Jezus był ARYA

Jezus nie był Żydem. Był Aryjczykiem

 

Czyż Jezus na tym obrazku nie wygląda jak wykapany Aryjczyk?Pewnie większość z Was jest przekonana, że Jezus był Żydem. Niestety jesteście w poważnym błędzie. Tak naprawdę Jezus był czystej krwi Aryjczykiem! Przynajmniej według “nauk” głoszonych przez nazistów…

Teorie o nieżydowskim pochodzeniu Jezusa mają swoje korzenia na długo przed pojawieniem się na scenie politycznej Adolfa Hitlera. W ciągu wieków różni teologowie oraz filozofowie zastanawiali się nad tym czy cechy charakteru Nazarejczyka i jego czyny można pogodzić z „żydowską mentalnością”.

Jednakże dopiero druga połowa XIX stulecia przyniosła „naukowe” podejście do tego problemu. Przykładowo niemiecki socjolog L. Woltmann – cytowany przez prof. Jana Ciechanowicza – pisał:

Nie ma najmniejszego dowodu na to, że jego rodzice byli żydowskiego pochodzenia. Galilejczycy mieli niewątpliwie jakąś część krwi aryjskiej, a na dodatek: pierwiastek aryjski manifestuje się wyraziście w naukach Chrystusa, w jego ofiarności, w braku egoizmu czy zachłanności lub ducha przekupstwa…

Naziści i aryjski Chrystus

Właśnie takie tezy stały się podstawą dla oficjalnej nazistowskiej wykładni mówiącej, że Jezus nie miał nic wspólnego z tak znienawidzonymi przez hitlerowców Żydami. Ktoś może jednak zapytać, po co nazistom był aryjski Jezus skoro odwoływali się do germańskiej mitologii, a nie wartości chrześcijańskich? Odpowiedź jest prosta.

Mimo wszelkich zabiegów indoktrynacyjnych większość niemieckiego społeczeństwa nadal pozostawała wyznawcami katolicyzmu oraz różnych odłamów protestantyzmu. Tak więc brunatny reżim starał się za wszelką cenę „zaryzować” Chrystusa.

Już na początku lat 20. Adolf Hitler w czasie wielu przemówień stwierdzał, że nie wyobraża sobie Jezusa jako kogoś innego, niż wysokiego blondyna o niebieskich oczach.

Z kolei Alfred Rosenberg – twórca najważniejszych teorii rasowych nazistów – w swej książce „Der Mythus des 20. Jahrhunderts” (Mit dwudziestego wieku) podkreślał, że to Żyd Szaweł/Paweł przekręcił słowa Jezusa, aby przekonać wszystkich, że ten był Żydem.

Po co miałby to robić? Oczywiście chciał wykorzystać wierutne kłamstwo w spisku mającym na celu przejęcie przez Żydów władzy nad światem!

Nie była to zresztą całkowicie jego własna interpretacja. Czerpał garściami z teorii głoszonych na przełomie XIX i XX w. przez Houstona Stewarta Chamberlaina – prywatnie zięcia Richarda Wagnera.

Bazylika Narodzenia Pańskiego w judzkim Betlejem. To tutaj według tradycji na świat miał przyjść Jezus. Naziści w pogoni za aryjskością Zbawiciela twierdzi, że urodził się on w miejscowości o identycznej nazwie, lecz położonej w Galilei niedaleko Nazaretu. Co może niektórych zaskoczyć, mieli chyba sporo racji, ponieważ obecnie wielu badaczy wskazuje na Nazaret lub Gamalę jako miejsce narodzin Chrystusa

No dobrze, ale jak to możliwe, że Maria nie była żydowskiego pochodzenia? Po wyjaśnienie sięgnijmy do niedawno wydanej książki Sidneya D. Kirkpatricka pt. „Hitler i święte insygnia”:

Na poparcie swych teorii rasistowskich uczeni nazistowscy przytaczali sprzeczności o dzieciństwie Jezusa, niekonsekwencje dotyczące Jego genealogii i rewizjonistyczne teorie  na temat struktury rasowej i etnicznej Galilei.

Dobrze, ale przecież według tradycji Jezus miał przyjść na świat w Betlejem w Judei. To również nie stanowiło problemu dla rewizjonistycznych teorii nazistów. Nagle okazało się bowiem, że Chrystus urodził się w miejscowości o identycznej nazwie, lecz położonej w Galilei niedaleko Nazaretu.

Co ciekawe, akurat tutaj niemieccy uczeni mogli mieć sporo racji! Obecnie wielu badaczy wskazuje na Nazaret lub Gamalę jako prawdziwe miejsce narodzin Chrystusa.

Na koniec wypada dodać, że naziści wcale nie poprzestali na “udowadnianiu” aryjskiego pochodzeniu Jezusa. Jak pisze Kirkpatrick:

Grupa wpływowych protestanckich teologów, dopuszczając się wielu manipulacji opracowała nawet zmienioną wersję Nowego Testamentu, z której wynikało, że Jezus prowadził świętą wojnę przeciwko Żydom, a jego najwierniejsi uczniowie wcale nie byli Żydami.

Według teorii lansowanych przez niektórych ewangelickich teologów Jezus prowadził świętą wojnę przeciwko Żydom, a jego najwierniejsi uczniowie wcale nie byli Żydami

W związku z powyższym starano się dowieść, że Chrystus w swych naukach od samego początku sprzeciwiał się kategorycznie myśli żydowskiej i żydowskim praktykom. Potwierdzeniem miało być głoszone przez niego nastanie Królestwa Bożego w ludzkich sercach, czyli idea zupełnie obca judaizmowi.

To wszystko wina Kościoła

Jakby tego jeszcze było mało, nazistowscy uczeni i teologowie głosili podczas licznych wykładów i kazań, że średniowieczni władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego doskonale zdawali sobie sprawę z aryjskiego pochodzenia Zbawiciela. To Kościół katolicki chciał zataić tę wiedzę przed maluczkimi!

Dowodzono, że właśnie ten fakt miał być jednym z głównych powodów, dla których Fryderyk I Barbarossa w czasie konfliktu z papieżem Aleksandrem III poparł wybór antypapieża Wiktora IV.

Dopiero Adolf Hitler odważnie ogłosił światu “prawdę”! Tylko jakimś dziwnym trafem ten świat go nie posłuchał…

Źródła:

  1.  Sidney D. Kirkpatrick, Hitler i święte insygnia, Wydawnictwo Literackie, 2012
  2. Jan Ciechanowicz, Cywilizacja chrześcijaństwa.
  3. Kate Daley-Bailey, The Sacred and the Strange: An Aryan Jesus?

Jezus nie był Żydem. Był Aryjczykiem!

Jak zwykle w takich artykułach, namieszano tutaj i to sporo. Jednak najważniejsza informacja jest właściwa. Jezus to Arya. I jak widać, wszyscy o tym wiedzą oprócz zamotanych w konwersje i niemoc Arya.

Mogą sobie pisać co chcą o urodzeniu Jezusa w Nazarecie, ale to kłamstwo. Mogą zmieniać historie, pisać Biblie i inne czarodziejskie księgi, co nie zmienia faktu, że właściwa prawda już zaczyna kiełkować i kto wie ten wie, a reszta niebawem w końcu przejrzy na oczy.

Jezus był Arya i Jego narodziny wcale nie były tak dawno jak nam się wmawia zmieniając i pisząc po swojemu historię. A jak wiemy, historię zawsze piszą zwycięzcy.  Poza tym nasz tzw. Jezus nie miał na imię Jezus, a Ya-an –> Jan w obecnej pisowni. – Tak usłyszałam, ale może to raczej trop niż fakt.

Nazwa, bo tak to należy traktować – JeZus to inna pisownia  epitetu : Je suis, o czym już pisałam. A to sformułowanie  z kolei oznacza : jesteś świnią.

Nasz Ya-an, był Arya urodzonym w …no zobaczymy gdzie 🙂

„…na terytorium starożytnej Chazarii powinny pozostać monety, brosze, dzbany i pierścienie z napisami w języku chazarskim? Guzik! Wszystkie rzeczy znalezione przez archeologów w tym rejonie mają wyraźne oznaki przynależności scytyjskiej i kultury sarmackiej. Świadczy to o tym, że nie tylko Żydów tu nigdy nie było ale również, że Kumanowie z Pieczyngów nie byli Turkami lecz takimi samymi Słowianami jak otaczający ich mieszkańcy.”

Kim są Chazarowie i za co Bizantyjczycy zabili Jezusa ?

” …Hiperborea i Wielka Scytia ma przez genetykę poświadczony rodowód swoich narodzin i narodzin rewolucji rolniczej, którą ona wprowadziła, który wyprzedza dzieje Sumeru, Indii Aryjskich i Persji. Pamiętajmy więc, że Ariowie według nauki ścisłej jaką jest genetyka -to nasi przodkowie, nosiciele mutacji genetycznej R1a w haplogrupie Y-DNA męskiej.

