To ostatni z tej całej wieloletniej serii artykulików jakby podsumowujący kilka lat od napominania do przygotowania. Sądny dzień. Dziś mówią Reset, a nawet Wieki Reset a naprawdę to i ów Armageddon, tak przez spore ilości nawiedzonych czarnych łbów oczekiwany. Tylko ze te matolstwo nie ma pojęcia czego wyczekuje i o czym marzy.
Ten kto się zabezpieczy nawet na śmieszne głoszone i koszmarne, a bzdurne teorie spiskowe, ten wygra życie i przetrwanie.
Teraz podsumuje w realu moje widzenia sprzed lat, dotyczące ludności i aury w oparciu o propozycje, ślinienie się i ruchy stref rządzących ten stan i fakt.
Pis za wszelką cenę chce utrzymać się w strefie wpływów rządzących, bo koniec ich drugiej kadencji to czas Resetu. 2024-2026. Więc może obiecać wszystko i wiele dać bo spodziewa się zapaści po Wielkim Resecie na lata przyszłe więc nikt z niczego Ich rozliczać nie będzie bo i komu to czynić też nie będzie,.
Czy to prawda?
Odpowiedzią mogą być tylko znane i udokumentowane fakty z których wnioski każdy zdrowy i zdroworozsądkowo – myślący powinien wyciągnic własne a właściwe rozwiązania, nie bacząc na dalekosiężny bełkot kolegów zastosować.
Nie wiemy dokładnie kiedy to się stanie, i ja tez nie wiem na 100 i jeden %, znamy mniej więcej daty, znamy zapisy, i w zasadzie możemy się domyślać, ale kler tak pomieszał datowania tak zafałszował historie kłamiąc, kręcąc, i kombinując z kalendarzem i dokumentami, rozciągając datowanie, że tylko w przybliżeniu możemy to zdarzenie lokować czasowo.
Czy się czasowo w wyznaczonych ramach ziści? Nie wiemy i nikt tego nie wie. Wszystko na niebie i ziemi wskazuje na to ze tak.
Otwarte pytanie brzmi — kiedy?
Wiemy ze niebezpieczeństwo dla naszej planety przychodzi co 52 lata w 13 kolejnym cyklu, z których ten ostatni „” 13”” jest katastrofalny dla ludzi i narodów. 13 * 52 = 676 lat. Mamy więc datowanie cykliczności zdarzenia.
W końcu 676 letniego 13 cyklu, nasza planeta przechodzi przez jakąś strefę kosmiczną, dla nas niebezpieczną i śmiertelną lub owa strefa pojawia się w naszym bezpośrednim sąsiedztwie i widnokręgu naszej planety.
Nie wiemy czym nam to zagrozi obecnie i co nas spotka, bo nasi pradziadowie nie zostawili nam tej wiedzy, ale pozostały ich prace i dokonania, więc mogą one jako tako rzucić światło dnia na problem. Możliwe więc ze nie potrafimy jej przeczytać i zinterpretować, a może co lepsi i wyżsi na stołkach wiedzą, ale plebs skazany na zagładę do końca nie musi nic wiedzieć. No bo i po co robić szum w szeregach plebsu i zamieszanie, żeby się buntował i dla swych panów w imię bzdurnych ideałów nie pracował?
Nie. Lepiej chrzanić farmazony, zmyślać dyrdymały, wypuszczać oczywiste brednie utytułowanymi mędrcami i nagradzanymi sowicie potwierdzać, żeby zamęt i głupota przy brak wiedzy i zrozumienia nie opanowała świat.
Naukowy establishment nie mówi prawdy, i wygląda na to że mają w takich sprawach i tematach wytyczne co im wolno i z której strony im wolno, a czego nawet nie tykać. Stąd historia i fakty jest na bieżąco fałszowana, chociaż należy jasno powiedzieć i bez ogródek ze bogacze do tego się cichaczem za plecami ludu przygotowują.
