Dzień Oczyszczenia

dzień ocz.
„ Brzask…” największa moc brzasku.
Słońce wtedy jest na kierunku północno- wschodnim / wschodnim
Scalajcie Moce.
Scalajcie swoje Mienie
Twórzcie pierścienie ochronne pierścienie wokół Waszych posesji,wokół Waszych domów,mieszkań.
Wokół swojej sylwetki, wokół swoich bliskich. Podnieście swoje częstotliwości, one rozproszą wewnętrzny mrok i implanty.
Niech wszeteczne energie spalają się całą mocą Waszego Ognia, a energia życiowa krązy w Was reanimując, rewitalizując kazdą Wasza komórkę, narządy, tkanki, Rdzen i przestrzeń fizyczną i energetyczną. Niech Obmywa was Wasza własna energia.


Zobaczyłam znak JHS na takim okrągłym,białym polu, z taka żółtą otoczką .
Wyglądało to tak samo jak znaczek ,który dostają dzieci przystępujące do I komunii.
I wtedy usłyszałam co oznaczają te 3 litery.
J = Jahve
H = Hebra
S = salut / syjon

„…zamek w drzwiach..”
chodzi o moje drzwi do domu? 🙂 Nie
Zobaczyłam wielkie dźwierza z kilkoma wielkimi zamkami.
Te wszystkie znaki widziałam będąc niejako zawieszona w przestrzeni, pomiędzy Niebem a Ziemią

Poczułam, że te wielkie dźwierza muszę otworzyć. Jednak stwierdziłam: po co je otwierać?
Po prostu je usunę  🙂

dzień oczyszcz.

Wówczas…
Zobaczyłam jak ogromny wir – wielki, ogromny, gęsty, perłowo – biały ze złotymi nitkami, chwilami wyglądający jak przeogromna galaktyka, zaczyna wlewać się na Ziemię.
W tym momencie zrozumiałam – byliśmy odgradzani od Wszechświata.

Usłyszałam – „Gra dobiega końca.
Intifada Królewska rozpoczęta.
Teraz wiem…Obcy rozpoczęli swoje końcowe działania całkowitej okupacji Ziemi i jej mieszkańców, kimkolwiek są i z jakiejkolwiek Gwiazdy czy Planety pochodzą ich ciała subtelne.

 

Bądźcie spokojni, nie dajcie się wmanewrować w jakiekolwiek spory.
Otaczajcie się uzdrawiającymi, ochraniającymi SWOIMI częstotliwościami. Tylko to da Wam ochronę, TYLKO WASZA MOC i INTENCJA. Nikogo innego, nie liczcie na pomoc z zewnatrz i a pomoc kogokolwiek. Wróg często posługuje się Światłem, poniewaz technologicznie bez problemu potrafią sobie wytworzyć takie częstotliwości, więc bądźcie ostrożni w poszukiwaniu przygód i pomocy w przestrzeni.

Kolejny etap .
Ultimatum mają do dzisiaj, ale doskonale znamy ich zamiary, nigdy nie dotrzymali słowa, ultimatum i jakichkolwiek ustaleń.


 

Zostałam zabrana do wnętrza statku na którym obecnie jest dowództwo, czyli namiestnik Ziemię. Który to namiestnik, którego „boga”, jest ich bez liku.

W jednym z pomieszczeń zobaczyłam centrum dowodzenia.
Pośrodku olbrzymi stół z podłączonymi sensorami, które nawigują statkiem oraz odbierają wszelkie informacje .
Jednak ciekawsze dla mnie jest to co dookoła .
Siedziało tam mnóstwo osób.
Każda obsługiwała kilka monitorów.
Większość z nich jak dojrzałam,  pokazywała obrazy z Ziemi.
Na jednym z monitorów zobaczyłam, kobietę rodzącą …..ale to nie było dziecko!
Ta Ziemska kobieta rodziła jakiegoś stwora.
Usłyszałam, że mają potężne laboratoria, w których zapładniają ludzkie kobiety różnymi odmianami  genów, potężne eksperymenty na ludziach wielorakich, maja wiele pomysłów na rodzenie im stworów.

195-PL Andrzej, Ważny nabytek w wojennym systemie inkarnowania – Hipnoza Regresyjna Milena Karpińska

Następnie zobaczyłam na innych monitorach to co się obecnie dzieje we wszystkich częściach naszego globu.
Odbierają to po sygnale – częstotliwości bólu, cierpienia, gwałtu i innych wszetecznych energii z wyuzdaniem seksualnym włącznie.
Widzą i słyszą wszystko, absolutnie wszystko.


Pokazano mi Oriona.
Jak pisałam wcześniej, na Orionie było więzienie.
Okazuje się, że tą Gwiazdą w galaktyce Oriona, która służy za więzienie dla naszych wysokorozwiniętych Istot jest Betelgaza.

betelgaza
To Ta gwiazda już w zeszłym roku zmieniła kolor.
Miga jak gdyby nadawała jakiś sygnał.
Wydaje się jakby to był sygnał SOS.
Kolory na Betelgazie zmieniały się: biały – krótki, pomarańczowy – długi, czerwony – krótki.
O ile pamiętałam z harcerstwa to SOS, teraz jeszcze sprawdziłam na Wiki: – 3 krótkie ,3 długie i 3 krótkie.
Zobaczyłam tam ogromne klatki, „usłyszałam” że to ludzie – ciała subtelne tych najbardziej oświeconych, najbardziej pomocnych dla każdej Prawdziwej Istoty Świetlistej w przestrzeni Ziemi i na Ziemi.
To  podłe, nikczemne, wyzute ze wszystkiego co nazwalibyśmy człowieczeństwem, ani krzty dobra, samo zło.
I te klatki…stały numer hebrończyków.


Będę powtarzała do znudzenia: chrońcie się, czyście się, scalajcie się, dbajcie o siebie i swoich bliskich tak jak potraficie.

dzień oczyszczenia


Moja analiza skrótu IHS

Wmawiano nam przez lata, że to skrót od:  Izyda, Horus, Set.
Jakim sposobem te postacie miały służyć za emblemat KK ???
Jahve – Hebra – Salut/Syjon – taką dostałam informację, a tak przy okazji…SS: Salut Syjon?

Jahve – po transkrypcji na kilka podstawowych języków oznacza:  Nasz właściciel, Lord – zarządzający nami. Lord – czyli ma zwierzchnika.
Hebra – to pasmo, wiezienie, miniatura
Salut – zbawienie, ocalenie
Syjon –  ether

Właściciel, główny nadzorca wszystkich ludzi  w naszym Wszechświecie założył w eterze, w  niewidzialnym paśmie więzienie dla Świetlistych Istot z różnych Planet w celu ocalenia i „zbawienia” Istot Wszetecznych, wszelakiego zła i jego przejawień w Przestrzeni Ziemi.

To zbawienie ma im zagwarantować przeniesienie w ether wszystkich możliwych artefaktów, technologii, pomieszczeń, laboratoriów, wynalazków, kodów, znaków i symboli, które będąc w specjalnym paśmie częstotliwości niewidzialnych, niewyczuwalnych, niesłyszalnych przez nas będą wpływały na kierowanie nami.

Ten ether czyli Syjon ma nami zarządzać. Od zawsze mam awersję do słowa ETHER, już wiem dlaczego.

SS – zbawienie syjonu – etheru.

Naziści noszący ten symbol byli wysłannikami piekieł by zasilać i zbawiać OBCYCH poprzez nasze energie bólu i cierpienia.
Nie bez powodu nosili czarne mundury jak klechy- słudzy szatana, słudzy Jahve – właściciela – Lorda ciemności.


Kolejne odkodowane przeze mnie słowo: Betelgaza 😦

betel-niecka-hutch-niecka,koryto,klatka(ang)
geza-geus-locha,(holenderski)

Miałam rację .
Na Betelgazie trzymają w klatkach ludzi fizycznie i ciała subtelne  naszych Istot, służące im tam za pokarm, energia, perpetum mobile. Co oznacza, ze bez nas są nikim.

Odszyfrowałyśmy z Free:
Jesus = Je – quod = wiezienie
sus – świnia
Chris = Imperium Słońca
tu (s) = oto

Wiezienie świń – oto Imperium Słońca!

Tak nas zakodowali ! Dlaczego?
Wiedzą, że bez nas zginą.
To dzięki naszej energii Duszy, naszemu nieśmiertelnemu Tchnieniu mogą żyć, udając ludzi inaczej by trafili tam gdzie ich miejsce.
Stworzyli nam matrix = Illa praedicam = wypada
„dzięki” którym sami jak baranki szliśmy na rzeź ….bo wypada się zachipować sakramentami.

Już wielokrotnie pisałam – wszystko jest iluzją.

To krzyż. które każde Dziecko Boże ma na swoich plecach .
To my jesteśmy przybici do tego krzyża .
Mamy we wszystkich czakrach wbite stalowe kołki.
Na głowie mamy koronę cierniową . Nad nami wisi symbol JHS.
A ludzie dalej biegną do kościoła ,składać siebie w ofierze hebrończykom.
To my jesteśmy jesus christos – to my sami powtarzamy ciągle:
Z – bawienie = Wiezienie świń ,oto Imperium Słońca.

Ci wszetecznicy ,żyją na nasz koszt ,bawią się nami.
I jeszcze każą nam wierzyć ,wpili ludziom ,że należy to wybaczać .

Chyba nie wiedzą z kim zadarli ,bo nie wierzą ,że można to było odkryć .

Popaliłyśmy to wszystko…dymimy do tej pory 🙂

Podaję przepis na spalenie tego wszystkiego :

Panie Boże Stwórco Wszystkiego co Istnieje – proszę ,wydaję komendę :
Ze wszystkie kody,pieczecie ,blokady ,klątwy ,inskrypcje, symbole ,znaki
związane ze słowem jesus
założone na całe moje jestestwo Wszechrzeczy ,na wszystkie moje poziomy bytu:fizyczne ,energetyczne ,transcedentalne i wszystkie te o których jeszcze nie mam pojęcia ,
założone we wszystkich okresach czasu
we wszystkich okresach pomiędzy czasami
we wszystkich pokoleniach dzieju
w teraźniejszości wszech rzeczy ,
w przyszłości wszechrzeczy – po wsze czasy
są w tej sekundzie spalone ogniem Stwórcy Wszystkiego co Istnieje,
z inskrypcjami Stwórcy wszystkiego co Istnieje ,
są wyciągnięte ,usunięte i odesłane do Stwórcy wszystkiego co Istnieje w celu dalszej transformacji.
Dziękuję – to się dokonało3 x ,pokaż mi.
To samo robimy z istotą jahve , z krzyżem i wszystkimi wbitymi stalowymi kolcami w nasze wszystkie czakry oraz koroną cierniową .

Opiszcie swoje odczucia.


 

3 lipca 2014

Przenoszą części treści wpisów z innych wątków,bowiem stanowią całość z opisywanymi tutaj informacjami.

Spętują nasze Dusze na różne możliwe sposoby ,ale my i tak potrafimy nawiązać kontakt z zagrabionymi fragmentami duszy ,poprzez to ,że jest ona częścią Stwórcy ,a to oznacza ,że koherencja fal naszej Duszy jest taka jak Stwórcy i nie da się nie odnaleźć prawdziwej drogi.
Ludzie muszą się nauczyć sami siebie chronić ,dbać o siebie ,walczyć o siebie .
By do tego dojść ,należało krok po kroku wyjaśniać na czym polega zabawa Uzurpatorów ,gdyż tylko tak można wytrącić im broń z ręki.
Ludzie chroniąc się i czyszcząc tym samym zagradzają drogę dostępu tym ciemnym siłą do swojego ciała fizycznego ,energetycznego i transcedentalnego,a poprzez to zagradzają drogę do podebrań Duszy ,o których to więzionych duszach ,jak je oswabadzaliśmy ,już było tutaj pisane.

Cała biblia jest zmataczona,to zbiór różnych pism na użytek zastraszania.
Apokalipsa św Jana jest straszna ale powinna być czytana wg kodu.
Macie taką moc :

„ Ci moc mają zamykać niebo, aby deszcz nie padał za dni proroctwa ich; i mają moc nad wodami, aby je obrócili w krew, i uderzyć ziemię wszelką plagą, ilekroć by chcieli. „

apok. Jana 11:6

Natomiast słowa jesusa o wszechogarniającym miłosierdzia są podebrane z pism chińskiego mędrca Mo Di (chiń. 墨翟) albo Mozi (chiń. 墨子, dosł. Mistrz Mo), Mocjusz (ur. ok. 470 p.n.e., zm. ok. 390 p.n.e.)

