Przeniesieni w czasie – święto dziękczynienia

Kwestia czasu wraca jak przysłowiowy bumerang.
Dzisiaj jest amerykański Dzień Dziękczynienia – ofiara składana z indyka,do tego pełnia, a na domiar specyficzne ułożenie Słońca i Księżyca względem Ziemi powodujące w pewnych rejonach potężne fale.

melancholia1
Jak wiemy żadna data nie jest wybrana bez powodu,zatem :
” Dzień Dziękczynienia, Święto Dziękczynienia (ang. Thanksgiving Day lub Thanksgiving) – święto obchodzone w Stanach Zjednoczonych Ameryki w czwarty czwartek listopada (…)
Nie ma zgodności co do daty i miejsca pierwszych obchodów Dnia Dziękczynienia, niemniej pierwsze poświadczone obchody odbyły się 8 września 1565 w miejscu…”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Dzi%C4%99kczynienia

Czwarty czwartek listopada…to jak do tego ma się data 8 września ? !
Jednak najważniejszym jest sam fakt dzisiejszego święta.Indyk jest tylko zasłoną dymną, zupełnie tak jak jezusik na krzyżu również w ruchomym świecie wielkanocnym.
Co obydwa święta mają ze sobą wspólnego  ?
Bardzo dużo….zostały bowiem przygotowane fizyczne ofiary do przejęcia jako zasilenie legionów podwładnych Archontom.

Nazwa Archon jest niepoprawna, bo truteń którego znałam wyraźnie podpisał się Arch-ant.
Wielkanocne święto – jest ruchome i uzależnione od pełni Księżyca.
Natomiast idziemy dalej :
” Święto Dziękczynienia w 2015 roku obchodzimy 7 czerwca.
W przeciwieństwie do amerykańskiego, państwowego Święta Dziękczynienia, polskie święto jest świętem kościelnym obchodzonym co roku, w pierwszą niedzielę czerwca.”
(…) W czasie sejmu postanowiono bowiem złożyć Bogu specjalny dar wotywny w podzięce za możliwość uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Darem tym miała stać się Świątynia Najwyższej Opatrzności.”
http://dniwolne.nf.pl/swieto-dziekczynienia-2015

Jakiemu Bogu składana jest dziękczynienie?
Jeżeli bowiem my – zupełnie zamotane baranki umieliśmy ustalić,że jesteśmy robieni w bambuko na przestrzeni dziejów i nasz bóg jak do tej pory nie jest widoczny,ani go widu,ani słychu,natomiast wszystko podporządkowane jest fałszywym Bogom – uzurpatorom,to tym bardziej klechy na stanowiskach, posiadające olbrzymią wiedzę, wtajemniczenia,dostęp do każdej wielkiej księgi – te klechy doskonale wiedzą komu oddajemy hołd i dla kogo przekierowywana jest nasza energia.
Do niedawna jeszcze łudziłam się,iż chodzi li tylko o naszą energię,dzięki której mają dostęp do wielu kluczy-wytrychów za pomocą których hołota wzięła się za rządzenie Wszechświatem.
Niestety to nie jest takie proste,Ci kosmiczni bandyci potrzebują jako klucza do naszej mocy – naszego rdzenia,o którym niedawno pisałam.
Tym rdzeniem jak pisałam ( kto regularnie czyta Mistykę to wie), jest  DIAMENT i to nie wytwór mojej wyobraźni,czy energetyczna postać,ale jest to fizyczne ciało umieszczone w naszym sercu, dlatego ustawiono na straży naszego Serca kolejne fizyczne 2 warstwy: Osierdzie i Płuca.
I to nie jest bez znaczenia,ta informacja nie jest jedynie informacją dla informacji. Jest konkretną wiedzą przekładająca się na kolejne działania.
Płuca są ośrodkiem pompującym powietrze i tlen,dlatego powietrze mamy zanieczyszczane,bo tym sposobem jest upośledzana już na starcie pierwsza baza obronna,dodatkowo inicjująca przejęcie poprzez wdychanie choćby pasożytów takich jak morgelony czy inne substancje fizyko-chemiczne upośledzające pracę naszych organów,lecz przede wszystkim Serca,znacznie go osłabiając fizycznie co powoduje zupełne odsłonięcie boskiego rdzenia w nas czyli Diamentu.
Kolejna warstwa ochronna to Osierdzie :
” Osierdzie, worek osierdziowy, podwójna, workowata błona surowicza obejmująca serce. Składa się z dwu blaszek: ściennej i trzewnej (zwanej też nasierdziem), która ściśle przylega do serca. Pomiędzy tymi dwiema blaszkami występuje wąska przestrzeń (zwana workiem osierdziowym), która jest wypełniona niewielką ilością płynu (zwilżającego obie blaszki zmniejszając tarcie podczas pracy serca).”
http://portalwiedzy.onet.pl/72916,,,,osierdzie,haslo.html

” Osierdzie – Osłona Serca – Xin Bao
W tradycyjnej medycynie chińskiej Osierdzie (pisane z dużej litery), to obieg energetyczny chroniący Serce.

W teorii meridianów Osierdzie, jako narząd Zang, połączona jest kanałem energetycznym z Potrójnym Ogrzewaczem, jako odpowadającym mu narządem Fu.
Meridianem Osierdzia jest meridian Yue Yin ręki.
W teorii pięciu elementów Osierdzie należy do przemiany Ognia.

Tradycyjna medycyna chińska wyróżnia następujące podstawowe funkcje Osierdzia:
1) Jest zewnętrzną osłoną Serca
2) Jeżeli Serce jest zaatakowane przez czynniki chorobotwórcze, to grozi to śmiercią i dlatego taki atak jest przyjmowany przez Osierdzie
3) Jest Ambasadorem Serca i w nim powstaje radość i szczęście ”

http://tradycyjnamedycynachinska.pl/slownik/osierdzie/

A tutaj przypominam mój tekst o Diamencie:

Kwestia czasu

I tym sposobem wydawałoby sie takie niewinne święto dziękczynienia świętowane o różnych porach, święto ruchome zależne od faz księżyca,było gwoździem do trumny naszego świadomienia, najważniejszych Rodów naszego bezmiaru świata,których każdy Wszetecznik poszukuje,odwołuje sie do niego,koduje .
Ilez to razy pisałam w zeszłym roku jak ważna jesteśmy nacją plemieniem,bo Polanie to plemię Rodowe.Takich rodów sa 4 : to Anu, ARYA, Filistyni i Prawdziwe Smoki.

Saturn – siedziba demona

Polanie, Słowianie, Aryanie, Anu

Ostatnio zrobiono myk czasoprzestrzenny i dzień zarówno dzisiejszego dziękczynienia oraz następującego po nim tzw. Triduum Paschalnego czyli już omawianego przeze mnie piątku,soboty i niedzieli miało być ukoronowaniem totalnego,totalitarnego przejęcia każdego członka każdej z wymienionych przeze mnie 4 RODów.
Dla nowych czytelników krótko nadmienię czym wg mnie jest cotygodniowe Triduum Paschalne.
Są to 3 dni w tygodniu,a każdy jest poświęcony bardzo potężnym i bardzo silnym energetycznie obrzędom i rytuałom,dlatego kłamstwem jest,że tzw. triduum paschalne obchodzone jest tylko raz w roku w okresie tzw. Wielkiej Nocy.Tą wielka noc fundują nam co tydzień,zaczynając od piątkowego szabasu,który kończy się w sobotę z nastaniem zmierzchu,a wówczas na mocy jakiś nowych umów w wigilie niedzieli KK zaczyna obrządek mszalny poświęcony niedzieli i trwa to do końca niedzieli.Tak wiec goje ciszą się na weekend a tymczasem reszta podległych Hebronowi,Orionowi i Nibru tłucze zniewalające nas rytuały wraz z jedzeniem macy wypiekanej na boskiej krwi ARYA, ANU, Prawdziwych Smoków i Filistynów.

Terra – RiUM

I na tym nie koniec.
Wiwatowanie przejęcia w całości każdego członka wymienionych RODów wraz Duszami naszych zwierząt miało się odbyć bardzo hucznie w czasie nadchodzących Świat Bożego Narodzenia,czyli narodzenia się ponownie Ofiary tzw. Jezusika.
To miał być ostatni taki wiwat dla ofiary przez ofiary,bo to miały być ostatnie święta tego typu,ponieważ już nie musiano by tworzyć kolejnych,gdyż wszystko w tym roku miało im się udać znakomicie to do czego dążono przez dzieje czasu..
Już nie byłoby ofiar, które na własną cześć i własne zniewolenie wznosiły by toast smażoną rybą czy makówkami, bowiem w całości zostalibyśmy wciągnięci w legiony podległe archontom z Mardukiem na czele.

Dla zrozumienia tego tekstu nalezy zerknąć jeszcze na te dwa moje wpisy:

Płaska Ziemia

Płaska Ziemia


Nie wiem kiedy to się stało, ten myk czasoprzestrzenny?

Melancholia pic 4

Sądzę że około 3-6 tygodni,kiedy to zmieniono nam czasoprzestrzeń w której żyliśmy.Ani się zorientowaliśmy kiedy, jak to w najciekawszym filmie SF przeniesiono w czasie całą planetę Ziemię wraz z jej mieszkańcami 🙂
Przejęcie nastąpiło właściwie w jednym momencie.
Prawie każdy przedstawiciel RODu Arya,Anu, Filistynów i Smoków został przejęty najmniej w 20% najwięcej w 95 %
A najczęściej w 50%,jutro miało nastąpić zaklepanie 100% przejęcia nad nami władzy przez namiestników Marduka czyli Archontów.
Ostatnie dni każdemu dały do wiwatu,właśnie dlatego,by nikt nie miał czasu na prace energetyczne zajmując się porządkowaniem swojego ogródka,a nie lataniem na miotle z niszczycielskimi laserami Jaffa w ręku 😀

Jakby tego było mało zastosowano taki sam myk tylko inaczej potęgowany na Dusze naszych zmarłych.Mocno się dobijały,by je uwolnić z tej planetarnej i pozaplanetarnej pułapki zniewolenia wszetecznego i poddania incepcji wg Marduka i Jego zwierzchników.
Moim skromnym zdaniem gdyby to zadanie było wykonane w 100%,gdyby doszło do całkowitej realizacji tego planu,bylibyśmy w dupie już chyba na zawsze. Nie wiem czy ktokolwiek z nas miałby na tyle świadomości, by sobie to wszystko przypomnieć,choćby to co odkryliśmy na łamach Mistyki do tej pory przy współudziale wielu innych źródeł i zrobić z tym wszystkim porządek, tym bardziej, że jego bliscy byliby archontami, więc byłby skazany tylko na siebie,a jak wiem z własnego doświadczenia praca w pojedynkę przynosi niewielkie efekty, a czasami przy większych pracach jest niemożliwa do wykonania samemu.