Cofnijmy się więc do czasu ostatniego resetu ( 676 lat) do roku 1347/48 i wcale to nie znaczy że ta data przyjęta jest naprawdę prawdziwa, bo czas jednego 300 lecia mamy zafałszowany i rozciągnięty od 266 – 288 a niektórzy mówią ze i 300 lat, ale ogólna zasada 13 x 52 została mniej więcej zachowana, patrzymy wstecz o jeden cykl 676 letni czyli w czasy epidemii czarnej śmierci, czyli dżumy. Wiemy ze z przekazów historyków i kronikarzy że to zdarzenie miało miejsce 25 stycznia 1348 roku.
Ta data jest datą i wartością wyjściową do moich i Waszych przemyśleń. Uznajemy ją za startową i postaram się sprawdzić zasadność takiej deklaracji. Sprawdzanie wstępne będziemy dokonywać w oparciu o przekazy i zapisy kronikarzy innych nacji i narodów, czy w przedziałach czasowych się to zgadza i możemy osadzić czasowo takie zdarzenie.
Już kiedyś na salonie dałem przykład mej znajomości podań i przekazów Chińskich i Indyjskich i w dużej mierze będę się nimi posiłkował i wspierał, uważając ze najmniej one są zaszachowane i pozmieniane.
Zdumiewające dla mnie było to ze spostrzegłem, iż jakaś dziwna i nie zrozumiała a ukryta siła za wszelką cenę chce zamazać i ukryć prawdziwe zdarzenia i fakty chyba tylko po to aby współczesność, do której owe zdarzenia miały by dotyczyć, była kompletnie nie zainteresowana, nie przygotowana i nie zorientowana sprawą do samego końca. Czyli do dnia swej śmierci i zagłady……
Jeśli zdarzenie ostatnie naszych czasów zagłady ludzkości miało miejsce 25 stycznia 1348 roku, i się dokonało wedle zapisków i notatek kronikarzy to wcześniejsze 676 lat powinno wypaść w przedziale około roku 672. i tu ze zdumieniem dojrzymy ze ten czas został sztucznie rozciągnięty, poprzez dodanie nie istniejących zdarzeń i władców. Rozciągnięto go w przedziale 266 lub 288 lat. Tak aby nie można było dojść i dociekać kiedy to zdarzenie miało tak naprawdę miejsce. Tak jakby jakaś nacja czy rasa chciała aby w kolejnym podejściu zagrożenia ludzkości na planecie cała rasa ludzka została całkowicie zgładzona. A pozostali tylko wybrańcy.
W Chinach w tym czasie rządziła dynastia TANG w latach 618-907. i okazuje się ze ta dynastia około roku 690 ponosiła się po koszmarnym upadku, ale nazywała się już dynastią ZHOU.
Dobrym przykładem wyobrażenia sobie dorobku kulturalnego i technicznego dynastii TANG jest wzmianka kupca arabskiego Shulamy, który podaje ze dżonki chińskie były tak duże i tak głębokie miały zanurzenie, że nie mogły wpływać w górę Eufratu, a na ich pokładzie nie rzadko było po 600 – 700 pasażerów. Pasażerów, a gdzie załoga do obsługi takiego stutysięcznika wykonanego z drewna i na ożaglowaniu?
Pytanie proste jak drut, co się stało tak strasznego, że tak rozwinięta cywilizacja upada nagle popada w zagładę i bez wojen?. Otóż możemy się dowiedzieć z relacji iż dynastia Tangów utraciła prawo od sprawowania rządów z powodu klęsk naturalnych.
Można dostrzec bez specjalnego wysiłku ze po roku 670 mamy całkowitą ciszę w wojowaniu szabelkami. Ostatni taki zapis rąbaniny tyczy niej więcej lat 657-658, to stłumienie przez Tangów Wielkiej Rebelii w Zachodnim Kaganacie Tureckim. A potem bum i cisza historyczna,,,,,,
Zagłada przyszła nie z ziemi, ale z gwiazd.
