Poczta Mistyki

poczta-na-skrzynce-pocztowa

Od kilku miesięcy bezskutecznie, co jakiś czas próbowałam wejść na pocztę Mistyki. Zmieniałam hasła, informowałam zarząd poczty, prosiłam o pomoc. Nic. Echo. Uznałam w takim razie, że poczta Mistyki została usunięta, lub została zablokowana.

Jakież było wczoraj moje zdziwienie, kiedy po raz kolejny weszłam na ta skrzynkę elektroniczną, wystarczyła tylko jedna zmiana hasła i poczta ożyła ? 🙂

Z jeszcze większym zdziwieniem odkryłam ilość nieprzeczytanych listów wysłanych do mnie, nad czym ubolewam lecz dzisiaj postaramy się odpowiedzieć na część z tych problemów.

Zamieszczam kilka z nich, bez podawania jakichkolwiek danych. Na Mistyce jesteście anonimowi. Mam prośbę do każdego czytelnika, by w trakcie czytania tych listów, w komentarzach napisał swoje pierwsze myśli i odczucia na dany temat, może to dla nas być zarówno drogowskazem jak i nauką.

Nie będę podawała nawet dat, być może osoby, które napisały swoje przemyślenia odczytają obecnie ewentualne wskazówki.

Każdy list otrzyma ode mnie literkę jako identyfikator, by można było konkretnie odnieść się do konkretnego problemu.

A. ( Coroczna przemiana )

Witam
Mam taką zagwozdkę,której znaczenia mogę tylko się domyślać.
Mianowicie co roku w tym samym okresie zachodzi we mnie zmiana,która bardzo silnie uwrażliwia na duchowość,dostaję silną motywacje do działania,dostrzegam głębiej to co powinienem w sobie zmienić a co robię dobrze,mistyczne doznania.Aby podkreślić wagę tej sytuacji to dochodzi do tego,że codziennie wtedy wylewam masę łez i to bynajmniej nie ze smutku.Na ten przykład puszczę w górę jakąś modlitwę z własnych słów to w trakcie lub po chwili spada na mnie coś niezwykłego,rozlewa się to w środku i już tylko mogę cieszyć się przez łzy.
Mogę rozwinąć bardziej szczegółowo temat,ale chodzi mi o to czy dzieje się coś na Ziemi w przedziale czasu wrzesień-luty?Jakoś w lutym gwałtownie mnie odcina od tego i wracam do ‚rzeczywistości”.
Póki co z takich prawdopodobnych przyczyn to pasuje zmiana roku numerologicznego pod koniec września kiedy wdrażają się nowe energie,ale szukam dalej.
Śledzę mistykę jakiś czas i pomyślałem,że warto będzie się do Was zwrócić z tą kwestią.
Pozdrawiam „

B. (Dusze)

Dzień dobry,

…od około miesiąca jestem stałym czytelnikiem Twojego bloga (na razie nie udzielam się w komentarzach, jedynie czytam)

Zauważyłam, że masz możliwość sprawdzania dusz, czy mają Diament, czy mają jakieś klątwy? Chciałabym prosić Cię o pomoc w sprawdzeniu mojej duszy. Chciałabym wiedzieć, czy cokolwiek złego jest pode mnie podpięte i jaką pracę muszę wykonać, aby się tego pozbyć. „

C.

Witaj Basiu piszę do Ciebie na temat chemitralis wczoraj zauważyłem i
dziś też że smugi kondensacyjne się rozpadają bardzo szybko i duża
praca została zrobiona w tym temacie. Latają i nic im to nie daje.Mam
odczucie że związane jest to też z Ziemią i Słońcem a także z Nami.

Druga sprawa odnośnie planu wycinki Puszczy Białowieskiej. Tu chyba
chodzi o pozyskanie energii z tych wycinanych drzew może dla reptylii
i osłabienia Ziemi. Tu też trzeba zrobić pracę aby im to nic nie dało.

D

Odnosnie MMS, de facto dwutlenku chloru CLO2….to dwa atomy tlenu w CLO2
nie mozna porownywac z chlorem.
Dwutlenek chloru ma zupelnie inne wlasciwosci niz chlor.
Zwiazki chloru sa podstawa zycia na planecie….Zwiazek  chloru jak, sol -NaCL , to zycie w oceanach.
MgCL2-chlorek magnezu….HCL- chlorek wodoru, czyli kwas solny w zoladku, etc…

Jako ciekawostka;
MY polskie spoleczenstwo, jestesmy truci na masowa skale wlasnie chlorowaniem wody…
Natomiast  w wodzie, ktora jest zuzywana w gospodarstwach niemieckich jest zbawienny  dwutlenek chloru…

E.

Witam
Proszę o opinie na temat wiarygodności intencji wspólnej medytacji z tego kanału:
https://www.youtube.com/watch?v=h5cg5n1IuFw
Wiem,że macie bogate doświadczenia o duchowym wymiarze dlatego bardzo jestem ciekaw Waszego zdania.
Część składu pamiętam jeszcze ze starego forum ZmianNaZiemi a to było dobre kilka lat temu dlatego miło ponownie wyprowadzać naukę z Waszych słów.

F.

Jestem nowa czytelniczka Waszego bloga i bardzo go sobie cenie, bo zawieracie w nim swietne i bardzo przydatne informacje. Zaczelam czytac kilka dni temu i jestem absolutnie zachwycona,ze tacy ludzie ,jak Wy istnieja?

Chce sie Oczyscic,bo czuje,ze jestem osaczona przez wstretne byty,ktory ograniczaja moja Swiadomosc i Dzialanie. Mam jednak problem ze zrozumieniem pieczetowania czakr i zabezpieczania sie na koniec Oczyszczania. Jak mam to zrobic? Dotykac kazdej czakry i wizualizowac,ze sie zamykaja czy po prostu wyobrazac sobie jak sie zamykaja? Naprawde mam z tym problem ,a nie chce popelnic bledow i sprowadzic na siebie jakichs dodatkowych zlych bytow. Bardzo prosze o podpowiedz ?

Gratuluje genialnego bloga i wspieram Was cala swoja moca!


G.

Na Twoim forum pisałam o dźwiękach ktore czasem slysze i doszlysmy do wniosku ze moga potwierdzać prace we wnętrzu gor . Nie mogłam napisac na forum ze w okolicy jest bardzo duzo terenów wojskowych i należących do nich tuneli w gorach . A wiec Twoje spostrzeżenie co do pochodzenia dźwięków prawdopodobnie było trafne.
Slysze  tez inne dźwięki – buczenie podobne do tego ktore opisuje Tomasinoo . Ale głupio jest mi pisać o wszystkim na forum , bo utożsamiam sie z tak wieloma rzeczami odczuwanymi przez np Ciebie, Tomasinoo i Wojwita .
Basiu , muszę Ci napisac jeszcze jedno spostrzeżenie.
Zima karmie ptaki . Wiem ile ziarna im kupuje na zimę . Otóż w tym roku ziarno prawie wcale „nie idzie”. Nie ma ptaków , a raczej jest ich bardzo mało . Inni tez to zauważyli . A wiosna był okres ze znajdowałam martwe ptaki na trawniku , ok 10szt .
I ryby -tu sa jeziora pełne ryb . Ale ostatniego lata nikt prawie nic nie złapał , jakby ryby znikły.
Mam przyjaciol Norwegów i oni tez mowia ze cos dziwnego sie dzieje . W ostatnim roku gatunki  ryb ktore zawsze , od stuleci napływały w określonych porach do fiordow w tym roku sie nie pojawiły .
Np śledzie , makrele itd.
Ogólnie nie było napływających ryb. Za to śledzie i makrele pojawiły sie w niewielkich ilościach w miejscach w ktorych nigdy przedtem ich nie było .
Straciły orientację ? Jesli tak to czemu ? Haarp ? Wi-fi ? Zmiana  pola magnetycznego ?
No i chemtrails . Sypia zima- lato . Od kilku lat dni bez oprysków moge policzyć na palcach reki. Dawno nie widziałam czystego nieba, naturalne cumulusy – moze trzy razy w roku . To samo w Norwegii.  Ciekawostka jest to ze Szwedzi sa bardzo zaprogramowani . Dla mnie sa to bioroboty programowane za pomocą radia i tv , niezdolne do samodzielnego myślenia .
Ludzie ktorzy powinni pamietać jak wygladaja naturalne chmury – nie pamietają. Gdy im pokazuje i mowie o chemtrails patrzą na mnie jak na głupa .
Bo czego nie ma w środkach masowego przekazu , to to nie istnieje .Jesli chodzi o tv to mało ogladam ale widze jak programuja ludzi . Podam kilka przykładów : SIMSONS – Marge  i Lisa komunikują sie telepatycznie przesyłając sobie maile i smsy bezpośrednio do głowy ( transhumanizm)
Program komediowy – pokazują ” kicajacego” maluszka w pampersie i komentują ze to pamperssex ( pedofilia). Duzo jest programów w ktorych zabierają dzieci rodzicom w „słusznej sprawie” a takze faworyzujacyh homosexualistow wychowujących dzieci , no i gender i  dobrowolna eutanazja i wiecej.
Basiu , śledzę Twoje forum od jakiegos czasu . Olbrzymia wiedza z roznych dziedzin jest imponująca . Ja orientuje sie w większości zagadnień i problemów tu , na Ziemi .
Nigdy nie wychodziłam z ciała .
Stawiam pierwsze kroki stosując kompendium .
Pisze o tym zebys wiedziała i oceniła czy moge pomoc .
Mam dobre intencje i chce pomoc . Jesli tylko potrafię .
Zapewne będę potrzebowała wskazówek i pomocy .

H.

Cały dzien wahalam sie czy to napisac , ale mnie to nurtuje i muszę napisac .
Otóż wczoraj weszlam na Twoja mistykę i przeczytałam miedzy innymi komentarz napisany przez ” jaga” z 7luty 08.45 (nie pamietam wczorajszej daty, ale pod ta data DZIŚ jest ten komentarz ).
Zapamiętałam go i ostatnie zdanie” muszę lecieć do pracy”.
I jeszcze pamietam ze była odpowiedz Tomasinoo . Czy było wiecej – nie pamietam.
Dziś ok 10-tej rano weszlam na mistykę i widze ten sam komentarz jagi i Tomasinoo ale z dzisiejsza data .
Wiec JAK GO MOGŁAM CZYTAĆ WCZORAJ ?
Az sprawdziłam datę czy napewno 7 luty nie był wczoraj .
Byc  moze jest to możliwe w przypadku jesli robiłaś jakies modernizacje i daty komentarzy wczorajszych ukazały sie z dzisiejsza data ?
Jesli nie ,  to co sie stało ?
Przecież nie zwariowałam i jestem pewna tego co pisze.
Bardzo Cie prosze jesli znasz odpowiedz to napisz mi .

Basiu , te posty były w Wygon -kompendium analityczne

I.

Coś się zmieniło i dostałem tyle informacji że nie mogę ogarnąć. Do tego nie wiem jak to opisać bo cześć już nie pamiętam dokładnie.

Muszę się skupić i jakoś to pozbierać do kupy. Jest to dziwne. Wszytko przestało jak by działać, próbuje weryfikować i wygląda że jest oki. Doszedłem do info jak wejść w
wielo-wymiarowość. Chyba że utknąłem lub zajęli się mną odpowiednio.
Albo gdzieś utknąłem i wpadłem w coś czego nie rozumem albo przeciwnie wyszedłem dalej i dlatego nie rozumiem. Jak byś miała chwilkę odczuć co jest grane. Jak byś miała opór nie walcz z moimi tzw osłonami tylko omiń je z moim pozwoleniem. Człowiek się zabezpiecza jak może 🙂 Każda weryfikacja moja kończy się że jest oki. Dla tego to takie dziwne, jak by nic nie mieszało.

PS. Dusz nie czuję, to miało inny związek i miało poprowadzić mnie poprzez szukanie dalej do innych odpowiedzi.

Postaram się jakoś to chronologicznie opisać. Jeśli się okaże że jest wszystko oki.

W tej chwili to większość listów, na część odpowiedziałam wczoraj i dziś bezpośrednio.

Nie ukrywam wzruszenia Waszymi listami. Czasami wydaje mi się, że piszę sobie, a muzom, na Berdyczów. Okazuje się jednak, że przywiązujecie wagę do tego co napisałam, co jest dla mnie nie lada motywacją do dalszej pracy, a właściwie działań. Czasami czuję wielka udrękę niekończącą się gehenną. Codziennie jednak moim zdanie przybliżamy się do czegoś co nas niepostrzeżenie uwalnia, tak jak kropla drąży skałę, tak mam nadzieję iz nasze działania i przedsięwzięcia spowodują w końcu zniszczenie tej skały, tym bardziej, że otwierają się przed nami kolejne zamknięte wrota, a tam…ciekawostki łącznie z informacjami. Nie dałabym rady z tym wszystkim bez dzielnych Pomocników zarówno fizycznych jak i eterycznych. Mam nieodparte wrażenie, że na takim etapie działania w pojedynkę nie są już możliwe.

To co kiedyś było działaniami bardzo sporadycznymi obecnie jest standardem, tym bardziej że jestem bardzo aktywną osobą i siedzenie przed komputerem mnie na dłuższą metę męczy, a blokada przed czytaniem i szukaniem pewnych wskazówek w necie, które zapewne ułatwiły by mi pracę, jest w tej chwili nie do przejścia. Być może to automatyczny zawór bezpieczeństwa jaki sama sobie kiedyś nałożyłam.

Ostatnio mam podesłanych kilka filmików do obejrzenia, ale…muszę znaleźć czas i ochotę, a lato w pełni nie jest dla mnie w tym wypadku sprzymierzeńcem, gdyż uwielbiam ogród, który na dodatek jest duży i codziennie rano zastanawiam się za co mam się w nim wziąć do roboty po tym jak zakończę inne swoje codzienne zadania ? Ostatnio, jak już strawiłam czas na szykowaniu się do zakończenia roku szkolnego 🙂 by zdać z czystym sumieniem egzaminy i napisać prace końcowe, dopadły nas tropikalne upały, które niweczyły każdy zalążek mojej ogrodowej inicjatywy 🙂

Mam jednak nadzieję,że obecnie jestem na etapie materializowania zamierzeń i każde zadanie, którego się podejmuje zostanie zakończone sukcesem w myśl zasady: „ a słowo ciałem się stało „ 🙂

Dzisiaj NOC Kupały.

Obiecałam, napisze na ten temat kilka słów, ale jeszcze nie dziś 🙂

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie.

Pamiętajcie – macie moc sprawczą: „ a słowo ciałem się stało „ , dlatego te moce zostały zniweczone przez satanistyczne pomysły KK upokorzenia Arya, by zapomnieli kim są.

3trabka_pocztowa

 

Copyright by BasiaB.