Mamy tutaj wielu”adoratorów” i cichych „wielbicieli”,którzy skrupulatnie nam sekundują w naszej walce dobra ze złem.Jedni bardziej prymitywnie nas „wielbią” wypisując kalumnie jak stąd do budki na Helu, inni prezentują bardziej wysublimowany styl kodując / szyfrując binarnie i każdym rytuałem swoje teksty przeznaczone dla ofiar jakimi od wieków na celowników Archontów są Słowianie ,Polanie, nie mówiąc juz o każdym Arya, Anu,Smokach czy Filistynach .
Uparli się na nas czy jak ? 😀
Tak …a dlaczego…to po prawie dwuletniej działalności Mistyki powinniście już wiedzieć 😀
A jak są pytania to czekam – zaznaczam – nie gryzę…. swoich.
Jestem jak wadera – bronię własnego stada, każdego obcego pokąsam dotkliwie.

melancholia

 

Copyright by BasiaB.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Gwiezdne Wrota, kataklizm, marduk, misteria i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

101 odpowiedzi na „Przeniesieni w czasie – święto dziękczynienia

  1. Ktoś pisze:

    1.
    MARDUK „jest” SMOKIEM (relief) ….. ale rozumiem nienawiść na niego wylewaną….. tylko się w niej nie potopcie ….. bo potem nie będziecie mieli jak mu za ratunek dziękować…..

    Boże Narodzenie (pierwotnie) jest świętem z okazji pojawienia się MARDUKA NA NIEBIE – znaczy jego statku. Wielkanoc też ma inne „korzenie” niż sprzedawane głąbom w bluźnicach.

    3.
    „,jutro miało nastąpić zaklepanie 100% przejęcia nad nami władzy”

    tu też są bzdety pisane bo ataki szły przez 1.5 tygodnia od jakiegoś 8 do 21 listopada…… a więc PRZED terminem święta. Zresztą tak jak zawsze to czynią.

    • BasiaB pisze:

      Takich durnowacizn jak Ty piszesz Ktoś,to tylko można szukać u półgłówków posiłkujących sie tylko i wyłącznie informacjami z netu. Żałosna persono,co Ty możesz o tym wiedzieć,pisuj sobie dalej te swoje bzdety w kręgu wzajemnej adoracji stworzonej specjalnie na tego typu potrzeby,które opisuje na Mistyce w każdym artykule i poście.
      Uderz w stół,a nożyce się odezwą,gdyby nie wcięło mi dzisiaj mojego długiego komentarza,to Twój nie ujrzałby światła dziennego,ale przywróciłam go ze spamu celowo,by pokazać na Twoim przykładzie jaką gnidą są wieszcze pisujący pod wieloma kryptonimami w necie.
      Takie żałosne persony, wielbiące zabójcę ludzkości są podłą otchłanią nie umiejącą nawet ukryć swojej bezdennie nikłej małości.

      „Znaczy Jego statku ” ciesz się palancie,ciesz robocie,wielbij swego Pana.
      Jakim smokiem ?
      Co Ty możesz wiedzieć o smokach ?
      Ty nawet nikła podróbo ludzkości nie masz bladego pojęcia o co chodzi w wieloma twarzami Marduka,jesteś niczym zlew do którego spływają wszystkie netowe pomyje.

      ” Zresztą tak jak zawsze to czynią.”
      Przyznajesz mi rację,bo o tym pisuję od 3 lat.
      Ale nie – Ty nikła podróbo nie przyznajesz mi racji,Ty bierzesz jak swoje i piszesz jak swoje !

      • BasiaB pisze:

        Nie karm innych skradzionymi informacjami.
        Takie indywiduum,nie mające nic do roboty,oprócz szpiegowania każdej ezo-stronki i każdej netowej działalności, służy Mardukowi niczym piesek,ochoczo merdając ogonem na jego jakiekolwiek przejawienie.
        Wyśmiewa Ciebie i wszystko co swym pokracznym życiem prezentujesz,boś mu zabawką w jego rękach.
        Chciałeś się dzielić z Mardukiem władzą na Ziemi !
        Kolejny król nam się rodził !
        hahaha,nie dostaniesz nic, a Marduk…zobaczymy !
        Aurelia przynajmniej uchodzi za jego córkę,stąd jej moc,Michałek-generałek : synem – to samo,ale Ty ? !
        smrodem po gaciach,które się ciągnie wszędzie.

  2. BasiaB pisze:

    Żeby być bardzo dokładnym i dowiedzieć się więcej szczegółów, sięgnęłam do googli w celu uzyskania informacji o dokładnym znaczeniu przedrostka arch.I dziwnie się składa,ponieważ jest informacja o znaczeniu „arch..” jako rzeczownika i to wydaje mi się bardzo istotne.
    https://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=arch-

    arch-prefiks
    arcy-, archi- (odnoszący się do rzeczy najlepszych w swojej klasie)

    rzeczownik:
    łuk (budowla w kształcie łuku) [COUNTABLE]
    Meet me under the arch. (Spotkaj się ze mną pod łukiem.)
    łuk (np. nad drzwiami), sklepienie łukowe, przęsło [COUNTABLE]
    This church has a perfect example of Gothic arches. (Ten kościół ma idealny przykład gotyckiego sklepienia łukowego.)
    łuk, podbicie (część stopy) [COUNTABLE]
    natomiast czasownik arch ma właściwie takie samo znaczenie jak rzeczownik – oznacza łukowaty !
    I na tych znaczeniach powinniśmy się skupić.

    Jednak – ant – jest jeszcze ciekawsze:
    ant – to mrówka ale :
    oznacza również rodzaj pilastra a pilaster to :
    „Pilaster – lokalne pogrubienie ściany w formie płaskiego filara ustawionego przy ścianie, nieznacznie występującego przed lico ściany. Pełni on zarówno funkcję konstrukcyjną, jak też dekoracyjną (rozczłonkowuje ścianę). Może stanowić część obramienia otworów okiennych, drzwiowych lub bramnych. W starożytności pilastry występowały dużo rzadziej niż półkolumny i używane były głównie w architekturze rzymskiej.

    Podobnie jak kolumna składa się z głowicy (najczęściej w którymś z klasycznych porządków), gładkiego lub kanelowanego trzonu oraz czasami z bazy i cokołu.

    Stosowano również pilastry zwielokrotnione, ułożone w tzw. wiązkę – tworzyły ją nałożone na siebie, coraz węższe pilastry.”
    https://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=ant

    Mamy tutaj na stronie tłumacza j. ang. i może nam więcej podpowie ?
    Jednak idąc tylko tym uzyskanym w necie tropem. Układam to tak :
    Arch-anci to fundamenty,kolumny potężnego łuku,a tworzą je niezliczone ilości mrówek zaprzęgniętych to tworzenia tych fundamentalnych budowli nowego Świata.
    Mrówek czyli nas, każdego komu udało się przejąć świadomość.

    • BasiaB pisze:

      ont ( fr.)- mieć
      arch ( ang.) – łuk
      ant ( lit.) – na
      ant ( ang.) – mrówka

      • Irena B-Kuźniak pisze:

        Czytając – ant – mrówka – od razu przyszło mi skasować umowy z mrówkami i pająkami krzyżakami, zrobiłam usunęłam; ale co ja mam z nimi wspólnego, czy to ryty starodawne jeszcze są we mnie, czy też mam ich geny , oo , czy jakieś skażenia- nie rozumiem ??

    • Wojwit pisze:

      Było jeszcze u Treboroka o łukach triumfalnych budowanych (według źródeł z których korzystał) jako portale transportowe dla przerzutu wojsk, ale nie umiem teraz znaleźć…

      • BasiaB pisze:

        Wojwit – będzie dobrze jak znajdziesz.
        Tak myślę od rana od tych łukach, mrówkach i arch-antach.
        Na pewno tworzą swoistą piramidę coś takiego jak w każdym MLMie inaczej zwanym networkiem.
        Oczywiście są hierachię tych arch-antów – każdy z nich musi zwerbować jak najwięcej mrówek,by mówiąc kolokwialnie święcić – triumf (ŁUK)

        Od tego zależy ich dalszy sukces.
        Pułapki są na każdym kroku,dlatego mówienie takich frazesów jak miłością ich załatwimy,Światłem miłości zwyciężymy, jest co najmniej śmieszne o ile nie żałosne.
        Tu miłość jako taka nie ma nic do rzeczy, bo miłość jest bezużyteczną formą walki w takich strukturach militarnych.
        Tu jest konieczne widzenie,słyszenie,intuicja,wiedza,rozum znajomość sztuk walki,typowo fizyczne nastawienie do wroga,a nie bujanie się z uczuciem miłości,bo tym to można co najwyżej zrobić sobie krzywdę udając infantylnego idiotę do kwadratu.
        Miłość jest w nas,ale nie jest żadna bronią ,jest podstawa naszego tworzenia,ale nie jest bronią w sensu stricto.

        • Wojwit pisze:

          Szukałem u Treboroka, Basiu. To było po tematach o wojnie jądrowej i budowlach „kolonialnych” identycznych (pod względem architektonicznym) na całym świecie. Ale teraz tam tego NIE MA (przynajmniej ja tego nie umiem znaleźć). Wyszukiwarka także nie… Były tam zaprezentowane łuki triumfalne z różnych miast świata (Paryża, Rzymu, Odessy i innych, których w tej chwili nie pamiętam) wraz ze zdjęciami, zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz (pod łukiem). Najbardziej charakterystyczne było to, że łuki te od spodu były IDENTYCZNE! To znaczy – wszystkie miały identyczne plafony na „suficie” i nawet ich liczba była taka sama, niezależnie od miejsca postawienia łuku. Natomiast od zewnątrz były różne. Autor (Rosjanin) sugerował, że właśnie liczba tych plafonów i ich wygląd miały związek z prawdziwym (jak twierdził, transportowym) przeznaczeniem łuków, określanych później jako triumfalne… To tak w skrócie kwintesencja tego, co o tych łukach było napisane.