Nie będzie pokojowego rozstania się z hebrończykami i ich pobratymcami ,których ściągnęli sobie z kosmosu do pomocy,bowiem wątpię ,żeby mogło być pokojowe przejście ,po tych wszystkich :
– bestialskich mordach na Ukrainie z patroszeniem wnętrzności na narządy ,
– porywaniem młodzieży po wyjściu z wiejskich dyskotek – na narządy,
– hodowaniem dzieci na narządy,
– odprawianie satanistycznych rytuałów w KK choćby tylko w Polsce ,w dniu 18 czerwca ,wieczorem na parę godzin przed wszetecznym świętem,jakim jest Boże Ciało z udziałem przedstawicieli opozycji ,biskupów KK i innych z kręgów władzy.
– trzymanie dzieci w klatkach na mrozie
– wykorzystywanie seksualne dzieci ich deprawacja poparta odpowiednim rozwojem dzięki ustawie o Gender- w imię prawa !
– bestialskie mordy na zwierzętach – szczególnie te w uboju rytualnym – mogę Ci podesłać kilka filmików – chcesz?
– Obrzezanie ostanio 42 tysięcy dziewczynek tylko w Szwecji
– zrzucanie na nas morgelonów i innego gówna ,które zatruło nam powietrze
– zatrucie i zniszczenie wód oceanów – mięsożerna bakteria Cynthia,zabija ludzi i przecudne zwierzęta morskie jak delfiny
– wprowadzenie wszechobecnego GMO ,które uszkadza komórki ,powodując zmiany nowotworowe
– wprowadzenie stymulatorów energetycznych niebezpiecznych dla zdrowia w telefonach komórkowych ,komputerach
skażenie truciznami każdego napoju ,który kupujemy w sklepie
– ostatnie wieści -wirus Ebola ,wszystkie choroby bakteryjne i wirusowe zostały wyhodowane w laboratorich ,by nękać ludzi energetycznie i finansowo,by dla ratowania życia podpisywali pakt z diabłem:
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/who-ostrzega-ze-epidemia-goraczki-krwotocznej-zyskuje-skale-miedzynarodowa
Mało ???
…nie mówiąc o Satanistycznych rytuałach pod marką wszelkich religii z KK na czele.
Ty chcesz ugody?
z Kim ?
Z Naszymi mordercami?
Którzy od tysiącleci przygotowywali się do opanowania sztuki transferu świadomości.?
Z tego powodu zgotowali nam piekło na naszej Ziemi ,by całkowicie destrukcyjnie zawładnąć naszą świadomością ,a dzięki temu byśmy nie zobaczyli nadziei,którą nam zabierają co dzień .To następnie ma spowodować ,że Transfer świadomości ,czyli przerzucenie Duszy ludzkiej do jakiegoś klona czy innego wszetecznika będzie łatwizną ,bo będzie się działo bez oporów ze strony ludzi.
Są tak aroganccy w stosunku do nas ,ze nawet nie kryją się z tym co chcą zrobić .
Urządzenie ,które ma im pomóc w tym na szeroka skale ,bo ręcznie ,jeden po drugim to trochę zabawy ,tak jak z tym usuwaniem postów prze Marie .
Wymyślili do tego …akcelerator ,który poszukuje…nomen omen…Boskiej cząsteczki–zapomnieli tylko podać …że chcą nam ją ukraść !!!!

W chwili obecnej mamy 2014 rok.
Rok żydowski to 5775
Proste liczenie .te skurwysyny przybyły tutaj na Ziemie z kosmosu prawie 6000 lat temu.
Jak to się stało ,zostało to opisane w Mahabharacie ,strona 7,12 32.
Wojna atomowa ,która miała miejsce po tym jak 3500 lat temu Marduk z innymi Bogami opuścił na „chwilę „Ziemię i już nie powrócił z powodu hologramów założonych przez te gnoje.
Testują to już od dawna.
Z wpisu u Mukiego:
Nie ma i nie było żadnej Matki Boskiej w takiej wersji ,jaka KK chce nam wmówić .
Technologie znają od tysiącleci i właściwie masz rację ,że rżną głupa .
Jednak czy wiesz co dla nich oznacza termin Boska cząsteczka ?

Muki w Ahura Mazda napisał takie znamienne słowa :

” To ze wszyscy jak jeden jednego dnia znikli i już się więcej nie pojawili to jak dwa razy dwa.
Czy odeszli w przestrzeń Wszechświata szukać swego Boga jak poszukuje nieco nie udolnie i my?
Czy wyparowali? Na swych planetach? Nie wiemy.
Wiemy ze ich nie ma.”

Odpowiedziałam :

Dlaczego tak się stało?
Uzurpatorzy przygotowywali się do tego wydarzenia tysiące lat.
Zastawiali pułapki ,ale na nic się zdały.
Spiskowali ,potajemnie ,w coraz bardziej przemyślny sposób. Aż w końcu nadarzyła sie znakomita chwila .
Część najważniejszych Bogów stwierdziła ,że musi polecieć na inną wyspę – czyli planetę ,gdyż tak nazywają planety,po pewne rozwiązania medyczne z powodów zdrowotnych ,które zaczęły się plenic i szerzyć na Ziemi.
Taka wyspa w naszym Wszechświecie , pełniąca rolę głównego lekarza ,a co za tym idzie są tam laboratoria ,które opracowują antidotum na wszelkiego rodzaju przypadłości to Andromeda.
Andro – medea – pierwszy lekarz.
Tam Bogowie udali się po nowe odkrycia mające pomóc ludziom w egzystencji.
I w tym momencie kurtyna zapadła.
W mig uruchomiono to do czego przygotowywano się tysiącami lat.
Ustawiono hologramy,zaczęto zmieniać oś Ziemi ,jej położenie ,pole magnetyczne.

Od tego momentu ślad po Bogach na Ziemi zaginął.
Najprawdopodobniej to czasy Hatszepsut .
Na Ziemi jednak została rodzina ,a nawet bardzo bliska rodzina Marduka.
Nie ma śladu o tej osobie w żadnych dostępnych w internecie materiałach.

Ten hologram wisiał sobie ,zakrywając przed Bogami prawdziwe wydarzenia ,które zaczęły sie rozgrywać na Ziemi.
Nie mogli nas bardzo długo namierzyć ,gdyż Ziemia zmieniła swoje położenie .
Od tego czasu zaczęły się coraz większe nękania ludzi,Dzieci Bożych.
Na szeroką skalę produkowano klony .
Tylko ,że te bioroboty nie mają jednego – Duszy,która zapewnia nieśmiertelność oraz dostęp do wiedzy ,którą posiadają Bogowie.
Nasze Dusze mają dzieki pamięci komórkowej dostęp do wiedzy o jakiej klony i Uzurpatorzy moga tylko marzyć .
Min. to jest powodem dla ,którego obmyślono niecny plan ze stworzeniem religii i bogów,by energia ,którą ludzie wytwarzają z Serca czyli Duszy w trakcie łączenia sie z Bogiem ,była i jest do tej pory przekierowywana na ich zasilanie.
Tego szukają …Boskiej Cząsteczki,nawet się z tym nie kryją .
Chcą oszukać Boga ,chcą się stać Bogiem .
Anu chyba nie jest zadowolony z tego powodu ? 🙂

Henoch 46 :
7 To są ci, którzy sądzą gwiazdy nieba i podnoszą swe ręce przeciw Najwyższemu i depczą suchy ląd i mieszkają na nim. I wszystkie ich czyny pokazują niegodziwość… i ich moc [pozostaje] na ich bogatych i ich wiara jest w bogów, których uczynili swoimi rękami i zapierają się imienia Pana Duchów.

Muki odpisał :

Nibru -” Pojawi się nad równikiem płaszczyzny tego systemu z północnej jego części Nieba.
Przeleci z Północy na południe tej płaszczyzny.
Przecinając orbity z góry na dół pod sporym kątem.
Prawa natury są jednakie nie może być szybciej niż mu przynależne.
To nie maszyna, porusza się ruchem jednostajnie przyspieszonym.
Będzie tu we właściwym sobie czasie. I jak mówię nie długo to będzie. Nie za długo.
Najpierw forpoczta sporo namiesza ,a potem zjawią się tu „””Bogowie””.
Ufole robiący lipnie za Bogów z klanu Węża, emblemat na lewej piersi będzie wijącym się wężem w kole.
Nazywamy Ich Nordykami……..i wielu da się tym zwieść i nabrać.
Osobiście uważam ze Nordycy, którzy zdjęliby swe szmaty, nie wiele by się różnili od północnych ludów Europy.
I trudno było by ich wyłuskać z tłumu jeśli nie, nie możliwe to by było.
Muszą pochodzić z dość zimnej planety. I zimniejszych słońc. Która nie ma takiej ilości promieniowania jak nasza na równiku..
Są tylko dwa takie miejsca w naszej części Wszechświata.
Oba miejsca maja 7 gwiazd w swym zestawie.
Na starożytnych pieczęciach w mnóstwie ich prezentacji pokazane jest jedno z nich, czasem drugie.
Więc ja sam ,nie pokażę wam cenniejszego ,zaś gorsze jakościowo ze starożytnych miejsc to Plejady.
I licho wie czy z Plejad pochodzą Nordykowi, czy szaraki lub inne rasy jakie tu czasem się zlatują.
Ale to wszystko, te Ufole to odpady śmiecie po Bogach ,które wypromowały się na ich technikach i technologiach.
My też, tyle że bez ich techniki i technologii.
Mało warte w i wartościowe organizmy.
Najciekawsze pytanie było by takie. Kim są wysocy śmierdzący dowódcy-nadzorcy szaraków. A jest ich nie wiele. „

Odpowiedziałam:

…7 gwiazd mają zarówno Plejady ,jak i Orion.
Z tym ,że bardziej negatywny stosunek mam do Orionidów.
Wydaje mi się ,że w obrębie galaktyki Oriona ,stworzono coś na kształt więzienia stanowego ,jak to nazwałam.
Tylko ,że „pensjonariusze” zostali uwolnieni ,po jakimś zdarzeniu ,które wpłynęło na losy naszego Układu Słonecznego.
Te ..licho wie ..rasy ,jakie tu zlatują …
Muki,czy nie kojarzysz ich również z Hebrą ,czy lub i Uranem ?
Saturn ,moim zdaniem ,nie bez powodu otoczył się lodowymi pierścieniami,lód zamraża wszeteczne zło.

Muki :

„Nie zamierzam nikogo w nic przekonywać, bo to robota dla durnia, użerającego się z powietrzem. Oni to wszystko i tak zrozumieją, ale wówczas już będzie dawno za późno.

Możesz wątpić, ale są autentyczne dowody na to, że Egipcjanie, jeśli nie kumali się z obcymi sami, to w te kumoterstwa i ich formy niebywale wierzyli. I nie idzie tu o najniższe warstwy społeczne a o kasty uczonych tamtych czasów. Więc nie byle, co. Bo sferę decyzyjną.
Nie tylko wiedzieli, kto, gdzie i skąd, ale i dlaczego czy też, po co tu bywał.

…Obrzezanie ostatnio 42 tysięcy dziewczynek tylko w Szwecji

tylko dlatego, że te zło wszeteczne chcą się w ten sposób w pospólstwie ukryć.
Ale powiem tu jedno :Żyd jest naznaczony.
Wystarcza trzy proste testy ,aby oddzielić żyda od nie żyda, nawet tak samo obrzezanego.

Gdyby Mój Bóg uznał za właściwe i za zasadne ,a zdrowiu potrzebne aby taki element taki stan był właściwy to by to zaprojektował w genach anie dał głupcom bezbożnym skalpel z do reki. „

z Hyde Parku :

Polska to Arka Noego . I wszystko w temacie .
To nie łódź ,to kraina mlekiem i miodem płynąca.
Free się tego dowiedziała ,ja sprawdziłam.
Pomyślcie ,co to takiego arka Noego ?
Na arce jest wszystko ,czego człowiek potrzebuje do życia ,wraz z opieką i obroną Stwórcy Wszystkiego Co Istnieje : POL – Anie !

POL – Anie albo -> POLe – ANu

pole- z ang. synonimy – to personel czy załoga (staff), oraz wsparcie (support) itp.
wieża babel… cóż…

Wieża Babel kojarzy nam się z pomieszaniem języków .
Ma jeszcze drugie dno,to również pomieszanie znaczeń każdego słowa.
Należy przelecieć się z jednym słowem po kilku językach i wówczas mamy odkodowane faktyczne znaczenie tego słowa.

Gnoje – na łacinę i z powrotem na polski = cudzołożnicy.
Tak ,bo brali sobie piękne żony Bogów i inne boginie za żony ,czego nie mieli prawa robić ,bo to pomieszanie genów i nacji.
Żydzi maja zupełnie inny genotyp .Można ich również rozróżnić po krótkich nogach.

Kiedyś pisałam :

Słowianie = Słowo Boże .
Tak potwierdzam – tyle ,że znalazłam bardziej adekwatne tłumaczenie :

Słowianie = Slawanu = słowo Boże = Słowo Boga Anu
Slawi – mówić ,sławić – wydawać dźwięk
Polanie = Pol – anu ,
polanie= łac defensionem=obrona
pol anu=’ll umieścić pierścień
pol-anu=pół anu
pierścień-Annuli
Anu lus kapitał własny -płomień licencja???
annuli….ma być Anu Eli = Anu ,Eli znaczy Bóg ,czyli pierścień Ognia Boga Anu.

Jako ród Anu mamy licencję ,kapitał na Ogień Stwórcy, pierścień Ognia, który jest naszą bardzo skuteczną linią obrony .
Wmówiono ludziom ,że :mowa jest srebrem ,a milczenie złotem .
Jak zwykle ,wszystko na opak.
Slawi ,sławić ,mówić = powinniśmy jak najwięcej mówić ,rozkazywać,wydawać komendy ,bo to my mamy decydować o naszym Jestestwie Wszechrzeczy ,mówić na głos ,a nie dusić tego w sobie jak nam wmówiono i zakodowano.
Słowo jest boskim dźwiękiem o wysokiej wibracji i częstotliwości ,kierowane do Stwórcy ,materializuje się .

Anu

Specjalnie dla nas – Dzieci Bożych ,wyprodukowano film o mocy „Milczenie Owiec”.
Sam tytuł już obrazuje za co nas mają ,co bardzo okrutnie zobrazowano fabuła filmu.
Tak robili z nami , w tym filmie została pokazana tylko niewielka część ich możliwości .
Nie pokazano rozcinania brzucha ciężarnym kobietom tuż przed porodem ,wyciągania przygotowanego już do porodu dziecka i zjadania jego serca żywcem ,następnie wypijania jego krwi .
Do tej pory krew chrześcijan mordowanych na bliskim wschodzie jest spuszczana z ich ciał i wlewana do flakoników ,sprzedawanych w Arabii Saudyjskiej po 1000 za sztukę .
Krew chrześcijan ,czyli dzieci Imperium Słońca ,służy tym gnojom do obmywania swoich rąk skalanych jakimś wszetecznym występkiem.