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

176 odpowiedzi na „Poczta Mistyki

  1. BasiaB. pisze:

    Przed chwilą mnie olśniło. W poniedziałek kupiłam sobie nowy komputer stacjonarny, bo mój stary laptop służący za stacjonarkę już nie wydalał, a nowy okazał się nieporozumieniem, bo chodzi na piechotę i prędzej starości bym się przy nim doczekała, niż skorzystała z usług netu, korzystam z niego tylko do otwierania plików w Wordzie, bo stary ma XP i nie ma Worda. Teraz zawiozę go do przyspieszenia, bo mam gdzie się poprzenosić.I tak , pewnie nowy komp. mając nowe IP, zrobił im zmyłkę i mogłam dostać się do poczty Mistyki 🙂
    Przy okazji, uważajcie na Windowsa 10. To całkowicie szpiegowskie oprogramowanie. Kazda kliknieta literka jest zapisana w bazie. Obecnie są na nowych komp. ponaglenia o aktualizację do W10. Musicie dokładnie czytać te okienka, bo samoistnie Wam się zainstaluje. Bardzo spowalnia komputer. Tak nieopatrznie stało się w komp. mojego męża i zamiast brzytwy stał się muł, musiałam go reanimować. Jest pewna trudność, jeżeli W10 jest zainstalowana dłużej niż 1 miesiąc przywrócenie poprzedniego systemu graniczy z cudem.
    Mnie udało się kupić jeszcze z W 7 i jestem zadowolona.
    Poza tym Panowie komputerowcy powiedzieli, że obecnie system W10 jest aktualizowany bezpłatnie, lecz po pewnym czasie każda aktualizacja już będzie odpłatna.
    Mając nowy komp. musiałam zainstalować sobie mnóstwo programów. Zawsze korzystam z bazy programowej firmy „dobreprogramy”.
    No to kliknęłam do wyszukiwarki i wyskoczyło mi : „darmowe Dobre programy”
    Pomyślałam sobie, pewnie cos sobie unowocześnili. Kliknęłam do instalacji programu, a tam sms z kodem, no Ok. Myślę sobie, pewnie kolejne udogodnienie. Tylko, że po 2 instalacjach dostałam rachunek za te smsy. Trudno !
    Poszukałam faktycznych „dobrych programów” i okazało się,że pracują dalej wg starych zasad.
    Tak oszuści podszywając się pod sprawdzoną firmę uzyskują 1 miejsce w rankingu poprzez pozycjonowanie i dla takich laików jak ja….oznacza to niepotrzebne koszty.

  2. BasiaB. pisze:

    W tej chwili odpowiem na list A.
    Rozumiem z tego listu, iż autor przechodzi transformację na otwarcie się na sprawy duchowe w okolicach marca, na wiosnę. Po przesileniu jesiennym ten okres całkowicie ustaje.

    Ten list, jeżeli dobrze odczytuję czasokresy, jest dla mnie bardzo ważny z jednego powodu, od lat słyszę:”nowy rok : marzec” !
    Na początku byłam za słaba w odsłuchach i ich analizie, a teraz nie miałam na to czasu.
    To potwierdzenie, w pewnej mierze, zmusza mnie do przeanalizowania tego czasu.

    Od lat borykamy się z określeniem właściwego czasu, sama napisałam juz kilka art. o czasie. Wynika z tego tyle,że wiemy iż jest całkowicie przeinaczony, że nie jest czasem właściwym i w żaden sposób nie odzwierciedla jakiejkolwiek prawdy, tym bardziej,że badania dowodzą iż pewnego czasookresu w ogóle nie było, jakieś około 300 lat jest tutaj nam wtłoczone na siłę. To by w pewien sposób potwierdzało mój wczorajszy odsłuch, kiedy to nalewając wodę do konewki usłyszałam:”jest gorzej niż w średniowieczu”.
    Tak więc,albo czas średniowiecza jest ściemą, albo chodzi o zupełnie coś innego.
    Wracając jednak do listu, wiem na pewno iż to właśnie w marcu w okresie przesilenia wiosennego powinien zaczynać się nasz rok kalendarzowy.To słyszałam wielokrotnie w różnych wersjach, bez jakiegokolwiek skupiania się and czasem czy innych tego typu rozmyślań. Zupełnie tak jak wczoraj, myślałam o roślinach jak je zabezpieczyć przed tym żarem i czy mój nawóz z zakiszonej pokrzywy nie popalił ich czasem, a opryski z emów nie uszkodziły, bo coś niektóre zaczęły mi schnąć.

    Obecnie mamy letnie przesilenie, a przesilenie jesienne – mało doceniane, ma pewnie o wiele większe znaczenie niż nam się wydaje, tym bardziej, że każde przesilenie to Ogromne moce spływające na Ziemię w ramach pomocy.
    Tym sposobem sądzę, że autor tego listu doświadcza tego co i ja doświadczałam….na przełomie października i listopada zapadałam w sen zimowy, budziły mnie dopiero pierwsze promienie wiosenne. Borykałam się z tym przez wiele lat, nie umiałam sobie z tym poradzić, zawsze byłam niskociśnieniowcem, kawy nie lubiłam, więc nie piłam i okres jesienno-zimowy to była dla mnie gehenną egzystencjonalną.

    Sądzę, że to nas wszystkich odcina od naszych fal elektromagnetycznych, stad np. u mnie była ogromna senność, a u Ciebie wir rzeczywistości.
    Z tym, że obecnie o tym wiemy i sądzę iż nastał właściwy czas, by rozprawić się z tą kolejną formą naszego zniewolenia.

    • BasiaB. pisze:

      A. Kiedyś pisałam o ogromnych energiach zasilających nas w trakcie przesileń.
      Energia przesilenia wiosennego – jak 2 lata temu usłyszałam jest to Moc Oczyszczania nas. Ta ablucja jest nam potrzebna, bysmy mogli wejśc w najbardziej spektakularny sposób w Nowy Rok połączenia z naszym Rodem.
      Jednak te tak bardzo ważne moce zostały w haniebny sposób zawłaszczone pod różnymi nazwami przez KK i inne sekty.
      Tym sposobem dla nas, dla właściwych Arya niewiele zostało, a pamięć o tym ogromnie ważnym okresie w naszym życiu fizyko-chemicznym i energetycznym skutecznie została zamazana w Arya.
      Powstały poboczne święta, które niewiele maja wspólnego z połączeniem się z naszym boskim tchnieniem spływającym do nas w tym okresie.
      Zwróćcie uwagę, jak często używamy słów – spływa na nas, opływa nas, płynie z nami itd.
      To ważne, to nasza pamięć przypomina nam o tym w jakim środowisku tak naprawdę żyjemy.
      Jest nią ocean, woda.
      Woda – podstawowy składnik naszej egzystencji.
      Woda to pamięć strukturalna.
      Pamięć, dzięki której jesteśmy w stanie godnie żyć.
      Tutaj wielki ukłon w stronę Adriana Wosińskiego i jego niesamowitych wynalazków jakie noszą nazwę ADR.
      Umieszczam link do krótkiego opisu jaki znajduje się na mojej stronie zdrowotnej, resztę na ten temat proszę sobie wygooglować.
      http://vistafit.manifo.com/adr—y
      Od strukturyzacji organizmu rozpoczęłam min. swoje leczenie kilkanaście lat temu.
      Więcej znajdziecie i bezpośredniego dystrybutora na Polskę tych wynalazków jakim jest Biomagnetica:
      http://www.biomagnetica.pl/
      Oraz ukłon w stronę Mesaru Emoto, który poświęcił całe swoje życie na badanie wody i zależności z tym związanych. Książki oraz filmiki na YT są dostępne, kto jeszcze się z tym nie zetknął, gorąco polecam zgłębić ten aspekt naszej egzystencji.

    • BasiaB. pisze:

      Temat przesilenia letniego czyli jak raz dzisiejszej nocy Kupały miałam opisać w późniejszym terminie, ale coś mi się wydaje, że nie ma na co czekać.
      I tym sposobem – przez kilka dni poprzedzających Przesilenie letnie i kilka dni po tej dacie, spływają do nas MOCE naszego Rodu.
      Są to niebagatelne Moce, bo moce sprawcze !
      Nasze myśli, słowa instalują się w przestrzeni przynosząc prawie natychmiastową materializację, dlatego nie bez powodu napisałam :
      „a słowo ciałem się stało”
      w ten sposób przemycono informację o właściwościach Arya.
      Już teraz wiecie dlaczego chcą nas doszczętnie upokorzyć i zniszczyć.
      Gdyby każdy Arya w końcu się obudził i wiedziałby po co chodzi po tym świecie, zło nigdy by nie miało do nas dostępu, bowiem natychmiast zostałoby unicestwiane przez moce sprawcze Arya, mamy bowiem taką moc i to nie żarty, ani pobożne życzenia tylko fakt.

      Noc Kupały gremialnie przez niedowidzących i niedosłyszących propagatorów New Age jest stymulatorem płodności.
      Ha…zapomnieli powiedzieć i napisać jakiej.
      Otóż tu nie chodzi o dzieci, bo przeszkód w ich rodzeniu nie ma żadnych, lecz chodzi o płodność czyli materializację, czyli moce sprawcze Arya.
      Okres Letniego przesilenia został sprowadzony do najniższych instynktów, do których ciemne moce mają najłatwiejszy dostęp, czyli przez czakrę podstawy do energii seksualnej, która w tych dniach jest bardzo silna i jest dla złowrogich sił nie lada akumulatorem, będąc tym samym jednocześnie biczem na nasza skórę.
      Oby tylko na skórę, ale na całe nasze istnienie, a rytuał jest powielany co roku i co roku otrzymują od Arya nie lada prezent.

      Tak jak dziś …dodatkowo zostali zasilenie w energie z meczu Polska-Szwajcaria, gdzie sędziowie brytyjscy to albo byli przekupieni,albo co innego.
      Lewandowski został brutalnie sfaulowany, a oni nic, za to cały czas widzieli rzuty rożne i spalone dla Helvetów.
      Nie oglądałam , bo nie mogę ze swoją wiedzą brać udziału w tych „widowiskach”,ale…słyszałam 🙂

      Muszę jednak przyznać,że dzieci poczęte w tym okresie tzn. przesilenia letniego powinny być wyjątkowe, to dzieci rodzone w lutym i w marcu. Tak powinno być, ale czy jest ?!
      Przecież jak my o tym się dowiadujemy, to oznacza że ONI już to dawno wiedzą, stąd szczepionki, by zniszczyć i wyautować populację Arya.
      Pamiętajcie, jeżeli piszę o Arya to piszę o wszystkich nacjach należących do tego Rodu.
      Przypominam: Ana, Słowianie, Polanie, Prawdziwe Smoki, Filistyni, pewnie są jeszcze inne, lecz w tej chwili nie znam ich nazw.

      • BasiaB. pisze:

        I tym sposobem – 1 list,a tu taki wysyp informacji 🙂
        Z tego powodu wolę odpisywać tutaj, tym bardziej że mamy sporo nowych czytelników, którzy jeszcze nie przebrnęli przez strony archiwalne, a i mój sposób pisania dosyć mocno uległ zmianie.

      • BasiaB. pisze:

        Muszę się zastanowić do czego powinny nam służyć moce przesilenia jesiennego. Na razie nic mi nie przychodzi do głowy, oprócz jednego: wojna.
        Każda większa masakra ludności Arya zaczynała się w końcowych dniach lata, we wrześniu i październiku osiągając już status wojny.
        Nie wiem czy to nie czasem Moce Obronne dla Arya, ale nie mogę tego potwierdzić w tej chwili na 100%
        Gdyby bowiem tak było, oznaczałoby to jedno nasz Ród wiedział od zawsze o zagrożeniach dla swoich potomków i był przygotowany na takie możliwości i takowe zagrożenia.
        Kiedy chorowałam, to moje objawy zawsze nasilały się właśnie we wrześniu i w październiku, kiedyś wspominałam iż w październiku przydarzały mi się do pewnego momentu najgorsze sytuacje rodzinne i zdrowotne.
        Powodem był brak tarczy ochronnej.

        Ostatnio kiedy walczyłam przypomniała mi się Syrenka Warszawska, jej wielka tarcza zasłaniająca prawie całe ciało, a na pewno Serce i brzuch.

        Ta opcja – Mocy Obronnych w tej chwili wydaje mi się najbardziej prawdopodobna.

      • BasiaB. pisze:

        Zima – przesilenie zimowe, tzw. Boże narodzenie – otrzymujemy wówczas Boskie Moce Tchnienia, odnowy naszej linii genetycznej.

      • BasiaB. pisze:

        Skrót :
        Wiosna – Rodowe Moce Ablucji i Wigoru
        Lato – Moce Stwórcze
        Jesień – Moce Obronne
        Zima – Moce Odnowy linii Genetycznej ARYA, można to nazwać resetem do matrycy naszego DNA.

    • Aina pisze:

      Basiu , dokładnie tak samo od kilku lat na przełomie października i listopada tez zapadam w sen zimowy . Całkiem pozbawiona energii , senna . Nawet myślec to za wiele , poprostu stan zawieszenia , miesiące wyjęte z życiorysu .
      Ciekawe ze nagle z dnia na dzien pojawiaja sie rozne dolegliwości , bole , ktore znikają z nadejściem wiosny tak samo jak i sennosc i zmęczenie .
      Myślałam ze to dotyczy tylko mnie .

      • BasiaB. pisze:

        Jak widać Aino – NIE ! Mnie to dotyczy zupełnie tak jak opisałaś, tak samo było u mnie, to było bardzo męczące i bardzo wqrviające, kiedy zorientowałam się w tych cyklach.

        • Aina pisze:

          Było ? Wiec znalazlas wyjscie z tego g …a.
          Kiedy jakies 7-8 temu zdarzyło sie to po raz pierwszy byłam u lekarza . Badania , wyniki i nie znalazł nic .
          Wiec sama sie wzięłam za siebie , soki z terapii Gersona , zioła , witaminy i suplementy . Przyszła jesień i wyautowanie z zycia do tego stopnia ze zaprzestalam wszystkiego . I tak co roku . Cykliczność zauważyłam kilka lat temu i pomyslałam ze tak pewnie ma byc bo przecież sie starzejemy , mało słońca itd . Choc wydawało mi sie to dziwne ze mozna prawie z dnia na dzien przejść ze stanu aktywności do stanu uśpienia , zawieszenia .
          Jak mozna sobie pomoc Basiu ? Jak to zmienic ?

        • BasiaB. pisze:

          Napisałam Ci długą odpowiedź i mi ją skasowało.
          Pokrótce napisze po raz kolejny.

          1. Suplementacja jest konieczna już teraz, by przygotować organizm na jesień – zimę. Jak wiesz, samo zdrowe jedzenie już nie jest w stanie nas zabezpieczyć we wszystkie konieczne składniki. Zdrowe jedzenie oznacza tylko tyle, że nie trujemy się tym co spożywamy.
          2. Zacznij od wielkich ochron i ablucji, a potem koniecznie wywal każdy wszeteczny program niszczący Twoja obronę. Nadrzędnym programem wpisującym się w to jest spolegliwość wobec wszetecznego zła, która następnie pomaga podrzędnym programom ukonstytuować się w Twoim organizmie fizyko-chemicznym i bioenergetycznym.
            Pamiętaj, że tzw. działaniami energetycznymi rządzi fizyka, tu nie ma nic więcej, to czysta fizyka, wiec jak się trochę na niej znasz, to stosuj.
            Słuchaj podpowiedzi. Rób powoli, nie spiesz się, słuchaj.
          3. Mamy przesilenie letnie. Wezwij i ściągnij do siebie wszystkie Moce, które opisałam. Uaktywnij je, dobrze zakotwicz. Wybierz sobie jakąś dodatkową metodę czysto fizyczną, dzięki której fizycznie sprawdzisz efekt działań, ale ja wiem że pójdzie Ci dobrze.
          4. Bardzo uważnie rozkoduj i ściągnij szyfry z każdego wszetecznego programu, bo ich świat stoi na kodach i zabezpieczających przed zniszczeniem szyfrach. To podstawa skutecznego się ich pozbycia.
          5. Bardzo dokładnie zabezpiecz się przed każdym złowrogim złem, chociażby miał postać Arya. Dobrze się w tym celu spisują pola siłowe podobne do tych z SG-1, tylko sama sobie po swojemu je zaprogramuj. To jest konieczne w ochronie przed mendami czytającymi tą stronkę, chodzą takie parchy potem po ezoteryczno-słowiańskim necie i pisują bzdury na temat Mistyki, sami maczając palce w tym wszetecznym procederze.
        • BasiaB. pisze:

          Aino – każdego z kim rozmawiam, a jest w naszych tematach uczulam na jedna najważniejsza rzecz którą odkryłam jakiś czas temu.
          Otóż : żadna pogoda, żaden niekorzystny biomet nie ma prawa nas zwalać z nóg.
          Jeżeli tak się dzieje to oznacza tylko jedno: jesteśmy atakowani, mamy jakieś nowe podpięcia, jesteśmy synchronizowani z ich wszetecznymi urządzeniami.
          Generalnie mówiąc jesteśmy zasymilowani z nimi i zasysają z nas energię.