        • WR pisze:

          Basiu w różnych publikacjach można spotkać informację, że zastosowane były kopie holograficzne Ziemi, które nakładano na naszą rzeczywistość. Na pewnych portalach pojawiły się już kilka lat temu informację o nowych ziemiach do zasiedlenia. A co do nakładania kopii holograficznej na naszą aktualną rzeczywistość – to powodują one, że bierzemy omyłkowo za swoje nie swoje problemy z „nie swojego podwórka” ponieważ takie nałożenie owocuje ogromnym realizmem całej kompozycji. Musimy intuicyjnie rozróżnić co naprawdę należy do naszej rzeczywistości, a co jest tylko wstawką holograficzną umieszczoną dla naszej zmyłki. Temat należy wyczerpująco zbadać. Książka „Kody sił ciemności„ zawiera m.in. małą wzmiankę o tym. Ogólnie daje się odczuć, że presja na przestrzeni wzrosła a atmosfera się poważnie zagęściła w obrębie ostatnich dni.

        • tomasinoo pisze:

          http://chomikuj.pl/wedruss/KODY+SIc581+CIEMNOc59aCI+(+polecam+!+)/KODY+SIc581+CIEMNOc59aCI,2015315496.pdf

        • BasiaB pisze:

          To prawda WR – to wszystko prawda

    • Kalina pisze:

      Archont o archaiczny -Czyli archont jest bardziej pierwotna kreacja niz anthrópinos-. human- czlowiek

      • BasiaB pisze:

        Kalino ,odkrywamy to co jest ukryte pod wtłoczonymi nam do głowy znaczeniami.
        ” Czyli archont jest bardziej pierwotną kreacją niż anthrópinos – human – czlowiek

        Bardzo dobrze !

  3. Wojwit pisze:

    To trwa od piątku rana, Basiu, względnie od czwartkowego wieczoru, bo muslimy święcą piątek. Nie wiem jak muslimy liczą nowy dzień – czy tak jak żydzi – od wieczora dnia poprzedniego, czy od wschodu słońca, jak my.

    • BasiaB pisze:

      Tak Wojwit ,na pewno trwa to od rana.
      Nigdy nie umiałam znaleźć żadnego odpowiednika i przełożenia na nasz kalendarz żadnego święta muslimów.Tak maja to opisane na swoich stronach,ze ja z tego nic nie wiem.
      Nie umiem tego przetransponować na nasz kalendarz.

      Poza tym na pewno od piątku zaczynają obrzędy i rytuały,wiec wmawianie katolikom,że wystarczy raz do roku iść do spowiedzi,by zmyć z siebie grzechy jest kolejną zagrywką wroga,który tym samym mówi :
      Durne osły – zapamiętajcie sobie – raz w roku,a my tymczasem walimy te obrzędy codziennie ze szczególnym uwzględnieniem — week — endu.
      Tak więc katolicy maja zakodowane w pamięci komórkowej,że wystarczy raz w roku,a przy dobrych wiatrach 1 x w miesiącu porządnie się pomodlić i będzie po prostu pięknie.
      Tymczasem każde z naszych okupantów odprawia mszę co najmniej 3 x dziennie, w każdym kościele : rano,w południe i wieczorem,a następnie apogeum przypada na piątek-sobotę i niedzielę- triduum paschalne w każdej religii wywodzącej się z Hebronu.
      Każda wielka religia wywodzi się z Hebry: katolicy-chrześcijanie, islam i religia żydowska oraz każdy odłam każdej z tych religii.

  4. Wojwit pisze:

    Wklejam tu, bo wydaje się to bardzo intrygujące:
    „qrde blade Says:
    21 Lipiec 2015 o 22:56
    A najlepsze jest to, że to dzieje się również teraz prawie na naszych (depopulację – przyp.mój) oczach tyle, że media głównego nurtu milczą o tym jak grób i nikt nawet nie piśnie słówka. Otóż w maju 2015 zrzucono taktyczny ładunek nuklearny bomy neutronowej na Jemen i wielu świadków tego incydentu ten fakt zarejestrowało i umieściło w internecie na YT” –> https://youtu.be/iK8hZCeBDAE

    • BasiaB pisze:

      Wojwit – bardzo ważne – popłakałam się z bezsilności,ciarki miałam na całym ciele,wiec to prawda i na dodatek muszę się tym zająć.To takie moje znaki,które już umiem odczytywać
      O ilu jeszcze makabrycznych,fizycznych wydarzeniach mających miejsce na Ziemi nie wiemy ?!

  5. Anna pisze:

    Ja też zareagowałam podobnie, nie byłam w sanie obejrzeć do końca

  6. Wojwit pisze:

    No to jeszcze coś… Wiecie jak wygląda symbol „Bohemian Groves”? Ten sam, który jest ukryty na każdym dolarowym banknocie – sowa. Przed jej monstrualnej wielkości figurą wielcy tego świata odprawiają podobno swe obrzędy…
    A tak wyglądał herb Wielkiej Tartarii – państwa zamilczanego, tego o którym Treborok (na podstawie rosyjskojęzycznych źródeł) pisał, że zniknęło w wojnie jądrowej:

    http://www.kramola.info/vesti/letopisi-proshlogo/flag-i-gerb-tartarii

    • BasiaB pisze:

      Dzięki Wojwit i każdemu, kto dorzuca tu swoją cegiełkę.
      Zobacz Wojwit,że mamy tam równiez Smoka,a Tartaria została nazwana Imperium,więc nie było to jakieś maciupkie państewko.
      Znalazłam u Treboroka,jeszcze nie czytałam,ale już podrzucam :

      Wielka Tartaria

  7. BasiaB pisze:

    Po kolei postaram się to wszystko ułożyć w punktach bez zbędnych opisów :
    – płaska Ziemia – z wejściem do środka Ziemi strzeżonego przez wojsko
    – w środku Ziemi są potężne laboratoria służące do wielu celów,jest to Ziemia pod Ziemią,dzieje się tam wszystko to co widujemy na filmach SF
    – Ziemia jest nienamierzalna wraz z nami przez każdą nację,która wywodzi się z naszego RODu,a na pewno w żaden sposób nie jesteśmy widzialni i namierzalni przez tzw. naszych bogów czyli opiekunów.
    Jesteśmy zdani tylko na siebie.
    – Ziemia była otoczona lustrami odbijającymi światło z fałszywego Słońca i innych planet
    – Ziemia jest otoczona specjalnym polem siłowym,które powoduje jej nachylenie i obecną sytuację – Ziemia jest zakładnikiem i enklawą pod całkowitą kontrolą i okupacją tzw. Ciemnych sił.
    – zostały rozpoznane 3 najważniejsze siły okupacyjne: Nibru,Hebron,Orion
    – w naszym systemie ich doskonałymi pomocnikami są 4 potężne gazowe olbrzymy + Pluton
    – By stworzyć nam iluzję właściwego życia stworzono :

    1. Matrix,który jest wielopoziomową i bardzo przemyślaną, wieloetapowo rozwijającą się pułapką,
    2. koło karmy
    3. brak pamięci, wspomnień
      4.odebranie nam fizycznej nieśmiertelności- stworzenie krótkiego życia „dzięki” laboratoriom na Nibru
    4. zafałszowano wszystko,a przede wszystkim historie w całości.Nic nie jest tym co jest- wszystko jest kłamstwem.
    5. wprowadzono w obrębie Ziemi, dla większości ludzi całkiem inny czas.Czas liczony we Wszechświecie jest zupełnie odmienny.
    • stworzono cała piramidę wzajemnych powiązań i połączeń,która bez żadnej obcinki jest przedstawiona na najbardziej zbrukanej walucie na Ziemi czyli $ USA
    • sojusz pomiędzy Nibru,Hebronem i Orionem doprowadził do ich wzajemnej wielowymiarowej współpracy,ale jednocześnie rywalizacji o wpływy nie tylko na Ziemi.
    • stworzono cała obszerna aglomerację ,która nazwano Kosmosem,Jest to tzw. nasz Wszechświat w którym nie tylko Ziemia została uwięziona
    • robiąc z bogów parobków zafundowano nam cos takiego co nazwano religiami,które wywodzą się z jednego pnia lecz oficjalnie się zwalczają ,czemu służą tak czy siak potężnym Władcom Systemu przekazując im specyfikacje energetyczne kumulowane w odpowiednich akumulatorach a następnie we właściwy sposób przerabiane są w generatorach.
    • Napisana i przekazana ludziom historia spowodowała całkowite zidiocenie ludzi,którzy pogubili się w sprzecznościach odczuwanych przez pamięć Duszy, pamięć komórkową, widzeniem zwanym chorą wyobraźnia i słyszeniem zwanym schizofrenia paranoidalna.

    • zfałszowana historia zrobiła z moich krewnych oprawców – to ważna sprawa,bowiem chodzi o rasę ANU.
    1. nazwano ją anunaki i zrobiono z nich kosmicznych bandytów,a jest to fałsz do kwadratu i na razie wszystko potwierdza moją wiedzę.
    2. była to wszechwładna,przepotężna rasa,technicznie bardzo wysoko rozwinięta,jej głównym zadaniem było pilnowanie nas,byli Strażnikami bezmiaru Świata,
      3.oczywiście nie znam w tej chwili szczegółów przejęcia jej przedstawicieli i zrobienia z nich takich ofiar jak z całej naszej reszty,a jest nas w tej chwili na Ziemi niewiele ponad 7 %