Nostre damus (łac.) – We give our – (ang.) – dajemy naszym (pol.)
centurie – setki (ludzi)
                                               Dajemy naszym setki ludzi.
To kod dla hebrończyków i pobratymców ,w jaki sposób maja utrzymać swoje panowanie na Ziemi.
Ten komentarz jakoś dziwnym trafem zniknął po destrukcyjnej pracy Marii_st.
Natomiast Leonardo da Vinci ,to cyborg ,który miał stałe kontakty z UFOkami .
Jego wszystkie prace również są kodem dla hebrończyków i ich pobratymców.
Specjalizacją LdV był człowiek i jego anatomiczna budowa ,by bardzo dokładnie poznać struktury ciała ludzkiego w celu doskonalszej budowy klonów.
Każdy jego obraz jest kodem ,informacja i przesłaniem dla wszeteczników,nie dla ludzi Dzieci Stwórcy.
Oczywistą sprawą jest ,że każdy normalny człowiek ,żyjący 500 lat temu, nie mógł w tak krótkim czasie zdobyć takiej ogromnej wiedzy i przetworzyć jej na prace w tak szerokim zakresie funkcjonowania w tylu dziedzinach.

To ich spotka :

grom


 

8  lipca 2014

Większość z Was zastanawia się jak to jest?
Dlaczego mieliśmy wysłać z Ziemi SOS ,kiedy wielokrotnie napisałam ,że już nas widzą i słyszą ?
Kilka informacji nie pisałam ,bo wiedziałam ,że szpiedzy mogą zniwelować przygotowania.

2 -3 tygodnie temu, po tym jak całe dowództwo z Nibiru,już miało pełny obraz sytuacji panującej na Planecie Ziemia,zdało sobie sprawę jaki ogrom pracy należy włożyć ,by nas wyzwolić .
Te parszywe gnoje ,korzystając z tego ,że dowództwo Nibru nas nie widzi ,a jak widzi to jest to fałszywy obraz nadawany przez transpondery,,a na dodatek Żydziagi posiłkowały się glejtem we Wszechświecie ,który kiedyś podstępem uzyskali od Nibru.

Tak wiec „przymierze”,zawarte przez Nibru z Hebrończykami ,poprzez to ,że Anu i reszta Bogów nas nie widziała i nie umiała zlokalizować ,stosowane było według własnych : żydowskich- syjonistycznych – nazistowskich – krwiopijnych zasad.

Ale…przymierze jest przymierzem ,glejt -glejtem .
W ten sposób Żydziagi ,niecnie – sprzecznie z Prawem Boskim ,zaciągnęli w naszym imieniu tutaj , na Planetę Ziemia ,całe rzesze kolejnych swoich pobratymców, w celu pomocy przy naszym unicestwianiu,oferując skarby ,które posiada Matka Ziemia i cały nasz Ród Boski.

Oprócz tego naznaczyli ten glejt we Wszechświatach w znany sobie sposób,uwiarygadniając tym samym, jakoby nasze przyzwolenie na to co się dzieje z Nami i na Naszej Planecie.

W ten sposób ,żadne nasze modły o pomoc ,nie wychodziły poza naszą przestrzeń międzyplanetarna ,bowiem dodatkowo te wszeteczne gnojki pozakładały hologramy i mnóstwo kodów zabezpieczających przed wyjściem naszych wezwań o pomoc.

Wczoraj zorientowaliśmy się w tym niecnym procederze,po tym kiedy i Free i ja ,około 16 -tej dostałyśmy informacje ,że nasze wezwanie nie dotarło do Istot Światła Praworządnych ,Pracujących Zgodnie z Prawem Boskim.

Praca była żmudna i ciężka ,ale po 2 godzinach udało nam się wszystko odkodować ,pościągać wszelkie zabezpieczenia i sygnał wyszedł .
Na dodatek został wzmocniony trzykrotnie z działaniem wstecz,tzn.że wszystkie wezwania o pomoc wysyłane w ciągu całego wczorajszego dnia ,dotarły po 3-kroć .
Kiedy już miałyśmy doskonałą łączność ,stwierdziłam ,że nie tylko odczytamy 3 x razy to nasze SOS,ale jeszcze powiem im wszystko co najważniejsze.
Mówiłam i płakałam,mówiłam wszystko co mi w duszy grało.
Usłyszeli wszystko.

Teraz macie pytanie kto to usłyszał ? 🙂

Pomocnicy z Wszechświatów – z całego kosmosu ,którzy zostali wezwani 3 tygodnie temu przez Marduka ,po tym jak jak zobaczyli w co nas ci pieprzeni hebrończycy zniewolili.
Przylecieli na wezwanie Marduka z całego kosmosu.
Tylko…musieli od nas usłyszeć Prawdę ….i usłyszeli.

Wczoraj był dzień : 777 ,w którym los hebrończyków i ich pobratymców został przypieczętowany.
Te konusy ,doskonale wiedziały ,że ten dzień maja zapisany w swoich ksiegach i 6 lipca br. pochowali się w swoich podziemnych miastach i tunelach,by ich nie mozna było namierzyc .
Ale sztuczka wyszła na jaw i historia z potopu juz sie nie powtórzy.

Dla tych ,którzy nie wiedzą co było z tym potopem ,a być może moich wpisów na ten temat juz nie ma ,bo są skasowane przez Wszetecznicę maryjkę – opowiem:

Otóż jak mówią wszelkie stare przekazy ,w tym sumeryjskie ,Bogowie nasi z Nibiru ,przylecieli na Ziemię i spuścili potop na nasza Ziemie .
W odczytach tablic sumeryjskich zrobionych przez żyda Sitchina ,jest  opisane ,że Enlil się wkurwił na ludzi i zesłał na nich potop za Sodomę i Gomorę jaka uczynili na Ziemi.
To absolutne kłamstwo.
Nasi Bogowie zeźlili się na wszeteczników z Hebry.
Jednak oni ,wiedząc co ich spotka ,przygotowali sobie ,tak jak teraz ,naszymi rękoma ,całe podziemne miasta i tunele w których się ukryli .
Dokładnie tak jak ma to miejsce teraz.

W związku z tym pogrom Żydów przez Nibiru- Marduka ,nie udał się na taka skale jak był planowany.
W tej chwili Marduk i dowództwa wszystkich sił zbrojnych Istot Światła Praworządnych ,pracujących zgodnie z Prawem Boskim zostali o wszystkim poinformowani.
Te miasta znajdują się pod każdym kontynentem ,oprócz Centralnej Europy .
W Europie swoje schrony maja po Norwegia ,co zresztą nie jest tajemnica .Opisy prac nad tymi budowlami w Norwegii ,swego czasu były dosyć szeroko dostępne.

Stąd tak wiele doniesień szczególnie z USA i Kanady o dziwnych odgłosach wydobywających się z podziemi.
Mają tam wysoko specjalistyczną komunikację ,internet ,elektryczność,zapasy żywności i wody na 150 lat,specjalne obudowane ściany na stalowych wspornikach ,które kiedyś widziałam i opisałam na poprzednim blogu.
Mają dosłownie wszystko co jest im niezbędne do przetrwania pod Ziemia tyle lat.
Posiadają bardzo dobrze zabezpieczone serwery oraz zasilanie najnowocześniejszymi elektrowniami termojądrowymi.
Te wszystkie wybuchy nuklearne pod Ziemią w latach siedemdziesiątych ,to było nic innego ,jak tylko spalanie wnętrza Ziemi ,by sobie przygotować coraz bardziej nowoczesne i coraz większe”pomieszczenia , bo się towarzystwo namnożyło .
Przecież te ilości gruzu wydobywane za zewnątrz ,po jakimś czasie urosłyby na miarę Himalajów.
A …może Himalaje to właśnie taki górotwór?
Bez powodu ten przykład nie przyszedł mi w tym momencie do głowy ?

Pamiętajcie ,że wszystkie doniesienia związane z naszą historia ,z tym ,że kiedyś była technika kamienia łupanego,można włożyć między bajki.

Od zawsze byliśmy wysokocywilizowani.
Atlantyda ,Egipt – miały technologie kilkakrotnie przewyższające obecny stan posiadania ,obecny stan dostępności dla ludzi.

Niebawem zostanie ujawniona informacja o mgławicy ,która zostanie dostrzeżona.
To jest znak dla nas.
Wszystko jest na dobrej drodze.

Copyright © Ozyrys
Kopiowanie tekstów jest dozwolone pod warunkiem podania linku prowadzącego do oryginalnego tekstu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności, Anunnaki, mistyka, Nibiru i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

577 odpowiedzi na „Dzień Oczyszczenia

  1. Michał pisze:

    Jeśli zebrać do – przepraszam za określenie – kupy te wszystkie nasze tysiące, to wychodzi niezła „drużyna pierścienia”, prawda? Teraz tylko nauczyć się walki na palnie astralnym/ w eterze. przydałby się jakiś obóz kondycyjny no i oczywiście wsparcie starszej gwardii (skrzydłowi, do ochrony młodych tyłków – że posłużę się wojskową terminologią)

    • PREDATORATTACK pisze:

      Oo niezła niezła 🙂 No taki jakby obóz mógłby sie przydać, choćby i wirtualny nawet. Za ochronę mogę ja robić, tylko wtedy by sie jakiś kontakt przydał i jak sie coś dzieje to mały cynk i wparowuję. Mocy to akurat mam… Nie wiem czy pisać to czy nie bo brzmi bajkowo. No ale dobra. 34 miliardy jednostek. To z uwagi na pochodzenie i rangę. W końcu jestem przywódcą całej rasy w duchowym wieku takim co moc rośnie wyjątkowo mocno. Ale nawet taka ilość mocy może być stłumiona przez ten cały syf tak że nic fizycznie nie przeniknie (np ta telekineza), no ale za to mentalnie, astralnie i eterycznie już można się pobawić (chociaż samemu to też może w końcu zmęczyć). W momencie porwania mnie z planety miałem 10 miliardów, większość zużyłem na niszczenie nie kończących sie atakujących elohimów przy czym resztkami mocy wybuchłem w 45,5 megatonowym wybuchu. Dalej już nie miałem mocy żeby sie skutecznie bronić…

      • Minerałek pisze:

        Ja bardzo dziękuję za info, słabiutka ta moja moc, no ale wierze głęboko,że z czasem podrosnie. Prosze o nastepne info, jak w miarę szybko pomóc sobie samemu.

        • PREDATORATTACK pisze:

          O urośnie urośnie i to sporo, w końcu nie byle kim tu jesteśmy. Proponuję jak tylko będzie okazja to tą dechrystianizację. Do tego ładowanie sobie czakr w możliwie najwygodniejszej pozycji. Szczegóły tu: http://humomundo.pl/2014/06/czakry-teoria-i-praktyka/

          Sam zaczynałem właśnie od tego. Ładowanie, oczyszczanie i powiększanie czakr ma bardzo dobry wpływ. Najlepiej czerpać do tego energie ze źródeł z którymi jest sie najbardziej zwiazanym czyli np z własnych planet i w przypadku Aniołów będzie to Nibiru, lub też od Stwórcy jak to nazywacie. Zbieranie energii podnosi ten potencjał. I bardzo pozytywne przy tym są też rozbłyski słoneczne.

        • Minerałek pisze:

          Dzięki, to podtrzymuje mnie na duchu,dechrystianizację-cały art.przerobiłam juz wczoraj, pozostaje praktyka i biorę się za siebie korzystając z praktycznej wiedzy, bardzo dziękuję.

        • Michał pisze:

          Też myślę dechrystianizacji – chce to zrobić sam, gdzieś pośrodku lasu (myślę o tym miejscu, gdzie wypalałem ten kościółek na górze św. Anny – tam jest jakaś moc) –

          imię nawet mam – Mieczysław (jak przystało na rasowego woja z dużym mieczem)lub Gromosław, bo kocham burzę 🙂 Myslę tylko jeszcze o jakimś źródełku aby nabrać wody – czystej, dobrej wody.

          Chcę to zrobić sam, beż żadnego świadka i kapłana. Postaram się już w tę sobotę (1 dzień tygodnia w kalendarzu Słowian, prawda?)

          wszystko Wam opisze jak mi się uda…

        • PREDATORATTACK pisze:

          Na pewno Ci sie uda bo dokładnie tak samo robił to mój kumpel 🙂 Samotnie i w lesie. I udało mu sie w 100%. Miał wtedy moc 52. Obecnie ma ponad 2 miliardy. Też z racji na nieliche pochodzenie i pozycję 🙂

        • veronika pisze:

          Predator,
          A jak tak wszystko wyciales u siebie to nie bales sie , ze sobie obetniesz cos co jest akurat potrzebne?
          To znaczy co mam na mysli, to to, czy nalezy zachowac jakas ostroznosc i czy sa zeczy, ktorych nie powinnismy ruszac?

        • PREDATORATTACK pisze:

          Na początku może sie bałem troche, bardziej sie bali moi kosmici że mi coś uszkodzą. Ale dużo lepsze ryzyko niż bezczynność, jak to stwierdziły pewne Anioły telepatycznie. Poza tym naturalnie nie występują w energetyce jakieś chipy, kable czy nadajniki a zwłaszcza takie z szarej materii/energii. Jeśli już to są kolorowe i mocne, bo naturalne (np meridiany).

          Tak więc śmiało walcie we wszystko nieswoje co w myślach zobaczycie. Jak coś swojego uszkodzicie to nie ma tragedii bo sie szybko naprawi no i samemu można też uzdrowić łatwo 😉

        • veronika pisze:

          Dzieki Predator,
          Z ta energia to mnie nie zasmuciles, bo duzo jej zuzywam na bierzaco, ale przyznam sie ze z ta aura, to tak. Myslalam, ze lepsze postepy zrobilam hehe.
          Moze te smrody znowu znalazly jakies podczepienie?
          Albo ten moj sobowtor szmatlawiec jeden.
          Dobrze ze mam teraz troche wolnego to jakos sie wezme za siebie.

        • Minerałek pisze:

          Kosmito, jak to z tymi czakrami jest, bo, zalecasz w wyżej wym.linku do pracy z nimi (zapoznałam się z całym materiałem), ale wczoraj padła sugestia na podstawie linku z whitedevas-Dominik pisze o usunieciu czakr, my tu na Mistyce ok.miesiąc temu też o tym tak pisaliśmy i teraz juz nie wiem, czy pracować jednak z czakrami w/g tego, o czym piszesz, czy je jednak usuwać? Bardzo proszę o jakąś podpowiedź.