Tak więc to Prasłowianie są dawcami tych podań i mitów o Tajemnicy Narodzin Światła Świata, a  najgłębsze odbicie owa tajemnica znajduje w językach słowiańskich, w tym w języku polskim. Dionizos, Ozyrys, Tammuz i inni to są bogowie po-Scytyjscy, pochodzący od Słowian. Prasłowiańszczyzna nie jest młodsza od kultury Indii, Persji i Sumeru lecz jest dawczynią tych cywilizacji i kultur łącznie z ich religijnością.”

Cz. Białczyński https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/2015/12/26/6279/

„Genetyka jest nauką ścisłą, wyniki badań w tej dziedzinie nie są płynne i nie poddają się interpretacjom ani politycznym presjom.”

Czy Scytowie byli Słowianami i czy Słowianie są Scytami? Tak!

” Języka Chazarskiego nie ma, przedmiotów życia, narzędzi, broni nie ma, dokumentów żadnych też, może na mapach gdzieś istnieje? I z tym jest duży problem. Kartografia okresu, do którego odnosi istnienie Chazarii (650-969 n.e.), była w zalążku. Mam mapę, z pewnym prawdopodobieństwem z VIII wieku, i na niej jest masa ciekawych szczegółów, tylko że niema na niej Chazarii.[…]

Husaria (husarzy), to również – Chazarzy. Ruchomi, ostrzy, twardzi, urodzeni żołnierze, pierwsi oswoili konie.

Wszystko zaczyna do siebie pasować. W Biblii zabawnie napisano, że wołchwy zobaczyli gwiazdę na Wschodzie i poszli za nią, dotarli do niemowlęcia, ofiarowali mu dary itd. Ale w tej Biblii powiedziano, że wołchwy z darami przybyli ze Wschodu. Zaraz?! Zobaczyli gwiazdę na Wschodzie i poszli na Wschód, ale ale ponownie przyszli ze Wschodu. Jak to jest?

Wszystko wraca na swoje miejsce, jeżeli w Cargrodzie widzieli gwiazdę, która zaświeciła na wschodzie to tak było, to był wybuch supernowej Crab Nebula, która miała miejsce w pierwszej połowie XII wieku. A potem, 33 lat później, ze wschodu przyszedł Jusza. Który od Bizantyjczyków wyróżniał się tym, że mówił prawdę prosto w oczy.

Zachodził do chrześcijańskich kościołów i gonił stamtąd popów handlujących świecami i winem. A spod drzwi świątyń przepędzał lichwiarzy siedzących na bankach (składanych krzesełkach), którzy dawali pieniądze na procent. Bankierzy siedzący na bankach, to odwieczny żydowski biznes, czyż nie tak?

I za to, że ten mężczyzna mógł zrujnować ich pasożytnicze życie, ukrzyżowali go 30 marca 1185 r., o czym napisano w zakazanej przez Katarzynę II ruskiej Biblii – Paleji.

Bizancjum. Znowu wszystkie drogi prowadzą do Stambułu. Przypadek? Myślę, że nie. Prawdziwym państwem żydowskim było właśnie Bizancjum. Prawdziwa kultura żydowska i wchodzące z niej chrześcijaństwo ze wszystkimi atrybutami przypisywanymi obecnie Bizancjum pochodziła właśnie stamtąd. Cóż, trzeba było czymś zapełnić nieobecność w historii przez 1000 lat.

Żydzi od 150 lat bezskutecznie poszukuje śladów swojej kultury w Palestynie i na Kubaniu, a nic nie mogę znaleźć. Dlaczego? Ponieważ ich samych wpuszczono w kanał. Naopowiadali im bajek o „starożytnej Judei” wzbudzając w nich poczucie,  że ich kultura jest wyjątkowa, do żadnej innej nie podobna, a w rzeczywistości Jerozolima to nic innego jak Bizancjum. Uciekli oni nie z Egiptu, a z Bosforu do Europy. Uciekli od Osmanów. Ponieważ w Azji Mniejszej splecione są geny arabskie i żydowskie. Tu się akurat wszystko łączy.”

Kim są Chazarowie i za co Bizantyjczycy zabili Jezusa ?

I tyle cytatów z różnych źródeł. Wydawać by się mogło, że namieszałam tutaj tyle wątków, lecz tylko z pozoru nie powiązanych ze sobą.

  1. Cesarstwo Bizantyjskie powstało za panowania Konstantyna I. Zwołano w 325 I sobór zwany nicejskim. Rozpoczęto prace nad pisaniem ewangelii. Natomiast natrafiłam na taką to informację: ” Sobór podjął wiele decyzji, które zaważyły na dalszym rozwoju chrześcijaństwa. Nie zachowały się protokoły ani akta soboru, dlatego dokładny przebieg soboru nie jest znany. Najważniejszym owocem soboru było wyznanie wiary, które jednoznacznie skierowane było przeciw nauce ariańskiej, nieuznającej boskiej natury Jezusa Chrystusa. Wyznanie nicejskie jednoznacznie określiło pochodzenie Syna od Ojca w Trójcy jako zrodzenie, a nie stworzenie (nie uczyniony).   Ostatecznie ujednolicono datę święcenia Wielkanocy, wyznaczając ją na pierwszą niedzielę po żydowskim święcie Paschy. Wcześniej niektóre kościoły lokalne obchodziły święta paschalne o tym samym czasie co synagoga, czyli dnia 14 nisan kalendarza żydowskiego.

To w takim razie czym zajmował się I sobór ? Tworzeniem podstaw przez żydów nowej religii, bo tym byli ówcześni grecy – żydami. Wg mnie Nasz Ya-an, o którym mówi się Jezus jeszcze się wówczas nie narodził.

Tam została przygotowana podstawa do spędu owiec pod kryptonimem: Je suis.

  1. Nazwa Chazaria jest mylnie łączona z żydami, chociaż to nie przypadek, bowiem żydzi za wszelką cenę chcą posiąść moce i umiejętności Arya, chcą być Arya,  przez co utożsamiają się z Chazarią, co jest nieuprawnione. Takiej krainy nigdy nie było jak wynika z genetyki i archeologii. Nazwa Chazaria oznacza zupełnie coś innego niż przyjęło się uważać. Różnie to jest tłumaczone,  lecz wg mnie etymologia wygląda tak:

k’(n)as’ Arya – co oznacza :  do nas Arya –> ku Arya, do Arya

co przeewoulowało w k ‚as’ arya –> ku – (do) asom Arya

Ch’ as’ Arya

Następnie k zostało zamienione na Ch co jest widoczne w wielu słowach zaczynających się na Ch. Stąd już o krok do Husarii – Asy armii Arya.

  1. Z moich źródeł, wiedzenia, wizji i słyszenia dowiedziałam się, że nasz Ya-an urodził się 950 lat temu wg naszego liczenia czasu.  Ta informacja zmusiła mnie do szukania jakichkolwiek potwierdzeń mojej wiedzy. To z kolei, ku mojemu zaskoczeniu,  potwierdza ruska Biblia – Paleja.

Z kolei data sprzed 950 to data chrztu Polski. Ta oficjalna znana nam ze źródeł, jest fałszywa wg mnie. Data faktycznego chrztu Polski jest głęboko ukryta, tylko nie wiem po jaką cholerę, muszę nad tym pomyśleć, ale to później, bo teraz jestem podekscytowana ciągiem wydarzeń jaki mi się układał w głowie od pewnego czasu. „Proces ten trwał wiele lat, a w konsekwencji doprowadził do przystosowania Polski do modeli i wzorców zachodnich  

Prawie 1000 lat temu należało Polan przystosować do wzorców zachodnich ?!  Skandal !

Nasz Ya-an jest kozłem ofiarnym tego rytuału żydowskiego, zwanego chrztem Polski:

” Kozioł Ofiarny – nazwa mechanizmu pochodzi z całkiem dosłownej starożytnej tradycji judaistycznej, w której społeczność projektowała swoje winy na przeznaczone na krwawą ofiarę zwierzę. Kapłan świątyni w Jerozolimie kropił kilkakrotnie różne miejsca w jej wnętrzu krwią złożonych w ofierze byka i kozła, a następnie kładł rękę na głowie specjalnie wybranego kolejnego kozła, na którego przenosił winy całego ludu, wypowiadając je.” https://pl.wikipedia.org/wiki/Kozio%C5%82_ofiarny

Przecież nie napiszą w wikipedii, że z człowieka, co przecież jak wiemy jest praktykowane do dziś.