        • Aina pisze:

          Basiu , tak bardzo Ci dziękuje za odpowiedz , wskazówki i rady ❤️. Ochrona od dawna była w moich myślach . To nr 1!.
          Ja wiem ze jestem atakowana i czasem wiem kiedy .
          Spolegliwość wobec zła nie lezy w moim charakterze , wiec tu nie musze nic zmieniać .
          Czas na obejrzenie SG1 :-). Samo nic sie nie zrobi .

        • BasiaB. pisze:

          Aino – wiem, że spolegliwość nie jest w Twoim charakterze, ale to nie oznacza, że nie przybrała innej postaci. Napisałam : to program nadrzędny, może być niewidoczny, bowiem inne -podrzędne synchronizują Cię z nim. Wywalaj to z każdej biomolekularnej komórki Twojego ciała i istnienia. Powodzenia 🙂

  3. BasiaB. pisze:

    Mam nadzieję,że żadna z osób, których listy tutaj umieściłam, nie poczuje się tym faktem urażona, bowiem nie to jest moim celem, lecz podanie jak najbardziej sensownych odpowiedzi, które być może tak jak i zawartość tych listów będzie ważna dla innych czytelników.

  4. BasiaB. pisze:

    B.
    Każdy ma podpięte,czasami bardzo dużo i bardzo sporo. Zostało to nagrabione przez złowrogie inicjatywy na przestrzeni dziejów. Masz podpięte szczególnie pod tzw. czakrę Serca. Twój Diament prawie w ogóle w Tobie nie istnieje. To żmudna praca, ale całkiem możliwa. Należy pamiętać, że dla Arya nic nie jest stałą,nic nie jest tak dokonane,skonstruowane, by nie dało się tego odkręcić. Jednak w tej chwili również nic nie jest tak, że jak się już scali każdą cząstkę mienia, bo do tego należy zarówno Serce, Dusza, Duch, Diament jak i reszta naszych atrybutów to będzie to obowiązywać na stałe.
    Stąd taki nawał pracy.
    Gdyby nasze działania miały stałą funkcję, nie trzeba by było aż tylu zajęć w tym kierunku.
    Właściwie nie powinnaś się do nikogo zwracać o pomoc w tych działaniach, gdyż nikt lepiej od Ciebie nie zna Ciebie. Każdy uzdrowiciel jest pyszałkiem, któremu się wydaje iż działa w słusznej sprawie, to ignoranci, faktycznie nie znający się na obecnie obowiązujących regułach, a ja nie prowadzę żadnych sesji. Każdemu Arya pomagamy na odległość wg możliwości otrzymanych w danej chwili. Dziś dotarła do mnie ważna informacja, którą musimy zmaterializować.

    Opowiem Wam pewną historię sprzed tygodnia.
    Wjechałam z A4 do Krakowa celem odebrania koleżanki na egzaminy w Krośnie. Zamiast skręcić na pierwszych światłach, pojechałam dalej. Po chwili zorientowałam się, że to zła droga. Zadzwoniłam do koleżanki, by mnie poprowadziła, światła na skrzyżowaniu były czerwone. Zaczęłam zmieniać pas wg instrukcji, trzymając słuchawkę przy uchu, nikomu nie zagradzałam drogi ze względu na czerwony stop. Miałam włączony kierunkowskaz
    Jakiś gnojek zaczął na mnie uporczywie trąbić. Pomimo jego chamstwa w końcu udało mi się zmienić pozycję o pasy i skręciłam w najbliższą uliczkę, by spokojnie sobie wyjaśnić drogę. Wjeżdżając tam zauważyłam wóz policyjuny i podjechałam do niego, by mi wskazali drogę. Uliczka w która wjechałam była zamknięta,a radiowów stał na końcu tej krótekiej drogi. postawiłam samochów pwzdłuz ulicy, czyli prostopadle do radiowozu i 1 samochodu, który tym samym był przeze mnie zablokowany. Rozmowa z młodymi bardzo nieogarnietymi policjantami była krótka, w końcu jeden z nich znalazł mapę na GPS i w trakcie pokazywania mi drogi do koleżanki przyszedł własciwec zablokowanego przeze mnie samochodu.
    Kiedy powiedział bym odjechała, odparłam że zaraz ttylko skończę rozmowę z policjantem.
    Na to policjant wystraszony powiedział, bym odjechała. Na to ja, że to tylko moment i zaraz w ogóle odjadę, gdyż uruchamianie silnika na 1 sek i zaraz odjeżdżanie to niszczenie silnika. Widziałam po minie wł. samochodu jaki ma stosunek do tego zdarzenia, spojrzałam na mapę googli przygotowana przez policjanta i odjechałam.
    Na Śląsku, na którym mieszkam od dzieciństwa, taki właściciel samochodu podszedł by do mnie i jeszcze zapytał jak mi pomóc, tym bardziej że każdy z nich widział śląskie numery rejestracyjne,a nie krakowskie.
    No dobra, wyjechałam, nawróciłam na skrzyżowanie z którego zjechałam. Jadę powoli, bo rozmawiam z koleżanka upewniając się o wyborze drogi, jadę środkowym pasem a jest ich 3 i 4 na skręt w lewo. Jadę powoli, by na pewno zrozumieć wytyczne i nie tarasować nikomu drogi.
    Zakiś kolejny krakowiak, włączył klakson na stałe. i tak jechał i trąbił,a jak się okazało później na światłach skręcał w lewo, wiec miał 2 pasy do dyspozycji.
    Dojechałam w końcu na miejsce.

    W drodze powrotnej odwożąc koleżankę, stwierdziłam ,że ma po drodze stację, to sobie tam wjadę na myjnię, a ona w tym czasie zrobi zakupy dla dzieci w pobliskim sklepie.
    Stanęłam do myjni na wyznaczonym do tego pasie.
    Samochód mam duży, więc na 2 razy musiałam tak wymanewrować, by go ładnie i prawidłowo ustawić. W tym czasie….zasrane krakusy co najmniej 3 ! natrąbiły na mnie jak nie przymierzać we Włoszech. Co dziwne, nie było to miejsce wyznaczone do wyjazdu przez inne auta, lecz one tak skracały sobie drogę.
    Co Wam chcę ta opowieścią dać do zrozumienia.

    Chamy parszywe, nie mające żadnej empatii do współtowarzyszy, nie dostrzegający tzw. obcych rejestracji, zachowujący się poniżej znanych i cywilizowanych standardów, są całkowicie do wyplenienia. Z tej mąki chleba nie będzie. Są agresorami i sieją agresję, sieją defetyzm zachowań, sieją brutalność i chamstwo.

    I teraz …jak odseparować ziarno od plew ?
    Jest nikła możliwość, bo ja po tych występach krakusów, powiedziałam do koleżanki, która nota bene jest ze Śląska i mieszka tam raptem niecałe 2 lata, że oni wszyscy w komplecie sa do wypalenia po korzenie. Kraków tak na dobrą sprawę to wielka wieś pretendującą do miana stolicy kulturalnej, ale pytam się gdzie? w szczerym polu? Bo tylko tam te chamy się nadają do ciężkiej, ręcznej harówy w polu, może by sobie wówczas przypomnieli kim są.

    Dlaczego wspominam o tych wydarzeniach przy odpowiedzi dla B. ?
    To są tzw. wirusy energetyczne, to sa istoty ze zmienionymi świadomościami, to są istoty przejęte przez zło. Mamy z tym do czynienia na co dzień i tym się zakażamy. To nasz system obronny szwankuje – ten z przesilenia jesiennego, bo został nam skradziony.
    Dlatego pracować nad sobą krok po kroku, samemu, bo to najbezpieczniej, bez zaciągania niewidocznych, ukrytych wirusów jakiegoś uzdrowiciela i drążyć skałę chociażby wg wytycznych zawartych w kompendium. I nie bać się zadawania pytań.
    Tylko ja mam dostęp do administracji Mistyki.

    Korzystając z usług różnego rodzaju uzurpatorów pod nazwa uzdrowiciele zaciągacie ich ukryte podpięcia, podłączenia czy programy, nie mówiąc o namiarach na Was jaki uzyskuje ich mocodawca, bo skądyś te moce muszą płynąć.

  5. BasiaB. pisze:

    Tutaj przenoszę odpowiedź dla Ainy na ten post:

    Nowe Aktualności

    Byłam odcięta całe popołudnie od netu, burze lub ulewy zerwały łączność.
    Tak się zaopiekowałam roślinkami w moim ogrodzie, że dziś od rana do popołudnia mieliśmy ścianę deszczu, aż w końcu sobie pomyślałam – dosyć tej ulewy i po godzinie przestało już całkiem padać, ale widać zniszczenia zostały na łączach.

    Aino – wyglada to tak jak opisałaś lecz jeszcze zwrócę uwagę na jedno.
    Otóż – to co nam robią w żaden sposób nie może zaistnieć bez naszego udziału, bowiem to my jesteśmy stwórcami i twórcami.
    I nie ma żadnych bzdurnych lusterek, o których to nawiedzone idiotki,bezmózgie zoombi cały czas mamlają jak mantrę, lecz najnormalniejsze w świecie technologie służące do wykorzystania tzw. sprzężenia zwrotnego indukowanego wg ich zamysłu.
    Działa to mniej więcej tak: pobór energii od Arya, transformacja cyfrowa wg wyznaczonego planu, a następnie powrót do Arya we wcześniej ustalony sposób.
    W tych planach jest również uwzględniony ich dostatek. To dzięki naszej energii transformowanej dla nich maja tzw. szczęście, którego Arya nie mają. Cokolwiek Arya posiadają to muszą sobie to ciężko wypracować i odsuwać kłody rzucane pod nogi.
    Jednak odsuwając i męcząc się z przeciwnościami dodatkowo wytwarzają emocje i energie, które następnie są kradzione przez transformatory i tak…zamiast coraz lepie, życie na Ziemi wygląda coraz gorzej.
    Na domiar złego ci złodzieje wytworzyli sobie tzw akumulatory czyli pojemniki-zbiorniki na kumulowanie naszej energii, na wszelki wypadek i na zapas.
    Tak wiec na dobra sprawę większość z arya działa na własna zgubę.
    Lecz to nie jest problemem samym w sobie, problemem są te urządzenia oraz sekty w tym dla nas najbardziej się liczący KK.
    Hierarchowie klechowscy wiedzą o poborze energii i dla swoich celów kradną te energię, cichaczem opróżniają zbiorniki.
    Część zbiorników jest wspólna dla każdej złowrogiej nacji, bowiem stworzyli sobie pakty, część energii jest do indywidualnej dyspozycji wg uzbierania.
    W związku z tym, że Arya coraz bardziej i skuteczniej są budzeni z letargu, a siłą rzeczy największy wpływ na nasze niszczenie ma KK ze względu na usytuowanie geopolityczne w Europie i w Polsce, to ostatnio KK zebrał nareszcie zasłużone łomoty. Wówczas zaczął kraść na swoje potrzeby energię ze wspólnoty zbiornikowej.
    To jest ta kłótnia o której wcześniej wspominałam.
    Tym samym pakt z Hebronem został zawieszony i Hebron wraz z Hebrą zostali wyautowani na pewien czas .
    Dostali ultimatum.
    Ono zobowiązuje ich do pokrycia strat i oddania z nawiązką.
    Dlatego też ruszył kolejny projekt hebroński mający na celu uzysk jak najwięcej Arya do swojej dyspozycji i ich energii.
    W związku z tym, że urządzenia kwantowe, komputery i inne bywają zawodne, na topie obecnie jest teraz jak największa ilość rzeczywistych przejęć Arya.
    To bardzo łatwe mając do dyspozycji media czyli przekazy podprogowe oraz aerozole w powietrzu, które powodują zmianę świadomości.
    Są to tzw. aerozole halucynogenne ułatwiające przejęcia. Tym samym, bez większego wysiłku mają nie tylko do dyspozycji energie wybrańców lecz i ciało, dzięki czemu bez problemu udają Arya, a co za tym idzie są nietykalni wg Prawa Arya – Prawa Boskiego Tchnienia.
    Stąd chamstwo i góralska muzyka np w Krakowie, gdzie te powłoki cielesne są do całkowitego wyautowania, bo to już w żaden sposób nie Arya tylko przebierańcy.

    Aerozole halucynogenne najlepiej są rozprowadzane tam gdzie jest wilgoć, bowiem woda to pamięć i rozpuszczalnik doskonale przenoszący właściwości wybranej substancji.
    Zalążkiem tego pomysłu są Wyspy Brytyjskie, bo to kolebka mgieł.
    Opowieści z mchu i paproci.

    Wilgotne powietrze będące obecnie sprzymierzeńcem zła mieliśmy od października do maja. Czas nijakiej, pochmurnej, burej i wilgotnej pogody wydłuża się z każdym rokiem.
    Zim nie ma, bowiem tak słonce jak i mróz osuszają powietrze.
    Lata są obecnie upalne, lecz to wynika z jeszcze innych względów oczywiście służącym złu.

    Przypomnijcie sobie swoich dziadków, szczególnie z terenów wiejskich – zabraniali wychodzić z domu wieczorami w trakcie mgły. Pisałam już o tym , teraz przypominam.
    Ludzie żyjący w zgodzie z naturą o wiele więcej wiedzą, widzą i słyszą. Nie są zindoktrynowani fałszywym polem elektromagnetycznym mieszczuchów.

  6. BasiaB. pisze:

    W SG-1 jest mnóstwo czysto fizycznych podpowiedzi dla omotanych Arya, warto z tego skorzystać, by sobie pomóc.

    • Aina pisze:

      Ok , dzięki wielkie raz jeszcze Basiu.
      Duzo pracy przede mną ale motywacja jest silna.
      Przemyślałam głębiej te spolegliwość wobec zła i przyznaje Ci racje. Ten program jest w każdym z nas i z cała pewnością jest to program nadrzędny.
      Basiu, a czy my nie moglibyśmy wykorzystać pamięci wody do naszych celów ?
      Nie mowię o celach zdrowotnych, ale o większym zasięgu. Od jakiegos czasu powraca taka myśl .

      • BasiaB. pisze:

        Każda nękana, upokarzana osoba ma w sobie ten program. Każda tzw. Matka Polka – to ten program.
        Owszem należy być dobrą matką, ale nie za wszelką cenę i nie obarczać się wszystkimi obowiązkami w domu, dzieci muszą wiedzieć i widzieć, że ich matka nie tylko jest sprzątaczką i kucharką lecz doskonałą, w miarę możliwości zadbaną kobietą. Dziewczynki stąd czerpią wzorzec, chłopaki zresztą też.

        Myśl Aino o wodzie – bardzo dobra 🙂 Pamięć wody jak najbardziej można i należy wykorzystać, lecz od razu mówię – tylko w najbliższym otoczeniu. Nie robimy tego hurtowo na całą Ziemię, bowiem tym samym pomagamy przebierańcom.

  7. El pisze:

    Witam
    Pierwszy list jest ode mnie.Dobrze,że go tutaj umieściłaś bo do celowo tak miało być tylko jak kiedyś próbowałem coś napisać to nie chciało się opublikować,dlatego skierowałem się na email.
    I dziękówa za odpowiedz,pewnie bd jeszcze nie raz do niej wracał:)
    W tej kwestii chciałem jeszcze dodać coś.Mianowicie w czasie opisanego okresu zauważałem,że w okolicach trzeciego oka odczuwałem dziwne gorąco.Nigdy nic nie ‚majstrowałem’ z czakrami i właściwie nie zbyt mnie interesował ten temat.Czasami sobie myślę,że tam siedzi jakaś zamknięta,uśpiona energia,która budzi się pod wpływem czegoś i chce się wydostać,ale nie może.Miałem ten cholerny chrzest,komunie i bierzmowanie.Mimo wrodzonego buntu wtedy nie mogłem się przeciwstawić rodzicom,ale teraz już nie mam żadnych skrupułów by im prosto w oczy mówić co na prawdę myślę o tej instytucji.
    Poznałem wiele informacji na tym blogu powiązanych z tematem czakr i próbuje to zrozumieć.
    Napisałaś tak do jednego z użytkowników:
    ‚ozyrys19pisze:
    14 Wrzesień 2014 o 21:43
    Pięknie Jolu
    Świetnie pracujesz😀
    Ta energia ,pozbądź się jej…spalaj u odsyłaj do SWCI. To podpięcia i podłączenia.
    Tak są odczuwane.
    Powinnaś być …bez żadnych mrowień i ciareczek.”