        • PREDATORATTACK pisze:

          Ja ładowałem i ładuje je mimo tego że moge przypadkiem naładować te wrogie. Ale tak czy inaczej nie rezygnuj z tej techniki, bo te prawidłowe czakry przechwycą większość tej energii. Te sztuczne to wynalazek syjonistów, więc i tak nie wytrzymają nadmiaru kolorowych energii. Jakby co to wywaliłem z Ciebie to co zauważyłem że mogło uzurpować czakry. Obecnie wyglądają o wiele lepiej i ukazały się te prawdziwe 🙂 Io te dbaj 🙂

        • Minerałek pisze:

          Super, baaaaaaaaardzo dziękuję, w takim razie OK,pracę zaczęłam juz dzisiaj i bedę kontynuowała codziennie.Pozdrawiam.

        • Minerałek pisze:

          Kosmito, mam jeszcze 1 prosbę, w wolnej chwili, jakbys zerknął do mojej głowy,mam przez wiele lat syki???, dzisiaj bardzo sie nasiliły i głowa pobolewa delikatnie mówiąc. Pisałam,że w nagłych wypadkach Ktoś i Ozyrys bardzo mi pomagają, ale to dziadostwo nadal siedzi i,ponieważ nie wiem co to jest, nie bardzo wiem, jak się z tym rozprawić. Robiłam sobie nawet rezonans, czy nie mam tam jakiego chipa, ale wszystko jest OK. To tak w wolnej chwili, dzięki z góry.

  2. Tessi pisze:

    Ja kiedyś używałam głównie czegoś w rodzaju odkurzaczy, które wysysały wszystek syf. Często nawet bez analizowania, i to był błąd. Ale teraz to mamy rzeczywiście narzędzi pod dostatkiem. Dzięki wam za nie wszystkie.

  3. Serwetka pisze:

    Ja myślę, że to jest ciekawe. Dostałam info i wklejam tu. Dotyczy czakr, a raczej pozbycia się ich
    http://whitedevas.eu/?p=1147

    • PREDATORATTACK pisze:

      W pewnym momencie szczerze odkryłem coś podobnego… A chodzi o wrzucone nam nie-nasze ciała energetyczne które służą właśnie do tego co jest tam opisane. Nie-nasze ciała mają nie-nasze czakry służące dołowaniu i kontroli nas oraz jako wygodny „port USB” dla rozmaitego ścierwa. Z kolei nasze prawdziwe ciała, naturalne, zgodne z naszą naturą i duchem mają naturalne i nasze czakry, w które już nie da się tak wygodnie wejść bo sie bronią. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji i doświadczeń, bo swego czasu wywaliłem z siebie tysiące ciał nie-moich, z pomocą kolegów z kosmosu. Szczególnie wredne było tzw ciało emocjonalne, mające funkcje takie jak syf opisany wyżej przeze mnie.

    • Free pisze:

      Czakry to nasze centra energetyczne , mają być „zdrowe” i czyste oraz służyć nam zgodnie z ich przeznaczeniem .

  4. mrnice pisze:

    Fajnie, może to tłumaczy BPD… -> Siatka plejadańska (uzurpator duszy) nefesz?? nachasz??

  5. Serwetka pisze:

    Ja bardzo lubię kolor czerwony, zawsze muszę mieć coś czerwonego do ubrania. Nawet córki wygrzebały stare zdjęcia i śmiały się ze mnie, bo każda z nas miała coś czerwonego :). Wojownik tak, ale łowca, hm….Ach przypomniało mi się: miałam takich parę ostatnich lat, kiedy myślałam, albo czasem mówiłm o sobie, że jestem poławiaczem pereł. Miałam tu na myśli ludzi fajnych, mądrych których spotykałam na swej drodze i których zawsze starałam się umocnić i dodać otuchy. Moc mi spadła, bo byłam u Wielkiego Brata :), a tam cie skanują przy każdej okazji no i ledwo przeżyłam wyjście do galerii handlowej, które omijam zawsze, ale poszłam raz z córkami. Jestem na etapie odbudowywania siebie po bardzo obciążających mnie energetycznie 3 tygodniach. Spodziewam się więc wzrostu 🙂 Dziękuję.

  6. Michał pisze:

    Z tym metalem i rockiem to coś jest na rzeczy – słucham (między innymi) takiej muzyki od 13 roku życia, czyli już blisko 18 lat.
    Ps. a ja to nie jestem przypadkiem jakimś pułkownikiem (bo w tym ciele mam nawet takie tatuaże; od dawna fascynuje mnie Polska Husaria i Michał Wołodyjowski – niski, waleczny, zadziorny i niepokonany mistrz miecza) – choć ten hełm ze skrzydłami to mi pasuje na Asterixa 🙂 Fascynacje wikingami mam od małego. Tylko z tą lubością do koloru aury się nie do końca zgadza – ja nie przepadam za złotym (kojarzy mi sie ze złotem, przez które zginęło wielu ludzi) – kocham za to błękit i zieleń (ale bardziej błękit)

    • PREDATORATTACK pisze:

      A może i właśnie jesteś bo szczerze takim rycerzem od Ciebie to czuć 🙂 Bo z rangą to ciężko stwierdzić tak na pierwszy skan, a różnie można odczuć na pierwszy rzut. A jeśli czujesz że takowym wysokiej rangi byłeś to zapewne byłeś, bo własne odczucia i intuicja mówią najwięcej.

      • Michał pisze:

        Ranga jest dla mnie bez znaczenia (choć od zawsze czułem się kimś wyjątkowym – może taka ułuda umysłu – nie wiem) – ja bym chciał po prostu Wam pomagać (i „wkurzam” się, że nie potrafię tego co Wy – dlatego pytałem o automatyczne przekazanie odpowiedniej dawki energii i mocy pod patronatem Stwórcy)

        a wczoraj dziś próbowałem robić te psibale – miałem wrażenie jakby podmuch ciepła smagał mi twarz a pomiędzy rękoma jakby wirowało (ale to może tylko autosugestia)

        • Ktoś pisze:

          Bo nie ważna jest ranga czy MOC ale to co przy jej pomocy potrafisz zrobić DOBREGO.

          Ja nie mam ani „widzenia”, ani „słyszenia”, fireballa też nie stworzę i walczę bo wierzę we wygraną.

          Dla mnie dobra walka powinna być szybka jak kończące cięcie miecza. Sprzątanie po niej może i często jest bardzo pracochłonne. Ale sama walka jak się przeciaga to jest albo źle prowadzona (zła strategia) albo pachnie (na dłuższa metę) przegraną. I nie mam tu na mysli walk ze „stworami” jakich gabaryty przekraczają wielkość Galaktyki. Mówię o normalnej walce 1 na 1 z archontem czy czymś równie „małym”.

          Co jest ważne w walce: wiedza co się chce w danej walce osiągnąć(cel), wiara w siebie (umiejętności), kreatywność, wyobraźnia, podzielność uwagi, odwaga, nie popadanie w panikę, nie uleganie sugestią umysłu (iluzją) no i ta (nieszczęsna) MOC.

          Czarować można z własnych zasobów lub chanellingować cudze (moc gasząca wody z sikawki jaką trzyma strażak jest zdecydowanie większa od mocy „gaśniczej” podeszwy jego buta). Dlatego nawet mając 1 stopień MOCy a mająć dobry kontakt ze Źródłem / Stwórcą można wyczyniać cuda właśnie channelingując MOC Stwórcy (tak działa chocazby Reiki, poprzez taki channeling (nie wnikając w jego źródło).

          Poza tym ochrona, czyszczenie, kreowanie świata po, tego świata idealnego też ma znaczenie. Tu nie tylko o nawalankę chodzi ale takze o kreowanie idealnego świata dla nas. Świata bez archontów i ich żydopedofilstwa. Jest mnóstwo „działek” w jakich się można realizować. Nie jest łatwo walczyć z czymś przy czym jesteśmy jak „atom przy Słońcu”. „Słońcu” żywym i niekoniecznie chcącym się „atomowi” dać pokonać. Nie jedna osoba się już nacięła na dziabniecie „urojenia” po jakim miała fizyczne wrażenia, że zaraz umrze. Zmienianie środowiska (naszej przestrzeni planetarnej) też jest jako zajecie ważne bo działa na te stwory odstraszająco przez co albo wyginą z głodu albo będzie im gorzej się rozwijać bo środowisko nie będzie im sprzyjać (łatwiejsza będzie z nimi walka).

          Naprawdę jest wiele działek by każdy mógł dac coś od siebie nie czując się gorszy od innych.

        • veronika pisze:

          Bardzo ladnie napisane Ktosiu.
          Madrze, rzeczowo i na temat 🙂

    • aallikajs pisze:

      A ta aure sprawdzales przed moim oczyszczeniem przez kochana Ozyrys? Bo aktualnie czuje sie jakby ktos mi zrobil masaz i jakby 100 kg mi ubylo:-) Czy to nie ma znaczenia?

  7. Marcin pisze:

    Kim jest PREDATORATTACK jeszcze nie wiemy. Na razie nie dawajcie mu wejścia w swoją energetykę, bo to się może źle skończyć. Po tamtej stronie mają dużą wiedzę i umiejętności. Jeśli się mylę to odszczekam to. 🙂

    • Blue pisze:

      No to wiadomo, stąd trochę żartobliwy ton moich odwiedzi. Starałam się zabezpieczyć ochronnym światłem Stwórcy.
      Ponadto Kosmita/ Predator, nie odpowiedział ciągle na pytanie Ktosia, co jest trochę dziwne. Stad napisałam o małym problemiku. To prawda, odszczekać mozna wszystko, zwłaszcza rzeczy ważkie, jak bedzie taka potrzeba.

      • Ktoś pisze:

        Ludzie, trochę więcej zaufania do siebie. To, że różne jahwistycznokabalistyczne zboki chcą nas dopaść nie oznacza iz musimy zaraz wywoływać wewnętrzne wojny. Predator i jego paczka są młodzi stąd ten język ale nie wyczuwam w nim wrogości o jaką go posądzacie. To zwyczajna „róznica pokoleniowa” i tyle. A ataki na blog są od początku rozłamu ze stara mistyką. Zawsze tak jest iż jak czegoś nienawidzimy to ta zła energia jaka jest emanowana przykleja się do obiektu nienawiści i ją inne osoby mogą potem wyczuć i z nią zarezonować. A ten blog jest wielu kością w gardle. Całym sektom a nie pojedyńczym osobom i ponieważ czytelnicy tu się pojawiający są sensytywni na „magię” to tę niegatywna energię słaną na blog czują i ona daje wrażenie ataku na nich podczas czytania. Że niby autorzy bloga prowadza takie ataki a to nie jest prawda bo nie nadążamy sprzątać. I siebie, i blog, i czytelników a gdzie sprzatanie z niegodziwców świata?

        Ze wczorajszych pytań większość była tylko takimi testami na to jak on odbiera to co ja. Taką kalibracją by było większe zrozumienie.

        Ważne są dwie rzeczy ze wczorajszego pisania.

        1) Pytanie o astral, o to czy grupa Predatora go wyczuwa czy nie bo może trzeba będzie poprawić jego demontarz bo może coś zostało przeoczone. Przy tak wielkich strukturach nie ma szansy wszystkiego na raz chycnąć. Chycnąć astral, wyseparować z eteru i zutylizować wraz z tym wszystkim co w astralu było. No i z tymi co z astralu zrobili sobie zabawkę do wojowania.

        2) Sprawa Chaszuma, to coś zostało ubite 2 dni temu i teraz jego martwa ale zdradziecko niebezpieczna energia opada z warstw wyższych na dół na poziomy odczuwalne i przez zwykłych ludzi. Będzie tego mnóstwo opadało, więcej niz się spodziewałem i mimo iż jest na bierząco odsysana do utylizacji to i tak u wielu osób może ta energia przez sama iterakcję z ich aurą wywoływać różne sensacje z wrażeniem ataków włącznie. Mi wczoraj Free pomagała się wykopać spod zwałów tego a i też już serducho ledwo, ledwo tykało pod naporem tego cielska.

        Poziom mocy Chaszuma nie jest aż tak interesujący, to tylko podpowiedź co do tego iż dobry wojownik nie chwali się swoim potencjałem, zaawansowany potrafi go ukrywać. Nawet mając Poziom Mocy 1 można wygrywać decydujące wojny wiedząc jak jego w krytycznym momencie bitwy wykorzystać. Więc relax, też wam do miliardów jak u Predatora wrośnie. Ja tam lubie swój 1000. ;D

        • Blue pisze:

          Ktosiu, nie pisz ludzie, bo to moja sugestia. Tak jestem niepewna, być moze mam jeszcze mało zaufania do siebie, różni się się tu kręcą z różnymi intencjami, tak jak napisałam wątpliwości mogę odszczekać, ale myślę że wątpliwości są zdrowsze od ślepej wiary.
          Pamiętaj, że Wam jest łatwiej, nasza raczkujących percepcja jest jeszcze upośledzona, nie robię sobie z tego tytułu wyrzutów, staram się, a że serducho mam wrażliwe, to i łatwo nim szurać.
          Bardzo chciałabym mieć większą percepcję a co za tym idzie, „więcej zaufania do własnych odczuć”, nie rugaj mnie za to, to wcale nie jest łatwe, wiem że nie tylko dla mnie.

        • Ktoś pisze:

          Nie rugam tylko nie chcę tu na blogu wojny.

          A z percepcją to wiesz, to, że nie masz to z jednej strony minus bo nie „widzisz”, „słyszysz” etc i nie czujesz się w towarzystwie fajna. A z drugiej strony plus bo cię nie niepokoją stwory które normalnie swoim wyglądem, zapachem, zachowaniem… wykręcają jelita…

          Tak wiec to, że ich nie „widzisz” jest jedną z wielu naturalnych barier jaka i ich powstrzymuje przed iterakcją z Tobą… i jak się nie ma pewnosci do siebie i własnych zachowań lepiej stracić i nie widzieć niż „drrzeć z ‚widzenia’ ze strachu”. Poznanie „”reakcji ciała” na okoliczność obcych wpływów to naprawde ważny trening. Nauczenie się ich, umiejętność oceny na podstawie ich intensywności poziomu zagrożenia i radzenie sobie z tym zagrożeniem jaki poprzez strach chce nad nami przejąc kontrole. To jest ważne co chcemy przede wszystkim przekazać.