    – szczepionki powodują autyzm czyli przygotowują ofiarę do przejęcia jej dobytku czyli świadomienia,oporu brak ze względu na uszkodzenia neuronów odpowiadających za całkowitą władzę nad wszystkimi zmysłami,
    – przejęcia – jest to ostateczna forma okupacji,ustanowienia władzy nad całościowym mieniem takiej przejętej osoby. Doskonałym porównaniem jest oczywiście film SG – nosiciele – Jaffa – symbioty Goauld.
    – Utworzona hierachia ma na celu podporządkowanie i przejęcie wszystkich osobników z naszego RODu,stosowane są różne techniki – cel jest jeden.
    – przejęto nasze wszystkie Gwiezdne Wrota,oprócz jednej najważniejszej sztuki,ale ani my teraz nie potrafimy z nich skorzystać,ani Oni – w tej kwestii obecnie jest pat.
    – potworzono struktury podobne działaniem do Gwiezdnych Wrót,jednak tylko tzw,symbioty maja do nich dostęp i moga z nich korzystać,dotyczy to sw szczególności zmiennokształtnych czyli gadziorów
    – wykorzystują je również do transportowania we wskazane miejsce uprowadzonych dzieci,ludzi i zwierząt – są to znane nam z architektury tzw. łuki triumfalne, o których napisał Wojwit,może sam Treborok czytając nasza stronę a, wiem że czyta,bo ja zasubskrybował -może znajdzie u siebie ten art, i nam wklei link do tego opisu.
    ( znana firma bieliźniarska Triumph, znam bo od zawsze nosiłam bieliznę z tej firmy – skojarzenie po raz kolejny dzisiejszego dnia : jak wyglądają piersi kobiety ?
    2 półkule pod spodem bije SERCE,ale na wierzchu zakończone jest czym ?antenką ? Triumph – Łuk Triumfalny ! weźcie to pod uwagę w wojażach )
    – archonci –
    1. najbardziej niebezpieczne typy z całego wszechświata,
    2.wyłuskane z w specjalnej selekcji przez Marduka na zlecenie swoich zwierzchników.
    3.Przeszli specjalne szkolenie,jest to swoiste komando.
    4.Wykształcone z dostępem do każdej wiedzy potrzebnej w każdym momencie.
    5.Doskonale posługujący się pismem,stylem oraz słowem mówionym,
    6. często udają grafomanów,by zacierać ślady,nie podpaść
    7. posiadają pamięć
    8. posiadają bezpośredni dostęp do swoich zwierzchników oraz często do samego Marduka
    9.ich tzw. PR to przekazywanie mniej więcej 90 % prawdy co powoduje ufność np. czytelników,
    10. 10 % to zakodowane informacje powodujące zmiany w neuronach i psychice,a najważniejsze…tworzą podłączenia do wewnętrznych struktur fizyko-chemicznych i energetycznych danego delikwenta.Powoli rozwijają się tam jak wirus typu Trojan- opanowuje i niszczy cały pierwowzór,tworząc ze zdrowego człowieka osobę prawie autystyczną gotową następnie do przejęcia.
    11. są to najczęściej bioterapeuci,uzdrowiciele zajmujący się sferami zdrowia.
    12. archonci opanowali każdą dziedzinę życia; zostało utworzonych 5 najważniejszych grup skupiające najważniejszych i najdoskonalszych archontów niszczących najważniejsze sfery życia:
    ~ sprawiedliwość szeroko pojęta, prawo, finanse
    ~ sfera zdrowotna i ezo ( kody,szyfry)
    ~ sfera ekumeniczna – wszystkie religie,ich odłamy i sekty oraz bardzo szeroko pojęty wpływ poprze bardzo wyrafinowane rytuały w każdej dziedzinie.
    ~ sfera militarna
    ~ sfera czasoprzestrzenna

    • BasiaB pisze:

      errata -dodatek:
      chrześcijanie – nazwa wywodzi się oficjalnie od Jana Chrzciciela:
      ” Chrześcijaństwo powstało w I połowie I wieku w rzymskiej prowincji Judei wśród wyznawców judaizmu”
      Juz sama wzmianka o judaizmie,powinna byc czytana w nastepujacy sposób- to wszystko jest kłamstwem.
      Nie było ani Jana Chrzciciela ani chrztu.
      Chrzest – od christos – krzyż
      Jan – od Anu !
      Ukrzyżowani Anu – tym są chrześcijanie.
      Anu byli pierwszymi poddanymi genetycznym obróbkom w laboratoriach Nibru.
      Pisałam, bo sprawdziliśmy,zarówno Anu jak i Arya,Smoki i Filistyni zostaliśmy obecnie wyposażeni w nie więcej jak 40 % naszego własciwego ciała i genów,reszta to kompilacja fałszywych bogów z Nibru.
      Pa ra fianie – poddani Ra Anu
      Phi – alfabet grecki – Używany jest też w matematyce, między innymi do oznaczania kątów płaskich.

      Astronomia

      fi Centauri – gwiazda w gwiazdozbiorze Centaura
      fi Sagittarii – gwiazda w gwiazdozbiorze Strzelca
      fi Velorum – gwiazda w gwiazdozbiorze Żagla
      

      zjawisko fi – pojęcie dotyczące ludzkiego oka

  8. BasiaB pisze:

    Jeszcze raz spróbuje napisać komentarz,który w całości mi wcięło i nie potrafię go odszukać.
    Trudno,zaparłam sie może teraz wyjdzie jeszcze lepiej 🙂

    WR napisał :
    ” Basiu w różnych publikacjach można spotkać informację, że zastosowane były kopie holograficzne Ziemi, które nakładano na naszą rzeczywistość. Na pewnych portalach pojawiły się już kilka lat temu informację o nowych ziemiach do zasiedlenia. A co do nakładania kopii holograficznej na naszą aktualną rzeczywistość – to powodują one, że bierzemy omyłkowo za swoje nie swoje problemy z „nie swojego podwórka” ponieważ takie nałożenie owocuje ogromnym realizmem całej kompozycji. Musimy intuicyjnie rozróżnić co naprawdę należy do naszej rzeczywistości, a co jest tylko wstawką holograficzną umieszczoną dla naszej zmyłki. Temat należy wyczerpująco zbadać. Książka „Kody sił ciemności„ zawiera m.in. małą wzmiankę o tym. Ogólnie daje się odczuć, że presja na przestrzeni wzrosła a atmosfera się poważnie zagęściła w obrębie ostatnich dni.”

    ” publikacjach można spotkać informację, że zastosowane były kopie holograficzne Ziemi, które nakładano na naszą rzeczywistość. ”
    Obawiam się ,ze nie sa to hologramy ,a równoległa rzeczywistość,tym bardziej,że dzisiaj miała sen, w którym wszystko wygladało jak tutaj na Ziemi,ale było o wiele gorzej,było mnóstwo zoombi.
    Osoby z którymi obecnie tworzymy związki,rodzinę, są naszymi bliskimi również w światach równoległych.
    Nie wyciągam tego wniosku na podstawie tylko jednego snu,ale …na przestrzeni całego mojego życia.

    Jednak tworzenie indukcji,które WR nazwał kopiami holograficznymi jest ku mojemu zaskoczeniu przedmiotem wykładanym w Instytucie Fizyki UJ.Natrafiłam w sieci na taki dokument:

    Kliknij, aby uzyskać dostęp H_INST.pdf

    Kolejna ważna informacja,od wczoraj moja Dusza bardzo płacze,mnie samej chce się drugi dzień z rzędu płakać.Zasięgnęłam informacji,najprawdopodobniej chodzi o szczyt ociepleniowy we Francji.
    Nie można tego zlekceważyć.Dokładnie tak jak w zeszłym roku wielokrotnie słyszałam : morze egejskie, a odpowiedzi szukałam we wspomnieniach i poprzednich wcieleniach,a okazało się byc już wdrożonym programem, ponieważ jak widzimy muslimskie hordy właśnie morzem egejskim przepływają z Turcji do Grecji zalewając Europę swoimi wydalinami.

    • BasiaB pisze:

      No i ciekawe,teraz jak sobie zapisałam ten komentarz,to się ukazał 🙂

    • BasiaB pisze:

      WR :
      ” Musimy intuicyjnie rozróżnić co naprawdę należy do naszej rzeczywistości, a co jest tylko wstawką holograficzną umieszczoną dla naszej zmyłki.”

      Tak to prawda,od jakiegoś czasu robie potężne barykady przed indukcjami.

      • tomasinoo pisze:

        Ostatnio przez różne doświadczenia cześć łączy się w całość. Niestety mniejsza niż większą. Lecz trafiam na artykuły, które znajduje po doświadczeniu, czyli można powiedzieć, że przewidujemy przyszłość czyli, kolejne klatki filmu. Tak jak byśmy je znali wcześniej my czyli świadomość, dusza, iskra czy jakoś tak, do tego coś się przeżywa a za niedługi czas o tym dodatkowo czyta, oczywiście nie w takiej samej formie, lecz coś się utrwala i naprowadza nas do połączenia puzzelków. To jedna rzecz. Druga natomiast jest podobna lecz bardzo oddalona w czasie jak by podpowiedzi, np napisze tu bardziej ogólnie, aby nie zdradzać swoich szczegółów. Jeśli np podczas podróży obojętnie w jakiej formie niech to będzie odczucie, czy obraz od lat odczuwa się, że np mam zbroje piękna złota i jest z godłem ………. (nie powiem co ). Nie pasuje mi to w umyśle bo co to za zbroją dlaczego ma takie emblemat dodatkowo chronią mnie np. te postacie z emblematu. Nie chcąc czuć się skrepowany i nie rozumiejąc jakiej rasy jest ta zbroja zdejmuje ją. Czy nosić ja cały czas? Pewnie nie lecz jak jest potrzeba to szybko założyć. Jak dostałem ostatnio informację o rasie zacząłem szukać informacji i oczywiście, że ten emblemat, kolor itp to nic innego jak tłumaczenie w kilku językach nazwy itp właśnie tej rasy. Dlatego zbroja jest niczyja inna jak moja. To taka wzmianka jak można dopiero dowiedzieć się po tzn upewnić w fizycznym rozumie, że jest OKI. To tak na marginesie. Ostatnio jak zamknąłem oczy choć nie miałem zamiaru podróżować oraz w snach docierają kolejne rzeczy i znów po części układa się coś w całość. Dziś zdawało mi się, że te rzeczy już opisywałem i te co zobaczyłem ostatnio tez się wiążą i maja właśnie coś wspólnego z tymi rożnymi wymiarami doświadczenia. W sumie to zależy od poziomu z jakiego patrzymy, np ziemia teraz w jakiej egzystujemy, przestrzeń energetyczna itd. Jedno jest pewne możemy patrzeć np że nas porywają fizycznie, inaczej widząc, że coś nas wysysa energetycznie, patrząc z innej perspektywy to podłącza się nam coś do jajka a my pływamy w tej zupie i zależy od nitek z czym się łączymy w przestrzeni. Poczytałem ostatnio o Słowianach, wywodzą się oni ze starszej rasy jeszcze itd. Dużo jest tam trafnych informacji, pewnie brakuje jeszcze głębszych, lecz te wyjaśniają sporo nieporozumień moich. Zacznijmy konkretnie od różnych rzeczywistości widziałem nie raz, że jesteśmy w jajkach śnimy rzeczywistość jakby. To jak by zagęszczenie i lustra odbijają rzeczywistość materialną. Czasami trafiałem na innego siebie i w niego wchodziłem jak by na planie fizycznym. Dwóch naraz to ktoś traci świadomość. Do tego możemy przechodzić pomiędzy wymiarami z tej perspektywy. Natomiast z perspektywy innej bardziej jajkowej to jest tam pełno nitek nie wiem z czego są. Jest ich nie policzalna ilość. Nie możemy podłączyć się do wszystkich nitek. Jest ich za dużo. Jeśli mnie czy nas jest np 100 to każdy może połączyć się do innych nitek i przeżywać inne doświadczenie. My też możemy zmienić te nitki. Domysłem się że to bardziej nić informacyjno-energetyczna w plazmie czy przestrzeni. Patrząc z tego punktu widzenia fizyczności jeśli np ja jako A i ja jako B istniejemy oddzielnie choć i tak jesteśmy częścią większego naszego ja do absolutu to jeszcze odległa droga to mamy różna pamieć lecz pasujemy bez problemu do naszych ciał. Jeśli np Pan A mocno się obudził ma rozwiniętą świadomość poza fizyczną i ma pamieć tego w ciele to jest łatwiej się obudzić, gdyż ciało i mozg ma dostęp do tej wiedzy. Ona po prostu się zazębia jak puzzle. Pan B mocno śpi. Jeśli nas jakoś przepną w jakach i podłącza do innych nitek np Pana A do Pana B. To Pan B w ciele Pana A ma pamieć fizyczna czy genetyczną lecz nie rozwinięta świadomość i nie wie o co chodzi. Coś pamięta, lecz jego świadomość nie ogrania tego. Może jest szalony i opowiada różne dziwne rzeczy? Nie wiem tego jak to jest choć się domyślam i zaraz to wytłumaczę. Teraz Odwrotnie czyli Pan A z rozwinięta świadomością trafia do ciała Pana A. Tzn przełączone są nitki doświadczenia. Możemy powiedzieć, że jajka zostały zamienione miejscami. Pan a nie pamięta nic z fizyczności swojej i ma problem z połączeniem się ze świadomością czyli synchronizacja ciała mózgu ze świadomością. Każdy z nich ma jakaś pamieć drugiej osoby. Lecz nie potrafią tego połączyć. To tak jak ja pisałem i jak zacząłem szukać inni ludzie też, ze coś jest nie tak od 1998 roku potem jak myślą głębiej, że wcześniej chyba 1996. Coś w wcześniej było inaczej. Czyżby coś wbiło nasze jaka z orbit i się zamieniły nitkami? Panowie maja rożną nie swoją i swoją pamięć. Pamiętają fizycznie i świadomościowo, lecz już dwa życia jak by. To jak amnezja coś się kołacze, lecz nie możemy dowiedzieć się co. Oczywiście każdy z nich może się obudzić wykorzystać pamięć świadomości lub fizyczną jako bazową, lecz jest to trudne jak cholera. Trzeba i tak połączyć je obie. Aby nadać szersza perspektywę temu. . Ja np. jestem pewny że swojego czasu miałem bliznę z innej strony i do tej pory nie wiem dlaczego taka mam pamięć. Może to nie jajka tylko coś innego podłącza się pod te nici. Jak zacząłem dotykać te nici a jest ich nie policzalna ilość to jak by nasze doświadczenia, uczucia, wybory itp. Nie wiem jak to określić i jak to nazwać czym to jest i one idą gdzieś bardzo daleko nie wiem gdzie. Może jak mamy trudny wybór i nie wiemy co wybrać jaka drogą iść to możemy wybrać oba doświadczenia. Lecz czy przeżywamy je na raz czy się jakoś replikujemy, lub dzielimy itp nie wiem. Kiedyś chciałem zobaczyć siebie w innych sytuacjach i zobaczyłem kilku mnie każdy wyglądał podobnie, może miał te same oczy(oczy są zwierciadłem duszy), lecz każdy był trochę inny (chudszy, grubszy, jeden miał tatuaż na ręce inny coś innego). Próbowałem wyjść po za to. Lecz jest odwrotnie proporcjonalnie niż w wodzie. Np w wodzie czym głębiej tym naciska na nas większy słup wody i czujemy przygniatanie ciężko wypłynąć np nam z dna (brzmi jak DNA), lecz czym wyżej tym bardziej się rozrzedza. Tutaj jest inaczej czym wyżej tym jest ciężej. Doszedłem do jakiegoś pułapu i byłem już taki ciężki, i się jak by zagęszczało, że nie miałem siły unieść się wyżej. Przeczytałem ostatnio w artykułach słowiańskich że aby pójść w pewne miejsce musimy być powiedzmy ujemni nie mieć żądnego ciężaru. Powiedzmy ze nasza masa musi być poniżej zera. Tu tak to wyglądało było ciężko jak cholera iść wyżej. Według tamtego artykułu nie wejdziemy tam bo jesteśmy za ciężcy i możemy iść w inne miejsca lecz nie w to powiedzmy na górę, Wczoraj się położyłem spać zamykam oczy i jestem znów gdzieś. Ponure trochę miejsce jak po wojnie jakiejś. Nie napiszę co to za miejsce bo żal zbiera. Może tak wygląda naprawdę, a reszta to hologram nam narzucony. Byłem w zbroi i z atrybutami. Wołali mnie jacyś no właśnie okazało się kto. Było dużo światła a pod nim ciemna kopuła i tam jakieś bytki. Zaczęli rozmawiać, ze musza się kamuflować itp tu ich nie podsłuchają itp i musimy porozmawiać. Suma sumarum coś mi nie pasowało i zacząłem ich rozbierać na czynniki pierwsze i legitymować, okazało się że to sztuczne twory z energii, to zobaczyłem co było nad tym dużym światłem jak bo kawał prześwitywał przez chmury. Pokazały się ci archonci co wyglądają jak pająki. Już raz wpakowałem się w to i nie mogłem się pozbyć nic co znalazłem w necie i na kursach nie działało. To było jak kalkomania na jajku jak odcisk na świadomości, zawsze wracało. Znalazłem kilka rozwiązań i jedno z nich podam bo myślę że jest uniwersalne i nie zmieni się. Oglądasz swoja taśmę filmową tam gdzie oni są aby nie powieleni się na kolejnych sami wycinasz i palisz po prostu ogniem. Wszystkie klatki filmowe. Aby tego nie zapomnieć w doświadczeniu wrzucasz to doświadczenie jako mały kawałeczek zabezpieczony jak mały kwadracik na jedna klatkę twojego filmu już zapieczętowane. Co się pokaże znów to wycinasz i palisz. Pozbywasz się wszy kiego z nimi. Wkurzyłem się i walnąłem atrybutem w ziemię poszedł promień odwróciłem go do ziemi i znów uderzyłem znów pojawił się promień i poszedł do nieba. Połączyłem ta ziemie i rzeczywistość i puściłem informacje w przestrzeń. Pomyślałem gdzie to by wysłać? Najpierw myślę spróbuje w stronę gwiazdy polanej. Lecz czuje że nie dociera tam. Nagle zakumałem choć chyba ktoś mi pokazał, ze tak się nie uda. Informacje musi iść inaczej. Przypomniało mi się jak leciałem jeśli od np. ziemi punktu A do np. jakiejś odległej gwiazdy punkt B polecimy lub puścimy informację po linii prostej ona po prostu nie dotrze. Jak leciałem i puściłem informację to poszła ona trochę do góry potem pod katem 90 stopni zmieniła kierunek i tak się dostałem. Teraz puszczałem info i odbierałem jak idzie i gdzie dociera. Zakręcała pod katem 90 stopni i znów i znów i znów….. Pokazało się coś jak kwadratowy wir, mandala, swastyka, talizman czy wisiorek Słowian itp. Leciała i zmieniła kierunek 90 stopni jak po boku kwadratu. Przeleciała przez różne miejsca i planety. Odczuwam, że poszła na planetę ale to oszustwo, przebiła się przez jakaś osłonę, pole siłowe, znów planeta jakiś hologram czyli oszustwo w końcu zaczęła podążać po innych planetach i wyleciała z naszej galaktyki i poszła do miejsca gdzie kontroluje się wszechświaty czy jakoś tak. Pogadałem chwilę z kimś lecz na realu nie pamiętam. Na planecie było dalej miasto w chmurach piękne świetliste. Tez pogadałem i tez nie pamiętam o czym. Wracając to traci się świadomość w ciele. W każdym razie do tego dochodzą jeszcze kolory jak się patrzy z jednej perspektywy może być coś czarne a z innej białe. Kolory się zmieniła na planach innych i inaczej je odbieramy. Nie pisze tu o polaryzacji dobru czy złu tylko o kolorach. NITKI są różnej długości niektóre nas dotykają inne są wyżej możemy do niech się dostać bez problemu inne są wysoko i nie możemy tam dojść. Co ciekawe kilka razy zyskałem pełna świadomość wiedziałem kim jestem, co tu się dzieje itp. Np. na jakimś księżycu jak poleciałem z UFO. Ostatnie doświadczenia utwierdzają mnie w tym, że jesteśmy jak dzieci co bawią się puzzlami i odpowiedź jest prosta tak czuje, lecz nie możemy jej złapać i szukamy za daleko. Jednak jest proste wyjście złapać pełna świadomość tej gry, tego skupienia, obszaru, tej rzeczywistości obojętnie jak by tego nie nazwać. W jednym śnie widziałem aby zmienić świadomość można za pomocą np. narkotyków tzn może jakaś soma, napój bogów itp. Lub jak by zmienić kształt i wychylić się wyżej. Do tego jak by to powiedzieć? Można to opisać jak świadomość na orbicie tak jakbyśmy nasza świadomością byli na obręczy są tam jakieś 2 powiedzmy elektrony(może 2 nici) i my. Jeśli wybijemy się na wyższą orbitę zostają 2 plus my i dochodzi jak by kolejny, może po to aby wyrównać potencjały. Właśnie tu zyskałem pełna świadomość wszystkiego co się dzieje i siebie samego. Dokładniej na niższej orbicie mamy pewna świadomość oraz elektron z górnej orbity, czyli mamy 2 + my czyli 3 powiedzmy 3 gęstość, mamy świadomość pewna siebie i tego co się tu wyprawia część ściągamy z wyższych nazwijmy wymiarów bp doszedł kolejny elektron z wyższej orbity. Na tej co złapałem pełna świadomość siebie dalej i tego co się dziej czyli tej gry jak wybiłem się na kolejny okręg było 2 + ja + kolejny czyli jak by 4 gęstość. Wtedy mamy pełna świadomość tego co tu robimy i szukamy i troszkę z kolejnego poziomu. Dalej znów mamy puzzle i zabawę należało by znów wybić się na kolejna jak ogarniemy już w odpowiednim stopniu ten poziom. Do tego dziś zakumkałem że można poruszać iskrą w jajku po środku osi. Ona nie musi być w środku i tak pozostawać, bo ruszałem nią góra i dół. Wybicie się zrozumienie itp. Jest tak samo trudna jak łatwe to 2 strony tego samego kija. Jak nałogowy palacz np. przez 20 lat jest pochłonięty nałogiem i nie może rzucić fajek i myśli no nie dam rady nagle przychodzi dzień podejmuje decyzje i rzuca. Okazuje się że to było takie łatwe jak mogłem tego nie zrobić wcześniej. Ano nie mogłeś bo musiał nadejść czas tzn twoja prawdziwa decyzja świadoma pełna że rzucasz i poszło jak spłatała. Zawsze można spać znów niżej i wrócić do nałogu. W każdym razie widziałem te rzeczy i robiłem lecz nie umiem znów tego zrobić w realu, aby na stałe zakotwiczyć większe spektrum świadomości na tej większej orbicie czy gęstości.
        Czytam w mitologii greckiej, rzymskiej, biblia, Słowianie, gita, baśnie itp. Wszędzie są informacje tylko że nie umiemy ich połączyć jak amnezja.