    Czy ten cytat jest również odpowiedzią na to co czułem czy jednak fale gorąca mają inne znaczenie?:))

    A tak na marginesie to kiedyś wchodziłem na tą stronę jak bywałem znudzony wszystkich innych źródeł informacji i potrzebowałem czegoś hardcorowego.Tutaj doświadczałem prawdziwiej frajdy jak bym czytał ostrą fantastykę,hehe;p
    Z czasem jednak podejście się zmieniło i gęsto analizuję już na poważnie Wasze spostrzeżenia.
    Pozdro

    • BasiaB. pisze:

      Witaj El 🙂
      Czekałeś – czekałeś …i się doczekałeś. Cieszę się, że zainteresowały Cię tematy tutaj poruszane,a właściwie ich sposób 🙂

      Nie wojuj z rodziną, bo nic nie zmienisz, natomiast zostaniesz owładnięty ich modlitwami w kościelnymi, które mogą Ci przysporzyć kłopotu.
      Pewien mój znajomy zaczął mieć problemy w swoim związku, nie dalej jak wczoraj odkryłam, iż jedną z przyczyn były modlitwy Jego rodziny za niego. Miały zupełnie odwrotne działanie, bardzo szkodliwe i niszczące tego chłopaka i Jego związek.
      Zniszczyliśmy w takim razie każde jego podpięcie ze strony Jego rodziny do niego, szczególnie te związane z matką – wielką katoliczką.

      Dziś zarówno jego Towarzyszka i On sam czuli się o wiele lepiej, a od wczorajszego wieczora relacje pomiędzy nimi ulegają z każdą godziną poprawie 🙂

      Obecnie nie nazywam energii, z którymi pracuje SWCI, ponieważ zmienił się czas, zmieniła się moja wiedza.
      Nie podaję już na Mistyce szczegółowych działań i nazw, bo to się mija z celem, ponieważ sieć połączeń działa jak wirus, co miało nieszczególnie dobre następstwa.
      Mimo, iż nie podaję już szczegółów to i tak co jakiś czas zmieniamy metody działania i słownictwo, niestety nasłuchy są wszędzie, dlatego nie należy się przyzwyczajać do schematów, należy mieć giętki umysł i wyobraźnię. Zaskakiwać nawet samego siebie, zmiany toru myślenia i działań dają bardzo dobre efekty.

      Może pamiętacie, kiedy napisałam iż łatwiej rozprawić się z działaniami i urządzeniami energetycznymi, gorzej i czasami wręcz bardzo trudno – z tymi fizycznymi ze względu na ich gęstość i wielowymiarowość.

      Tak się dzieje, jednak każde fizyczne urządzenie czy system działań poprzez fizyczne osoby ma swój energetyczny odpowiednik.

      Bardzo uważajcie na swoich znajomych mających hebrońskie korzenie.Nie każdy z nich jest ucieleśnieniem zła, ale Ci o czystej krwi hebrońskiej – z cała moją obecna wiedzą mogę przyznać, że TAK !

      Ostatnio w okolicy moich znajomych pojawiły sie takie 2 osoby. Jedna mieszaniec – po dziadku, który był w Oświęcimiu i drugi – po matce, wysoko ustawiony w swojej hierarchii.
      Ten pierwszy…trzeba uważać, ale dobry chłop, drugi….skryte ucieleśnienie zła.

    • BasiaB. pisze:

      ” Czy ten cytat jest również odpowiedzią na to co czułem czy jednak fale gorąca mają inne znaczenie?:)) ”

      Tak może być , palenisko daje bardzo odczuwalne efekty w ciele fizycznym. Normalnym Arya wypali brud, przebierańcom tez nie zrobi krzywdy, natomiast zło jest doskonale wypalane.
      Możesz czuć takie fale gorąca, co jakiś czas uruchamiamy miotacze ognia celem ablucji Arya 😀 i pewnie nie tylko my 😀

      Jednak fale gorąca mogą mieć też inny kontekst.
      Uruchamiana jest Twoja samoistna obrona przed atakami, jest Ci gorąco, ale oblewają Cię poty nie zawsze gorące, po nich następuje słabość, to są ataki, próby ataków i inne złowrogie działania.
      Jak Ci się zrobi słabo – to był atak, jeżeli zrobi Ci się potem raźniej i weselej to była ablucja 🙂

  8. BasiaB. pisze:

    C.
    Udało mi się dotrzeć do listu C. 🙂

    To prawda, że w tym czasie nasze działania były mocno skoncentrowane na chemitrailsach, ale sadzę, że nastąpiła kondensacja działań, gdyż wiem iż kilku osobom, a szczególnie jednej 😀 mocno na sercu leży dobro naszej przestrzeni i bardzo skutecznie zajmują się tą sferą działań, co jak zostało napisane…czar chemitrailsów prysł 🙂

    Jest to temat trudny. Zauważyłam bowiem, iż co najmniej przez pól roku w mojej okolicy było zero chetr. na co zwrócił uwagę nawet mój mąż, co ostatecznie przekonało go do tzw. teorii spiskowej pod kryptonimem : chemitrails. Jednak…..w trakcie działan anakondy smużenie pzrybrało wręcz niebagetelne oblicze, byłam wściekła. Nie miałam czasu na wojowanie z nimi, bowiem był to czas moich egzaminów końcowych w Fitoterapii i pisania prac zaliczeniowych. Takich kratek na niebie jak w tym czasie nie widziałam u siebie nigdy wcześniej.
    Anakonda zakończyła działanie, zakończyły sie kratki. Teraz sa bardzo nikłe i sporadyczne linie.
    Zastanawiam sie jak Maciarewicz może wydac zgodę na cos takiego, chyba że nie jest w ogóle zorientowany w temacie chemitrails, co wydaje mi sie dosyć prawdopodobne.
    Anakonda była – jak to mówią : bidnemu na ch..
    Teren został rozpracowany,armia, zasoby inwentarz jak i wszelkie dodatkowe instruktaże. To był moim zdaniem strzał w kolano, gdyż zaproszono wroga by się zapoznał szczegółowo ze wszystkim.

    Co do drzew.
    Wycinka drzew moim zdaniem nie zasila gadziorów, lecz ma inne znaczenie.
    Większość roślin, większość zwierząt, większość minerałów, cała woda i całe powietrze to potomkowie Rodu Arya.
    W związku z tym posiadają Boskie tchnienie.
    Boskie Tchnienie to specjalny zasób genetycznej informacji wraz z energią temu współtowarzyszącą.
    Boskie Tchnienie jest konieczne do intensyfikacji działań przeciw Arya, tylko w ten sposób nasi wrogowie zyskuja potencjał konwertowany na swoje potrzeby.
    Nic innego nie jest w stanie zwalić z nóg Arya jak tylko ich własny genom, po odpowiedniej konwersji skierowany przeciwko nam.

    Brak zdrowej wody, powietrza, jedzenia, i tlenu pozyskanego z drzew słuzy oprawcom, a nas zabija, to kolejna konsekwencja tych działań.
    Już kiedyś napisałam – to co im słuzy nas zabija i na odwrót.
    My jako nacja jesteśmy bardzo delikatnej konstrukcji, prawie wszystko nas niszczy.
    Nawet obecna gęstość jest dla nas za ciężka, stąd większość Arya ma tzw. okrągłe plecy, tendencję do garbienia się.

    Ta gęstość powoduje osłabienie naszych kości i mięśni genetycznie zupełnie nie przygotowanych na ta grawitacje i ciśnienie.
    Dlaczego mroczna tajemnica archeologów są wykopaliska gigantów ?
    Kim byli giganci ? dlaczego potrafili ze swoimi gabarytami żyć w tej gęstości?
    a to na pewno wówczas była ta gęstość, ciśnienie i grawitacja ?

    http://strefatajemnic.onet.pl/extra/dziwaczne-znaleziska-w-grobowcach/5fc20

  9. BasiaB. pisze:

    D.
    ” Natomiast w wodzie, ktora jest zuzywana w gospodarstwach niemieckich jest zbawienny dwutlenek chloru…”
    Dzięki za te wyjaśnienia, jednak uważam,że ten chlor, który jest używany do tzw. MMs nie jest tym o którym napisałaś.
    Czytałam już kiedyś opracowanie na temat ClO2 i zgadza się z tym co napisałaś 🙂 , jednak to co jest w buteleczkach pod nazwą MMS nie jest tym chlorem.
    Ten zbawienny chlor powinniśmy pobierać z roślin, to bardziej bezpieczna metoda.
    Poszukam roślin o większej zawartości tego właściwego chloru, a wiem że takie są ponieważ Dr. R. nam o tym mówił.

  10. BasiaB. pisze:

    E.

    Lepiej późno niż wcale – odpowiedzieć na ten ważny list. Poruszyłeś temat, który spędza mi sen z oczu.

    Temat wspólnych medytacji poruszałam wielokrotnie.

    Z własnego doświadczenia wiem, że im większa ilość osób jest zaangażowana w działania energetyczne w danym kierunku tym efekt jest lepszy, bardziej skuteczny i celny.

    Jednak – NIE ! Nie zgadzam się na wspólne medytacje, jest to wbrew logice.
    A logiczność tego kategorycznego NIE wyłuszczam prawie w każdym poście, komentarzu i artykule.
    Teraz przedstawię powody.

    Moc wytwarzania i generowania odpowiedniej do działań i ich materializacji posiadają tylko Arya.
    To Arya są stworzycielami dzięki sublimacji Boskiego Tchnienia mają moc materializacji.
    Trzeba posiadać nie lada wiedzę i praktykę, by umieć odpowiednio wytworzyć wiązkę energii, która bezpiecznie, bez kradzieży i konwersji przejdzie przez barykady i zasieki i dotrze do wyznaczonego celu.

    Temat jest bardzo długi do wytłumaczenia całego procesu, chociaż postaram się to uczynić.
    Sądzę jednak,że napisze o tym artykuł, bo tak będzie bardziej rozsądnie.

  11. Polka pisze:

    C.
    Ten film jest częściową odpowiedzią na Twoje pytania oraz godny polecenia wszystkim .http://www.cda.pl/video/570570a2
    Co do smug chemicznych, cóż… praca wre…

      • Ku nieszczesciu twojemu, pan Urban nie ocalilby cie przed upadlym aniolem chcacym posiasc twoje cialo i dusze, i nie umarl by za ciebie na krzyzu, zmartwychwstac tez by nie zmartwychwstal. Wielu samozwancow juz bylo i przeminelo, a kosciol Bozy trwa pieknie i bramy piekielne nigdy go nie przemoga To ze na fantazjach i zludnych nadziejach jestes gotowa oprzec swa wiare, by tylko sobie pogrzeszyc – dobrze jest mi znane z twoich wypowiedzi.

        • BasiaB pisze:

          Właśnie – po raz pierwszy przywróciłam ze spamu post pisany przez Boota, czyli robota. Z tego adresu IP mam codziennie co najmniej po 100 spamów w róznych językach. Moją uwagę jednak przykuła polskojęzyczna treść tego…przesłania dla mnie przez roboty ???

          „pan Urban” ? ma oznaczać URAN !

          przed chwilą napisałam:
          „rozpylili gaz usypiający z Urana,

          Ar’chiwum „Ktoś”

          No i reszta tego „przesłania” świadczy o bardzo wielkiej inwigilacji mojej skromnej osoby, przez cybernetyczno-cyfrowe technologie, a te…są w rękach ANU i ich służących.
          Akurat od kilku dni piszę o An. Upadłych…zbieżność ?! NIE !

  12. LETO pisze:

    Numer C napisałem ja.
    Mam pytanie Basiu co napędza owady .Piszę dlatego bo owadów coraz mniej czy to ma związek z coraz mniejszym poborem energii przez astral ?
    Druga sprawa zauważyłem , że w trakcie euro gdy polska gra w momentach dużo wyzwalających energię jak np gol zaczyna padać deszcz , to już drugi mecz w którym to zauważyłem czyli pobór energii z ludzi idzie przez jej absorpcje w deszczówce i zbiórkę z ziemi co o tym myślicie.

    • BasiaB pisze:

      No i masz rację Leto. Odpisuję dopiero teraz, bo albo upały, a wówczas siedzenie przy kompie to masochizm, albo ulewy, wówczas nadrabiam inne zaległości, a noce krótkie, co również nie sprzyja siedzeniu przy klawiaturze 🙂
      Po kolei :
      OWADY – tak ma związek z poborem energii. Tylko rzecz wygląda inaczej.
      Moce Arya, jak już pisałam zostały wykorzystane do konwersji. Każde moce, każdego.
      Dlaczego ?
      Ponieważ zło w czystej postaci nigdy nie miało do nas dostępu.
      No to wymyślili sobie konwersję naszej własnej mocy, by działała wg ich życzeń, posiadała ich wytyczne i programy, ale nie zmienia to faktu, że dalej jest naszą mocą, a co za tym idzie częstotliwością. I o to chodziło, bowiem tylko moc, częstotliwości czy fale Arya sa w stanie dotrzeć do nas i nam zaszkodzić, nas uszkodzić, zdziałać nam wszystkie nieszczęścia pożądane przez naszych wrogów.
      Lecz by to działało, potrzebują do tego pasożytów energetycznych czyli robaków. To jest wynikiem coraz mniejszej ilości naszych pożytecznych owadów, bowiem robale energetyczne pobierają ich moce.

      Kończę, bo u nas ulewa i okropna burza, zaraz zerwie mi połączenie z prądem i mój post pójdzie się paść. Będę pisać krótkimi tekstami.

    • BasiaB pisze:

      Tak więc pobierane są nasze pożyteczne owady, wkładane są do specjalnego inkubatora, którymi są potężne jaja-kokony, tam przechodzą pierwszą fazę transformacji, a następnie są umieszczane w podziemnych energetyczno-fizycznych tunelach. Następnie w odpowiednim procesie konwersji następuje ich zmiana – zamiana na robale/pasożyty, które nam bardzo szkodzą, ponieważ jak napisałam wcześniej tylko nasza energia może nam zaszkodzić, a że jest o odmiennym działaniu ? to zupełnie nie przeszkadza jej w dotarciu do nas i niszczeniu Arya.

    • BasiaB pisze:

      Co do Euro – pisałam już wcześniej,że te „igrzyska” to uczta energetyczna dla zła w najczystszej postaci.
      Nie zwróciłam uwagi na powiązanie goli z deszczem, bo nie oglądałam Euro. Ale wcale nie jestem zdziwiona tym aspektem.
      Po pierwsze – to potężna fala energii, złapana w pułapkę tam następnie została przekonwertowana, by np. w postaci deszczu dostać się do nas z powrotem.
      Po drugie – już wiele razy pisałam o wodzie. Woda ma pamięć, przy obecnych upałach każdy czeka na deszcz jak kania dżdżu, wiec nie tylko ludzie chcą tego deszczu, a wręcz go błogosławią.
      Błogosławią najczarniejsze informacje jakie zostały w niej zakodowane podczas konwersji.

      Przed nami ŚDM – przewidywane są upały, w „prognozach” przewidywano przymrozki, te ostatnie poszły się paść, ale upały zwrotnikowe jeszcze nie. Tak więc kolejne igrzyska energetyczne posłużą antychrystowi, którego pierwszym kapłanem jest Franek I i uczta energetyczna dla obcych, dla wrogów Arya zacznie się od początku.

  13. BasiaB pisze:

    F.
    Nareszcie dotarłam do kolejnego listu.Będzie mi łatwiej odpisywać, kiedy przytoczę najważniejszą część, by nie przewijać całej strony.