          Wszystko ma plusy i minusy a walka jest niebezpieczna.

          A piszę per „ludzie” bo wiele osób tylko czyta i nie chcę by się czuli pomijani.

          PS.
          Dla mnie czakry nie dają same z siebie MOCY a są tylko wyznacznikiem jakości odbierania i wpływania na otaczająca przestrzeń. MOC wypływa z serca. A czakra to jak okno, mała czy brudna pozwoli nam na zobaczenie małego wycinka świata za „oknem”. Słaba będzie przeważana przez zewnętrze kosztem wnętrza (poprzez czakry będzie przejmowane nasze jestestwo)…. I tym podobne sztuczki…

        • Blue pisze:

          Ktosiu, ja żadnej wojny tu nie robię, nie wiem skąd w ogóle taka sugestia?
          Znasz mnie już chyba trochę i sam mi pomagałeś, napisałam o swoich wątpliwościach, a od kiedy zaczęłam się oczyszczać, mam okresowe problemy z serduchem i to spore.
          Niepotrzebnie się irytujesz, jako ta niepewna (póki co), poprosiłam o pomoc…to wszystko.

        • Free pisze:

          Każdy ma prawo do wątpliwości i pytań, to normalne i nie musi sie z tego tłumaczyć, kosmita to swój 🙂

        • Ktoś pisze:

          A czy ja mówię, że Ty jej chcesz. Relax.

          Ja piszę na zaś niszcząć nieistniejące jeszcze zarzewia. Dmucham na zimne bo nie chce tu żadnych wojen.

        • Michał pisze:

          Ktosiu… z tysiącem czy miliardem jednostek mocy, dla mnie jesteś przekozak 🙂 pamiętam jak na ZnZ przeszukiwałem wszystkie komentarze, poszukując postów Zenka 🙂 i właściwie głównie na nie czatowałe – ze względu na Twoją niewyobrażalną wiedzę na temat Słowian 🙂

        • Ktoś pisze:

          Wiedza wiedzą ale jak nauczyć Słowian DUMY z tego iż są SŁOWIANAMI. To jest syzyfowa praca.

        • Michał pisze:

          Myślę, że świetnie wywiązujesz się z roli przewodnika – sam jestem tego dobrym przykładem, bo byłeś jednym z takich silnych „kierunkowskazów” dla mnie (ZnZ i przede wszystkim stara mistyka; choć raz zrugałeś mnie od niewolników, gdy zapytałem o tatuaże 🙂 ) – potem już to poleciało jak lawina; wszelkie informacje oraz duma z mojego rodowodu zaczęły na mnie spływać, podążając za uwagą. Choć wyglądu Słowianina to ja chyba nie mam (na szczęście wszystko zdradzają oczy – dobre, smutne i szczere)

          Ja również staram się SŁAWIĆ naszą spuściznę (co może chociażby poświadczyć Ozyrys, obserwując moją działalność na fb).

        • Ktoś pisze:

          Tyle, że ja raptus jestem i to co widzę i co idzie dla mnie idzie zdecydowanie za powoli.

        • PREDATORATTACK pisze:

          Powiem tak, gdybym był ze strony katoli/archontów/żydów czy innych debili to robiłbym to samo co oni czyli pluł sie do Was niemiłosiernie ciotowatymi wyzwiskami bombardując wszystko szarym syfem 😉 I zalecał bym każdemu z góry psychiatrów albo rozpleniał lemingowskie hasła że macie za dużo internetu itp 😛

          O tym kim jestem już wspomniałem bo nie mam nic do ukrycia. Moc podałem żeby zaspokoić na zapas ciekawość tych co chcieliby o to zapytać, bo tak wyczuwałem że ktoś będzie ciekaw tego. I z tym też nie mam co ukrywać. A jahwistyczny chłam jak chce niech sobie to widzi, bo ma wiedzieć z kim ma do czynienia i ma się bać. Oczywiście wielu i tak to nie przekonuje i muszą marnie skończyć z mojej ręki żeby zrozumieli 😛 A jeszcze inni tak jak mówiłem, krzyczą żebym sie poddał xD Tłuki marne aż boli, że też taki idiotyzm może istnieć wogóle we wszechświecie.

          Chaszuma to nie chciało mi sie sprawdzać, poza tym nie wiem nawet kto to. Ale moge powiedzieć o jahwe (a wspominałem nieraz na IM i ZnZ) że ta karykatura została schwytana 21 lipca 2013 a unicestwiona przez mojego brata (tego duchowego co obecnie zastępuje moją funkcję przywódcy) podczas tortur gdzieś w listopadzie 2013. A co do astralu, wieść wczoraj została przekazana do flot. Obecnie zostało zniszczone około 15%, syf został zaatakowany od strony północnego Pacyfiku, bo tam był najsłabszy i obecnie destrukcja przesuwa sie po Rosji, zahaczając o Chiny i niedługo pewnie dojdzie do Europy. Już czuje wyraźną poprawę i wszystko ma jakby żywsze kolory, a syf próbujący psuć kontakty z bratnią duszą dzisiaj ucichł na amen. Z tego co wiem, ten zasyfiolny astral to główny filar bariery czasoprzestrzennej co uniemożliwia otwarcie portalu i wlot statków. I oby jedyny.

  8. Serwetka pisze:

    Zawsze mam założoną ochronę, w dzień i w nocy 🙂 Poza tym swoimi sposobami też potrafię skanować, a wszystkie informacje przyjmuję z dystansem i przepuszczam przez swoją wiedzę i doświadczenie.

    • Blue pisze:

      No własnie, mnie trochę brak wprawy, ale myślę, że tacy jak Ty tutaj, potraficie pomóc kiedy zajdzie taka konieczność, a zainteresowanie wczoraj było duuuuuże.

      • Ktoś pisze:

        Podstawa to własny żywy kontakt ze Źródłem/ Stwórcą bo….

        świeczka się wypali (masz mało MOCY)

        ognisko da się zagasić (masz tej MOCY dużo ale nie nieskończenie dużo)

        a płonący gazociąg przy stałym dopływie paliwa (żywy kontakt) …. przepali wszystko.

        Ludzie zapomnieli o prawdziwym źródle wszelkiej MOCy i weszli w komitywę z wężem ( kundalini) w niej szukając tego co mają silniejsze sami ale co stracili wypierając się Stwórcy na rzecz żydowskiego demona yahwe i jego świniopasa mashiacha przehandlowywując za błyskotki i szklane paciorki duszę.

  9. Serwetka pisze:

    Ktosiu mogę podpowiedzieć tyle: miesiąc temu widzę astral jako wielki śmietnik, dziś jako piękną mandalę ułożoną z serc. Szczegółów nie potrafię podać. Ja w każdym razie spalam nadal wszystko co wokół Ziemi, na Ziemi i pod Ziemią nie jest zgodne z Prawem Stwórcy, a popioły wysyłam do otchłani przygotowanej przez Stwórcę. Ja robię wszytko po 7 razy i będę robić dotąd dopóki nie poczuję i zobaczę, że nie zostało ani jedno ziarenko tego syfu.

    Mój cel to :Ziemia czysta , świetlista, a niebo niebieskie.

    • Ktoś pisze:

      Czyli astral udało się posprzątać, ale się ciesze. ;D

      Jeszcze jedno pytanie, wyczuwasz w głowach hebrończyków pustkę jak po wyjętym mózgu?

      I drugie, potrafisz zlokalizować miejsce skąd ich bioroboty ciągną zasilanie?

  10. Serwetka pisze:

    Widzę w tych głowach ciemne plamy, tak jakby nic tam nie było. Na drugie pytanie trudno mi odpowiedzieć, mam takie odczucie jakby to nie było 1 miejsce tylko więcej.

    • Ktoś pisze:

      Nie ma bo to było zostało zniszczone i właśnie opada martwe.

      Ciekawią mnie za to te „miejsca”, jakies przeczucia co do ich lokalizacji?

  11. Serwetka pisze:

    Ktosiu te miejsca i przeczucia wyglądają tak: bazy podziemne Duce (nie jestem pewna pisowni) USA, Biegun Północny, Meksyk i okolice ( tu dokładnie nie wiem), Krasnojarsk, Nowosybirsk. Sprawdzaj to , bo ja jestem w takich sprawach bardzo ostrożna.

  12. Serwetka pisze:

    No tak jest. To ja już teraz rozumiem dlaczego miałam taką straszną blokadę jak miałam tam pojechać. Bliskie mi osoby mówiły mi, że mi zazdroszczą tego wyjazdu, a ja nie rozumiałam co do mnie mówią i odpowiadałam, że lecę do córki i nic mnie tam nie ciągnie. Gdyby nie to że nie widziałam córki 3 lata to bym nie poleciała. Widzę taki czarny lej, okropnie to wygląda. Co ja wyprawiałam przed tym wyjazdem. Słałam tam Światło, uruchamiałam wszystko co znam , żeby przetrwać te podróż. Udało się pod opieką Stwórcy. Wiem, że miałam się tam znaleźć. Jak stanęłam nad Wielkim Kanionem to się pytam: dlaczego ja się tutaj znalazłam? Usłyszałam płacz wielu dusz, które czekały, czekały na uwolnienie. Płakać mi się chciało. Zaopiekowałam się nimi. Poprowadziłam do Światła i oddałam w opiekę Stwórcy. Bardzo wiele zobaczyłam w USA. Zobaczyłam jaki ten kraj jest zróżnicowany i piękny i jak media zniekształcają obraz. Pomyślałam też: jak wiele dobrych i pięknych rzeczy ludzie wytworzyli na tej planecie w różnych kulturach na różnych kontynentach i to wszystko jest tak perfidnie niszczone. Nie może tak być !
    Ja bardzo się czuję związana z Polską. O Słowiańszczyźnie też czytam co mi w ręce wpadnie. Ale popłynęło….A co tam. Bardziej mnie poznacie 🙂

  13. Michał pisze:

    Mam wrażenie, że większość z nas się zaczęła tu otwierać

    • Shake The Disease pisze:

      Myślę, że ci, co trafili na tą stronkę a czują, że źle się dzieje na świecie i uważają, że tak nie powinno być, odnaleźli tu PRAWDĘ i okazało się, że pisze się tu o tym, co człowiek gdzieś tam podświadomie czuł, jak powinno nasze życie wyglądać i dlatego tak się otwieramy. Przynajmniej ja tak to czuję. W końcu znalazłam wiele odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, okazało się, że to co myślę i czuję jest ok, że KK to ściema i obłuda. W całym swoim žyciu nie rozmawiałam z bogiem tyle, co rozmwiam teraz, nigdy nie czułam, że to mój bóg. Za dużo zła i niesprawiedliwości na świecie sie dzieje, nie potrafiłam się z tym pogodzić…mogłabym tak długo wymieniać… genralnie myślę, že otwieramy się tu (pomimo,że na „chłopski rozum”wiele postów jest abstrakcyjnych) bo czujemy tu tą prawdę, której szukaliśmy, bo to jest TO. Takie jest moje skromne zdanie 🙂

  14. Pingback: Samooczyszczanie duszy | Mistyka

  15. Minerałek pisze:

    KOSMITA napisał o kolorach:
    ,,CZARNY – energia ukrycia. Jego działanie to tajemniczość, magnetyzm, ciekawość, zamaskowanie, skrytość, ukrywanie emocji, niewykrywalność, w nadmiarze ponurość.
    Naturalne źródła: osoby skryte, niektóre zwierzęta, zwłaszcza nocne, las nocą ,,
    a na http://www.vismaya-maitreya.pl/swiat_energii_kolory_i_aura_cz2.html o kolorach jest tak napisane:
    ,,że (czarny jest też kolorem ochronnym).

  16. 1936 pisze:

    Witam
    Jakiś czas temu trafiłem tutaj jak pewnie większość przez „przypadek” i od tego czasu zaglądam tutaj regularnie i zaczytuje sie w miare wolnego czasu. prawie nigdy i niegdzie nie pisze o sobie ale jestem niesamowicie ciekawy co możecie odczytać o mnie. Powiem tylko że pomimo lat szukania, odnajdywania, próbowania efekty są mniej niż mierne, zupełnie jakbym miał jakąś ciężką blokadę. Ostatnio od chyba miesiąca zauważyłem że jak zaczynam np medytować to czuje na głowie na ciemieniu jakbym miał jakiś hełm i w zasadzie z dnia na dzien coraz częściej.

    • ozyrys19 pisze:

      Nie będę Cię na razie sprawdzać .
      Natomiast jeżeli czujesz hełm na głowie to się go pozbądź ,
      Wystarczająco dużo mamy tutaj wskazówek i podpowiedzi ,by z tego skorzystać .
      Najwyższy czas 🙂
      Blokady też są do wywalenia.
      Jeżeli wierzysz z to co opisujemy ,postaraj się zrobić to sam .
      Jeżeli nie wierzysz ,to próżny nasz trud sprawdzania Cię .

  17. Serwetka pisze:

    No to chyba najwyższa pora, aby przeczytać to https://mistykabb.wordpress.com/2014/05/06/transponder-gadzi-mozg/
    i wziąć się do roboty czyli systematycznego oczyszczania. Powodzenia 🙂

    • 1936 pisze:

      Witam ponownie 🙂
      przeczytałem każde chyba z dwa razy i zabrałem sie do oczyszczania 🙂 powoli do przodu ale jednak. Dzisiaj miałem dwa ciekawe momenty. Pierwszy zobaczyłem piękną kobiete pochylająca się nade mną i wyciągającą do mnie rękę ale zaniepokoiły mnie jej oczy były żółtego koloru skojarzyły mi się z gadzimi co mnie zaniepokoiło więc otwarłem oczy ale po chwili wróciłem i potraktowałem ogniem, w drugim zobaczyłem jak jaki mężczyzna pochyla się nad leżącym na boku dzieckiem i zaczyna odcinać mu ucho i zareagowałem dokładnie tak samo jak wczesniej. Ogólnie czuje się troche inaczej jakby szerzej, jasniej i wyraźniej.