        Kolejna rzecz np. Słowianie maja mandale, kalendarz, pismo, opowieści itp. Koło dziejów, symbole solarne, wrzeciono, kołowrotek, czyli z nitek tkamy i tworzymy rzeczywistość za ich pomocą. Jak to było PRAWIA, NAWIA i jeszcze coś.

        Wszystko ma swoje znaczenie podążanie nie po linii prostej, jajka, nici i wiele innych. Może światło czy wizja też podążą nie w linii prostej. Nie wiem jak to połączyć i szuka się a lata mijają. Może znaleźć uniwersalny sposób na nazwijmy wybicie się na większa orbitę do innej gęstości czy najładniej pisząc mieć dostęp do większego spektrum informacji i świadomości. Bo jest kilka sposobów lecz jak się wraca to się zapomina jak to było 🙂 Próbowałem kilka razy po obrazach jakie zostały mi lecz nie udaję się. Ja to widzę tak ktoś to czuje inaczej, ktoś słyszy subtelniej. Znajdźmy sposób na dostęp do większej informacji i mamy problem z głowy hi hi, łatwo napisać gorzej zrobić.

        Jesteśmy bliżej niż dalej, lecz dalej niż nasi poprzednicy, przodkowie co stworzyli te historię.

        • tomasinoo pisze:

          Jeszcze jedno jak się zobaczy coś w stylu 12 nici tylko nie tych naszych DNA w ciele tylko jak by świetlistych to jest tam na gorze coś jak podkowa. Pojawia się bardzo silny strumień światła i można polecieć nim gdzieś. Gdzie to znów nie pamiętam co tam robiłem. Lecz ta omega czy podkowa jest po to by to światło jest tak silne coraz bliżej że w tej formie czy raczej małej cząstce naszej byśmy się spalili czy coś takiego taka jest tam siła i ta omega jest jak tarcza czy pole ochronne i nas osłania. Wylądowałem jeszcze znów na statku któregoś razu i jest tam śpiączka farmakologiczna. ! raz widziałem 2 osoby oprócz mnie. Za 2 razem było z 15. Za 3 widziałem już chyba ze 100. Jest jak w nieudanym oobe lub coś takiego ciężko się podnieść złapać świadomość i chodzić jak zaraz po narkozie maskara. Lecz za każdym razem wysilam się i widzę więcej .Porównał bym ta komorę raczej do czegoś dużego lecz może przesadzę, ale jak by założyć że odczuwam coraz więcej osób bo pokoszę się że jest tak wielki ten statek jak nasza planeta i ludzi śpiących jest tam tez tyle. Lub danej rasy.

        • tomasinoo pisze:

          Odnośnie przeskoczenia na większą orbitę to nie 4 tylko chyba były 3 + ja + doszedł kolejny czyli daje 5.

        • tomasinoo pisze:

          Jeszcze raz dla uściślenia. Nie jestem pewny na 100%, lecz wydaje mi się że na tym okręgu czy orbicie są 2 + my czyli 3. Wyskakując dalej są już 3 +my i dochodzi kolejny czyli 5. W takim razie dalej jest 7, 9 itd czyli jakiś ciąg liczb nie parzystych jak by nie liczyć nas to wyjdą parzyste.

      • Madziana pisze:

        Indukcja hipnotyczna – mentalizm – mentata/mentalista (jakby z Diuny) – postrzeganie energetyczne – niewielki pokaz takiej percepcji i sprawności ( 1 film / 11 minuta):


        Takie jednostki istnieją naprawdę !
        Komentarze narratora tak, ale tylko z przymrużeniem oka – są połowiczne, jednowarstwowe, styropianowe 😉

    • BasiaB pisze:

      Oczywiście jeszcze nie koniec.
      Napisałam wcześniej,co poszło z dymem,że w tym Paryżu maja ogromne zabezpieczenia.Jest tam mnóstwo Istot wygladających jak z Gwiezdnych Wojen,które mają w posiadaniu broń jakiej ludzie na Ziemi nie maja i nie znają.
      To wygląda …okropnie.
      Nie wiem o co chodzi z tym szczytem,ale bardzo to jest dla nas niebezpieczne,to pewnik.
      Poza tym na pewno na dzień przesilenia zimowego,które jest wzbogacane energetycznie przez kolędowanie baranów w Święta Bożego Narodzenia jest tym tzw. punktem zerowym, kiedy to ma nastąpić całkowite przejęcie Kodu Arya,Anu,Smoków i Filistynów.
      Nie na darmo nową część Gwiezdnych wojen przeniesiono na czas Świąt B.N.
      – data 18 grudnia.
      Tu tkwi haczyk.

      • Aina pisze:

        Basiu czy wiesz ze pradawna nazwa Paryża to ParISIS .
        Nazwa ta funkcjonuje i teraz , np:
        http://www.agoda.com/le-parisis-paris-tour-eiffel/hotel/paris-fr.html
        Pozdrawiam 🙂

        • Aina pisze:

          Atak w Paryżu – piatek 13- go , co powinno dać do myślenia . Koordynuja daty ? Pradawny czas z teraźniejszym i decydują kiedy i gdzie ma sie cos dziać w zgodzie do pradawnego kalendarza ?
          W historii Paryża Jack di Molay , 23-ci i ostatni Grand Master of Knights Templar wraz z innym 54 templariuszami w piatek 13 października zostali uwięzieni i potem spaleni na stosie na rozkaz króla Francji Filipa IV Majątki zakonu zostały skonfiskowane .

        • BasiaB pisze:

          Pozdrawiam Aina 😀
          Nie wiedziałam, fajnie że się dowiedziałam.
          A z datami…chyba pora pomieszać im szyki z tą numerologią 🙂
          Chyba pobawię się w Sabrinę ? 😀

    • Krysia B pisze:

      Tego lata byłam nad Morzem Egejskim, cudownym , ciepłym. Jechałam taka uskrzydlona, wróciłam szczęśliwa. Dziś na myśl o powtórnym wyjeżdzie w to samo miejsce pojawia się mur, którego lepiej nie przekraczać.

    • Andrzej pisze:

      Moze cie namierzyli przez komorke i manipuluja twoimi emocjami uzywajac fal dzwiekowych lub magnetycznych niskiej czestotliwosci – ELF. Ponoc NSA ma sprzet do czytania mysli i manipulacji myslami.

  9. IzaBella pisze:

    Dziś od znajomego usłyszałam że mamy inny rok zaciekawiło mnie to bo, tyle ostatnio słyszę na temat zmiany czasu, powiedział, że w masonerii używa się terminu ADVL- Anno della vera Luce czyli rok prawdziwego światła i dodaje się 4000 tys lat czyli mamy 6015r zapytałam się dlaczego a on powiedział,że to dla nas bardzo ważne i dlatego jest to ukrywane, i że w ogóle wszystko jest zmienione, jeśli uda nam się odnaleźć prawdziwy czas to wrócimy na właściwy tor, a to pociagnie za sobą rozpad Matrixa.

    • tomasinoo pisze:

      Pewnie, ze mamy inny rok już kilka razy go zmieniano i zerowano. Np nasz liczy się od narodzin Jezusa od 0 a gdzie poprzednie lata? Np dla Słowian jeśli do brze jest obliczone przez poszukiwaczy głagolicy i historii jest:

      Na początek najprostszy przelicznik: rok 2011 = 7520 rok Czasu Słowian, zatem: 2012 = 7521, 2013 = 7522 , 2014 = 7523, 2015 = 7524, 2016 = 7525 CS, różnica wynosi dokładnie 5509 lat, które należy dodać do daty chrześcijańskiej nowej ery

      • Wojwit pisze:

        A jeśli hipoteza czasu widmowego jest prawdziwa, to należy od tych 5509 odjąć te 280 lat dodanych celowo m.in. po to aby rok tysięczny wypadł na panowanie cesarza Ottona. On tak bardzo chciał być cesarzem millenium…

        • tomasinoo pisze:

          Tam jeszcze cos z miesiavami jest chyba nowy rok wypada w dzien nie jeatem pewny rownonocy wiosennej czy jakos tak. Moze cos w tym jest.