Przenosimy się do czasów nam bliższych ostatniej zagłady czyli czarnej śmierci (Dżumy).
Istnieje list z domu Friesacha do starosty prowincjalnego Niemiec cytowany w książce”” The Black Death””, w którym czytamy:
- „””, że w tym samym roku 1348, ogień spadający z nieba przez 16 dni trawił ziemie Turków…a wraz z nim spadały z nieba węże i żaby i wielu zabiły ludzi””
- Niemiecki historyk Hecker pisał:
Plaga ze wschodu wdarła się już na Cypr, kiedy trzęsienie, któremu towarzyszył przerażający huragan, poruszyło fundamenty wyspy, przerażeni mieszkańcy uciekli…..Poziom wody zaczną wzrastać…
Na chwilę przed trzęsieniem wiatr rozsiewał tak trujący odór, że wielu osłabionych przez niego ludzi, zaczęło nagle upadać na ziemię, po czym wijąc się umierali w strasznej agoni………
Odnotowano tez e meteor który zszedł na ziemię daleko na wschodzie, zniszczył wszystko w promieniu 100 leagues ( czyli dawnych angielskich mil morskich = 1m, to 4,83 km . Czyli zniszczenia bezpośrednie objęły obszar co najmniej o promieniu 480 km.
Oto czytelnicy maja postać czarnej śmierci, czarnej zarazy czyli tego co naukowcy i wszyscy inni nazywają Dżumą.
Czy dżuma może niszczyć domu wyspy i mosty na ogromnych połaciach naszego globu?
Chyba nikt nie jest aż tak naiwny i głupi aby dać temu wiarę i uznać że Dżuma jest tak bardzo mordercza, że uwala nawet murowany kamień.
Nie wdając się za bardzo wgłębnie w temat należy zaznaczyć iż podwieszenie to nie ma na celu upajaniem się niuansami historii, ale wstępnej narracji i uzmysłowieniu sobie jak zaradzić katastrofie która przybędzie i bezie i problemu z tą katastrofą związanym.
Ta owa dżuma z 25 stycznia 1348 roku miała następujące argumenty.
- blask biały oślepiający widoczny z daleka płonącego meteoru,
- wiatr – przerażający Huragan, który nastał po blasku,
- huraganowy wiatr rozsiewał trujący odór,
- i siłę która wstrząsnęła wyspą Cypr.
Potem się dowiecie, że ludzie umierali natychmiast i dzień lub dwa po zarażeniu ciała bąblami ropiejącymi i pękającymi i krwawieniami z nosa i ust.
To dżuma tak? Dżuma dla idiotów?
Wiec wygląda to na detonacje na bardzo niskim poziomie meteorytu lecącego z kosmosu przypominający wybuch jądrowy. Podobne zdarzenie było w Czelabińsku. Malutki wybuch komety który poparzył wszystkich tych co patrzyli na niego lub filmowali, można sobie pooglądać filmiki z Czelabińska jak to się miało i imało.
Bo w swej mikro skali działania odpowiadał dokładnie co do joty powyższemu opisowi.
Oczywistym jest ze miliony rozkładających się ciał, których nikt nie chował, bo całe miasta i wsie zostały przetrzebione, wywołało wtórnie pandemie syfu, wszelkiej maści i trującego smrodu, morowego powietrza..
Po takim wybuchu Para nuklearnym meteorytu istnieje sporo zapisków i relacji jak to ludzie z północy wędrowali na południe w poszukiwaniu skrawka ziemi aby się osiedlić.
Ta dżuma miała rozprzestrzenić się po całym globie w zaledwie kilkadziesiąt dni, Dżuma (czarna śmierć, mór, zaraza morowa) – ostra bakteryjna choroba zakaźna gryzoni i (rzadziej) innych drobnych ssaków, a także człowieka (zoonoza). ……..
No dobra to nauka i przedstawiciele papierowych dyplomów chcą nam wkitrać, uważając nas za bezmózgi, ze szczury, zwierzęta futerkowe w kilkadziesiąt dni zaraziły cały świat pchłami? Rozniosły chorobę ?