      • Ozyrys pisze:

        Świetnie zareagowałeś – wielki plus za refleks 🙂
        Te twory – stwory ,- pisałam – nie raz udają kim nie są .
        Potraktować Ogniem !
        Jeżeli to ktoś dobry ,to nic mu się nie stanie.
        Jeżeli gadzina lub inny szczurowaty ,wówczas ,kolejny wydalony z Twojego otoczenia.
        Tak robią zmyłki,dlatego tak często uczulam na to.

      • Isabelle pisze:

        Oczyść się z przestępstw rytualnych krwi które ktoś ci zasewrwował

  18. Free pisze:

    Ciągle leci drogie dzieci 🙂

  19. Serwetka pisze:

    Stwórco Wszystkiego Co Istnieje zabierz od ciemiężonych ludzi na Ziemi i pod Ziemią wszystkie implanty, transpondery i to wszystko co daje ciemiężycielom władzę nad ludźmi i przez co czerpią od ludzi energię i zasilanie. Tym samym ciemiężyciele tracą zasilanie x 7 Dokonało się. Dziękuję Ci Stwórco Wszystkiego Co Istnieje.

  20. Serwetka pisze:

    Spaliłam Biblię oraz wszystkie księgi, które były narzędziem ciemiężycieli.

  21. Serwetka pisze:

    Świętym Ogniem Stwórcy spaliłam energię Watykanu i całego zła, które miało tam miejsce.

  22. Free pisze:

    Olbrzymi obiekt przemierzający nasz system słoneczny, blisko coraz blizej 🙂

    • ozyrys19 pisze:

      Nibru jest już nieźle widoczna przez wszystkie obserwatoria.
      Ciekawe ,że wszystkie obserwatoria astronomiczne ,nie podają wieści o Niej ?
      W internecie powinno już huczeć od tego spektakularnego odkrycia i zjawiska.

      Wprawdzie „ciemna strona ” wymyśliła sobie kolejną „asteroidę ” typu Pr/ison- ison,w której leciało dowódctwo ,doradcy i elita hebrońska z kosmosu min . po płody ,naszykowano w tym obiekcie nie dość ,że więzienie to jeszcze klatki na inne „specjały”

      Ale….upsss

  23. Free pisze:

    Bądź przygotowany…

  24. Free pisze:

    Cytat na dziś,
    ” Bierz dupę w troki i wypier—aj do swojego gównianego kraju”
    Marszałek Józef Piłsudski

    • Ozyrys pisze:

      No proszę ,a biorą go za wzór .
      Wtedy to jest ok , a jak kto inny tak powie ,to uszyty obrzympalec nie mając o czym pisać ,widzi źdźbło w czyimś oku ,a le belki w swoim w ogóle 🙂

  25. Free pisze:

    Kochani, grila ciąg dalszy, 😀 chyba będą tosty 😀 😀 😀

  26. Free pisze:

    Nibru positions

    • Ozyrys pisze:

      Eluś ,proszę przetłumacz to tak jak najlepiej tylko Ty umiesz ,będę wdzięczna 😀

    • Ozyrys pisze:

      Mamy tłumaczenie Pani E. :

      ” POŁOŻENIE NIBIRU

      18 sierpnia 2014 r.
      APOKALIPSA

      Na pokazanych tu nagraniach teleskopu NASA SOHO LASCO C3 zastosowano „koloryzację” oraz balans „czarno-biały” z menu NARZĘDZIA, aby lepiej uwidocznić „cień/poświatę” Nibiru.

      18 sierpnia 2014 r.

      Obecność cienia Nibiru wychwyciły teleskopy z kamerami NASA SOHO LASCO C3 nagrywające ekliptykę. Co więcej, widać niezwykle silne „promieniowe pola grawitacyjne Słońca” oraz zjawisko osobliwej grawitacji Nibiru kontrolowanej przez działania promieni słonecznych.

      zdjęcie sekwencyjne 2014/08/18 00:06 …

      16 sierpnia 2014 r.

      Ostatnią fazę ostatnich dni „krzyżującej się” ekliptycznej podróży Nibiru widać na nagraniach kamery orbitalnej NASA SOHO LASCO C3.

      zdjęcie 2014.08/16 03:54 chmurka na dole- niezwykle silne kontrolowane przez Boga (?)promieniowe pola grawitacyjne Słońca

      2014/08/16 06:54

      Ogon węglowy Nibiru [ogon identyfikacyjny gwiazdy] staje się widoczny.

      Istnienie tego identyfikacyjnego ogona węglowego Nibiru staje się oczywiste przy porównaniu ze zdjęciami ze stacji Neymayer III wykonującej zdjęcia systemu gwiazd węglowych. Te same zdjęcia OGONA są dowodem istnienia identyfikacyjnego systemu orbitującego gwiazdy węglowej Nibiru.

      zdjęcie po lewej z kamery orbitującej NASA SOHO LASCO C, zdjęcie po prawej 15 listopada 2011 ze stacji badawczej na Biegunie Południowym Neumayer III, z kamery internetowej.

      System orbitujący gwiazdy węglowej Nibiru jest tym co przewidziano w Księdze Objawień w Biblii.
      minuta 2:19 „

      • Pani E pisze:

        oczywiście to dopiero początek; jak wyśle całość [bo ten filmik ma 28 min, to zejdzie materiału na cały art chyba ze Ozyrys okroi wedle uznania i priorytetów; dajcie mi z 2 godz bedzie całość

  27. Marcin pisze:

    Przyszła mi myśl, skoro mają skany naszych mózgów i przez nie mogą się do nas podłączać, to trzeba prosić Stwórcę o zmianę częstotliwości naszych mózgów, co szybko zrobiłem. A teraz czekam na efekty. 🙂

  28. Jola pisze:

    Witam, czy nowe komentarze zostały zablokowane?

  29. Tessi pisze:

    Jak póki co nie wyświetlają się świeże wpisy, trzeba sobie radzić inaczej, szukać po tematach i ewentualne wpisy dawać na końcu. Lecz zanim się zada pytanie, trzeba po prostu czytać.

  30. veronika pisze:

    Witam serdecznie,
    Wczoraj zaczelam kolejny dzien oczyszczania. To byl drugi raz.
    Tym razem ruszylam sakramenty wszystkie siedem, tak na wszelki wypadek 🙂
    Kartka palona rowniez smierdziala tym raze smrod byl jakis taki rybo-stechly fuj.
    A wogole noc wszesniej to mnie sie przysnilo, ze zdejmuje krzyz ze sciany w przedpokoju i
    przypomnial mi sie ten sen przed oczyszczaniem i wiedzialam, ze to juz jest kolejny krok.

    Tym razem nie ma zadnego wzrostu energii, a przynajmniej tego nie czuje.
    To znaczy mam naprzyklad goraca buzie i policzki i czuje jakby energetyka przechodzila przezemnie ale zaraz gdzies uciekala a poznaje to po tym bo mam zimne rece.
    Jak zaczynam otaczac sie Swiatlem SWCI i powtarzac Jam jest Sila… to na chwile robia mnie sie cieple rece i jest ok, ale tylko na jakis czas.

    Widze, ze duzo pracy przedemna, ale mnie to nie odstrasza bo lubie proces oczyszczania.
    Wiadomo, ze samopoczucie nie jest najlepsze w trakcie, ale jest poloczone z ulga 🙂

    To chyba jest troche taka detektewistyczna praca tez, bo trzeba szukac co nas uwiera najbardziej na ta chwile.
    Szkoda, ze nie da sie syfu calego na raz oddelegowac do Otchlani. 😉

    • Michał pisze:

      Brawo, tak trzymaj – pracuj tak dalej – spróbuj częściej się oczyszczać, to nie trwa długo z tym, że faktycznie człowiek potem się gorzej czuje, ale pociechą jest , że po każdym oczyszczeniu i wywaleniu zła objawy są coraz łagodniejsze – tak czy siak – brawo 🙂

      • veronika pisze:

        Dzieki, Goclaw.
        Wiesz co mi to zajmuje dwie godziny prawie 🙂
        Ale czas jest nie wazny.
        Miales racje Goclaw z tymi kolorami u mnie, bo Predator tez potwierdzil.
        Rowniez dobrze Tobie poszlo z faktem, ze jakby trudno mnie „okreslic”.
        Tobie tez ladnie idzie 🙂
        Czy moglbys mi powiedziec czy u mnie rosnie enegretyka czy maleje,
        bo mam mieszane uczucia szczerze mowiac.

        • Michał pisze:

          Wybacz, ale nie będę już tego robił publicznie… to wprowadza niepotrzebny element rywalizacji. Predator.. hmmmm, oczyść się z niego i jeśli chcesz to ze mnie też – jestem pewny ze rośnie skoro tak dokładnie się oczyszczasz 🙂 Ufaj Stwórcy i pisz nam o swoich doświadczeniach – inspiruj reszte, która się nie odzywa… pewnie i na nich wkrotce przyjdzie czas

          buziaki 🙂

        • veronika pisze:

          Rozumiem Goclav,
          Jesli pozwolisz to wypowiem sie na ten temat ze swego punktu widzenia wylacznie.
          Mnie na przyklad do glowy nie przyszla by zadna rywalizacja – bo front jest jeden i wszyscy wiedza jaki.
          Dla mnie skan jest dosc waznym elementem.
          Bo jesli moja energetyka nie wzraska powoli i sukcesywnie, to znaczy, ze mam „dziure”
          i musze sie nad tym skupic wtedy. Rozwiazac, to. Gdzie? i jak?
          Rozumiesz?
          Zabezpieczam swoja prace energetyczna, ale wiem ze wszetecznicy maja swoje sposoby tez i nie mam zamiaru oddawac im swojej energii.

        • ozyrys19 pisze:

          Veroniko ,żaden scan ,robiony przez kogokolwiek ,nie jest Ci potrzebny.
          Nie wolno wchodzić w niczyją energetykę ,a Wy wszyscy daliście pozwolenie na grzebanie w niej.
          Spowodowało to u wielu ból z tyłu głowy ucisk. Powinno dac to do myślenia.
          Boskie energie nie bolą .
          Jest mnóstwo Uzurpatorów liczących na naiwność i ufność nas Prawdziwych Dzieci Stwórcy, bo oni maja pamięć ,może nie całkowitą .ale pamiętają ,wiedząc tym samym ,że my w tym zakresie to takie ciołki – matołki ,które się błąkaja w poszukiwaniu straconego czasu.

          Naigrywują się z nas.
          Jednak jest tak jak pisałam…im więcej oczyszczania i ochrony ,tym więcej zniszczonych siatek ,którymi opletli nas na przestrzeni dziejów.
          Wiedzcie ,że na Ziemi jest kilka kast i nacji walczących między sobą o prymat władzy nad Ziemia i naszym Wszechświatem.
          Sami nawzajem siebie oszukują .

          Wygooglujcie sobie ,co oznacza słowo Predator i kim są Protossi.
          Fakt ,że o protosach są gry komputerowe,ale pamiętajcie :
          Oni liczą na naszą niewiedzę i ignorancję w tym temacie.
          Sądzą ..i słusznie ,że większość weźmie to za fabułę SF i grę …a tak nie jest.
          To co zostało napisane na ten temat …to prawda …

          Odblokujcie sobie swoje kanały informacyjne ,pokodowali je ,by utrudnić kontakt ze SWCI.
          Założyli nam swoje kanały ,przez ,które „płynęły” fałszywki.
          Veroniko ,praca idzie Ci świetnie!
          Jesteś mocno zdeterminowana.
          Jeżeli czujesz zimno…pal ogniem SWCI wszystkie podpięcia i podłączenia do swoich struktur całego jestestwa Wszechrzeczy.
          a potem zakoduj sobie swoja przestrzeń pieczęciami ochronnymi SWCI.

          Jak nie czujesz efektów swojej pracy oznacza to ,że to co robisz zostało zakodowane ,wiec najpierw spal wszystkie kody ,a następnie cele dla których zostały ustanowione ,a na końcu zakoduj po swojemu ,przy współudziale i zgodnie z Prawem SWCI.

        • Michał pisze:

          Predator to myśliwy, drapieżnik – w filmie jest kosmitą który poluje na najsilniejszych w swoim fachu, najlepszych wojowników (żołnierzy itp) – kolekcjonuje ich skalpy – posługuję się niewidzialnością, widzi w podczerwieni i ma do dyspozycji broń energetyczną

          w Starcrafta za dużo nie grałem, więc o Protosach się za dużo nie wypowiem – ja ich odbieram jako żółte blade światło, rase która ma swoje cele i nie przepada za ludźmi

        • veronika pisze:

          Dobrze, juz nie bede prosic o scana 😛
          Dopiero dzisiaj zaczynam odczuwac efekty swojej pracy.
          Mam duzo lepszy humor i poczucie pozytywnego naladowania.
          Tylko wkurza mnie to, ze wszystko wydaje sie byc ok a za kilka godzin
          cos sciaga ze mnie ta energie i nie umiem jeszcze znalezc zrodla.
          I korzystam ze wszystkich rad jakie mi dajecie naprawde.
          Jestescie cudowni.
          Bede sie dalej oczyszczac, bo czym bardziej mnie to wkurza tym mam wiecej determinacji!