    ” Chce sie Oczyscic,bo czuje,ze jestem osaczona przez wstretne byty,ktory ograniczaja moja Swiadomosc i Dzialanie. Mam jednak problem ze zrozumieniem pieczetowania czakr i zabezpieczania sie na koniec Oczyszczania. Jak mam to zrobic? Dotykac kazdej czakry i wizualizowac,ze sie zamykaja czy po prostu wyobrazac sobie jak sie zamykaja? Naprawde mam z tym problem ,a nie chce popelnic bledow i sprowadzic na siebie jakichs dodatkowych zlych bytow. Bardzo prosze o podpowiedz ? ”

    Nie jesteś odosobniona w swoich pytaniach 🙂
    Nie jestem w stanie dać Ci bardzo szczegółowej instrukcji, bowiem poprzez liczne działania wroga fizycznego i tzw. wirtualnego czy eterycznego, każda moja dokładna wskazówka, natychmiast po napisaniu jej tutaj przestaje spełniać swoja rolę. Nawet w moich działaniach muszę co najmniej raz na 2 – 3 tygodnie zmieniać swoje ustawienia, słowa czy reguły bowiem mimo dosyć solidnych zasieków jakie tworzę, po prostu się dezaktualizują poprzez wrogie działania.

    Powiem tak – każdy jest osaczony, paskudnie i bardzo. Jeden to czuje mocniej jak Ty, inny wcale, bo albo jest w szponach jakiejś sekty czy religii i jest zabetonowany, albo już niewiele go jest w samym sobie.

    Z czakrami jest wielki problem.
    Od zawsze pseudoduchowe strony nakazują otwieranie czakr i wkładanie weń latarni o określonych kolorach. Jak już pisałam każdy kolor spełnia określona funkcję, każdy kolor to odpowiednia długość fal, a co za tym idzie to dźwięk.
    W ten sposób kretyni dają wytyczne wrogowi pokazując w którym miejscu jest i w którym miejscu znajduje się odpowiedni zamek, zapraszając tym samym wroga do środka, do siebie, a potem płacz i zgrzytanie zębów. Ale to już wiesz.

    Najbardziej proste oczyszczanie czyli po staropolsku ablucja, to wyobrażenie sobie każdej czakry i spalenie żywcem wszystkiego co się tam znajduje. Tak po prostu ogniami czyli POL- anami Arya.
    Krzywdy sobie nie zrobisz, wręcz odwrotnie zrobi Ci się ciepło, odczujesz przypływ miłego gorąca, a to będzie oznaczać, ze idziesz w dobrym kierunku.
    Następnie, powinnaś już czuć, że dana czakra jest na błysk, kiedy to poczujesz…nie pieczętuj jej niczym, bo Ci taka czakra w takim kształcie w jakim jest obecnie, nie jest Ci do niczego potrzebna.
    Na razie z nia zaczekaj. Możesz ja na pewien moment zamknąc swoim kluczem, który masz w sobie, wyobraź sobie taka energie klucza, chociażby faktycznie w kształcie klucza czy innej kuli perlistej i zamknij.
    I tak robisz po kolei z kazdą czakrą.
    Kiedy juz każdą z 7 czakr wyczyścisz, wówczas połacz te czakry jedną długą taśmą. Zrób tak z przodu i z tyłu.
    Kiedy juz zobaczysz,że masz z przodu taśmę do której sa przyczepione wielkie pinezki, a są nimi te czakry, wówczas wyrwij cała ta taśmę , jedną i drugą – z przodu i z tyłu. Rzuć je np. do góry i np. miotaczem ognia dokładnie spal.

    To nie jest trudne, tylko należy uruchomić wyobraźnię. W związku z tym, że kobiety raczej mało się znają na broni i walce, dlatego polecam oglądanie chociażby SG-1 bo tam jest pokazane jak to działa i jak wygląda. na dodatek jest mnóstwo cennych wskazówek.

    Przed przystąpieniem do pracy dobrze byłoby zniszczyć, zutylizować, spalić każdą Twoją konwersję, byś zamiast np. palić śmieci, nie zamroziła ich na stałe w sobie. Potem nalezy utworzyć chociażby skuteczne, mocne i silne pole siłowe, by nikt w czasie Twoich działań, nie dostał się do Ciebie w trakcie tych procesów.
    Po zakończonych działaniach wzmocnij swoje flanki czyli przestrzenie kolejnymi zasiekami, tez moze być pole siłowe lub coś innego co Ci przyjdzie do głowy.
    Jak działa pole siłowe i jak wygląda tez jest w SG-1.

    I to jest podpowiedź dla każdego kto zechce się chronić. Musicie ruszyć wyobraźnie z posad niemocy powstałej jako konsekwencja tłoczenia nam Arya do świadomości, że wybujała wyobraźnia to defekt psychiczny.

    • dakota pisze:

      Dzięki za pomoc – mam taka uwagę

      kiedy to czytałam to wydawało mi się, miałam takie odczucie ze jednak tym sposobem można sobie jakby „przypiec” zniszczyć te delikatne struktury czakr które potem nie będą już spełniać swojej roli- tzn ne wpuszcza do nas już nic dobrego nie tylko złego

      no i w sumie ważniejsze- to wypalenie na powierzchni wydaje mi się no takie właśnie- powierzchowne
      odniosłam wrażenie ze można to zrobić inaczej żeby nie palić jakby powierzchni czakr nie uszkadzać ciała, wyprowadzić złą energie i spalić ja poza sobą a potem się zamknąć

      co o tym myślisz- można po swojemu?
      no i te pinezki- dobre 🙂 mogłabyś napisać po co bo to ciekawe i tylko czy nie zostaną rany?

      • BasiaB pisze:

        ” nie wpuszcza do nas już nic dobrego nie tylko złego”
        Dobro masz mieć w sobie, nie musisz nic wpuszczać. Uaktywnij je w sobie po wypaleniu dziadostwa.
        A Twoje przeświadczenie, jest fałszywym przyzwyczajeniem do fałszywego wzorca.
        Nie uszkodzisz swojego ciała. Poza tym – napisałam Ci że moje słowa to wskazówki, a każdy musi je sobie sam zastosować po swojemu.
        Nie zostaną rany, ogień nie tylko niszczy, ogień naprawia dzięki swoim dźwiękom i strukturom

        • dakota pisze:

          A po co w ogóle są potrzebne te czakry, zostały stworzone czy nabyte jak Ty to widzisz?
          bo ja mam takie wrażenie ze to delikatne wrażliwe punkty wymiany energii;
          oczywiscie pisząc o uszkodzeniach nie mam na myśli fizycznych ran
          i oczywiscie nie atakuje Cie i Twoich metod, bo jestem zielona- po prostu pisze o odczuciach, zawsze miałam wysoko rozwiniętą empatie i intuicje to tyle;
          a dobro w sobie- to jasne, tylko mam wrażenie ze są i dobrzy pomocnicy a jak tak wypale te czakry to ich energia już mi nie pomoże
          może głupio gadam, nie twierdze że nie 🙂

        • BasiaB pisze:

          Czakry w takiej postaci są do niczego nie potrzebne, bo sa konwersjami tych właściwych. Te należy wywalić, one są nałożone na te prawdziwe. Dlatego napisałam – taśma z przodu i z tyłu z pinezkami to konwersje czakr, a środek zostaje wówczas uwolniony w czystej postaci pierwowzoru. Masz dobre odczucia, Tylko jest jeden problem. Empatia to nas już wiele razy zgubiła. Panuj nad tymi uczuciami, bo to rozdawnictwo energetyczne. Owszem, ale nie na zasadzie miłosierdzia, lecz dostrzegania ukrytych, a jakże ważnych różnic.

  14. dakota pisze:

    Empatia to nas już wiele razy zgubiła. Panuj nad tymi uczuciami, bo to rozdawnictwo energetyczne. Owszem, ale nie na zasadzie miłosierdzia, lecz dostrzegania ukrytych, a jakże ważnych różnic.<
    Amen 🙂
    Przepraszam ze męczę -A te pierwotne czakry? do czego maja służyć? zamknąć je bo?

  15. BasiaB pisze:

    G.
    ” Zima karmie ptaki . Wiem ile ziarna im kupuje na zimę . Otóż w tym roku ziarno prawie wcale „nie idzie”. Nie ma ptaków , a raczej jest ich bardzo mało . Inni tez to zauważyli . A wiosna był okres ze znajdowałam martwe ptaki na trawniku , ok 10szt .
    I ryby -tu sa jeziora pełne ryb . Ale ostatniego lata nikt prawie nic nie złapał , jakby ryby znikły.”

    Moim zdaniem, bardzo duży wpływ na depopulację ptaków mają niszczycielskie fale dźwiękowe wydawane przez znane nam urządzenia. Jednak w obliczu informacji, które spłynęły do nas w ostatnich dniach, wraz ze zjawiskiem – znalezienia martwego, zmumifikowanego ptaka w mojej bardzo niedostępnej piwnicy oraz pobocznymi zjawiskami, które się nasiliły w moim ogrodzie, mogę stwierdzić, iż główną przyczyną „zaniku” ptaków jest materializacja gadziorów inaczej mówiąc jaszczurów.

    Pisałam kiedyś o Smokach Arya. Zobaczyłam jak wyglądają, pisałam o naszej wielkiej wzajemnej pomocy. Zobaczyłam też jak wyglądały Smoki Arya – sa bardzo podobne do wielkich ptaków, z białym pięknym opierzeniem.
    Ptaki, które obecnie znamy na Ziemi to genetyczne odpowiedniki Smoków Arya, to następcy.
    Smoki Arya, były doskonale przygotowane na niszczenie gadziorów, to był ich naturalny i bardzo skuteczny wróg.
    Odpowiednimi dźwiękami porozumiewały się i tak czynią do tej pory – tworząc ostrzeżenia, zwarcie szyków bojowych lub ucieczki.Z tego powodu PTAKI są tępione na wszelkie możliwe sposoby.

    Kiedy 2 lata temu opisywałam walkę z gadziorami, mówiłam o wizjach wielkich ryb wyciąganych z ludzi i spod ziemi, które na wszelkie sposoby były podłączone do osób, którym pomagałam, różnego rodzaju linami, więzami, światłowodami itd.
    Te ryby miały czasami tak potężne rozmiary, że …Ziemia wydawała się malutka.
    Należy pamiętać, że to co się obecnie dzieje, tak jak wspominał MS, i nasi dukający panowie z filmiku umieszczonego na „Wieściach” to najdłuższa chyba na świecie wojna pomiedzy Gadami i SSakami.
    Ale wracajac do pytania; dlaczego nie ma ryb ?
    Zaczęły sie przeistaczać w formy materialne, okazały się być potrzebne celem zasilenia dziczy czyli potworów genetycznych.
    Natomiast te potrzebne i przyjazne ludziom, służą obecnie za gadzi pokarm. wbrew pozorom część ryb ma rodowód Arya.

    • BasiaB pisze:

      ” Ja orientuje sie w większości zagadnień i problemów tu , na Ziemi .
      Nigdy nie wychodziłam z ciała .
      Stawiam pierwsze kroki stosując kompendium .
      Pisze o tym zebys wiedziała i oceniła czy moge pomoc .
      Mam dobre intencje i chce pomoc . Jesli tylko potrafię .
      Zapewne będę potrzebowała wskazówek i pomocy .”

      Możesz pomóc jak najbardziej, tylko najpierw zawalcz o siebie. Jesteś zbyt tym wszystkim przytłoczona, nie rozdrabniaj się tylko scalaj 🙂
      Bardzo dobrze, że nie wychodzisz z ciała !
      Nawet nie próbuj.
      Postaraj się coś zrobić z głową, tam masz okropny kokon.

      Szwecja – Norwegia – Finlandia – od tych krajów rozpoczęto inwigilacje Europy. Od tych, ponieważ koniecznie musieli zacząć od walecznych Wikingów. Pokazać poprze ich pole morfogenetyczne, ze nikt im nie podskoczy. To co było prawem natury Skandynawów, obrócono przeciwko nim. Piękne, posągowe Szwedki, czy Norweżki są codziennie poddawane gwałtom i rozbojom ( telegonia). Naprawdę nie rozumiem intencji tamtych rządów, jak można doprowadzić do zniszczenia własnego społeczeństwa, które im zaufało.

      • Aina pisze:

        Dziękuje Basiu za pomoc . Wiem ze cos mam i dokładnie wiem kiedy mi to ” zainstalowali ” . Wstalam rano i wiedziałam ze cos jest nie tak . Czułam fizycznie smak i zapach tego gwna i az mną wstrząsnęło jak po wyjściu od dentysty . Obrzydliwe . Tylko nie wiem co jest w tym kokonie i jak sie tego pozbyć . Myślałam ze to moze jakies czipy bo czułam tez ucisk miedzy oczami . Tak jakby ktos zapuscil obrzydliwe krople do nosa ktore poszły wysoko .
        Moja wrażliwość , intuicja i odczuwanie sercem zostały przytłumione . Czuje je ale jakby słabiej i wcale mi sie to nie podoba . Przejąć sie nie dam – to pewne .
        Jak sie pozbyć tego gwna Basiu ?

        Basiu , Szwedzi i Norwegowie sa bardzo zaprogramowani . Masz racje ze najpierw wzięli sie za nich . Teraz sa potulnymi barankami ktorymi mozna sterować bez problemow . Pewnie ze sa wyjątki , ale to tylko wyjątki .
        Z Finani nie idzie im tak gładko . Oni potrafią powiedzieć nie .

        • BasiaB. pisze:

          Bardzo mi żal Szwedów i Norwegów, bo to odłam walecznych Słowian. Teraz wyprodukowano zoombi w słowiańskiej postaci.Wielka szkoda.

          Te kokony ma już prawie każdy. Dodatkowo z zewnątrz zostały załozone plazmy. Ludzie sa w środku jaja z plazmy założonego przez Ori. Pisałam rano. Teraz każda z ras prześciga się w wytworzeniu takich stygmatów, które dadzą im niepodzielne panowanie nad Arya.

          Kokon, jego każdą siec połączeń, oraz kolejne modyfikacje – palisz wirami ognia, niszczysz z laserowymi maczetami, odpalasz generatory zmiennej częstotliwości i inne niszczycielskie wynalazki np. podpowiedziane przez wyobraźnię czy jakiś film SF.
          zawsze pamiętaj po dokonaniu rezaty doprowadzić przestrzeń do ładu, niech to się gdzieś tam nie plącze. Sobie wyreguluj swoje prądy – rezonans, polaryzację, częstotliwość i biegunowość. Cały czas nam to odwracają, bowiem tylko wtedy mają do nas dostęp.Wymyśl sobie urządzenie, które zniszczy ich konwersje Twoich prądów.

        • Aina pisze:

          Basiu , bardzo Ci dziękuje za pomoc . Ciekawi mnie dlaczego ja to odczułam fizycznie .
          Ze zniszczeniem nie powinnam miec większych problemow ale jak wyregulować swoje prądy ?
          Będę wdzięczna za podpowiedz .

          Ciekawostka jesli chodzi o Szwedow . Chyba trzy lata temu w jakimś instytucie na południu Szw dobrowolnie zaczipowalo sie 400 osob . Chętnych było wiecej ale musieli poczekać bo czipów zabrakło .

        • BasiaB. pisze:

          Aino – nie dam podpowiedzi jak to zrobić. Jak popatrzysz to usłyszysz, będziesz wiedziała 🙂
          Czyta nas mnóstwo, zbyt wielu świadomych, wyedukowanych szpionów. I co Ci później po moich wskazówkach ? 🙂

        • Polka pisze:

          Aino ja Tobie pomogłam. Nie napisze jak. Ochraniaj się i wzmacniaj na różne sposoby. Korzystaj z możliwości brzozy. Ona ma wielką moc.