4.  A teraz deserek. Gdzie jest pochowany nasz Ya-an ( Jezus ) ?  Wg mnie – bardzo, bardzo głęboko, w podziemnych kryptach, 7 poziomów w dół, o których nikt nie wie oprócz wtajemniczonych, są nimi – każdy Papież i każdy Kardynał.    Nasz Arya jest pochowany w Krakowie – na Wawelu !

Pierwsze zapiski o zabudowania Wawelu mówią o dacie około 950 – 992 r. Natomiast w źródłach nie napotkałam jednoznacznej informacji o miejscu dokonania Chrztu Polski czyli obrzezania Polski. Naukowcy domniemują.  Jednak,  by jakoś zatuszować brak możliwości napisania prawdy z powodu spalonych przez wiadomo kogo zapisków i źródeł, przyjęło się uważać, tylko i wyłącznie na podstawie zapisków Jana Długosza, iż tym miejscem jest Gniezno.

Stąd tyle rytuałów na najważniejszym punkcie ziemi, zwanym czakramem wawelskim.

Stąd to ogromne promieniowanie. Nie można było pochować tego Asa Arya byle gdzie, chociażby ze względu na Jego niebywałą czystość krwi. Tylko te geny i ta krew, to boskie tchnienie mogło być pochowane w tzw. Sercu Ziemi, bo tym jest czakram Królewski. To połączenie daje niebywałą moc ” opiekunom” i od tego momentu formalnym zwierzchnikom Arya  czyli  potomkom Hebronu i Hebry. Sądzę jednak, że reszta kolesi dosyć dobrze się zakamuflowała, stąd to odium jest przypisywane tylko Hebrończykom, ponieważ Ci w ogóle się nie kryją ze swoją chciwością,i żądzą władzy. Zapomnieli, że jednak to szare eminencje rozdają karty.

W ten sposób zaistniał pierwszy proceder zakupienia i przywłaszczenia Arya przez żydów. Uzyskali  tym samym kompensację wszystkich zasobów Arya.

Jeszcze słówko – Galilea ? A nie czasem dzisiejsza nazwa – Galicja ? Chrząszcz brzmi w trzcinie. Jeżeli komuś „słyszalnym” by  powstało w sercu czy w uszach słowo Galicja, z lekceważeniem zostanie odesłany…do Galilei.

Koniec z robieniem z nas kozłów, owiec i innych dziwolągów !

Copyright by BasiaB.

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności, Chrzest Polski, rozwój duchowy, rytuały, Uzurpatorzy, Ziemia i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

62 odpowiedzi na „Jezus był ARYA

  1. BasiaB pisze:

    Mason –> ma syna
    son = syn

  2. Andrzej pisze:

    Witam . Już wspomniałem i powiem jeszcze raz wiele wskazuje na to że opowieści biblijne dzieją się na terenach słowiańskich , to one tam zawędrowały osadziły się i nie powtarzajmy , zachowajmy dystans lecz szukajmy . Tak jak chaplogrupa A1 należy do najwyższej kasty indii.
    Jeszcze jedno państwo zwane Egipt -zaraz poszukam publikacji .
    Ogromnym źródłem dokumentów z przeszłości jest australijska biblioteka tam wywożono( wraz ze skazańcami) bardzo wiele i jak w europie niszczono palono chowano tam to po prostu się ostało .

    • JAN pisze:

      To nie sen. W poniedziałek (tzw. wielkanocny), niedługo po Moim wpisie o Mamie i Tacie – niewyczerpalnym Źródle Życia, jadąc drogą A1(tak jak haplogrupa, tak jak grupa krwi – przypadek?) na skrzyżowaniu z drogą kRAJową nr 50(tak jak pięćdziesiątnica[?]) (na wiadukcie nad A1) widziałem CZŁOWIEKA ubranego w białą szatę jednoczęściową długą do stóp.Długie ciemne włosy, broda. Stał z ręką Swą Prawą uniesioną jak do pozdrowienia, błogosławieństwa. W lusterku wstecznym widziałem jak chwilę tak stał, po czym opuścił rękę i przeszedł w Swoje lewo. Po przejechaniu kilku aut, wrócił do poprzedniego miejsca i znów uniósł Prawą rękę.
      Na ten widok MOJE Serce Miłością zadrżało.
      Nie bójcie się niczego. Kochajcie. JA pamięci w kluczowych sprawach nie miałem zablokowanej. Pozostała u mnie Świadomość nie – rwana (nirwana) tego KIM JESTEM. Uwierzcie – TYM SAMYM I WY JESTEŚCIE. Na SWEJ BOSKOŚCI i przyrodzonym darze
      czynienia Dzieł sPRAwiedliwych, Istot ŻYJĄCYCH nie krzywdzących – skupcie SWĄ ŚWIĘTĄ UWAGĘ. Jak mówi trafnie Moja Mateńka – na TE sPRAwy SWE PRZEnieście BACZENIE.

  3. BasiaB pisze:

    Tak się fałszuje historię:
    http://wpolityce.pl/m/polityka/303278-ukraincy-probuja-falszowac-historie-w-parlamencie-pojawil-sie-projekt-upamietniajacy-ofiary-ludobojstwa-dokonanego-przez-panstwo-polskie
    Kolejne pokolenia będą miały sukcesywnie wymazaną prawdę i za 100 lat będziemy funkcjonować jako ludobójcy.
    Tak zafałszowano historię naszego Arya. Nikt nie pamięta jak to było, więc każdy, stworzony i napisany kit powtarzany dziesiątki tysięcy razy zaczął żyć jako prawda objawiona. Nie bez powodu zablokowano nam pamięć !

    • Jasmin pisze:

      Swietny artykul i jakze zaskakujacy dziekuje

      • BasiaB pisze:

        Dziękuje i cieszę się, że się podoba.
        Temat Ya-ana starałam się rozgryźć od dawna. Powoli docierały do mnie pewne informacje, lecz zbyt nikłe, by z tego ułożyć jakąś sensowną całość.
        Kilka dni temu trafiłam na zacytowany artykuł o Jezusie, włożyłam sobie go w zakładki i czekałam.
        Czekałam na olśnienie, bowiem zgadzałam się z przewodnią myślą tego art. lecz wiedziałam, iż to nie jest do końca tak. Aż wczoraj wieczorem nagle dostałam impuls, by zająć się tym tematem. Ślęczałam nad kilkoma istotnymi artykułami i czytałam po kilka razy, by wydobyć z nich trop.
        W końcu poskładałam w całość i obraz właściwie sam się wyłonił. Nie chciałam opierać się tylko na swoim wiedzeniu, słyszeniu czy wizjach, potrzebowałam to sobie sama jakoś potwierdzić.
        Tym bardziej nabiera to dla mnie sensu, kiedy 3 dni temu, bodajże na Wieściach napisałam ad hoc, że „Franek zabrał klucze Macharskiemu do podziemi”, kiedy to poszedł do niego w trakcie wizyty w Krakowie.
        Często tak mam,zaczynam pisać jakiś komentarz i nagle czuję, że spisuję… słyszenie. Potem okazuje się to być cenną wskazówką.

        Temat podziemi krakowskich penetrowałam kilka razy. Zawsze to było trudne doświadczenie dla mnie i moich towarzyszy.
        Ten grób to majstersztyk, został niebywale dokładnie zakamuflowany. Jest tam mnóstwo pułapek, na które też dałam się nabrać.
        Ale…nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wiedziałam już, że to był blef, to co tam zobaczyłam. Nie wiedziałam jednak, czy reszta moich informacji to też kłamstwo i zostawiłam to, gdyż to wszystko co tam jest okazało się bardzo niebezpieczne.
        Aż do wczoraj. Kiedy to, jak teraz kojarzę sekwencję zdarzeń, przeczytałam post El na temat Wawelu. W pewnym momencie przypominając sobie moje doznania na Wawelu, wściekłam się o to co się tam wyprawia z tą czakrą i poszłam do ogrodu.
        A wieczorem impuls naszego El zaowocował serią kolejnych olśnień zakończonych tym artykułem 🙂
        Tak,że dla El – podziękowania serdeczne za wczorajsze słowa 🙂 ❤

  4. BasiaB pisze:

    A teraz to czego nie napisałam wcześniej : ” średniowieczni władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego doskonale zdawali sobie sprawę z aryjskiego pochodzenia Zbawiciela. To Kościół katolicki chciał zataić tę wiedzę przed maluczkimi! ”