Przecie nawet z tego prymitywnego opisu widać ze ludzie umierali od zagazowania w pierwszej fazie inwazyjnej a potem w dzień dwa w wyniku napromieniowania cieplnego, promieniowania elektromagnetycznego, UV, radioizotopowego (Beta – Gama), co skutkowało pojawieniem się bąbli i ropieni na ciele nie tylko po udarze cieplnym po wybuchowym, . Jasne ze mnóstwo zaraziło się wtórnie co przetrwali z powodu epidemii smrodu i morowego zainfekowanego powietrza. A w końcu nastała mniejsza lub większa epoka mikro zlodowacenia. I wędrówka ludów na południe.
Pamiętajcie ze był taki czas ze na Bałtyku stawiano knajpy dla podróżnych a po lodzie można było przejść do Szwecji i Dani, po tym pozostała mapa pokazująca lokalizacje 5 knajp na Bałtyku. A to świadczy ze Bałtyk zamarzł grubą zmarzliną nie na jeden sezon zimowy.
Nie sądźcie ze to naszego kraju Polski nie dosięgło. Jest Kapliczka z Czaszek i kości wymurowana w Czernej, pozostałość po Dżumie. I wystarczy z magnetometrem się zbliżyć do dowolnej czaszki lub kości czy Licznikiem Geigera-Milera a szczena wam do podłogi opadnie.
Bo ja nie kumałem nigdy ze Dżuma potrafi promieniować i nosić ślady promieniowania…….dla mnie to szok wieki.
Nie wiedziałem tez ze Dżuma potrafi wstrząsnąć posadami bądź co bądź sporej wyspy jaką jest Cypr,,,,,
Pamiętać trzeba ze w owym okresie w powszechnym użyciu był kalendarz Bizantyjski i trwał; on aż do upadku Cesarstwa Bizancjum czyli do roku 1453. nie było by w tym nic wielkiego gdyby nie fakt ze w Bizantyjskim kalendarzu rok zaczynał się 1 września a nie 1 stycznia. Czyli wszystkie zapisy historyczne odnoszące się do kalendarium Juliańskiego które zaistniały w 1348 i tak zostały zapisane, w rzeczywistości wydarzyły się w 1347 roku do miesiąca września.
Autor w/w książki, Horrox, w niemieckich zapiskach odkrył takie oto wpisy,
„” powiadają ze w przeciągu trzech miesięcy od dnia św. Pawła (25 stycznia 1348) wraz z powietrzem zanieczyszczonym z powodu innych trzęsień i wybuchów zanieczyściło atmosferę i doprowadziło do śmierci wielu ludzi w rożnych częściach świata……… od 25 stycznia 1348 do 27 kwietnia 1348 w Avignonie pochowano 62 tysiące……….””
O lala a to się nieźle działo……
Ogólnie wiele przekazów wskazuje na konkretny dzień kalendarzowy na 25 stycznia 1348 roku Juliańskiego lub 25 stycznia 1347 roku starego kalendarza Bizantyjskiego.
Prof. Mike Baillie – zidentyfikował na podstawie pierścieni drzew i przekrojów lodowych ze na początku XIV wieku była seria klęsk spowodowana ingerencją meteorytową na planetę, która swą aktywacją przenosiła chorobę drogą powietrzną.
Po tej zarazie był tak wieki mróz ze od św, Andrzeja do półpaśca, Bałtyk był tak zmrożony, a zima tak sroga ze kupcy wozami wozili swoje wyroby z Norwegii do Szwecji. I podają ze było to zimą 1323-1324.
niemniej to datowanie jest sfałszowane, bo w jeden sezon i rok Bałtyk co by nie było nie zamarznie i utrzymywała się zmarzlina przez kilka lat bo budowano na nim zajazdy i karczmy dla podróżujących wozami. (jest mapa rozlokowania karczm na zamarzniętym Bałtyku). Tutaj datowanie jest przesunięte rozciągnięte o 25 lat, i gdyby to uwzględnić to zamarznięcie Bałtyku tak zwana dziś zima poatomowa ( wybuch komety prawie ze jak wybuch jądrowy) wypadła by porą zimową na rok 1347. możemy więc mówić o mini epoce lodowcowej.