  16. BasiaB pisze:

    H. nie pamiętam, bym tam robiła jakieś porządki, ale całkiem możliwe. Natomiast – jak kiedyś pisałam, żadne deja vu nie istnieje, tylko są to sekundowe przeniesienia w czasie i w przestrzeni. Mogłaś tego doświadczyć,
    Ale to wcale nie oznacza, że jest to dla nas dobre.
    Będzie dobre, tylko wówczas, kiedy sami tego dokonamy, jeżeli ktoś nam manipuluje czasem i przestrzenią to na pewno by nam zaszkodzić. Przyjaciół to my tu nie mamy.

    • Aina pisze:

      Polka , dziękuje Ci z całego serca .
      Zapewne czujesz to :-).
      Tobie Basiu rownież dziękuje z całego serca .
      Wiem o brzozie i mam je dookoła domu . Jeszcze raz Wam dziękuje .
      Zapomniałam ze mamy szpionow .

  17. BasiaB pisze:

    I. Bardzo poważna sprawa, list napisany dosyć dawno, ale tak, miałaś bardzo dobre odczucia. Wrzucili Cie w inny RSR, tam uwięzili, byś nie mieszała, masz spore możliwości, na dodatek porobiono Ci konwersje i odwrotności na każde Twoje działanie. Jeżeli czytasz Mistykę, koniecznie
    się tutaj odezwij.

  18. BasiaB pisze:

    Kolejna informacja :
    ” Przy okazji : jesli chcesz to wejdź na porozmawiajmy tv
    i zobacz co TAM sie dzieje .
    Przekaz światła dla dzieci uwięzionych w podziemiach Watykanu .
    …” Dajmy wewnętrzną zgodę i akceptację, aby działo się to co ma się dziać w zgodzie z Najwyższym Dobrem wszystkich zaangażowanych w to wydarzenie osób.
    Dobro i zło nie istnieją, a wydarzenia które wydają się nam być złe i straszne często wyzwalają w dalszej konsekwencji po stokroć więcej dobra.”

    Wiec mamy dać wewnętrzna zgodę i akceptacje na satanistyczne rytuały na dzieciach co sie równa współudziałowi w tych rytuałach.
    I od kiedy to ekstremalne zło moze wydać owoce w postaci dobra ?
    I gdzie i do kogo zostanie przekierowana ta energia ?
    Co za przewrotność zeby użyć dzieci ściągnięcia energii , co za manipulacja .

    Zreszta zobacz sama .”

    Ludzie są tak durni, że brak mi już słów.
    O dzieciach więzionych w celach rytualnych w podziemiach Watykanu pisaliśmy juz ze 2 lata temu.
    Takiej herezji jak ten apel to dawno nie spotkałam ! Co za debile i infantylni kretyni zabierają się za działania energetyczne. To woła o pomstę !

    Jaką zgodę ? Czy temu kto napisał ten apel już całkiem rozum odebrało ?!
    Co będzie się działo w zgodzie z Najwyższym Dobrem, jak to tzw. ND to ściema i konwersja każdego działania i tworzenia ?!
    Tylko debil mógł wymyślić, że dobro i zło nie istnieje. Istnieje i szczególnie zło ma się bardzo dobrze, wystarczy popatrzeć na Franka I.
    Poza tym juz w tych 2 zdaniach mamy do czynienia z oxymoronem. Wzajemnie sie wykluczają. Jeżeli istnieje Najwyższe Dobro , to w następnym zdaniu ono nie istnieje – to akurat prawda ( za to zło jak najbardziej ! )
    ” a wydarzenia które wydają się nam być złe i straszne często wyzwalają w dalszej konsekwencji po stokroć więcej dobra.” – NIE WYZWALAJĄ, I NIGDY NIE WYZWALAŁY !
    Ten cały apel to nawoływanie do bestialstwa wobec tych dzieci.
    Tak – ludzie ludziom zgotowali ten los z braku mózgu i serca !

    Tak dokładnie – mamy wydać zgodę na rytuały satanistyczne – bardzo dobre podsumowanie !
    Tak jest z każdym takim apelem i wspólnymi medytacjami, temu właśnie służą.

    Dzisiaj, robiąc kolejny dzień przetwory, słuchałam radia, dzięki czemu wiedziałam co papieżyna mówi. Łacha drze z katolików w każdym słowie, a naiwni, oj naiwni prawie mdleją z tego powodu.
    Dostał dziś symboliczny klucz do Krakowa.- czakra wawelska ! Dostał glejt na intronizacje fałszywego boga.
    Rewelacja, tylko mało kto wie, że ten klucz już został ofiarowany jego mocodawcom, tym samym Kraków wchodzi pod kuratelę UMMA, bo tak usłyszałam.
    ” Każdy z nas jest Jezusem , dźwigając swój krzyż nieszczęść. ” Już to gnida przypieczętowała , a kim jest Jezus pisałam 2 lata temu, nie pamiętam tytułu – wyszukiwarka: Je suis !

    Macharskiemu zabrał klucz do podziemi.
    Dzieci w szpitalu uniwersyteckim oddał głaskając po główkach demonom na pożarcie.
    Droga krzyżowa – chyba nie muszę tłumaczyć jego łzawych opowieści.
    Zamyślenie i skupienie w Oświęcimiu – przeczytajcie jego wypowiedź tam, bo nie potrafię dokładnie zacytować; skorzystał z tej energii, by ja inkarnować !
    Jak spiker w radiu czytał co gnojek tam powiedział, myślałam że się wścieknę.
    Pamiętajcie, jak odszukacie te jego wypowiedzi, czytajcie wszystko na opak !

    Jest doskonale zabezpieczony, wszystko mu służy. Ma osłony korzystając z mocy każdej rasy.
    Służy mu dobro, służy mu zło.

  19. BasiaB pisze:

    ” Dziękuję za ostatnie informacje na Mistyce, czytam na bieżąco. Mam gorącą prośbę: czy miałabyś możliwość podać w komentarzu na stronie kilka wskazówek dla mieszkańców Krakowa w związku ŚDM? Np. czy mieszkańcy, którzy nie będą uczestniczyć w tym i pozostaną w domach będą bezpieczni? Czy może lepiej wyjechać z miasta? Myślę, że wielu osobom takie informacje się przydadzą.”

    Żałuję, że dopiero dziś odpowiadam, kiedy ŚDM już dobiega końca, ale …lepiej było wyjechać. A jak nie to siedzieć w domu.
    Myślę i wiem,że sporo osób, które wie w czym rzecz, pomagają przy tych ŚDM.
    W każdym razie praca wre, bomby nie wybuchły, a przygotowania do tego zamiaru, łaskawy los 🙂 dzięki odpowiednim służbom zostały zniweczone, co enigmatycznie podano w TV.

  20. BasiaB pisze:

    http://www.fronda.pl/a/niezwykle-narodziny-pod-jasna-gora-ktore-poblogoslawil-papiez,76018.html
    Te dzieci – już zostały sprofanowane przez Franka, to ofiary. Wiem coś o tym, bo w tym dniu w mojej rodzinie, która mieszka w Częstochowie urodziło się dziecko. To był horror – co zobaczyliśmy, lecząc to dziecko ! Do tego stopnia, że sami też poważnie oberwaliśmy.

  21. BasiaB pisze:

    http://wpolityce.pl/kosciol/302712-franciszek-znow-w-oknie-podsumowanie-dnia-okrucienstwo-nie-skonczylo-sie-w-auschwitz-takze-dzis-torturuje-sie-ludzi

    ” Papież wyszedł do młodych i z okna podsumował dzień, który był poświęcony kontemplacji cierpienia.”
    Kontemplacji cierpienia !
    Boże mój Boże gdzie jesteś ? Czemu nie grzmisz !

  22. El pisze:

    Moja mama przyjęła 2 francuski na ten okres.Mieszkam w Krakowie,więc miałem okazje sobie poobserwować na żywo różne kultury,szukam w ludziach głębszej świadomości i tu coraz bardziej się skłaniam,że wielu to są po prostu roboty,jest pustka.W prawdziwych Polakach widać iskrę,ale jest ich też mało.
    Wynajmowaliśmy pokój dziewczynie urodzonej w Polsce,ale kilkanascie lat spędziła w niemczech – powiedziała,że woli tam żyć a my powinniśmy przyjmować arabusow…i dobrze,niech spada do szkopów i najlepiej niech nie wraca tu więcej.
    A wiecie,że wolontariusze na tej imprezie musieli płacić kosciolowi za to,żeby w ogóle nimi zostać:D? Kpina…
    Nakazywali aby Ci co przyjmowali młodzież do domów nalepiali na drzwiach to logo,tego już nie mogłem znieść,zerwałem to i spaliłem…
    Ale całkiem ciekawa była reakcja Krakowian bo chyba z połowa albo więcej wyjechała:)

    • BasiaB pisze:

      Ciekawe informacje nam tutaj napisałeś El 🙂
      Masz dobry instynkt, trafnie to oceniłeś. Tak-potwierdzam – kto mógł ten się na ten czas ewakuował z Krakowa 🙂

    • BasiaB pisze:

      To nalepianie kojarzy mi się z gwiazdami Dawida, które musiały być naklejone na drzwi żydów i musieli je nosić na opaskach w czasie IIWŚ. O ile pamiętam – kiedy miał się urodzić Jezus, to każdy dom też był znaczony. To takie piętno….
      Dobrze, że to zerwałeś i zniszczyłeś .

  23. Wojwit pisze:

    Basiu, pozdrawiam Ciebie i sympatyków mistyki. Czytam w miarę na bieżąco, ale pisanie jakoś mi na ten czas odeszło. Proszę Cię o kontakt. Masz mój e-mail.

  24. Andrzej pisze:

    Cześć wow dziś wstałem bardzo wcześnie rano i słucham Bacha i Chopina buszując po strokach i znalazła mnie taka strona Mistyka czytam wow są ludzie inni jako i ja dziwak myśleniowo-poglądowy mam radość nie jestem osamotniony chociaż samotnikiem w kwestii poszukiwań byłem zawsze
    Serdeczne pozdrawiam Andrzej

    • BasiaB pisze:

      Ta muzyka, fale dźwiękowe Arya przyprowadziły Cię do nas, a nas…jest całkiem sporo 🙂
      Cieszę się i witam Andrzeju 🙂
      Pozdrawiam ❤

      • Andrzej Bakota pisze:

        wow poważnie , ok więc jak cieszycie się z mojej tu obecności więc moja radość większa i wznioślejsza .
        ps. Jak miło cudownego miłego dnia życzę wszystkim .

        • BasiaB pisze:

          Każdy Arya jest tu mile widziany. Tym bardziej że każdy potrzebuje pomocy.,a sam fakt przypłynięcia do nas świadczy o budzeniu z letargu. Przeczytaj na tej stronie – Sen Chaszuma i 2 części – Letarg u.
          Piszę z telefonu, bo bóg zagrzmiał, spuścił na moją okolicę gradobicie wielkości kurzych jaj. Teraz leje, jest ciemno i zimno.
          Tylko czyj bóg? Hebron przeciwko Jaszczurom ? Tak to widzę.Później opiszę dlaczego tak uważam.

        • BasiaB pisze:

          Dla Ciebie Andrzeju 💗 od nas 💞

  25. El pisze:

    Chyba ze względu,że czytałem mistykę,ale właśnie miałem dzisiaj serie mocnych snów.W jednym z nich odkryłem więzione dzieci pod kościołem na moim osiedlu.Okrutne było co z nimi robili,zdołałem jakoś uciec i powiadomić policje.A na końcu zebrałem chłopaków i wpadliśmy do świątyni i z buta wyważaliśmy każde zamknięte drzwi a za nimi odkrywaliśmy kolejne ślady zbrodni.To tak nawiązując do watykańskich podziemi.

  26. Andrzej Bakota pisze:

    Powiem tak i chcę żeby było krótko ale!!!! treściwie .
    Wróciłem z lasu (mojego cudownego miejsca gdzie pozbywam(codziennie) się tego co jest obce mojemu wew istnieniu ) tam śpiewam spontanicznie z radością i wdzięcznością , tam rozglądam się na wszystko do koła powtarzając Jestem ,,,kim jetem lub Jam jest -identyfikując się ze wszystkim co mnie otacza i proszę o napełnienie każdej cząsteczki mojego ciała (ciał ) cudownym światłem i Ojca -Matkę (Matkę- Ojca)cudowną miłością .
    Wykonuje wszystko (modlitwę) spontanicznie od tak od serca ,po czym wracam i czuje się przecudownie i wszystko jest i będzie cudowne.
    Ps. Jeśli są jakieś pytania do mnie bardzo chętnie odpowiem (jeśli będę czuł znał odpowiedź)
    Myśli , słowa i uczynki.

    One zawsze kierowane są do BOGA-i jest to tylko
    akceptacja wszystkiego co nas spotyka w życiu ,bez względu na
    zajścia jakie miały miejsce ,pytasz dlaczego ,odpowiem -bo wszystko dzieje
    się z „miłości” jak widzisz nie pojętej ,myślisz szybko śmierć z
    miłości? ,tak bo to jest opuszczenie duszy z ciała ,z ciała jako jej świątyni i pojazdu który umożliwia bycie jej tu ,Dusza musi powrócić do NIEGO,a żeby wracać musi się wyswobodzić z całej otoczki cielesnej ,czyli wyzwolenie od pragnień materii i odrodzenie ,pytasz jakie i gdzie ,odpowiem ,wszystko zależy tylko od Ciebie czy powrócisz na dalszą naukę czy już teraz osiągniesz wyzwolenie(rezurekcje) , a nauka ta to doświadczanie ,bo po to tu Jesteś w tym Świecie materii i ducha żeby doświadczać wszystkiego co masz zaplanowane na ten okres bycia tu i teraz.
    ps. I nie myśl sobie że jest ktoś kto zrobi coś za Ciebie ,tylko TY sam
    możesz to osiągnąć codzienną pracą nad sobą.
    Nie sądzisz chyba że można sobie to kupić lub kogoś przekupić ,nie!!!
    to nie jest Ziemski system stworzony przez człowieka.
    Nie sądzisz że uda Ci się uciec ,nie nie nie,powrócisz i jeszcze raz
    będziesz dostawał szanse tak długo aż zakiełkuje ziarno zrozumienia świadomości kim jesteś , jaki jest cel tej podróży i kim jest ON.

    Świat jest doskonałym dziełem BOGA , w jego całej niedoskonałości.

    Kochaj całym sercem -nigdy nawet nie myśl i nie wypowiadaj słów że
    nie jesteś godzien BOŻEJ miłości ponieważ sam nią Jesteś i wszyscy są nią.

    Kochaj bezwarunkowo-każdy jest miłością i powstał z miłości.

    Miłujcie się -pytasz co to oznacza ,kochaj Siebie odpowiedz prosta ,bo
    niesiesz w Sobie BOSKĄ cząsteczkę ,a ona jest jak nasionko im bardziej
    kochana tym szybciej zacznie kwitnąć.

    Miłujcie się nawzajem- w jedności siła i moc nie pojęta wzajemnego
    oddziaływania mocą miłości , cóż jest piękniejszego jak kochać i
    być kochanym.

    Miłuj bliźniego swego ,jak siebie samego-ponieważ jesteśmy jednością,
    nie jesteśmy rozdzieleni lub oddzieleni .

    Nie czyń Drugiemu, co Tobie niemiłe-wszystko jest Tobą ranisz tylko
    siebie a poprzez Siebie JEGO.

    Doceniaj i wspieraj siebie i innych-każdy czyni tak jak pozwala mu jego DUSZA.

    Słuchaj ze zrozumieniem-odbieraj uważnie wszystkie sygnały które otrzymujesz głosem wewnętrznym ,spotkaniem na ulicy ,obrazem przemykającym w myśli ,spotkanym człowiekiem itp. to są informacje dawane Tobie tylko je zauważ .

    Nie pożądaj cudzego-każdy ma to co w swojej podróży przez życie ma doświadczyć (pamiętaj) .

    Pracuj uczciwie i twórczo-w zgodnie ze swoją duszą.

    Nie zazdrość-otrzymujesz wszystko co najlepsze dla Ciebie.

    Przebaczaj innym i sobie-unikniesz cierpienia DUSZY i ciała ,uwolnisz
    się od blokad ,obciążeń i pasożytów ,które Ciebie osłabiają .

