatego pewnie wprowadzono kolejny, następny wariant cofania, czyli pandemię i C19 wraz z konsekwencjami.
      Może nie wszyscy sa na bieżąco z informacjami prasowymi, więc podpowiem po raz kolejny. Wczoraj obwieszczono, że Gowin zwariował, wprawdzie już tydzien temu, ale dopiero wczoraj to przekazano.
      Natomiast dla mnie ważniejsze są przyczyny, a jest nimi przechorowany wiosną C19 i następnie pewnie po tym ozdrowieniu, szybciutkie szczepienie 1 i 2 dawki. Tak sobie tym wymutował organizm, że świadomość padła na pysk, bo wiadomo że C19 uszkadza Centralny Układ Nerwowy, a więc głównego nadzorcę wszystkich pozostałych układów i narządów oraz komórek.

    • BasiaB pisze:

      Muki – i tak na wszystkie sposoby społeczeństwo jest mutowane w celu cofnięcia inteligencji i tym samy ewolucji. Tylko… że jest Stwórca….i coś mi sie wydaje, że ci co bawią się w Stwórcę zostaną ukarani, mimo że Bóg Bogów nie siedzi na swoim tronie i nikt nie wie gdzie się podział.
      Jednakże jest Przenajświętsza Trójca i zapewne ma z nim zdalny kontakt, choćby przez tel. satelitarny 😀
      A Wasze modlitwy o SOS dla ludzkości też powinny dotrzeć gdzie trzeba, omijając gadziorskie blokady i zapory.

  8. BasiaB pisze:

    Przypominam – z LnZ – w środę był ogromny wyrzut plazmy ze Słońca w kierunku Ziemi, właśnie dociera, więc będziecie się źle czuć, a sprzęt elektroniczny będzie szwankował.

    Poza tym, mnie już przypomniano w zeszłym tygodniu, więc bardzo dziękuję za ten list ❤
    otóż 29 listopada – wcześniej niż zwykle zaczyna się Chanuka, więc też mamy kij w plecy.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Chanuka

    Już kiedyś pisałam: tym obrzędem kradną nam Nasze RODowe Światło i Ogień, czyli jak zwykle udają nas, wczoraj pisałam:
    .https://mistykabb.wordpress.com/2021/11/21/analiza-i-synteza-wiedzy-z-muki/comment-page-1
    /#comment-100072

    zaś Muki o menorze pisał tutaj:
    .https://mistykabb.wordpress.com/2021/11/21/analiza-i-synteza-wiedzy-z-muki/comment-page-1/#comment-100063

Dodaj komentarz