    Oczywiście, że KK zataił tą wiedzę przed nami, bowiem KK powstał w wyniku I Soboru zwanego nicejskim, na którym to Żydzi rozpoczęli budowę, tworzenie zalążków kościoła nazwanego nie bez powodu Kat – o – li (ckim).
    Kat – wiemy co to oznacza, przypomnę co oznacza li.
    Li –> życie.
    Sens słowa katoli – k jest wyjaśniony, tak jak sens słowa mason.
    Franek tez jest masonem. Mają syna Bożego.
    Wolnomurarstwo ? bo tak faktycznie powinna brzmieć nazwa tego Stowarzyszenia. Wolny murarz co robi ?
    Muruje, zamurowywuje…powoli, nie spiesząc się,
    po woli…mocy boskiego tchnienia. Czyli jakiego ?
    Arya ?
    Tak .
    Zdziwieni ?
    Tak.
    Tyle razy pisałam i wyjaśniałam.
    Oni…nie mają żadnej mocy i możliwości energetycznych. To co robią, jest naszą mocą, tylko: skradzioną nam i przekonwertowaną.
    Tak więc…przecież wszystko jest wg nich w porządku, tylko, że zapominają dodać, że parają się złodziejstwem, a na dodatek ukradzione mienie obracają przeciwko dawcy, czyli Arya.
    Prototypem został nasz Ya-an, jako kozioł ofiarny.
    Mamy taki rytuał na mszy w KK : ”
    A teraz jeszcze raz przeczytajcie ze zrozumieniem : „moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”
    ” …w której społeczność projektowała swoje winy na przeznaczone na krwawą ofiarę zwierzę ( czyt. Ya-ana) […] Kapłan świątyni… następnie kładł rękę na głowie specjalnie wybranego kolejnego kozła, na którego przenosił winy całego ludu, wypowiadając je.”

    Nie jest napisane Rabin, a przecież to rytuał żydowski. Jest napisane – Kapłan !
    Ten rytuał…kozła ofiarnego to rytuał mszy św. w KK. Odnawiany na poszczególnych owcach co najmniej co tydzień.

    Kolejna informacja….”średniowieczni władcy…”
    Co się działo w średniowieczu ?
    Chyba każdy pamięta z historii ?!
    Czarny okres dla pogan.
    Palenie na stosach, palenie ksiąg, inkwizycja.
    Ciekawe dlaczego nie palono na stosach i nie było inkwizycji 1000 lat wcześniej, dopiero ich olśniło w XI wieku, że ludzie sprzeciwiają się kościołowi? Zostali uznani za heretyków.
    Kogo najwięcej spłonęło na stosach ?
    Kobiet. To Kobiety Arya mają dar widzenia wiedzenia i słyszenia – stąd nazwa wiedźma – ma wiedzę. Należało je spalić, by ich wiedza nie rozprzestrzeniała się, bo zbyt mocno się napracowali od I soboru nicejskiego przygotowując grunt do Chrztu Polski, by jakieś kilka tysięcy bab mogło im zniweczyć ten podstępny plan, zbyt długo przecież był przygotowywany.
    Pewnie daty są inne, ale to teraz nie ma znaczenia.
    Pewnikiem jest, że musiał upłynąć okres wymiany co najmniej 10 pokoleń, by wiedza sprzed soboru całkiem zanikła w pamięci maluczkich, została jedynie na podstawie legend, te nazwano zabobonami, a księgi spalono.
    Przed Inkwizycją ksiąg jakoś tak gremialnie nie palono ?
    Inkwizycja powstała po Chrzcie Polski,to on dał impuls do czystek. Przy okazji palenie na stosie to ofiary tzw. całopalne. Też wymysł żydowski.
    10 pokoleń to mniej więcej – 250 lat.
    Tak więc jeszcze poszperam w wiedzy, kiedy tak naprawdę I sobór, czyli zgromadzenie żydowskie miało miejsce 🙂

    • Wojwit pisze:

      Basiu, rabini są bardziej odpowiednikami katechetów. NIE SĄ kapłanami sensu stricte nawet w rozumieniu ich religii. Są bardziej rodzajem doradców tzw.przewodnikami duchowymi i szefami gmin żydowskich. To dopiero kodeks cywilny Napoleona zrównał ich w prawach z kapłanami katolickimi i innych religii.

      • BasiaB pisze:

        Rozumiem 🙂 Jak nazywają się w takim razie kapłani żydowscy ?

      • BasiaB pisze:

        Ach – juz wiem – odniosłeś się do cytatu o kapłanach świątyni.
        Moim zdaniem specjalnie tak ich nazwano, by mieć otwartą furtkę do każdej religii, później powtsał islam i tam to dopiero jest rzeź kozłów ofiarnych.

        • Wojwit pisze:

          Tak, Basiu, bo oni mają zawsze swoje „wyjścia awaryjne”, jak termofor pod zadkiem przy podróży w szabat, żeby „jechać po wodzie”, bo po ziemi wolno im według ich wiary w ten dzień przymierzyć bodajże taką odległość jaką na nogach przeszliby w kilkuset krokach.

        • BasiaB pisze:

          Ooooo, chyba się muszę doszkolić w wiedzy …juda/is/tycznej 🙂

        • BasiaB pisze:

          Termofor pod zadkiem …ale się uśmiałam 😀 😀 😀

      • jaga pisze:

        Ja nie o tym co prawda 🙂 akurat wyszłam od Maruchy i tam wypatrzyłam coś z innej mańki, ale też w temacie w jakim gównie siedzim za sprawą tych ……….. brak mi odpowiedniej wiązanki chyba z meksykańskiego trza zapożyczyć bo oni są w tym ponoć najlepsi…

        wracając 🙂 do wątku, po wyczytaniu z co prawda wikipedii o tzw.PRZEKLEŃSTWIE CHAMA, mam znowu wzmożoną chęć wsadzić w zady owych ,,pismo święte” biblią zwane(słusznej wielkośći z okutymi rogami) jako nośnik zarazy jaka trawi NAS LUDZI przez czarnogłowych..niewolnicy, handel słowiańskimi niewolnikami, skąd się wzięły chamy 🙂 i takie tam ciekawostki na temat upadku..
        Cudowne chrześcijaństwo i jego pokłosie…………….. i ,,wizje”św..hehe.. Katarzyny Emmerich jakie wymowne te wizje

        ,,W nauczaniu chrześcijańskim:

        Chrześcijaństwo w późnej starożytności, czyli w okresie kształtowania się tradycji talmudycznej, zarówno na Zachodzie, jak na Wschodzie, nie upatrywało w słowach Noego przekleństwa sprawczego w ścisłym sensie, lecz stwierdzenie konsekwencji czynu Chama. Ojcowie Kościoła, w swych komentarzach do Księgi Rodzaju, jak św. Augustyn z Hippony (Quaest. 17 in Genesim) i Teodoret z Cyru (Quaest. 58) twierdzili, że Noe nie złorzeczył w gniewie Chamowi i nie przeklął go, ale jedynie przepowiedział przyszłe nieszczęście dla jego potomków. Za ich opinią poszło wielu chrześcijańskich komentatorów Biblii[2]. Jednakże św. Augustyn uznawał, że „niewolnictwo, choć niezgodne z naturą ludzką, jest usprawiedliwione, stanowi bowiem wynik klątwy rzuconej na Chama”[29]. Ówcześni autorzy uznali, iż Kanaan, jako imiennie przeklęty, jest tylko reprezentantem wszystkich synów i potomków Chama, który od chwili klątwy stał się niewolnikiem z charakteru. Ambrozjaster twierdził, że „Cham otrzymał imię niewolnika”, św. Jan Chryzostom, iż „z wolnego człowieka stał się niewolnikiem”[30].
        Gustave Doré, Noe przeklina Chama i Kanaana

        Skutków czynu Chama, oprócz niewoli, Ojcowie upatrywali, za tradycją żydowską, najpierw w skłonności do grzechu, a potem w ściemnieniu jego skóry. Orygenes jeszcze pisał, że Cham „szybko zapadł się w niewolę wad”, co przeszło na Egipcjan, jego potomków: „Egipcjanie bowiem mają skłonność do zdegenerowanego życia i szybko zapadają się w każde zniewolenie wadą. Spójrzcie na pochodzenie tej rasy, a odkryjecie, że ich ojciec Cham, który śmiał się z nagości ojca, zasługiwał na taki wyrok, że jego syn Chanaan powinien być sługą swoich braci. W tym przypadku stan niewoli udowadnia niegodziwość jego postępowania. Nie bez powodu odbarwienie potomstwa wyraża niegodziwość rasy” (Homilies on Genesis 16.1)[31]. Egipt w Biblii był „krainą Chama” (Ps 105/104, 22; Ps 106/105, 22), toteż Orygenes, jak i wcześniejsi Ojcowie pierwotnego chrześcijaństwa oraz rabini żydowscy tego okresu, niewolniczy charakter i śniadą cerę Chamitów odnosili do Egipcjan[32].