    Kieruj myśli i słowa tylko do BOGA -a najlepiej przez jedynego łącznika jakim jest DUSZA.

    Akceptuj i ufaj innym-każdy jest taki jak powinien tu być ponieważ każdy przychodzi tu ze swoim planem doświadczana pozwól każdemu na spełnienie czy wypełnienie zadania.

    Nie oceniaj ,trudna sztuka ale akceptuj ,pytasz jak , czemu ,bo wszystko
    pochodzi od NIEGO- a jak osadzasz to osądzasz tylko Jego bo nic tu i teraz nie dzieje się bez JEGO planu, plany który Sam utworzyłeś dla Siebie chociaż możesz tego nie pamiętać , nie zobaczyć ,bo to jest plan całości a Ty widzisz tylko malutki fragment wszechrzeczy- Bądź Sprawiedliwym dla Siebie i innych.

    Bądź szczery w myślach, słowach i uczynkach-kieruj się sercem.

    Szukaj tego, co łączy dając radość i szczęście-szukaj pokoju.

    Dziękuj za wszystko, co otrzymujesz-bo to są dary dane z miłości
    czystej bez interesownej.

    Bądź wdzięczny temu, w kogo wierzysz-ufność miej zawsze w Jego
    działania bez oceny „dobry” „zły”,wszystko jest takie jakie powinno być .

    Nigdy nie zostałaś oddzielona(y) od BOGA jesteś otoczona(y) przenikasz JEGO dzieło -nazywane Wszechświatem.

    Ja jestem doskonałym dziełem BOGA ,w swojej całej niedoskonałości.

  27. Andrzej Bakota pisze:

    Dzięki .
    ps. jak tu wstawia się pyszczki??

  28. BasiaB. pisze:

    Nie umiem znaleźć gdzie pytałam o programy komputerowe. A to ważna odpowiedź i podpowiedź. Przyda się do pracy, dostałam na Pocztę Mistyki :

    Witaj Basiu,
    Podpytałam chłopaka-informatyka i opowiedział mi nieco o programach.

    Programy dzielimy na:
    – analogowe (to tak teoretycznie bo program komputerowy nie może być analogowy)
    – cyfrowe: binarne (dwójkowe) albo heksadecymalne (szesnastkowe) albo oktalne (ósemkowe) albo kwaternarne (czwórkowe, ale nie stosuje się w komputerach obecnie, jest to czysto matematyczne pojęcie, służy do zapisu liczb)

    1 bit to jest najmniejsza porcja informacji, czyli 0 lub 1. 8 bitów to bajt.

    Program może być napisany w różnych językach programowania, jest ciągiem instrukcji, która jest wyrażona w języku zrozumiałym dla maszyny lub jest interpretowana przez inny program.
    Słowo maszynowe (podstawowa porcja informacji, którą przetwarza system, np procesor) ma najczęściej 2 bajty.

    Program można podzielić na 2 części:
    – obszar kodu (rozkazy, które sterują procesorem)
    – obszar danych (dane wykorzystywane i przetwarzane przez program)

    Poza tym programy możemy podzielić na kompilowane lub interpretowane. Kompilowane są przełożone na język maszynowy, zrozumiały przez komputer. Interpretowane są uruchamiane przez inny program zwany interpreterem.
    Więcej o tym tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Program_komputerowy

    Mam nadzieję, że się przyda :)”

    Pewnie, ze się przyda 🙂 Dziękuję ❤

  29. BasiaB. pisze:

    ” LETO pisze:
    25 Sierpień 2016 o 22:18

    Potężny atak zaczął się pod koniec lipca , na początku sierpnia. Zaatakowały prawdopodobnie gadziory. Próbowały w coś nas zmienić około połowy sierpnia.Dostałyniezłe baty ale nie wiem czy to trzecie najbardziej ulotne cholerstwo zostało ubite.Około 18 sierpnia się trochę poprawiło.”

    Witaj Basiu .
    Przytoczyłam post Leto bo pokrywa sie z moimi obserwacjami . Obserwacje wprawdzie dotyczą Ziemi .

    Domyślalam sie ze coś sie dzieje , startują jakies maszyny pobierające bardzo duzo energii albo cos w tym rodzaju .Od około drugiej połowy lipca działy sie dziwne rzeczy ze światłem . Byly przerwy i zaniki w ciagu dnia i nocy. Przerwy w dostawie el. były krótkie , od kilku sek do pol minuty. Światlo takze zanikało („siadało „)na sek – dwie tak jakby ktos włączył urządzenie pobierające duzo mocy . Ostatnia przerwa w dostawie el. była w niedziele 21 sierpnia .

    W tym okresie było jakby mniej oprysków . Za to dziś w nocy dowalili grubo . Dośle zdjecia.

    Basiu , zastanawia mnie nagła troska makreli o współrodaków . Jest to conajmniej dziwne po tym jak bez zmrużenia oka zadziczyła kraj. Ta troska to nie jej pomysł tak jak i zadziczenie . A wiec chca cos ugrać tym posunięciem. Co ? Jakaś zgodę ktora społeczeństwo wyrazi w obliczu zagrożenia np wojna ? Czy jeszcze cos innego?”

    Na razie to pracujemy wszyscy bez wytchnienia 🙂 Jak wiem Ty też ❤
    zdjęcia dostałam, opublikuje na Fb i podeślę link, bo faktycznie są ..niepokojące, chociaż bardzo często się widzi fotografie takich chmur.

    • LETO pisze:

      To by się pokrywało z tym co zobaczyłem .Ja to wdziałem bardziej z perspektywy obserwatora co dokładnie chcieli w tym okresie zrobić z naszymi ciałami.Stawiam na gady.Widziałem takie jakby wanny z jakąś maszyneriom ,do których ludzie byli podstępnie zwabiani i jakoś zmieniani. Może to było na statkach ale w sielankowej holograficznej scenerii.Czułem wyrażnie że chodzi o nasze zsyntetyzowanie . Przejęcie naszych diamentów .

      • BasiaB. pisze:

        Też tak to widzę. Gadziorki mają możliwości jakich nie maja inne klany. Są zmiennokształtni, zmiennocieplni i …najstarsi. Robią sobie co chcą. A reszta może im buty czyścić. Szkoda, że Ani Hebron, ani Ori tego nie rozumieją. Dla nich szkoda, ja mam ich gdzieś 😀

  30. BasiaB. pisze:

    ” Dzień dobry Mistyka, mam taki problem, od ośmiu lat jestem dręczony przez złe duchy lub astral. Kiedy przyszli do mnie powiedzieli mi, że przychodzą aby mi pomóc, aby poprawić moje życie. Ale teraz widzę, że jest to zwykłe kłamstwo. Są oni jedynie pasożytami i korzystają z mojej energii. Nie chcą mi pomóc, chcą kontrolować moje życie dla ich własnych celów. Duchy te wiecznie wtrącają się w moje życie, mówią co mam robić lub czego mam nie robić, a kiedy się im sprzeciwiam, wtedy biją mnie po twarzy, głowie, szarpią moje wnętrzności, co jest bardzo bolesne.
    Bardzo proszę o pomoc i uwolnienie mnie od dręczących mnie duchów lub astrala lub proszę o radę co powinienem zrobić aby się od nich uwolnić.
    Pozdrawiam ”

    Cała Mistyka jest naszpikowana podpowiedziami jak to robić.
    Bardzo dobrze odkryłes ich znaczenie w swoim życiu.

    cz.1.Kompendium


    Wejdź na kompendium i dostosuje reguły i formuły do swoich potrzeb, a poza tym wczoraj napisałam o kreatywnośći naszej wyobraźni.

    Pozdrawiam Cię bardzo Serdecznie. Bardzo długo świadomie odczuwasz ich obecność. 8 Lat to bardzo długo. Wprawdzie ludzie są nękani przez całe życie, ale nie mają stanu świadomości tego.
    Proszę, byś zadawał pytania na tej stronie , łatwiej mi odpowiadać, a Ty szybciej doczekasz się wskazówek, nie tylko ode mnie 🙂

  31. BasiaB. pisze:

    „Rządowe trolle internetowe:
    Podaje link do info na ” temat rządowych trolli internetowych, czyli naszych “przyjaciół”, których kochamy nienawidzieć online i którzy zawsze są tacy chętni do dzielenia się ich bardzo negatywnymi i nieprzyzwoitymi opiniami. Czy są to zwykli ludzie czy jednak stoi za tym coś więcej? ” W polowie strony jest to super objasnione…Pisze, poniewaz, zauwazam w ostatnich komentarzach na stronie „mistyki” wkradl sie jakis troll, aby nam zburzyc/ zaburzyc….swiadomosc. De facto, sluszny tok rozumowania..Jednym slowem ów pan chce podac nam nic watpliwosci/ dezorientacji… Tak wiem, swiadomych ludzi nic nie jest w stanie zmylic, poniewaz wiedze maja w sobie :))) ”
    https://kosmiczne-ujawnienie.blogspot.com/

    Dziękuję za kolejne wskazówki ❤

  32. BasiaB pisze:

    ” Witaj Basiu, od niedawna mam laptopa i nie posługuję się nim tak
    sprawnie jak Wy na Mistyce. Na Twoją stronę trafiłam 3 tygodnie temu, na
    razie się zaczytuję ,przeczytałam już ok 4\5 i biorę się do pracy.
    Napiszę Ci krótko o sobie[…] i całe życie mam pod górkę.
    Gdy miałam 2 lata zmarła mimama, małżeństwo też do kitu , syn od 13-tu lat się do mnie nie odzywa,jestem więc sama i teraz wiem po lekturze mistyki dlaczego dlaczego mam
    takie przesrane życie.
    Długo by jeszcze pisać,ale nie chcę Ci zawracać głowy moimi problemami.
    Jestem szczęśliwa ,że trafiłam do Was,bo jak do tej pory w mojej rodzinie i środowisku w którym żyję nie mam nikogo z kim mogłabym porozmawiać o sprawach o których Wy piszecie tzn.
    programach , gadach , KK. Moją rodzinę interesują tylko sprawy materialne i KK, ja natomiast całe życie kocham książki i jak czasem wspomnę o gadach czy o pedofilii w KK, czy o tym jak TV i seriale nas programują to patrzą na mnie jak na wariatkę.

    Przed chwila na fb odkryłam stronę Crystal Arya,co było impulsem napisania do Ciebie, myślę,że Cię to zainteresuje. Potwierdza się ,że inni korzystają w nieuczciwy sposób w twojej wiedzy i zarabiają jeszcze pieniądze.
    Wiem ,że jesteś bardzo zajęta i ciężko pracujesz więc nie zabieram Ci więcej czasu, bo
    bardzo doceniam to co robisz. Basiu, kocham Cię za mistykę i za to co robisz i wszystkich którzy piszą i robią tyle dobrego.
    pozdrawiam serdecznie.”

    Czyż to nie cudowne, że możemy pomagać innym ? To motywuje do dalszych prac 🙂
    Od dawna powtarzam, z Arya zrobiono woły robocze, a każde z nas nie ma sielanki, a wręcz przeciwnie, ciągle pod górkę. Nie spotykaliśmy sie tutaj bez powodu. Nasze dźwięki, czy częstotliwości nas połączyły, dlatego niesynchroniczność właściwie od razu jest wychwytywana.

    Pozdrawiam i serdecznie dziękuje za ten list ❤

    • druch pisze:

      Wszystkiego Dobrego dla małego bohatera,a takze jego skromnej i taktownej Mamy. 😉
      Miło byl przeczytac,a raczej poczuc ten list…

    • Wiola Drzewiecka pisze:

      „Przed chwila na fb odkryłam stronę Crystal Arya,co było impulsem napisania do Ciebie, myślę,że Cię to zainteresuje. Potwierdza się ,że inni korzystają w nieuczciwy sposób w twojej wiedzy i zarabiają jeszcze pieniądze.”
      Skod informacja, że Crystal Arya korzysta z czyjejś wiedzy? Sama korzystam z jej usług i nigdy nie odniosłam takiego wrażenia, a wręcz właśnie treści tam zawarte są całkowicie nowatorskie, pionierskie i nie znalazłam u nikogo niczego podobnego. I czy nieuczciwością jest zarabianie pieniędzy? Chyba nie do końca rozumiem, co autor miał na myśli.
      Dla jasności wklejam link rzeczonej strony, bo może po prostu chodzi o kogoś innego:
      http://crystalarya.com/
      https://www.facebook.com/KatarzynaCrystalArya/

  33. BasiaB pisze:

    Nasza czytelniczka o swoim małym jeszcze dziecku:
    ” Ale opowiem Ci co mu się śni.
    Ucieka przed psami (boi się ich strasznie) tyle że we śnie to wysokie psy na dwóch nogach. Zaczyna latać i ucieka na dach. Ucieka przed nimi w kosmos bo dalej to gonią i strzela promieniami które dziurawią Ziemię.
    Strzela bo chcą to zabić. Mówił mi jeszcze że był czarodziej który stworzył Ziemię na górze i wtedy były dwie Ziemie.
    Nie wiem czy to jego wymysł ale brzmi dziwnie znajomo. Nie słyszał nic ode mnie bo jeśli oglądam jakiś filmik to zawsze w telefonie ze słuchawkami w uszach.”

    Jakież to nam znajome 🙂
    to opowieść o naszej rozwalonej Tiamat !
    Nawet dziecko wie jak walczyć, bo to nasze dziedzictwo !
    Powiedz mu tylko, by strzelał celniej i nie niszczył naszej Ziemi, a siebie by chronił, niech się ubiera w niewidzialne kombinezony obronne.

    Chroń Kochana swoje dziecko jak możesz ! i dużo z nim rozmawiaj 🙂

    • Ktoś pisze:

      Druga Ziemia czyli Ziemia na Niebie to Avalon czyli Święty Ląd. To raz

      A chłopczyka ściga Sfora Oriona —- 300% plejadanina to dwa.
      Te „psy” są z lubością rzeźbione koło pałacowych schodów wszelkich zachodnich „dynastii” zresztą bo meduzy (serpenty) stały się z oczywistych względów zbyt rzucające w oczy

    • Daria pisze:

      Dzieci bardzo łatwo zczytują nas, intuicyjnie wiedzą co robimy pomimo, że im o tym nie mówimy. Podam przykład z mojego życia. Przygarnęliśmy kotke i wymyślamy jej imię. Mi po głowie cały czas chodziła Pola, nikomu o tym nie mówiłam. I jak zasiadła rodzina do nazwania jej to synek pierwsze imię które powiedział to „Pola”. Nie wierzę w przypadki, myślę, że jesteśmy z dziećmi bardzo połączeni. Jeszcze kilka mam z synem takich sytuacji gdy czegoś mu nie mówiłam, a on to powiedział. Myślę, że jeśli my poszerzamy swoją świadomość to automatycznie zadziewa się to u naszych dzieci. My mamy ataki energetyczne i one też je mają, bo są blisko naszej przestrzeni.

      • druch pisze:

        Dzieci zczytują,bo nie sa jeszcze do konca odłaczene od wspolnego pola róznymi programami jak dorosli.
        Ich bycie w terazniejszosci i wrazliwosc na zewnetrzne bocce jest duza,o ile nie sa w jakis sposób traumatyzowne i na siłe programowane.
        Poza tym, moze byc tez tak,ze twoje dziecko myslalo o imieniu dla kotka,a ty nieswiadomie
        przejełas to jako swoje.Tak samo jest ze zwierzetami,ze nagle wstajemy np.z fotela i nalewamy swojemu kotu,psu wode do pustej miseczki.To one telepatycznie wołaja o np.wode,a my nieswiadomie wyłapujemy te sygnały,uwazajac je za swój pomysł(oczywiscie nie zawsze).
        Wystarczy jak odrzucimy fałszywe programy i bedziemy bardziej uwazni,to automatycznie
        dostroimy sie do pola i bedziemy zczytywac z przestrzeni bierzace „newsy”
        Dzielac wspólną przestrzen z naszymi wpółdomownikami,to chcac nie chcac(zwłaszcza jak jestesmy dostrojeni) dzielimy sie tym co mamy w swojej przestrzeni.(takze tutaj)
        Dlatego warto byc „pozytywnie naładowany”,bo to w odpowiedni sposób działa na wspólną przestrzen.Poza tym jestesmy wyczuleni na pojawiajace sie negatywne symptomy
        i mamy czas zeby odpowiednio zareagowac.taki swoisty radar… 😉

        • BasiaB pisze:

          Trochę to pomieszałes Druchu. W jednym prawie momencie opublikowalismy swoje posty, wiec moje słowa : ” To prawda”zostały skierowane do Darii.