  10. tomasinoo pisze:

    Może trochę humoru wprowadzę bo się czasami posępnie robi. Wiecie,że często jak się śpi i jest się nie świadomym to człowiek ulega pewnym emocją np tym nas potrafią kontrolować. W każdym razie pokazała mi się w nocy postać, wiem że to był inny wygląd jej i do tego zdałem sobie sprawę po przebudzeniu zaraz, lecz przestawił się jako mała szczupła piękna kobietka. Czekał nie nalegał jak by oczekiwał pytań, aby dać odpowiedź. Skojarzyło mi się później z kimś w stylu Azgard, czyli Tor. Nie wiem jak etykieta międzygwiezdna czy wielowymiarowa czy energetyczna, lecz zdziwił się i zrobił duże oczy. Dlaczego? Bo jak zobaczyłem tą kobietkę to naszła mi ochota na sex. Wiec długo nie myśląc położyłem ja i zabrałem się co nieco. Jakoś dziwnie było wiec przestałem po czasie. W każdym razie mam nadziej że się nie obraziła. Wyszło na to że wyruchałem Tora nic dziwnego że zrobił duże oczy, choć nie wyrywał się i nie uciekał 😉 Trochę się potem uśmiałem, lecz głupio mi się też zrobiło, przychodzi gość powiedzmy Tor a ja ma kufer przetrzepałem. 😉

  11. BasiaB pisze:

    Tomasino – znowu zacząłes tak pisac,że nawet nie mozna znaleźć miejsca na odpowiedź ,więc odpowiadam tutaj cytujac Twój post,który zaraz skasuję :
    ” Znalazłem ciekawy choć dziwny tekst odnośnie Słowian i Hebrajczyków
    http://www.slowianie.org/fragmenty-ksiazek/apokalipsa-kosmosu

    Przeczytałam tylko kilka pierwszych zdań i takiego bełkotu zapewne pisanego na haju, pełnego bzdur i jakiś niewyjaśnionych, nie wiadomo czy z dupy strony zaczerpniętych informacji dawno nie czytałam.
    To stek totalnych bzdur i kocopołów. Taką właśnie idiotyczną „wiedzą”, która nijak nie koreluje z niczym, jest prawdziwym „mniej niż zero” posługują się właśnie Ktosie i inne tego typu pustostany.

    • tomasinoo pisze:

      Nie twierdze, że jest on mądry lecz ciekawy. Słowa, siatka geobiologicznej i POLANIE.

      • BasiaB pisze:

        Co jest ciekawego w steku zawirusowanych, zainfekowanych pomyj ?A potem się dziwisz,że dzieją się rzeczy,które nie powinny mieć miejsca. Uruchom zestaw sygnałów ostrzegawczych i nie właź sam z własnej nieprzymuszonej woli w bagno.
        Wystarczająco na co dzień jesteśmy atakowani przez zgraję,czeredę wszelkiej maści wszeteczników zwanymi wszami i gnidami,cała Mistyka została ponownie,nie wiadomo który to raz,bo tego nie da się już zliczyć,zaatakowana przez kolejne bandy przebierańców,chcących władać Ziemia i naszymi Duszami.
        Podaję jest nimi sam SS,który został poproszony o pomoc przez nijaką Madelajne Nimro.
        Każdy kto potrafi widzi i wie,może wziąć odpowiedni oręż i zająć się gadzią parą, w każdym równoległym świecie,każdej czasoprzestrzeni i pomiędzy wymiarami.

        • tomasinoo pisze:

          Hihi ciekawe sa informacje. Osobiscie nie znalazlem jeszcze rzadnych informacji w ksiazka od A do Z. Sa rozne ktore sa zafalszowane lecz potwierdzaja lub daja kolejne info tylko by trzeba umiec odfiltrowac pewne rzeczy. Skasuj go w takim razie skoro bardziej szkodzi. Szukam info o tej Madelajne i nie wiem kto to jest.

        • tomasinoo pisze:

          Ostatno cos czytalem i dwa S jak sie odwroci daja znak nieskonczonosci.

        • BasiaB pisze:

          Nie musisz wiedzieć,skasowałam jej informacje.
          To kolejna z żon Marduka,nawet nazwisko sobie przyjęła jakże infantylnie brzmiące dla każdego zorientowanego,to taki ichniejszy kod i szyfr 🙂
          Nibru-Nimru.
          SS- fałszywe światło,też sobie swoje nazwisko pięknie zakodował.
          Tak 2 SS ,3 SS – rozkodować i niszczyć,chcą być nieśmiertelni w nieskończoności naszą nieśmiertelną Duszą !
          Umiesz namierzyć bakterie,namierz i tego wirusa, tylko stań się przeźroczysty,nienamierzalny.

        • BasiaB pisze:

          „Hihi ciekawe sa informacje. Osobiscie nie znalazlem jeszcze rzadnych informacji w ksiazka od A do Z. Sa rozne ktore sa zafalszowane lecz potwierdzaja lub daja kolejne info tylko by trzeba umiec odfiltrowac pewne rzeczy.”
          Pewne inf.zostawiam ku przestrodze.
          A Ty w końcu uruchom swoją wiedzę, swojego RODu to nie będziesz musiał szukać badziewi po necie i się na te kody natykać.
          A nawet jak już trafisz na coś, to momentalnie będziesz wiedział czym jest to co czytasz.

        • tomasinoo pisze:

          Nie wiem czy tak sie uda lecz sprobuje:) wieczorem w wannie. Moze faktycznie wylape go 🙂 Dzis sprawdzalwm jeszcze inne fizyczne skupienie. Przypomnialo mi sie kilka razy jak na fizycznosci zaczol zanikac hologram i pojawiala sie biala mgla. Czyli bylem ja i mhla swiat znikal. Stracha sie najadlem kilka razy ze nie wroce. Dzis mi sie nie uadlo lecz pomiedzy obrazwm a oczami jest biala mleczna poswiata.

        • BasiaB pisze:

          Ktoś Ci nałożył termowizyjne filtry,byś nie mógł nic oglądać!
          Nie czekaj do wieczora,bo to się rozrasta.

        • tomasinoo pisze:

          Basieńko przyszła mi pewna teoria do głowy. Mianowicie ma to związek z ostatnimi wydarzeniami i snem. Eliminując jednostki mało co daje. Eliminowanie ich po obu stronach na raz da to coś lecz zabierze znowu strasznie dużo czasu. W związku ze splataniem czasu czy może raczej rzeczywistości. Przeczytałem coś takiego http://innemedium.pl/wiadomosc/uplyw-czasu-jest-tylko-zludzeniem-wynikajacym-ze-splatania-kwantowego
          Jeśli jest dwóch obserwatorów czy raczej mocy + i -. Np dobra i zła powstaje czas i związane z tym rzeczy. Czarna strona nie odpuści bo chce wchłonąć, Biała strona nie odpuści bo nie może na to pozwolić. Jest pewna gra powiedzmy potencjałów. Cząstek materii czy ducha.

          Jeśli my obudzimy w sobie ŚWIATŁO, obudzą to najlepiej wszyscy ludzie, bo Ci co tego nie zrobią możemy nie zdążyć ich wyciągnąć, chociaż jest opcja że i tak się uda. Dlaczego?

          Jeśli nadejdzie masa krytyczna światła w nas naszej populacji. Biała strona może odpuścić, odejść na chwilę i przestać walczyć tzn obserwować. Zostanie tylko czarna i tu skończy się splątanie i iluzoryczny czas. Pozostaniemy na chwilę w mroku, może to te sławne 3 dni. My swoim światłem po przekroczeniu odpowiedniej masy rozproszymy mrok, czyli jest opcja również, że ci bez światła przynajmniej w większości nie zdążą odlecieć razem z mrokiem. Mrok rozproszymy SAMI swoim ŚWIATŁEM on po się odepchnie czy coś takiego lub go przetransformujemy światłem. Może kawałek jego ucieknie znów gdzieś. Lecz po tym może powróć obserwator czy cząstka światła i będzie oki, zresztą my ja sami przyciągniemy znów. Zniknie spłatanie spowodowane ścieraniem się dwóch przeciwstawnych ładunków. Tylko jeden musi odpuść a my musimy być na to gotowi, aby się udało 🙂 To wywołuje ruch i czas, jeśli nie było by się w tym, tylko po za, czas nie istnieje ani ruch odczuwamy to w środku tylko. Czyli odnosząc się do tego matrix się rozpadnie. My chwilę będziemy w normalnej formie czyli statycznie w bez czasie.

      • tomasinoo pisze:

        Trzeba pozapalać jak najwięcej świeczek, oczywiście inni przeszkadzają w tym niestety.

        • tomasinoo pisze:

          Tak ja to rozumiem. Tylko chodzi mi o to, że w tej zawiłej grze i tak naprawdę chodzi tylko o jedno, aby ja zakończyć. Bo reszta są to tylko półśrodki.

  12. BasiaB pisze:

    Tomasino, idziesz swoim tempem,swoim rytmem,ale powoli zaczynasz jarzyć co ja tutaj na Mistyce pisuję.
    Tak więc napisałeś tak :
    ” Jeśli my obudzimy w sobie ŚWIATŁO, obudzą to najlepiej wszyscy ludzie, bo Ci co tego nie zrobią możemy nie zdążyć ich wyciągnąć, chociaż jest opcja że i tak się uda. Dlaczego?”

    Powiedz mi Tomaszku,jak chcesz to Światło obudzić ?
    Czym jest to Światło ?
    Z jakiego źródła pochodzi ?
    co je produkuje ?
    Jak ono wygląda i ten generator, który to światło produkuje?

    Czy juz rozumiesz coś napisał ?
    Owszem – niby dobrze,ale jest to efekt końcowy bardzo złożonego procesu,który już tutaj opisywałam.
    Z tego powodu wiem,że mało kto rozumie co ja tutaj pisuję,bo jeżeli Ty dopiero teraz piszesz o czymś o czym trąbię od dłuższego czasu,to mnie po prostu ręce opadają ,ale pocieszam się tym,że w ogóle dobrze jest i to jest sukces, sam fakt iż ta informacja dotarła w ten czy inny sposób do Ciebie 🙂

    • tomasinoo pisze:

      Trzeba samemu zajarzyć itp zrozumieć, oczyścić i się samo uświadomić i nazwijmy odnaleźć i uruchomić światło. Jak by nie podawać etykiet i epitetów, słów na to. Czy wystarczy jedna osoba? Potem nie pytać się tylko ludzi i dawać kierunek tylko zarezonować czy zapytać czyjejś duszy czy iskry i po prostu budzić i pokazywać? Myślałem, ze jest ileś dróg, aby to zakończyć, lecz wygląda na to, że ona jest jedna na końcu jeśli chcemy wyjść w to co się wpakowaliśmy.

    • tomasinoo pisze:

      Jeszcze jedno, miałem wcześniej wrażenie, że to wszytko to światło w nas świadomość da nam zrozumienie i siłę do walki, lecz wychodzi na to, że jak to uzyskamy to właśnie możemy przestać walczyć i zakończyć grę 🙂

      • Derik pisze:

        tomasino, tomasinoo, tomasinoooo
        Akademia wiedzy – może zdążysz się jeszcze czegoś nauczyć?

      • Derik pisze:

        link usunięty przez administratora witryny

      • Derik pisze:

        Lepiej dla kogo ?