        Jednakże już św. Ambroży z Mediolanu stwierdził wprost, iż „przekleństwo dotyczyło ściemnienia potomków”, a św. Efrem Syryjczyk przytaczał werset biblijny Rdz 9, 25 w brzmieniu: niech będzie przeklęty Kanaan i niech Bóg uczyni jego twarz czarną[33]. Pogląd, że przekleństwo rzucone przez Noego sprawiło czarny kolor skóry wszystkich potomków Chama, powtarzają następnie autorzy z różnych odłamów chrześcijaństwa, m.in. syryjski apokryf Grota Skarbów z VI/VII wieku, asyryjski biskup Ishodad z Merw w IX wieku, chrześcijański teolog arabski Ibn al-Tayyib z Bagdadu w XI wieku, polihistor jakobicki Grzegorz Bar Hebraeus w XIII wieku[31].

        Wierzenie to pozostało w chrześcijaństwie do XIX wieku, gdy np. bł. Anna Katarzyna Emmerich opowiadała w swych wizjach historii biblijnych:………………………………………………………………

        ,,Widziałam, jak Noe przeklął Chama; Sem zaś i Jafet otrzymali od ojca, klęcząc, błogosławieństwo, w ten sam sposób, jak później Abraham udzielił błogosławieństwa Izaakowi. Wydawało mi się, że klątwa, którą rzucił Noe na Chama, jakby czarna chmura spadła na niego, zaciemniając go. Nie był już więcej tak białym, jak dotąd. Jego grzech był świętokradztwem, zgrzeszył on podobnie do owego człowieka, który się targnął na arkę przymierza. Widziałam, że z Chama bardzo zepsute wyszło pokolenie, upadające coraz niżej. Widzę, że owe czarne, pogańskie i głupie narody pochodzą od Chama i że barwa ich ciała nie jest skutkiem słońca, lecz skutkiem ciemnego zarodu zepsutego plemienia[34]”…………………………………………………………………………………………..

        We wczesnym średniowieczu rozpowszechniło się połączenie koncepcji trzech głównych części ludzkości, jako potomstwa trzech synów Noego, z podziałem świata na trzy kontynenty, a głównym autorytetem, który to potwierdził, był św. Izydor z Sewilli Doktor Kościoła, w pierwszej encyklopedii tej epoki, Etymologiarum sive Originum libri XX z 623 roku. W ujęciu tym cała Afryka zamieszkana była przez potomków Chama. Tak nauczali następnie: bł. Alkuin w wieku VIII i Petrus Comestor (ok. 1100-1179) w popularnej parafrazie biblijnej Historia scholastica. Schemat ten nie był jednak powszechnie przyjmowany i nie wrył się w świadomość chrześcijan do końca średniowiecza[35].

        Odmienny od tradycyjnego układ przedstawiła Juliana Berners, ksieni klasztoru Sopwell, w popularnym traktacie o sokolnictwie i polowaniach, znanym jako Księga z St Albans, wydrukowanym w 1486 roku. Stwierdziła ona w nim, że „grubiańscy potomkowie Chama osiedlili się w Europie, powściągliwi Semici w Afryce, a szlachetni Jafetyci w Azji”, ponieważ Europę uważała za „kraj prostaków”, Azję dostojności, zaś Afrykę wstrzemięźliwości[36].

        Alternatywną koncepcją w średniowiecznym nauczaniu chrześcijańskim na temat zróżnicowania potomków Sema, Jafeta i Chama, było wpisanie ich w starożytny model społeczeństwa: ludzie wolni-wojownicy-poddani, istniejący jakoby od czasów Noego. Tak twierdził m.in. Honoriusz z Autun (ok. 1080–1154), współtwórca scholastyki, w popularnym traktacie encyklopedycznym De imagine mundi: huius tempore divisum est genus humanum in tria: in liberos, milites, servos. Liberi de Sem, milites de Japhet, servi de Cham. Ten pogląd rozpowszechnił też np. poemat biblijno-historyczny w języku średnioangielskim z ok. 1300 roku Cursor Mundi[37], czy Jans der Enikel z Wiednia w swej Kronice Świata (Weltchronik) w języku średnio-wysoko-niemieckim[38]. Idea, że chłopi w sensie pozycji społecznej byli „potomkami” Chama, stała się szeroko rozpowszechniona w Europie Zachodniej. Kiedy pod koniec średniowiecza zanikło poddaństwo, straciła popularność również ta interpretacja[39].

        Połączenie tych dwóch koncepcji, czyli potomków Chama jako Afrykanów i zarazem poddanych, w jeden konglomerat, w świadomości Europejczyków nastąpiło w okresie wielkich odkryć geograficznych. Wówczas mieszkańcy Afryki, jako pochodzący od Chama, mocą ciążącego na nim przekleństwa, uznani zostali za przeznaczonych do niewolnictwa[40].

        ,,Słowianie jako Kananejczycy – niewolnicy Żydów
        Święty Wojciech wykupuje słowiańskich niewolników z rąk żydowskich handlarzy
        (Drzwi Gnieźnieńskie)

        W stuleciach IX-XI Żydzi dominowali w handlu niewolnikami, głównie słowiańskimi[50][12]. Ważnym miastem, z którego ich sprowadzali była Praga, gdzie próbował ich ratować święty Wojciech[11]. Pozyskanych na Słowiańszczyźnie niewolników wywozili na dwory muzułmańskich kalifów, zwłaszcza na Półwysep Pirenejski, szlakiem poprzez Niemcy i Francję oraz przez Wiedeń na Bliski Wschód. Według niektórych źródeł, ok. 960 roku w samej Kordobie mieszkało kilkanaście tysięcy słowiańskich niewolników[51]. Wielu hiszpańskich Żydów zawdzięczało swoje bogactwo handlowi niewolnikami słowiańskimi[11]. Liczni z mężczyzn zostali na szlaku przez Żydów wykastrowani i sprzedani Arabom jako eunuchowie[52].

        Rozmiar żydowskiego handlu Słowianami był tak znaczny, że w średniowiecznej łacinie nazwa Słowianin (Slavus–Sclāvus) stała się synonimem niewolnika, wypierając antyczne servus, co przeszło do innych języków (np. starofr. sclave, hiszp. esclave, niem. Sclave, ang. slave)[53][54][55]. Ponieważ Kananejczycy, jako lud podbity przez Żydów, obciążony klątwą, która spadła na Kanaana, byli par excellence niewolnikami, słowo Kananejczyk stało się dla Żydów synonimem słowa niewolnik i w takim ogólnym sensie stosował je np. Talmud Babiloński (Pesachim 113 b). Dlatego Slavus–Sclāvus Żydzi również zaczęli tłumaczyć jako Kananejczyk. W efekcie Słowian nazywali Kananejczykami: Nathan ben Jechiel z Rzymu (ok. 1035–1106) w podstawowym wówczas dla Żydów słowniku Arukh; Szlomo ben Icchak z Troyes (1039-1105) w komentarzu biblijnym ad Deuteronomium III, 9; Beniamin z Tudeli (XII wiek), podróżnik i demograf; Icchak ben Mosze z Wiednia (ok. 1180–1260) w Or zarua; Salomon Lwija z Poznania (1510-1573) w Jam szel szlomo (Chullin V c 4) i wielu innych[13].

        Żydzi wyjaśniali w ten sposób pochodzenie Słowian, że są oni grupą Kananejczyków, która wyemigrowała w czasach Jozuego do wschodniej Europy. Tak twierdzili czołowi uczeni żydowscy kolejnych wieków: Aben Ezra z Toledo (ok. 1090-1167) w swym komentarzu ad Obadjam I, 20; Dawid Kimchi z Narbony (1160-1235), również komentator Biblii, gramatyk i filozof oraz Elijahu ben Aszer ha-Lewi Aszkenazi (1468-1549), jeden z pierwszych nowoczesnych krytyków tekstu Starego Testamentu, autor traktatów o gramatyce hebrajskiej i przekładów biblijnych, nauczyciel kardynała Egidio da Viterbo, w swoim słowniku Tiszbi, pod hasłem Chanaan. Słowianie więc, w średniowieczu i nowożytności, uchodzili dla Żydów za autentycznych Kananejczyków, przeklętych potomków Chama, niewolników Semitów[56].