Teraz należało by przedstawić dowody współczesne z naszego obszaru ziem i Państwa Polskiego, ale to w kolejnym podejściu.
Dziś już wiecie jaka to jest czarna śmierć czyli lipo wciskana Dżuma dla nie kumatego plebsu. Dżuma z kosmosu zwana meteorem i to jak podają zapisy nie jeden przykicał w planetę a trwało to kilka miesięcy co jakiś czas walił jeden po drugim od stycznia do kwietnia….1347.
Teraz powinno się wam zaświecić w oczętach po co tyle czasu mitrężyłem mówiąc o saniach śpiworach ogniskach zapałkach, elektryczności wędrówce itd.
ci co zostaną, zostaną na zawsze, spaleni spopieleni z bąblami czy czyrakami lub licho wie jakim innym cholerstwie…………może tu i ówdzie uda się prze bełkotać co po niektórym ale potem gdy dopadnie zimno i mróz po kompaktowy ( po atomowy) to co dalej?
3 miechy żarcia to nie tylko aby móc siedzieć miech, ale i wędrować dwa bo zapolować to możecie na syf i morowe powietrze i wówczas, amba…..
Cdn….pozdrawiam
z komentarzy:
Nie mieszajcie tego co tu zawarte z wojną, wszechobecnym Armagedonem czy Nibiru – Mardukiem, chociaż wszystko prawie pasuje do jego forpoczty.
Sądny dzień resetu to Reset Ludzkości to co ja nazywałem końcem rodu Adamowego.
„””I czy data podana przez Ciebie to ta sama sytuacja, którą podałeś wcześniej podając również współrzędne impaktu?”””
Tak, ta sama data ten sam czas.
cz2 będzie o królestwach królach i fałszowaniu czasu, a przede wszystkim o Libuszy, Lubosza (czes. Libuše) – według kroniki Kosmasa, legendarna władczyni Czech, najmłodsza córka Kroka, założycielka Pragi, siostra Tetki i Kazi…….
to bardzo a bardzo ważna postać w naszym świecie,,,,,,,,,,dla wielu to czarna magia ale spoko wszystko się wyjaśni….
Interesuje mnie czy teraz rozumiesz dlaczego taki nacisk kładłem na narzędzia? a ostatnim narzędziem będzie opis i uzasadnienie budowy i wykonania własnej maski ochronnej, gazowo-biologicznej bo kupić jej nie kupisz a wykonawstwo nawet w domu wcale nie jest trudne.
nie napisałeś mi tylko swych odczuć a to mnie najcenniejsze z komentarza.
Mamy 4 zdarzenia,
Asteroida – Reset. Wojna pomiędzy narodami, „”Armagedon”, Apophis, Nibiru-Marduk. One zbiegają się w czasie bliżej dalej rozciągnięte ale maja wspólną cechę można je zamknąć w 180 latach,
Czy moje datowanie jest tym najtrafniejszym? Nie wiem, Wszystko wskazuje za tak. Wiedz z historii ze to się odbyło już dwa razy w przedziale 13×52 = 676 lat. czy sądzisz ze ten trzeci raz, gdy nam dokopie, będzie inny czasowo?
chciałbym aby się nic nie wydarzyło i kubły zimnych pomyj lano na mnie,ale moje wiele lat gnębienie i zmuszanie mnie do pisania i prowadzeni a tego i innych blogów to na co by było? i to teraz to dla przyjemności bełkotliwej tych z góry miało by być? Dla jaj?
O szczerość nauki nie ma co liczyć, dobroć innych odpada wiec co pozostaje?
źródło:https://mukisalonblog.wordpress.com/2019/10/04/dzuma-czarna-smierc-2024/