      • Derik pisze:

        Wyjaśnij proszę. Odczytał Cię na skalach, że go negujesz ? Może się pochwalisz co Ci odczytał ? Jakie są powody twojego trzymania się z daleka ? Tylko szczerze 🙂

        • tomasinoo pisze:

          Nie będę komentował tego bo po co w to się zagłębiać. Basia tego Pana też zna to może Wam wytłumaczy.

        • Derik pisze:

          tomasino dlaczego nie chcesz się zagłębiać, prosta odpowiedź ?

        • tomasinoo pisze:

          To dla czytających a nie dla wirusów 🙂 Nie podążajcie za uwaga czemuś co może was wciągnąć lub obić się na waszej taśmie przeżyć i uważajcie przy okazji na pewien znak bo on nakłada coś jak cienka czarna woalka. Pozdrawiam prawie wszystkich.

        • Derik pisze:

          Tomasino – (post usuniety za stosowanie niedozwolonych i obraxliwych zwrotów.
          Postu w całosci nie usuwam,bo nam sie stronka rozjedzie!
          )

        • tomasinoo pisze:

          Kody, kody kody, w takim razie trzeba się będzie trzeba pozbyć ich 🙂

        • BasiaB pisze:

          Derek – nie bądź upierdliwy w pozyskiwaniu wiedzy o kanaliach z certyfikatem do których zaliczam skalowca z Oriona!

          Poza tym – koniec tematu !

  13. Marcin pisze:

    To na pewno nie jest nauczyciel, chyba, że wiedzy pokrętnej, co mu się objawiła.
    Ja już przez to przeszedłem kiedyś, dlatego odradzam Wam.

    • Derik pisze:

      Jak na razie to twoja odpowiedź jest pokrętna i niemerytoryczna. Konkrety mnie interesują a nie obsrywanie kogoś 😉

      • BasiaB pisze:

        No to Panie Derek – ja Panu odpowiem !
        Dałeś ciała po całości tekstami,które bardzo chętnie pousuwałam. Nie toleruję i nie będę tolerować takiego chamstwa i góralskiej muzyki w wykonaniu nikogo !

        Tomasino ma rację,Popko to jeden z tych „uzdrowicieli”którzy niszczą prawdziwych ludzi.
        Znam go i wiem co robi,kim jest i czym się w pracy posługuje.
        Ten jego”dar boży” to Orion w najczystszej postaci,przejął mnóstwo głupich ludzi,którzy dali mu się zwieść,bo nie zadziałał u nich mechanizm obronny.
        Tomasino jest młody,ale ma tą iskrę,która ochroniła go przed wejściem w paszczę lwa.
        Pisuje tutaj dużo przekazując sporo wiedzy,nie mając jednak bladego pojęcia o tym jak bardzo istotne są Jego informacje.
        Wiem, że jest jak szczęśliwe dziecko,które ma zaszczyt dotknąć tego o czym wielu marzy,dlatego jest pod opieką,zupełnie nie zdając sobie z faktu co tak naprawdę tutaj pisze !
        Jest czysty i nie pozwolę na takie zachowanie w stosunku do niego,mimo jego kompletnego braku wiedzy z czym tak naprawdę ma do czynienia.

        Ostatni długi post Tomasino jest do wyjaśnienia,co postaram się w miarę czytelnie zrobić,mam bowiem sygnały że jest dla wielu niezrozumiały.
        I ciszę się,że znalazła sie kolejna osoba mająca dostęp do zakrytego,mimo że nie sam od siebie nie zdaje sobie sprawy z płynącego zagrożenia z tego powodu.

        Derek,mimo że wiem kim jesteś nie stosuję taryfy ulgowej dla tak podłego zachowania.
        W związku z trwającymi bardzo poważnymi pracami na wielu poziomach mogło dojść w Twoim przypadku do zerwania maski ( przebieraniec)lub…a to jeszcze sprawdzę …do skutecznego przejęcia Ciebie przez Wszeteczne gnidy,a to z kolei zaowocowało takim szambem,które musiałam pousuwać.
        Długo miałeś kontakt z bardzo niebezpiecznym trutniem,wiec Cię zainfekował co z kolei spowodowało rozwój wirusa,który Cie niszczy.
        Zobaczymy co będzie dalej !
        Nikt nie będzie wykorzystywał mojej nieobecności przy komputerze i wiedzy o niej, by stosować takie zakodowane gluty.

    • tomasinoo pisze:

      🙂 Pozdrawiam.

  14. tomasinoo pisze:

    Całkiem ciekawa strona można poczytać choć by o Wiedach https://indianchinook.wordpress.com/category/wedy-slowiansko-aryjskie/page/2/

  15. Vitbor pisze:

    Witajcie 🙂
    Dziękuję pięknie, że jesteście i że udało się Was odnaleźć
    Wybaczcie, że trwało to tak długo… spałem
    …i nadal lekko zaspany…ziew, ziew 🙂 czas najwyższy było się przebudzić.
    Dziękuję
    Chwała Svarga

    • BasiaB pisze:

      Swarożyc to wypisz wymaluj Marduk,więc jestem z daleka od pochwalnych peanów na jego cześć,ale poza tym Witam Serdecznie 😀
      Lepiej się obudzić późno niż wcale, nad czym większość z nas pracuje 🙂

      • tomasinoo pisze:

        Ciekawe szczególnie w pierwszych kilku komentarzach doszukiwanie się genezy odnośnie Swarożyca https://opolczykpl.wordpress.com/2012/08/13/swarozyc-bog-ognia-zyciodajnego-slonca-czy-bog-wojny/

        • BasiaB pisze:

          Różne rzeczy wypisują na temat Swaro- życia, dla mnie to bełkot poprzekręcanych przekazów.
          Na temat Jezusika tez jest cały NT i co z tego ?!

        • tomasinoo pisze:

          Jest też energia, która ma wile imion jednym z nich jest Jezus dla nas. Jest jasna i jest gdzieś w kosmosie w takim mieście strzelistym co tez świeci jak biała żarówa. Kiedyś tam powędrowałem, lecz jakoś mi na razie tam nie po drodze szukać. To nie jest tu tylko gdzieś daleko w przestrzeni. Stety albo niestety nie jestem wierzący. Chociażby moje imię daję niedowiarę oraz inne rzeczy miesiąc, znak zodiaku. data itp dlatego szukam i patrzę a nie wierzę ślepo 🙂 To chyba nie tajemnica że jak uda się zawędrować poza dualność to nie ma wrogów tylko bycie. Więc inne zrozumienie niż to pokazuje się później, lecz skoro jestem fizycznie i jak wracam to już jest zapomnienie oraz lub inne postrzeganie. Szukam w rożnych kulturach dostępnych na ziemi i choć w każdej są inne imiona wszyscy i tak pasują do tego samego. Czy to Słowianie, Grecy, Indonezyjczycy itd itd. Gdzieś krąży prawda w baśniach, wiedach itp. Patrząc z tej pozycji lub z niedualności są wielkie energie np taką jak moglibyśmy my się stać jako wszyscy połączeni ludzie w jeden byt świetlisty duchowy. Takie rozważnie np kosmos jest sam bytem wielkim. W każdym razie my szukamy pomocy lecz jesteśmy czasami zbyt dumni na pomoc. Jeśli energia jest energią żyjąca i do tego po prostu jest. Chodzi mi oto że np dotykając elektryczności jedni powiedzą to bóg inni że szatan. Można wykorzystać ja pozytywnie i negatywnie do tego może być po prostu istnieniem i np jak odnosisz się z miłością to odda ci miłość i pomoc jak walką da ci kopa i strach. Na pewno są na ziemi energie rożne i w tym uśpione. Dziś pomyślałem, kto mógł by pomóc i pojawiło się wielkie drzewo był to dąb. Był przeogromny i jak by od zalania dziejów. Nie był młody zielony, prężny itp był stary, dostojny jak podczas jesieni. Ogromny twardy i stary. Mało kto nim się interesował raczej bo jest zapominany jak by. Może by go przytulić i podlać to zrobi mu się miło. Skoro ma pewnie lat lat lat połączenie z ziemia i sfera to musi mieć wiedzę. Indianie obcują z duchami dżungli i ich chronią, pewnie nas by pozabijały 🙂 Do tego w pewnym widzeniu jego wyglądało to coś jak obraz ( nie wiem kogo taki gościu rysuje i wydal album z takimi rysunkami głowa i jak by w widzeniu po ayahuasce. Coś jak głowa i człowiek połączona z drzewem jak po jakimś dziwnym widzeniu). Do tego znasz mój sen określiłaś to jak wszeteczne zło. Rano pojawiło się imię swaróg, skoro np on to pokazał to nie zrobił mi krzywdy tylko pokazał. Zresztą mam nadzieje, ze tak będzie dalej bo zawsze spadam na 4 łapy nawet w realu. Jak by ktoś mnie wyciągał jak wpadnę w coś :), lub los kierował tak że jakoś się uda. Nie wiem kim jest Sawróg lecz określany jest tez jako DĄB własnie, może to on. Potem trafiły mi się te materiały zupełnie oczywiście nie szukając ich jakoś od strony do strony. Patrze a tam znów ten Swaróg. Myślę czego on chce lub kto chce, aby mnie prześladował lub abym go odnalazł. W każdym razie gdzie nie szukam napisane jest wiedza na jego temat jest zamazana, nie przejrzysta, ukryta itp Chyba komuś zależało aby go wymazać. W wikipedi jest https://pl.wikipedia.org/wiki/Swar%C3%B3g na końcu tak jak widziałem jest napisane,że jest bezczynnym bogiem. Te teksty co zamieściłem linki niech sobie będą paplaniem lecz coś w nich musi być bo od pewnego czasu trafiam na niego co raz. Nie jestem pewny tylko imienia.

        • tomasinoo pisze:

          Tak odnosnie tego jezusika to nie wiem o czym w tych telewizjach mowia. Ten byl bialy i emitowal tak jak miasto zlote promienie i nie przypominal za grosz tego ze zsjecia i mial troche komiczna fryzure.

  16. Anna pisze:

    Nie bardzo wiem gdzie to dać, o kluczach u Treboroka. Jak działają stare bazyliki

    Co otwierają klucze Świętego Piotra?

  17. mineralek pisze:

    Dziękuję Anna, swietny art.daje dużo do myslenia i odkrywaja sie kolejne puzelki.

Dodaj odpowiedź do BasiaB Anuluj pisanie odpowiedzi