        Pogląd o pochodzeniu Słowian od Chama stanowił w średniowieczu także dla Niemców uzasadnienie dla zniewalania przez siebie zachodnich Słowian. W miarę podbijania Słowian połabskich, niemieccy władcy z dynastii saskiej przejmowali od Żydów proceder pozyskiwania niewolników słowiańskich, a żydowscy handlarze kupowali ich od Niemców nad Łabą, wysyłając karawany do doliny Renu[12]. Prof. Janusz Tazbir zwrócił uwagę, iż „część kronikarzy niemieckich wywodziła Słowian od Chama, co z góry zakładało ich podległość Niemcom jako potomkom Jafeta”[57]. Polemizowano z tym w Czechach i w Polsce. W XIV wieku Giovanni z Marignolli w Chronicon Bohemorum prostował, iż „Słowianie i Czesi pochodzą od Jafeta, ojca naszego, a nie od Chama, jak niektórzy wywodzą”. Wiek później Jan Długosz, w swych Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae szczegółowo przedstawiający rodowód Słowian, w tym Polaków, od Jafeta, także zwrócił uwagę, iż „niektórzy sądzą, jakoby Cham był ojcem Polaków i wszystkich Słowian”[58].
        <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
        ,,Polski chłop jako Cham w sarmatyzmie
        Feliks Sypniewski, Przy żniwie

        Według legendy sarmatyzmu, szlachta Rzeczypospolitej Obojga Narodów wywodziła się od starożytnych Sarmatów, którzy w zamierzchłych czasach opanowali tereny przyszłej Rzeczypospolitej. Rycerze sarmaccy miejscową ludność słowiańską obrócili w niewolników, a sami stali się szlachtą[59]. Sarmaci – szlachcice pochodzić mieli od Jafeta, Żydzi od Sema, a chłopi od Chama. Ten trójpodział ludności Polski sarmatyzm nałożył na średniowieczny model społeczeństwa: duchowni-rycerze-chłopi, parafrazując twierdzenie Honoriusza z Autun. Tak właśnie Marcin Bielski w Kronice wszytkiego świata pisał: „Tego czasu wszytek naród ludzki z winszowania Noego jest na trzy powagi rozdzielon, to jest kapłany, rycerze i chłopy albo sługi, jako w tej figurze obaczysz: Ty, Sem, bądź nabożny jako kapłan, ty, Jafet, broń jako rycerz, ty Chamie, rób jako chłop”. Powtórzył ten pogląd Maciej Stryjkowski w Kronice Polskiej, Litewskiej, Żmudzkiej i wszystkiej Rusi, twierdząc że Noe, błogosławiąc synów, powiedział do Chama: „Orz rolą i inszym gospodarstwom i rzemiosłom przystojne potrzeby odprawuj jako chłop. Łacińskim to językiem krócej mówiemy: Tu, Sem, ora, Cham, labora, Japhet, rege et protege” (zatem przypisał Jafetowi – „przodkowi szlachciców” rolę już nie tylko „bronienia”, ale i „rządzenia”)[29]. Prof. Stanisław Pigoń, historyk literatury polskiej twierdził, iż wówczas, w połączeniu z tą koncepcją, „słowo cham stało się obelżywym synonimem chłopa przez wyobrażenia żydowskie”, w których określenie Kananejczycy – niewolnicy „przeniesiono na Słowian (Slavi–Sclavi), ich też utożsamiając z Chamitami”[60].

        Mateusz Mieses, językoznawca i historyk Żydów w Polsce dowodził, iż pogląd o pochodzeniu chłopów w Rzeczypospolitej od Chama nie był wytworem sarmatyzmu, lecz korzeniami sięga pierwotnego, biblijnego rozumienia przekleństwa Chama, jako obciążającego samych Kananejczyków i przeszedł do mentalności szlacheckiej zapożyczony od Żydów. Zatem był on przyczyną, a nie skutkiem powstania legendy sarmackiej o odrębnym pochodzeniu szlachty. W związku z wcześniejszą legendą rodowodu Słowian, jako potomków Kanaana, stworzoną i spopularyzowaną przez Żydów, szlachta polska nie chciała uchodzić za autochtonicznych mieszkańców Polski i Rusi – Kananejczyków – Chamitów – niewolników. Dlatego w procesie formowania swej tożsamości stanowej, przekształciła wcześniejszy, powszechnie przyjmowany pogląd o pochodzeniu Słowian z Sarmacji, a biblijnie od Jafeta (który rozpowszechnili w swych kronikach: Jan Długosz, Maciej Miechowita i Marcin Kromer) w legendę sarmackiego – jafetyckiego pochodzenia tylko jej samej, jako ludności napływowej, odrębnej od chłopów[56].
        Biernat z Lublina, Żywot Ezopa Fryga, Fig. 18: Chłop w dybach

        W sarmatyzmie zatem szlachta polska pochodzenie jafetyckie – sarmackie przypisała tylko sobie, pozostałych Polaków i innych Słowian wyłączając ze swego narodu, uznając ich, zgodnie z poglądami Żydów i Niemców, za potomków Chama. Prof. Tadeusz Ulewicz w opracowaniu Sarmacja, studium z problematyki słowiańskiej XV i XVI w., stwierdził: „Mieszczanin jeszcze może tylko z rzadka i nieśmiało, a już w żadnym wypadku chłop nie zaliczał się wówczas do Sarmatów”[61]. Maciej Stryjkowski wtedy ujął to zwięźle: „Nie czyń się, chamie, Jafetem”[62]. Niektórzy apologeci sarmatyzmu usiłowali nawet wykazać różnice rasowe pomiędzy szlachtą a chłopami, jak ks. Tomasz Młodzianowski powołujący się na badania antropologiczne, z których wynikało, że kości w czaszce chłopa są podobne do narzędzi rolniczych[63]. Prof. Andrzej Zajączkowski antropolog kulturowy i afrykanista określił w oparciu o swoje badania, że „oficjalną doktryną szlachty stał się rasizm”[64].

        Na tę genezę uznawania chłopów polskich, litewskich i ruskich w Rzeczypospolitej za potomków Chama wskazują też badania lingwistyczne. Prof. Józef Matuszewski, w obszernym studium Geneza polskiego chama wykazał, iż określenie cham odnośnie chłopa występuje wyłącznie w językach zachodniosłowiańskich i wschodniosłowiańskich oraz z polskiego w litewskim (chamas). Wykracza zatem poza teren obecności polskiej legendy sarmackiej, obejmując np. Czechy. Taka apelatywizacja imienia Cham nigdy jednak nie była notowana w żadnych językach germańskich, czy romańskich, ani nawet południowosłowiańskich, chociaż wszystkie one posiadały rozmaite przezwiska deprecjonujące chłopów[65], a na ich obszarze przez trzy wieki był popularny pogląd Honoriusza z Autum o cywilizacyjnym rodowodzie od Chama ludności żyjącej w poddaństwie[66]. To zjawisko językowe obejmowało więc swym zasięgiem jedynie i w całości obszar, z którego w średniowieczu Żydzi pozyskiwali niewolników, uważany przez nich za zamieszkały przez Kananejczyków[56].
        <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
        Wskutek ideologii sarmatyzmu, chłopi słowiańscy w Rzeczypospolitej, choć katolicy i prawosławni, jako „Chamici” stanowili najniższą w hierarchii społecznej grupę ludności, mocą przekleństwa Chama żyjącą w poddaństwie[67]. Byli oni pozbawieni jakiejkolwiek ochrony prawnej i eksploatowani bez żadnych ograniczeń, na co zwracali uwagę krytycy w XVI wieku i na początku XVII, zwłaszcza jezuici, jak Mateusz Bembus i Piotr Skarga głoszący, że chłopi są tej samej krwi co szlachta[68]. Jednak dla wierzącego inaczej, rycerskiego narodu szlacheckiego z rodu Jafeta, przybysze z zachodnich, „jafetyckich” narodów, jak Niemcy, Szkoci i Holendrzy, chociaż protestanci oraz Żydzi, pomimo że niechrześcijanie, jako starsi bracia Semici, cieszyli się większymi przywilejami. Olęderscy chłopi w Koronie Polskiej posiadali wolność osobistą. W Wielkim Księstwie Litewskim zaś obowiązywało prawo, że Żyd przechodzący na chrześcijaństwo stawał się od razu szlachcicem[69]. Sytuację w Rzeczypospolitej, gdzie „chamowie”, czyli chrześcijańscy rolnicy byli jak niewolnicy Żydów, otrzymujących od szlachty w zarząd gospodarkę, skrytykował papież Benedykt XIV w encyklice A quo primum z 1751 roku:
        Quote-alpha.png
        Oni (Żydzi) są dzierżawcami karczm i gospodarstw wiejskich, a także nabywają majątki ziemskie. We wszystkich tych wypadkach oni nabywają uprawnienia właścicieli dworów nad nieszczęśliwymi chrześcijańskimi robotnikami rolnymi; i korzystają oni nie tylko ze swych uprawnień w bezlitosny i nieludzki sposób, zmuszając chrześcijan do uciążliwej i męczącej pracy przez nakładanie na nich nadmiernych ciężarów, lecz w dodatku poddają chrześcijan karom cielesnym, jak bicie i zadawanie ran. A więc ci nieszczęśliwi ludzie są w stanie poddaństwa względem żyda tak, jak niewolnicy są zdani na kaprysy ich władcy i pana[70].
        Booker T. Washington porównał pozycję społeczną polskich chłopów do Murzynów na Południu USA