  31. Free pisze:

    Nesamowita piosenka Roberta …

    • Free pisze:

      Kiedy tak patrzysz na mnie i czuję twój lęk
      Taki sam jak mój, przed nieznanym
      Nie wiem co będzie z nami
      I niewiele wiem sam o sobie samym
      Patrz tylu ludzi pobłądziło gdzieś
      Ich drogi rozeszły się i straciły sens
      Nie wiem co będzie z nami
      I niewiele wiem sam o sobie samym

      Lecz proszę cię teraz uwierz mi
      Nie ważne w życiu są przyszłe dni

      Ja wierzę, że miłość zawsze trwa
      choćby zło miało najlepszy czas

      Patrz tylu ludzi błądzi gdzieś
      Ich domy rozpadły się, straciły sens
      Więc jeśli piękno żyje w nas
      To dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać

      Ja wiem, więc proszę uwierz mi
      Nie ważne w życiu są przyszłe dni
      I jeśli piękno żyje w nas
      To dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać

  32. Kastora pisze:

    veronika pisze:

    13 Wrzesień 2014 o 22:09

    Rozumiem Goclav,
    Jesli pozwolisz to wypowiem sie na ten temat ze swego punktu widzenia wylacznie.
    Mnie na przyklad do glowy nie przyszla by zadna rywalizacja – bo front jest jeden i wszyscy wiedza jaki.
    Dla mnie skan jest dosc waznym elementem.
    Bo jesli moja energetyka nie wzraska powoli i sukcesywnie, to znaczy, ze mam „dziure”
    i musze sie nad tym skupic wtedy. Rozwiazac, to. Gdzie? i jak?
    Rozumiesz?
    Zabezpieczam swoja prace energetyczna, ale wiem ze wszetecznicy maja swoje sposoby tez i nie mam zamiaru oddawac im swojej energii.

    Weroniko dwa palce u Twoich dłoni są jak miecze …rozetnij wszystko co złe wokół Ciebie i okryj się białym światłem Stwórcy
    nie potrzebujesz żadnych liczb ….
    czujesz..? … wiesz już co potrafisz …powtarzaj Jam Jest Mocą …Siłą… Swiatłem…
    to samo zrób z rodziną, bliskimi, domem

    jak już poczujesz, że możesz góry przenosić swoją energią to leć dalej…

    Nikt nie powinien ingerować w Twoją energetykę
    wszystko co potrzebujesz jest w Tobie … pod warunkiem, że pozbyłaś się już pieczęci kk
    potem to już leci … jak masz wątpliwości , to odczekaj trochę to samo przychodzi po pozbyciu wszelkich powiązań matrixa ale pieczęci kk są najważniejsze

    • Marcin pisze:

      Weroniko, jeżeli coś Ci nie idzie, to ściągaj najpierw wszelkie kody, symbole itp. z danej rzeczy a dopiero potem zajmuj się tematem. Ozyrys o tym ciągle mówi, ale sam wiem, że o tym się zapomina.

    • veronika pisze:

      Zdjelam siedem sakramentow na raz w piatek.
      Czy jest mozliwe,ze sakramenty zostaly zakodowane?
      Tydzien temu zdejmowalam wszystkie kody ogolnie (hurtowo).
      Poprostu poczekam chwilke moze „cosik” mnie natchnie 🙂

      • ozyrys19 pisze:

        Tak Veroniko…oni wszystko kodują…wszystko…
        Kody hurtowo zdejmuje z siebie codziennie od 2 lat ,ale zauważyłam ,że precyzyjne nazwanie w jakim celu zostały założone te kody oraz przez kogo i w jakich rytuałach ,bardzo usprawnia działania.

        • veronika pisze:

          Dziekuje za podpowiedzi.
          Czuje, ze za kazdym razem moje oczyszczania beda coraz badziej dokladne.
          Co mnie niezmiernie cieszy, bo im wiecej zrozumiem tym bardziej bede skuteczniejsza 🙂

      • Free pisze:

        Veronika a organizm oczyszczasz?

        • veronika pisze:

          Free,
          oczyszczam od czasu do czasu jelita.
          Naprzyklad pije przez trzy dni same soki, ktore wyciskam.
          Polecam ze swierzo wycisnietych cytryn, bo cytryna dziala jak przeciwutleniacz.
          Kwasi cala buzie i wykreca 🙂 ale mozna sie przyzwyczaic.
          Najlepsza kuracje oczyszczajaca jaka znam to z ziarna przenicy.
          Swietny detox dla organizmu.
          Jak na warunki miastowe staram sie jak moge,
          czasami nie jem miesa przez miesiac, ale potem cos podjem bo mnie znowu ciagnie 😛

        • ozyrys19 pisze:

          Veroniko,zajrzyj na pocztę i zamelduj się tam gdzie poprosiłam 🙂

  33. M. pisze:

    Veroniko, wkrótce sama będziesz czuła i słyszała swoją moc i kolory w głowie – skup tylko myśli odpowiedź sama się pojawi 🙂 Ty też jesteś kochana, wszyscy jesteśmy… tylko strasznie łatwo ulec fałszywemu światłu, mam nadzieje, że wkrótce opadnie kurtyna fałszu. Dziś się o to modliłem – aby zgasło fałszywe światło jakim nas mamią – mam nadzieje, że to przyniesie efekty

  34. Jacek pisze:

    Przeczytałem dziś wpis Marcina o zamienianiu i skłoniło to mnie do napisania tego co odebrałem kilka dni temu.
    Czyli, że właściwe jest aby zamieniać częstotliwość, wibracje,polaryzację – parametry, wartości, ciemnym energiom (czy jak je kto nazywa), na takie jakie ma pierwotny stwórca prawdziwej jasności ( to moje określenie tego do czego się odnoszę). Aby zamienić parametry kanałom informacyjnym, połączeniom, drogom dostępu, urządzeniom przez które nast. komunikacja,
    zależnością, relacją, energiom pomiędzy istotami.
    Spalanie i unicestwianie to dla mnie posługiwanie się energiami destrukcji, czyli wzmacnianie ciemności. Do tego istoty które się spala mogą mieć cząstki ludzkich dusz.
    Do tego robię wszystko tylko we wszech przyszłości. Grzebanie w przeszłości – wszech czasie, to wprowadzanie sobie wielkiego zamętu poprzez akcję – kiedyś i reakcję – w czasie teraźniejszym. Wprowadzanie zmian także innym uczestnikom tamtych zdarzeń.
    Co Wy na to ??

    • M. pisze:

      Wydaje się to baardzo sensowne ale my zawsze plecamy się opiece i mądrości SWCI i dodajemy zgodnie z Prawem i Sprawiedliwością – wydaje mi się, że taka Nadistota wie lepiej i kontroluje ten cały system – takie jest moje zdanie; ale ze zmianą częstotliwości wszystkiego to super sprawa

    • Free pisze:

      Jacku co usunie ciemność??? Tylko światło, światło Stwórcy czy ogień miłości SWCI, usunie tylko to co ciemne i pomoże tym którym to wysyłasz 🙂 To oczyszczenie

  35. Jacek pisze:

    Zapytam jeszcze, kto mnie stworzył ??
    Jak to się stało że stwórca ten pozwolił abym się tu znalazł, wśród tylu zagrożeń.
    Po co, albo za co ta próba ?
    A kto stworzył to co ciemne, to z czym walczycie, to nad czym zwyciężacie ?

    • Ala pisze:

      Jacku, kto mnie Stworzył? Chyba zbyt mały zasób słów posiadam aby na to odpowiedzieć, aby opisac to co czuję.
      Czytając Twoje pytania, przypomniał mi się pierwszy dzień w szkole, kiedy nieświadoma zupełnie tego co mnie czeka zostałam zostawiona w klasie pełnej obcych dzieciaków i towarzystwie jakiejś równie nieznanej mi kobiety. Był to najdłuższy dzień w moim życiu, najdłuższy a w tamtym dniu również najstraszniejszy, stałam w koncie na przerwach i darłam japę łykając własne gile. Mimo całej mojej wtedy rozpaczy i braku zrozumienia czułam ze musi się przecież to skończyć, i wreszcie zobaczyłam moją mamę, przytuliła mnie i wszystko było dobrze. Następnego dnia wiedziałam już o co chodzi, więc siłą musieli mnie wytargać spod łóżka i zaprowadzić do szkoły. Ale potem było coraz łatwiej, lałam się z kumplami którzy wyśmiewali mnie za to ze płakałam, ale znaleźli się też tacy którzy stanęli za mną i po jakimś czasie mogę powiedzieć że było ok. Dałam radę wtedy to mam nadzieję że teraz też dam, bo czuję że, wszystko będzie dobrze.
      Czasem mam wrażenie że ktoś tu mnie zostawił na pastwę losu tak jak wtedy w tym pamiętnym dniu, ale za chwilę wszystko zaczyna sie układać…Czy moja mama była zła, że mnie wtedy tam zostawiła? Nie. Ona nie miała pojęcia jakie katusze przezywam, ale z czasem nauczyłam się jak sobie radzić, z jednymi po przyjacielsku z innymi nie, czego wynikiem było nawet podbite oko, ale cóż mus to mus. Czy te chłopaki były złe? NIe wiem, niektórzy pewnie tak , takie ciemne typy z który trzeba sobie jakoś radzić, albo omijać szerokim łukiem.
      Nikt jeszcze nie odpowiedział na Twoje pytania i nie wielu je zadaje….szukamy odpowiedzi i mam nadzieję że znajdziemy.

      Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂

      • Jacek pisze:

        Zadanie pytania jest pierwszym elementem w kierunku możliwości uzyskania odpowiedzi.
        Więc ja pytam, mam tą odwagę i wiem o co zapytałem.
        Chętnie znajdę odpowiedź.
        Zamiast szukać – czas nie dokonany.
        Nadzieją już przestałem siebie karmić. Stare powiedzenie zresztą mówi czym jest nadzieja.
        Prawda jest jedna
        i dotarcia do niej
        Wam wszystkim życzę,

        • Michał pisze:

          Zgoda, prawda jest jedna, ale ścieżki do niej prowadzące są różne 🙂

        • Ala pisze:

          Jacku, ja jestem pewna że znajdziesz tak Ty jak ja i inni którzy tego chcą. chcieć to móc a czy może mnie coś powstrzymać? Nie ma mocnych, i wiem ze ją muszę tu znaleźć, jaka by nie była. chcę wiedzieć. Czym jest nadzieja ? Dla mnie utarte slogany nie maja znaczenia, nadzieja dla mnie to to co powoduje ze jutro znowu wstanę i zmierzę sie z tym co mnie czeka, z kolejna niespodzianką. I uważam ze wcale nie chodzi o to aby skorzystać z metody zająca, mogę być żółwiem, byle do celu.

  36. Michał pisze:

    genialny teks Aluś 🙂 naprawdę, warto go skopiować i wklejać na różnych forach i w wypowiedziach, w odpowiedzi na pytanie „po co?” – jestem pod wrażeniem 🙂

    cmoknąłbym, ale Ty wiesz, że moje buziaki lecą do Ciebie zaaaaaaawsze i wszędzie 🙂

  37. Yoda pisze:

    Daję wam to co pragniecie, w nadziei ,że zapragniecie to co chcę wam dać

  38. Jacek pisze:

    skąd pewność że taki kierunek przekazu ??
    skąd pewność czystości pragnień,
    przy tak wielopoziomowym zakłamaniu ?
    Prawda posługuje się jednoznacznością, zrozumiałym przekazem,

  39. RenWar pisze:

    Dla mnie jest to bardzo interesujące. W styczniu 2014 r. tak. do ok. połowy lutego żyłam jak nie na tym świecie. Wszystko to co tutaj napisane było mi przekazane. Niestety nie rozumiałam tego. Mam niektóre zapiski. To o tych świniach, o przetwarzaniu na rożnie o mleczarniach, o odwróceniu wszystkiego, że wszystko jest na opak. O Jezusie, że jest męczony odwrotnie powieszony, że to już ostatnie momenty aby ratować i odwrócić to co się dzieje, że męczą ludzi jak świnie w rzeźni, że są rozcinani. O matce Jezusa i o tym, że to co nam przekazują to wszystko jest oszustwem, o krzyżu o koronie cierniowej, o Andromedzie, nawet o powiedzmy naszym kraju np. wyszło szydło z worka. Dużo innych rzeczy o kodach o ich czytaniu o muzyce o dźwiękach o zasadach gry. Oczywiście oczyściłam się z wielu blokad. niesamowitych rzeczy, o tym nierządzie, o tym jak manipulują naszą energią seksualną. Co ciekawe wszystko wokół przekazywało mi informacje., wszyscy o tym wiemy tylko zapomnieliśmy, ja też nie potrafiłam sobie przypomnieć jak odciąć sierp księżyca przechodzący przez słońce , nie potrafiłam znaleźć klucza. Mam mieć szansę w tym roku. Chciałabym to wszystko zrozumieć. Tutaj odnalazłam taki sam przekaz.

    • BasiaB pisze:

      RenWar – bardzo się cieszę,że dostałaś takie same informacje 🙂
      Jednak przede wszystkim cieszę się,że trafiłaś do nas,będziemy mogli bowiem wymieniać się przekazami i informacjami.
      Pamiętaj – jesteś niepowtarzalna i nie daj sobie wmówić,że funkcjonujesz w niewłaściwy sposób.
      My również często dostajemy informacje w sposób hasłowy,który następnie rozszyfrowujemy będąc czujnym by nie zostać wplatanym w jakieś dziwne historie nakładane na nas przez wszelkiej maści technologie zero-jedynkowe i „uzdrowicieli” szukających ofiar w necie, służącym Wszetecznikom z każdego zasobu binarnego, do którego zaliczam Nibiru,Hebron,Oriona,Gazowe olbrzymy,Plutona i jeszcze kilka innych.