        Skutki tego stanu rzeczy, obecne na początku XX wieku, opisał Booker Washington, amerykański działacz społeczny, ówczesny lider Afroamerykanów, były niewolnik, który w 1910 roku odbył podróż po Europie, aby poznać różne dyskryminowane społeczności. Znaczną uwagę poświęcił Polsce, odwiedzając tereny wszystkich trzech zaborów. Wyniki swych badań opublikował w książce The Man Farthest Down. A Record of Observation and Study in Europe, w której stwierdzał, iż Żydzi na ziemiach polskich, inaczej niż w krajach zachodnich, nie chcą integrować się ze społeczeństwem, a zwłaszcza wyrażają poczucie wyższości i pogardy względem chłopów. Ponadto zwrócił uwagę na ich udział w gospodarce, pisząc m.in.: „Gdziekolwiek w Polsce pieniądz przechodzi z rąk do rąk, Żyd jest tam zawsze, aby zabrać z tego procenty”. Odnośnie pozycji społecznej polskich chłopów natomiast konstatował, że ich życie, „to było takie samo życie, jakie poznałem i którym żyłem wśród murzyńskich rolników w Alabamie” (oryg. ang.: there was much the same life that I had known and lived among the Negro farmers in Alabama). Wyraził też przekonanie, iż „każdy studiujący tę tematykę, znajdzie wiele interesujących porównań między obecną sytuacją Polaków i amerykańskich Murzynów”[71].

        <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
        EEEhh…..Jakby ludzie choć trochę chcieli wiedzieć, że tak powiem ,,jak to ze lnem bywało” 🙂 może nie byłoby kim zapełniać te wszystkie blużnice itd.itd może może

        • LM pisze:

          My nie pochodzimy sni od chama ani od ewki czy adama klonow. Wsadzili nas w chora wykolejoną religię, wiare i iluzje czasu. Wykorzystali katatlizm ktory musial wydarzyc w 5 wieku ne.

        • jaga pisze:

          Ano tak, ale my to wiemy… reszta nawet nie chce słyszeć o czymś co mogłoby podważyć ,,jedyną prawdę objawioną”..
          ja pierdzielę to jest straszne..takie programowe zrycie beretu, że stawiasz właściwie takie niewiadome cóś ponad siebie..w tym powyższym cytacie z wiki jest podana ogólnie dostępna geneza powstawania wierzenia czy sposobu traktowania świata takiego czy takiego.. i tak sobie myślę, że ludzie nie wnikający w to, po prostu się podświadomie boją, że PRAWDA może ich faktycznie wyzwolić 🙂 z iluzji,, wspaniałego świata” w jakim żyją,
          a nic nie boli tak jak kop w dupę czyli w ego, zakłócenie ustalonego porządku nie ważne, że ten porządek stawia ich gdzieś w ogonie i na kolanach..
          no bo jak jaaa mogłabym wierzyć w jakąś durnotę, toż to niepolityczne z założenia 😉
          Dostałam w mejlu filmik wizje piekła i czyśćca i coś tam, we wielki tydzień 🙂 nie chciało mi się , ale musiałam elaborat walnąć na zwrocie w temacie wizji, objawień, dyktowań itp..
          jeszcze doślę te wizje ,,swiętej” Kaśki bo się pięknie wpisują w temat.

        • LM pisze:

          Dla niewolnika czy niechcacy poznac prawde te ,,religijne objawienia jedynej słusznej prawdy” moze dla nich raj… dla mnie np katolicyzm i jego ,,bracia” odmiany tj judaizm i odmiany biblijne to było dla mnie koszmarem. Zycie w koszmarnym wiezieniu. Choc dalej wiezienie jest ale w srodku w umysle nie mam religijnego piekiełka.
          Ps nie wiem jak ludzie w religiach odnajduja spokój:(

        • jaga pisze:

          I byłoby wytłumaczenie skąd u szlachty się wzięło ,,pochodzenie sarmackie’,’ parcie na zachód, mody francuskie, noo nieszlachta to chamy a wszystko przez pasożydniczą przed i biblijną propagandę..
          ..odnośnie świąt, zawsze miałam nieprzyjemny pytajnik nad głową gdy w czasie rezurekcji słyszałam najpierw niejasne cytaty o zmarkwiwstaniu zakończone:,, i ta pogłoska trwa do dziś” wprowadzało mnie to w wewnętrzne drganie, zastanawiałam się czy tylko mnie tak telepie.Zwykle jak mnie znajomi chcą na ,,drogę” wrócić to się pytam czy wogóle czytali opis zmarkwiwstania, a jak czytali czy nie wydaję się dziwne, że temu ,,gwożdziowi programu”..hehe..poświęcili wszyscy ewangeliści zaledwie jakąś enigmatyczną wzmiankę, typu wstał i poszybował w niebiosa i tyle go widzieli..a wy tak cieńkie bolki nie umicie to se na bilet too heven zarobić musicie..
          a i dostałam jeszcze filmik ,,zagrożenia w samodzielnym czytaniu pisma świętego”..hehe..

        • LM pisze:

          Biblia u wierzacych pełni role jako zbierający kurz bibelot a co mówić o ich samodzielnym myśleniu.

        • BasiaB pisze:

          A jak już tyle tu zostało napisane😍 to proszę w takim razie każdego czytelnika tej strony o napisanie krótko i zwięźle czym DLA. NAS były, miały być te mijające święta. Jestem ciekawa jakie wyciągnęliście wnioski odnośnie naszej historii po tych wszystkich wpisach, a szczególnie ostatnich artykułach 😄

        • LM pisze:

          Ja u siebie w rodzinnym świątecznym spotkaniu tradycyjnie w trybie incognito (ciężko mi samej jest przełamać i powiedzieć ze kk to szmira, choć zdawkowo przemycam cos o ufokach i manipulacjach religijnych-żeby jakis wyłom w ich umysłach zrobic), A co do samych świąt, troszkę chodziłam do tylu po ominieciu w drodze ze wsi do domu do miasta obok sanktuarium bo tam byla inscenizacja ukrzyżowania. A tak wielki tydzien to jedynie sprzatanie a potem jedzenie.
          Nie lubię świąt (szczególnie że zna sie ich geneze powstania), dużo szumu o cos co ludzie wierzą a nie pokrywa się z prawda.. 😎

        • Aren pisze:

          Napiszę co przeczytałem, część rzeczy doświadczyłem część jest na wiarę.
          ogólnie widzę dwa działania:
          Jedno na poziomie fizycznym gdzie żydzi próbują skłócić kogo się da aby doszło do zamieszek a być może i wojny. Oni lubią symbolikę więc w okolicach próbowali w jakiś sposób nagiąć rzeczywistość wytwarzając symbolikę.
          Drugie działanie dotyczące pobierania energii, ja w te święta byłem dość zmęczony, nawet w przeciągu dnia podsypiałem. Tych pojemników na energię pod domem czy nad krajami to nie widzę (jeszcze nie ten etap). Kosmici/istoty energetyczne korzystają z świąt i wówczas jak się ludzie zbierają (spotkania religine) to pobierają energię z takich zgromadzeń.
          Zabezpieczam się, oczyszczam ale na razie efekty tego słabe są. Są też plusy, początkowa obecność i kontakt z rodowym Ojcem i Matką.
          Jeśli coś pomieszałem sprostujcie …

  5. Polka pisze:

    Ja tak się zastanawiam czy prawdziwy Jezus mający wielką świadomość, umiejętność przewidywania dał by się ukrzyżować? Czy może jest to historyjka wymyślona dla owiec?

    • Andrzej pisze:

      Cz Szukajcie aż znajdziecie , musisz być wytrwały , a jak znajdziesz ………….( pytanie słuszne , ciekawe a odpowiedz pouczająca.
      ps. Proszę o wytrwałość -powodzenia

    • BasiaB pisze:

      Prawdziwy Jezus nie dał się ukrzyżować, został podstępem zagrabiony z własnego wesela.
      Prawdziwy As Arya, był normalnym człowiekiem – takim jak Ty i ja, tylko….miał wiedzę i całe swoje mienie w nienaruszonym stanie. To był taki sam syn swojego ojca jak my jesteśmy jego córkami, a panowie synami. Dlatego powstał dogmat o zrodzeniu, bo faktycznie został zrodzony jak każdy inny człowiek, nie został stworzony w laboratorium jako klon, czy inny biorobot.

      Zrobił błąd ufając żydowi, jakim był Juda-sz.
      Ta ostatnia wieczerza to w rzeczywistości był ślubna wieczerza Ya-ana z Magdaleną.Wieczerza, bo było już późne popołudnie.

      • BasiaB pisze:

        Imię wybranki Ya-ana Magdalena, zostało zniekształcone. Powinno tak brzmieć, bo to nie było imię, to była nazwa.
        Magdalena = Magdaliana / Magdalian
        Mag – da – li – an
        Magia da(dała) życie Bogu.
        An oznacza Bóg/
        Aryan – Bóg Arya.
        Ya-an – Jestem Bogiem.
        🙂 ❤

    • BasiaB pisze:

      I to nie było ukrzyżowanie w takim sensie w jakim nam to podają.
      Poza tym – Christus = nasz krzyż ! takie jest tłumaczenie tego słowa.
      Nasz krzyż to nic innego jak manipulacja genetyczna jaka nam zapodano w naszym…krzyżu, czyli lędźwiach, czyli narządach rodnych.
      Poza tym polecam powrót do art.

      DNA – prawoskrętne czy lewoskrętne ,oto jest pytanie ?


      Proszę popatrzeć na rycinę przedstawiającą wygląd RNA.

      • Andrzej pisze:

        dlaczego nie wiem ale nie są wysyłane moje zapiski . Smutek mam
        to wysyłam na próbe jak dojdzie prosze o kasacje

      • Andrzej pisze:

        Kliknij, aby uzyskać dostęp Biblioteka_z_Nag_Hammadi.pdf

        posyłam ktoś tu szukał więc proszę czytać
        ps. Proszę o swoje spostrzeżenia i uwagi bardzo lubię

        • BasiaB pisze:

          Dziwnym trafem – jakieś 6 Twoich bibliotek z Nag Hammadi wpadło do spamu. Przywróciłam tylko jeden. Ciekawostka ?! 🙂 Cuda się tu dzieją, cuda.

        • BasiaB pisze:

          Dzięki, kiedyś poruszaliśmy temat pism z Nag Hammadi. Pora chyba powrócić do tematu.

      • mrnice007 pisze:

        Twierdzisz ze np on się z nią przespał??

        Coś jak w księdze o archontach…

        • BasiaB pisze:

          Nie – nie o to mi chodzi.
          Nazwa „chrystus” oznacza nasz status. Nasz czyli każdego Arya. O tym min. jest art. o DNA.
          Chrystus – inaczej oznacza to –> krzyż.
          Krzyż w Arya powstał na kilka sposobów. Jednym z nich były manipulacje genetyczne, kolejną obrzędy i rytuały energetyczne, oraz celowane dodatkowe prace laboratoryjne i energetyczne nad naszym Ya-anem.
          Pamiętać należy, że istnieje coś takiego jak kontakt poprzez dźwięk.
          Fala dźwiękowa niesie odpowiedni sygnał. Tak ?
          Tak !
          Każdy sygnał ma miliony cząstek zaświadczających o jego pochodzeniu.
          Wystarczy naruszyć przynajmniej 1 z miliarda molekuł dźwięku, by natychmiast przenieść ten dźwięk w zupełną cisze eteryczną, by następnie zapodać przeciwdźwięk zagłuszający prawdziwe brzmienie, naśladujący wprost proporcjonalnie, jednak będący całkowitym fałszem.
          Tak skomponowano, z cząstek skradzionych naszemu Asowi Arya , specjalny dźwięk stymulujący Arya do pracy i działań, naśladujący nasz rodzimy dźwięk, a jednak będący fałszem.
          Najwięcej wykorzystano komórek macierzystych z narządów rodnych, do tej aglomeracji rozrodczej należą również lędźwia zarówno u kobiety, jak i mężczyzny.
          W lędźwiach jest siła życiowa całego organizmu – w lędźwiach są min. Nerki, o których w medycynie chińskiej wiadomo, że dzięki nim mamy moc i siły życiowe.
          Jeżeli tzw. Nerki znane jako funkcja z TCM , a nie tylko narząd jak to fałszywie wpaja nam medycyna konwencjonalna, zaczynają szwankować tracimy powoli życie i zdrowie. Nerki to mózg i serce.
          Lędźwia to również bardzo ważny narząd ruchu – sprawny…dosyć potrzebny przy zapłodnieniu 🙂
          Lędźwia – inna nazwa – potoczna to krzyże.
          Krzyże – ponieważ tam się krzyżują wszystkie najważniejsze systemy naszego organizmu fizyko-chemicznego i eteryczno-energetycznego.
          Z tyły – krzyże
          z przodu – brzuch- czyli naturalna tarcza obronna z pępkiem włącznie.
          Poza tym wizerunek naszego fałszywego genu zwanego inaczej RNA ma kształt krzyża, pisałam o tym w odpowiednim artykule i zamieściłam tam ryciny obrazujące RNA, tak jak większość przecież wie jak wyglądają nici DNA, natomiast mało kto jak wygląda nasz wróg, czyli fałszywy dźwięk, czyli obce komórki genetyczne, czyli RNA.

          I tak na wiele sposobów – my jako Arya i nasz AS Arya zostaliśmy – Chrystusem.
          Christos – jeszcze raz powtórzę –> krzyż w nas ! i to jak wykazałam – na wiele sposobów, pewnie jeszcze wszystkich nie odkryłam .

        • BasiaB pisze:

          Natomiast, że Yaan był partnerem Magdalian, to wiem na 100%, a jak byli jak mąż i żona to z takiego związku normalnie są dzieci. Na pewno był to piękny jasnowłosy chłopiec i dziewczynka.
          Cała czwórka spoczywa w podziemiach Wawelu.
          Dziewczynka miała nie więcej niż 5 lat, chłopiec około 6-7 lat. Stad najwięcej zaginięć dzieci czyli dziewczynek i chłopców w odpowiednim przedziale wiekowym., służącym za powtarzalny wykładniczo wzorzec do naśladowania i powielania jako ofiara z Arya dla Wszetecznych Gnid.

        • BasiaB pisze:

          Stąd juz o krok do tzw. komunii tzw. św.
          Zapytacie co te dzieci maja za związek z komunią ?
          Ano mają.
          Co oznacza słowo : komunia ?
          Komunikować się.
          Do dziś jest celebrowany sakrament komunii tzw. wczesnej – czyli dzieci w wieku około 6 lat .
          Ja tak miałam, to wiem.
          W tym wczesnym rytuale chodzi o to by za pomocą tego rytuały – cząstki żywych dzieci Arya porozumiały się i kontaktowały z cząstkami takich dzieci, tych dzieci – Asa Arya, lecz również z cząstkami dzieci poddanych rytuałom przeciw Arya. W trakcie tego obrzędu ich cząstki zostają już w odpowiednim wieku zainfekowane fałszywym dźwiękiem, który jest kolejną metodą zawłaszczenia sobie mocy Arya.

      • LM pisze:

        BasiaB jak czytam o blokowaniu mocy na ledzwiach to od razu pomyslalam dlaczego kobiety byly zmuszanie (szczegolnie bylo ostatnie kraje jak usa i polska a obecnie jest wybór niby) rodzic dzieci na płasko w szpitalach. Fizjologiczne sprzeczne i obce dla natury a tu zeby uderzyc w energie krzyża-niektórzy ten pomysl wmawiaja ze pomysł aby kobieta na placka rodziła to wynalazek wygoda odbierania dzieci przez akuszerów.

  6. Andrzej pisze:

    hahaahhahaaahaaha no nie dałem po pieć kropek
    ps. wywieszam biała flaga poddawam sie ehhhhhhhhh ide do konta bedę sie biczował

    • BasiaB pisze:

      Tylko nie upuść sobie za dużo krwi tym biczowaniem 🙂 żeby Cie zbyt nie ubyło 🙂
      Pamiętaj, krwiopijcy tylko czekają na okazję 🙂
      Chyba Ci wtłukę do głowy : kropka lub inny znak przed wklejeniem adresu filmowego !!!!!

  7. Andrzej pisze:

    Mam pytanko??
    Mogę wyjść jórz z kąta 3 s konta ???

  8. Andrzej pisze:

    .https://www.youtube.com/watch?v=cL4T6HWti_0 <
    Proszę zwrócić uwagę na miejsca poszukiwań

  9. BasiaB pisze:

    http://demotywatory.pl/4664177/W-Izraelu-odnaleziono-starozytne-rekopisy-z-ktorych-wynika-ze
    Jezus miał żonę i 2 dzieci 🙂 Jakież cudowne zbiegi okoliczności dziś nastąpiły 🙂

  10. Andrzej pisze:

    https://lukaszkulak92.wordpress.com/2015/12/12/zaawansowana-cywilizacja-z-krakowa/ mmm
    Cześć jest koś z „Babel” żeby potwierdzić lum może widział to miejsce
    ps. proszę o wpis

Dodaj komentarz