  40. Irena I-Kuźniak pisze:

    Pozdrawiam 🙂 dziękuję serdcznie za wspaniałe wiadomości / dopiero tu dotarłam 🙂 i ciągle jakieś dziwy , manipulacje habiru ??…… nienawidzących rasy człowieka DZIECI BOŻYCH…
    Zacznę od początku : dzisiaj syn wychodzi ze szpitala i jestem szczęśliwa, że nareszcie zdrowy po kilku szpitalnych pobytach / myślę, że pomogły te wspaniałe rady Boskiego oczyszczania ❤ , w kwietniu zaczęłam czytać , a od niedawna oczyszczać wg wskazówek i rad wszystkich – za co jestem wdzięczna i dziękuję 🙂 / .Jest coś trudnego, może archon podczepiony do prawej skroni , może świadomości ?? i prawego oka, tam miałam uszkodzenie w wypadku i do dziś nie pamiętam tego czasu , chociaż pytałam, a teraz szukam jak się pozbyć… tak pomyślałam i od razu skojarzył mi się SATURN – zjadał swoje dzieci – s a t a n i z m – habiru czci soboty – saturn; habiru , religia jahve – saturn to zły okrutny,zawistny, mściwy, wynaturzony i takie jego pomioty, których też zjada; ofiary – saturn nigdy nie nasycony – ….habiru , czary egipskich skarabeuszy , czary chyba lemurii i atlantydy odwrócone na ich korzyść; energie i wiedza naszych praojców i nie tylko naszych , ukradzione przez stwory a oni mają tą wiedzę – skąd, czary ich kabały mocne , religie i bożki babilońskie, kabal – habiru; habiru wprowadzili religię jahve, nawet piszą B-g , to świadczy,że nie uznają Boga ; habiru na siłę uznaje się , zgodnie z ich biblią władcami świata i to narzucają – narodom goim… tylko nie wiem, które gadziny pomagają im – religia żmijowa – wężowych stworów , a Dzieci Boże niszczą wszelkimi możliwymi sposobami, chrześcijan mniej i słabiej nękają bo pewnie nie stanowią dla nich zagrożenia. Od dawna nazywam habiru jak przeczytałam jakiś artykuł – plemię zbójców .. jeżeli to obraża, to przepraszam , ale zdania nie zmienię – świadome protokoły mędrców syjonu mówią za nich !!!!! Nie wiem czy to dobre takie skojarzenia, one mają mi coś mówić, nie potrafię jeszcze odszyfrować tych przekazów, to dla WOJOWNIKÓW ŚWIETLANYCH, pomocników Boskich Źródła ❤ , ja tylko babcia i mama Błogosławię i MOCY Boskiej życzę , dziękuję za walkę o nas ciepłodusznych ludzi 🙂 , tacy też potrzebni 🙂 🙂

  41. Irena B-K pisze:

    Witam i zdrówko pytam, bo wściekłe upały .
    Mam pytanie a nie wiem gdzie wpisać – Prawo Miru , niedawno spotkałam się z tym określeniem i ktoś wypowiadał, tylko obawiam się czy to nie jest czarna magia :
    ” tu nie ma prawa wejść żadna istota i musi liczyć się z konsekwencjami…”
    to część tego Prawa i nie chcę znać całej treści.
    Chcę to obrócić na naszą korzyść przeciwko ciemnym tylko nie umiem, nie potrafię tak składnie ułożyć, może by tak nasza Basia wymyśliła ,co pomocne byłoby dla nas i ochronne ; może jakaś podpowiedź ?
    cyt z netu :
    „. Artykuł 47 Konstytucji RP stanowi, że każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym”
    Jak to się ma do ataków na nas?
    Miłych dni i moc cierpliwości ❤

    • BasiaB pisze:

      ” tu nie ma prawa wejść żadna istota i musi liczyć się z konsekwencjami…”

      To jest ok. mozna jedynie doprecyzować:
      „Żadna Istota wszetecznego zła, jej przejawienia i częstotliwości…”

      Tak: „wściekłe upały”
      a ja mam mnóstwo pracy z zamykaniem ogrodu, trzeba jeszcze wszystko popodcinać, skosić, zebrać winogrona, i zrobić sok do butelek, wina nie lubię, alkoholu nie piję. Uprzątnąć ogórki itd…
      Oprócz tego dom przygotowywany na zimę, drewno opałowe, wizyta z zagranicy, więc czasu teraz na pisanie i rozmowy zupełnie nie mam. Sorrki.

    • BasiaB pisze:

      Doprecyzuję:
      przestrzeń domowa i jej mir, czyli spokój i bezpieczeństwo jest najbardziej świętym prawem.

      • Irena B-K pisze:

        Dzięki ❤ za poświęcony mi czas – jestem wdzięczna i zastosuję.
        Ogromny wysiłek, nie to co my w klatkach blokowisk – lenimy się 😦
        Pomyślnych zbiorów, krzepy zdrowia i mocy, pomocnych duszków, piękna i pokoju, miłego ❤

        • BasiaB pisze:

          dziwię się ludziom z miasta, którzy chcą mieszkać na wsi. Nie wiedzą ile to pracy, a mieszkanie na wsi i nieuprawianie czegokolwiek to wielkie marnotrawstwo zasobów.
          Robię ilę mogę, jednak wczorajszy wściekły upał (Irenko – jak mi się [podoba to określenie), a oprócz tego wyjątkowo silna burza geomagnetyczna skierowana na wprost Ziemi, czyli protony, elektrony walące w mój układ nerwowy zupełnie mnie wczoraj wyłączyły z planowanych prac polowych 🙂 Niestety, siłą rzeczy musiałam się ograniczyć do podstawowych codziennych obowiązków domowych, a i tak było mi ciężko.

          U mnie na wsi ciężko jest skorelować kilka czynników by można było spokojnie pracować z Ziemią:
          – czas-często mam zaplanowane wyjazdy, po powrocie nie mam już sił pracować w ogrodzie, lub zajęcia, które wyskoczą ad’hoc,
          – pogoda: nie może padać, nie może być upału,
          – muszę mieć siły, powoli wchodzę w wiek, kiedy pesel daje o sobie znać.

          Po prawie 35 latach mieszkania na wsi, nie wyobrażam sobie powrotu do miasta. Miasto mnie męczy swoim hałasem, ciągle jest głośno, nieustający, męczący szum, wszystkie odgłosy w kamienicy słyszę, nawet pralkę u sąsiadów, masakra, poza tym nie ma czym oddychać, brak przestrzeni.

          Na kilka lat wróciłam do mieszkania rodzinnego, w którym się urodziłam i wychowałam, by zajmować się niedołężnym ojcem i do dziś to odchorowuję, 2 lata po jego śmierci.

      • smisnykolo pisze:

        Ale zobacz jak łatwo im przyszło, ściągnąć ludzi do miasta, zamknąć ich w kurnikach, bez dostępu do światła, bez dostępu do świeżego powietrza, bez kontaktu z naturą. Tylko brzęczące radio lub telewizor, bez kontaktu z drugim człowiekiem, sąsiedzi się nie znają, w tramwaju obcy ludzie, w pracy są tylko koledzy, gdy odchodzisz/zmieniasz pracę kontakt się urywa, ciężko o głębokie relacje, wszystko ma być jak zupka chińska tu i teraz, nie pytaj co dalej.
        Mistrzowsko rozegrane.

        • BasiaB pisze:

          Łatwo, ponieważ najbardziej ekonomiczny sposób to umieszczenie wszystkich robotników i pracowników w jednym miejscu, ograniczenie powierzchni mieszkalnej.
          Tak powstały tzw. familoki.
          Budowanie w górę to ekonomia przestrzeni.
          Kiedyś miałam wizję i odsłuch dotyczący wojny energetycznej, czyli napadajacych na nas Istot dla nas niewidzialnych i wojny stricte fizycznej, taka ja teraz jest na Ukrainie.

          Najłatwiej zniszczyć ludzi będących na małej powierzchni, jak w klatkach. Za jednym zamachem.

          Na swojej wsi z nikim nie utrzymuje kontaktu.
          Mimo mieszkania tutaj 30 lat jestem uważana za Obcą, a nasze charaktery – mój i mojej rodziny, jakoś nie nadają się do fraternizowania z tubylcami 🙂

          Czasami zagadam do sąsiadek, jeżeli akurat są na podwórku, często zagaduję w pobliskim sklepie, do którego udaję się sporadycznie, bo najbardziej lubię robić zakupy w Polskim Dino, samochodem z 5 km.

      • smisnykolo pisze:

        Bo o czym będziesz z człowiekami gadać? O pogodzie? Nio można od czasu do czasu. Poza mistyką nie znam nikogo osobiście, kto by chociaż przejawiał cień zainteresowań takimi zagadnieniami. Jakiekolwiek wspomnienie o tematach, które tu są poruszane, albo kwestionowanie obowiązującego ładu, powoduje zapytania w stylu czy wszystko w porządku z głową, albo czy leki wzięte. Także hehe.

  42. Irena B-K pisze:

    BasiaB- tak Basiu masz rację, w mieście jest ciężko i na wsi jest ciężko; urodziłam się w domu – na wsi; mieszkałam na wsi, a wszeteczne zło wyciągnęło mnie do miasta.
    Tu chyba dożyję swoich dni.
    Daleko Ci do lat peselu młodość trochę potrwa 🙂
    Nigdzie nie ruszam się bo czuję się szczęśliwa, pomijając nękania.
    Jednak uwielbiam wieś, mimo jej trudów 🙂 . Pamiętam piękno wsi 🙂
    Wtedy nie rozumiałam, że podstępem wyciągnięto mnie 2 razy ze wsi.
    Dziś wiem – astralne pająki , cykle kabal – ciągłe powtórki , religie , kościoły i wściekli jezuici / czy aby tylko oni ? / dają popalić tym co uciekają.
    Nawet do synów ostatnio przez parę miesięcy czepia się jakaś „menda”, dużo można wymieniać; a poznałam dzięki „Mistyce ” to wszeteczeństwo.
    Jestem bardzo wdzięczna bo na stare lata nareszcie coś wiem a nie bzdety świata <3.
    Wczoraj też w pobliżu jakieś gromy były i nie było prądu od północy do godzin rannych i kitku cała noc był niespokojny, miauczał ciągle ; tak, że nawet kaganek mu zaświeciłam / on nie lubi ciemności , nawet gdy idzie do kuwety a tam ciemno to się drze, dosłownie /. Same dziwy.
    …. obrzydliwe pajęczyska w skórze człowieka i ich sieci- wszędzie sieci i to oni manipulują elektroniką .Oj, rozpisałam się , przepraszam ale tak jakoś…
    Pomyślunku życzę każdemu , piękna jesiennych dni , krzepy zdrowia, łatwego i komfortowego życia, mocy i pokoju ❤ świętego Prawa Miru .

    • BasiaB pisze:

      Irenko-nigdy nie przepraszaj za pisanie tutaj, zawsze mi brakuje Twoich wpisów kiedy masz przerwy w pisaniu ❤

      Wszystko się nas czepia.
      Muki kiedys pisał, mówił: „energia nie jest ani dobra ani zła”
      A ja dopowiadam: to dopiero Istoty ją zmieniają poprzez częstotliwości.
      Zydzi non stop odprawiają rytuały, mając w sobie częstotliwości odwrotne do naszych, infekują naszą przestrzeń.

      Kiedyś usłyszałam, żeby UNIFIKOWAĆ wszystkie napotkane energie, do naszej Rodowej, Źródłowej.
      Wówczas wydawało mi się to mało skuteczne i zbyt spolegliwe wobec wszetecznego zła.
      Po latach, dzięki doświadczeniu i Mukiemu, zrozumiałam, że to dla nas najlepszy i najbardziej bezpieczny sposób na niszczenie konwersji i odwrotności.

      Swoje komórki i częstotliwości unifikuj ze swoim Źródłem, ja dopowiadam:
      Pana Najwyższego w Ahura Mazda i Naszej Pramatki.

      • Irena B-K pisze:

        Witam ❤ ojeja dzięki, miło mi 🙂
        Często wracam do starych artykułów tu na „Mistyce” a gdy mi się coś skojarzy to piszę; teraz znowu jestem w 2014 r- wyłapuję słówka i idę tym tropem a potem oczyszczam .
        Dodam, że ostatnio gdy pisze- jest na mnie atak energetyczny na kark. Tam jest punkt dostępu do naszych czakr i jakaś „menda” próbuje się dobrać.
        Czemu się nie odczepi od ” babuszki ” złodziejska banda….co dziwne , zauważyłam, że co druga kobieta jest wdową- czyli złodzieje mocy kobiecej.
        Myślą, że utrzymają swój chory „patriarchat”- wszyscy w tym bagnie siedzą, jednak to ludzie mają moc- nie ilość pustych programów a mądrość.
        Dlatego „zmieniali” nam osobowości przez ich „musli sztuczne ” i polowania przez fałszywych okultystów czy replikatory kapłańskie.
        Kiedyś oglądałam live o nazi- są pod nami podziemne miasta, rzekomo jest połączenie wodne od Genewy do Gdyni i pływają małe „uboty”, nawet było sfilmowane.
        Podejrzewam, że to może być prawdą.
        Nad nami, na ziemi i pod ziemią siedzą te ro BALE i maszkarony , wyczuwałam od strony kościoła/ północ . Zaraz będzie syn , to życzę wspaniałości każdego dnia i każdemu, moc mocy ❤ , samych pięknych zdarzeń i strzeżenia przez Bożą moc ❤

        • Irena B-K pisze:

          Dodam,że odkryłam u siebie i u dzieci różne osobowości- nie nasze, czuję, że obce- telegonię zrobiłam; ponownie ją przerabiam i usuwam, lecz idzie mi to nieudolnie- pomocy ❤
          Dzięki i miłego ❤

        • Irena B-K pisze:

          Znowu przeszkadzam, ale mam problem – komunia w maju, a mnie trzepie jak jestem w kościele, na ostatnim pogrzebie trzęsło mną nie tylko wewnątrz ale i za zewnątrz, zimno i kaszel; a co z wnukiem ?
          Nie mogę go ruszać bo jest pod ochroną matki i tym razem jestem bezradna a na żadną magię się nie piszę. Mam czas coś wymyślić i ochronić siebie i synów a na resztę nie mam pomysłu.
          Jeden syn jest chrzestnym to w kościele będzie bliżej mego wnuka niż ja. Proszę Basiu doradź jak możesz, co robić.
          Mimo tego okropieństwa życzę spokojnych i radosnych dni każdemu, moc mocy ❤

Dodaj komentarz