          Ze zwierzętami jest tak jak napisałeś, natomiast z dzieckiem juz niekoniecznie, bowiem pole morfogenetyczne działa w obie strony i trudno ustalić, któ w tym przypadku jest pomysłodawcą słowa np. Pola 🙂

          ” Dzielac wspólną przestrzen….”
          Dlatego sa wyliczenia, wprawdzie nie wiem na ile prawidłowe, by nie wchodzic ze swojem polem do innej rodziny, odległośc między domostwami powinna wynosic minimum 50 metrów. Teraz więc wyobraźcie sobie co się dzieje z polami morfogenetycznymi w blokach. Kamienice maja grube mury, chociaz to niekoniecznie jest przeszkodą.

        • Daria pisze:

          Akurat ja pierwsza wymyslilam, gdyz te imie bylo w mojej glowie zanim kotek sie pojawil i zanim o kotku powiedzialam synkowi. Generalnie kotka zostala nazwana inaczej, a to byl tylko przykład, bo dziecko nie raz mnie zaskakuje.

        • druch pisze:

          „…wprawdzie nie wiem na ile prawidłowe, by nie wchodzic ze swojem polem do innej rodziny, odległośc między domostwami powinna wynosic minimum 50 metrów. ..”-
          potwierdzam, przynajmniej 50 metrów i to jest czasem za mało.Ja mieszkajac w bloku ;-(
          z moja „nadwrazliwoscią”oprocz współdomowników mam sasiadów na „głowie”i „watrobie”,
          przechodniów i piwiarnie wraz z zawartoscia po drugiej stronie ulicy(ok.60metrów).

        • druch pisze:

          „…morfogenetyczne działa w obie strony i trudno ustalić, któ w tym przypadku jest pomysłodawcą słowa np. Pola”-powinno działac w obie strony,a czy działa?poki co,to mamy(w wiekszosci przypadków) jednostronnie indukowane okreslone „tresci”…
          a co do pola…zawsze moze byc dwór 😉

      • BasiaB pisze:

        To prawda – tak działa przenoszenie informacji w tzw. polu morfogenetycznym.
        Program tego przenoszenia został wykorzystany przez naszych wrogów, zrobili tam podpięcia i przenieśli centrum dowodzenia do brzucha przez to często w ezobzdurach słyszymy o drugim mózgu w brzuchu.
        Tego właśnie dowiedziałam się ostatnio. Moja Bozia przynajmniej przed tą bandą mnie uchroniła!
        Zastanawiałam się jak Ci debile myślą ?
        Przecież po co nam drugi mózg w brzuchu ?
        Pierwszy to mózg – głowa, główny sterownik to Serce i Diament, a ten brzuch – mój komputer szybko nazwał to mózgiem gadzim, dawniej te jaszczury mogły korzystac tylko 3 naszych dolnych centrów czyli czakr. Tam sobie zrobili siedlisko i tak powstał tzw. DWUPUNKT, do którego pałam ogromną niechęcią od samego początku.
        Wczoraj mi się w końcu wyjaśniły szczegóły – a jest nim zainstalowany Gadzi Mózg.
        Na eks należy go stamtąd – wywalić, całkowicie poddając zdeprogramowaniu i właściwej utylizacji !!!

        • Daria pisze:

          Jakos od poczatku nie czulam tego dwupunktu i nie stosowalam. Ale to tylko potwierdza to co czulam od dawna.

        • druch pisze:

          „Przecież po co nam drugi mózg w brzuchu ?”-jak dla mnie ten „mózg” jest generatorem naszej fizycznej energii,ale tez odpowiada za odpornosc organizmu(jelita,flora bakteryjna) Zapewne wiesz o tym.
          „mózg” ten raczej słuzy tylko do obsługi naszego biologicznego skafandra tj.przetrwanie,rozmnazanie itd.”programy natury”.A do tego „mózgu” jest im sie najłatwiej
          podpiac i manipulowac.Poprzez lęk o ogzystecje(1 wir) nadmiernie rozbudzone pozadanie(2wir),chec dominacji,bogactwa(3 wir).A to jest połaczone z naszym gadzim
          mózgiem(gdzie po drodze nasz Rdzen i komunikacja,gardło jest zablokowane).
          W gadzim mózgu mamy wtyczkę i kabelek(film matrix).
          Jak mamy przyblokowany rdzen(serce),zakłócona wewnętrzna komunikacje(gardło),to komputer(mozg) przerabia fałszywe dane…

        • BasiaB pisze:

          Nie łapię się Druchu na te ezobzdury !

          Dotyczy to pierwszej częsci.
          Zbyt dobrze znam anatomię, fizjologie, fizjopatologię, by zaakceptować osobne centrum przeznaczone dla ciała fizyko-chemicznego.
          Sterownik – komputer i nasze programy, nie ma dubla, bo nie potrzeba. Wczoraj wywalałam ten tzw. gadzi mózg jak usłyszałam, następnie nie spałam cała noc, dziś wyłażą fizycznie różne ciekawostki, więc nie dam się nabrać na bajanie o śmietanie.

          Zapytam się trochę niegrzecznie i obcesowo: na ch..j nam gadzi mózg ! ?
          Ja jestem Arya ! nie potrzebuję fałszywego oprogramowania i dodatkowych urządzeń !

        • druch pisze:

          Ok.przypatrze sie temu blizej…Hmm z drugiej strony mamy brzuch z róznymi robalami,a te robale sa rózne…moze i racja.

        • BasiaB pisze:

          robale to forma fizyczna energetycznych przejawień gadzich.
          To są gady !!!
          Wczoraj usłyszałam o mózgu w brzuchu, a od tygodnia cała moja rodzina prze na odrobaczanie i kuracje p/ pasożytnicze. Nawet nie ja ile oni. Po drugie – taka kuracje przeprowadziłam im na wiosnę, wiec nie pili aż tak, by teraz to robić. Po 3-cie – domagał się tego każdy członek mojej rodziny, osobno !
          Nie konsultując tego wcześniej miedzy sobą. Konkluzja: coś jest na rzeczy, że każdego z nich przypiliło, by mnie poprosić o zorganizowanie takiej akcji !

        • Polka pisze:

          Najpierw nam zainstalowali gadzi mózg w brzuchu, a potem poinformowali, że mamy drugi mózg. Ta parszywa instalacja jest do wywalenia. Basiu BINGO ! Może dlatego tak wiele osób ma problemy z jelitami, a problem z jelitami przekłada się na problemy zdrowotne całego organizmu. Dwupunktu nie czułam i nie weszłam w to.

        • jaga pisze:

          A ja szukając sposobu na neutralizację gadziego mózgu właśnie, trafiłam na Mistykę co sobie oooogromnie chwalę 🙂 a odrobalanie robiłam w sierpniu i wrześniu. Za tydzień zrobię biorezonans dla sprawdzenia efektów.. A jak ktoś lubi się masować to polecam masaż wisceralny brzucha, dobra rzecz i za darmo…poza tym luubię koty 🙂

        • Iga pisze:

          „te jaszczury mogły korzystac tylko 3 naszych dolnych centrów czyli czakr. Tam sobie zrobili siedlisko i tak powstał tzw. DWUPUNKT, do którego pałam ogromną niechęcią od samego początku”

          Basiu nie rozumiem tego, piszesz o 3 dolnych czakrach jako o siedlisku, a 2-pkt opiera się na przestrzeni serca, czy to jest zagrożenie? Z czego powstał ten 2-pkt?
          Wiem, że gdzieś pisałaś o tym, ale nie umiem znaleźć tamtych komentarzy.
          Co tam jest nie tak? Pytam, bo znam 2-pkt, byłam na warsztacie, spektakularnych efektów nigdy nie miałam, podobnie jak w TH u Marianny B. Ale o ile ten pierwszy był dla mnie ok, choć bez rewelacji, to TH totalnie mnie rozwalił i dłuuugo potem dochodziłam do siebie. Dzisiaj już nie bawię się w to, chociaż w sercu lubię przebywać, ot tak sobie, bez żadnych oczekiwań.

        • Polka pisze:

          Basiu może dołączysz tę informację o gadzim mózgu w brzuchu tutaj, bo jest ona bardzo ważna, a zginie w natłoku różnych informacji .https://mistykabb.wordpress.com/2014/05/06/transponder-gadzi-mozg/

  34. Andrzej pisze:

    Serdecznie pozdrawiam Andrzej .
    Nie wiem jak masz na imię więc będę się zwracał ogólnie .Mam pytanie takie do Ciebie ,
    czy akceptujesz swojego syna takiego jaki jest ??? i zdaj sobie pytanie kiedy ostatnio powiedziałaś że go kochasz???? i że jest dla ciebie taki ważny !!!., i nie lekceważ jego odrębności chwal go za sukcesy słuchaj co ma do powiedzenia nie narzucaj niczego , zaproś do kawiarni posłuchaj niech towarzystwo jego sprawia Ci radość powiedz mu to głośno wyraźnie ale spokojnie ( cieszę się ze jesteś ), powiedz jeśli tak jest że popełniłam błędy każdy je popełnia ale go kochasz naj naj naj . Zacznij od odbudowy dobrych relacji -akceptacji Siebie i Jego i nigdy przenigdy nie pozwalaj żeby jakaś sprawa drobna lub inna psuła relacje między Tobą a Synem niczego nie narzucaj bądź „Dyplomatą” w relacji z synem Miłość płynąca z serca to potęga , tylko nie raz trzeba ja głośno wykrzyczeć !!!!!
    ps. wszystko co zrobisz -robisz, wpływa na niego na Ciebie , więc spraw aby Świat zobaczył jacy jesteś razem a to będzie nas (mnie) cieszyć bardzo .
    Życzę WAM cudownego pięknego pełnego radości i przytulenia ( trudna sztuka ) spotkania .
    ….https://www.youtube.com/watch?v=ALBlLycqsNI

  35. BasiaB pisze:

    Witaj Iga 🙂

    Poczta Mistyki


    Faktyczny 2-punkt to analiza odbioru : albo serce – Ok, albo brzuchem – nie jest Ok.
    3 dolne czakry to czakry brzucha: Słoneczna, sakralna, i podstawy-też ją zaliczamy do tej trójwładzy brzucha.

    Mnie nigdy nie zawiodło na 2punkt i całe szczęscie, a TH zaliczyłam nawet 3 albo 4 razy – nie pamiętam. Teraz wszystko z tego co pamiętam, co nam mówiła MB wiem, że jest kłamstwem. Wyłudzaniem pieniędzy, a sama MB zeszła na mistyczne psy zasłaniając się Jezusem, kiedyś widziałam takie jej wpisy na Fb. Żenada.
    Byłam u niej 4 lata temu – więc może mi jeszcze nie wyrządziła takiej krzywdy. Robiła to tylko dla pieniędzy i otwarcie w sumie o tym mówiła. Pewnie Wam też.
    Nie uczyła żadnych technik obronnych, ochronnych i oczyszczania – co jest podstawą !
    Kasowała jak za zboże na giełdach międzynarodowych.
    Tak to właśnie wygląda.

  36. Iga pisze:

    Tak Basiu to czuję, jeżeli chodzi o czakry. Czasami faktycznie jest to osadzone na sercu i jest błogo, a czasem w brzuchu osadza się taki dziwny niepokój. Teraz już wiem, co z tym robić
    Jeżeli chodzi o MB, to ja też jeździłam na jej warsztaty TH ze 4 razy na przełomie 2011 i 2012 roku. Może nawet spotkałyśmy się… Miałam jeszcze zaliczyć anatomię intuicyjną, do czego usilnie namawiała mnie Nulina, ale jakoś dziwnie byłam zablokowana strachem i dałam sobie spokój. Czułam do tego dziwną niechęć i dopiero czytając kompendium na tej stronie, zaczęłam po kilku latach do tego wracać, ale wg Twoich wskazówek i zadziałało.

    • BasiaB pisze:

      Tak, bo ja wszystko sprawdzałam, odsłuchiwałam i robiłam na sobie. Zaczęłam słyszeć podpowiedzi, które starałam się zrozumieć, percepcję wówczas miałam…fatalną 🙂 ,a sądziłam że jestem taka mądra 🙂
      Powtarzali mi, że się nauczę, że nie mają mi jak przekazać informacji, bo tego nie zrozumiem, wiec czasami całymi dniami pracowałam, odsłuchiwałam i sprawdzałam ciałem.
      To trwało półtora roku, a nawet prawie 2 lata.
      Dopiero potem założyłam tą stronę, bo na innej nie mogłam się z zakutymi pałami dogadać, tym bardziej że wyzywali mnie i ciągle ubliżali. Wiec ich olałam i nawet nie podążam w kierunku tych hien. Często tam się udziela Ktoś, więc już wiesz jakim stylem pisania mnie „obdarowywali” ?
      Chociaż wtedy Ktoś brał moją stronę.

      Zaczęłam słyszeć coraz lepiej, zaczęłam pisać i robić coraz więcej.
      Nawet moje pisanie się od tamtego czasu zmieniło, nie tylko ja 🙂
      Zostawiam to takim jakim to jest, wgląd do mojego sposobu pisania jest na stronach archiwalnych. To pokazuje jaką można przejść drogę – samemu, jeżeli tylko się chce i pracuje.
      Byłam coraz bardziej nieufna wobec każdej informacji, a na pewno każdej ze starych książek rozwoju duchowego tzw. ezo czy takich stron, zobaczyłam jak bardzo została na nas założona zasłona i różnego rodzaju pułapki.
      „Nic nie jest tym co jest” – to było zdanie, które słyszałam codziennie !
      Zobaczyłam kim jest MB, zobaczyłam Nulinę, miałam z nią spory kontakt, ale…coś było nie tak, a teraz nie chcę w to wnikać i nasz kontakt się zerwał. Ona w sumie za bardzo tęskni za Ziemską miłością, nie potrafi sobie poradzić ze zwykłymi sprawami, z domem, byłym mężem, finansami. To jaki z niej nauczyciel duchowy ?

      Iga – pamiętaj – przechodziłam to na Mistyce wiele razy: oni blokują i konwertują nam to co działa.
      Teraz to napisałaś, to póki mają resztki możliwości, to już nie będzie działało, chyba że ktoś mi pomoże z odkręcaniem konwersji zakładanych na moje rady i działania czytelników Mistyki.
      Nie potrafię się bić, wojować, wymyślać sprawnych urządzeń, dlatego bardzo się cieszyłam z podstawowych wskazówek zawartych na SG-1 🙂
      Od takich walk są inni, a na pewno Obudzeni Rycerze 😀
      Jestem od szukania, analizowania, nauczania i podpowiadania, wyciągania właściwych wniosków.
      Nie jestem od walki, chyba że nagle coś się dzieje takiego, że muszę się wziąć w ten sposób do roboty, jednak na co dzień takie sytuacje rozwiązuję inaczej 🙂

      Miałam zarzuty, że szkodzę ludziom. Zastanawiałam się skąd takie myśli, informacje, dlaczego ktokolwiek mógł tak pomyśleć? Znam siebie i swoje intencje, więc nie rozumiałam tych zarzutów. Potem się dowiedziałam o konwersjach i podszywaniu sie pod czyjeś częstotliwości, udawaniu innej osoby. Pewnie mnie tez tak udawano, a pewnie wręcz takie osoby mogły mnie nawet widzieć 🙂
      Trudno, nic na to wtedy nie mogłam poradzić z powodu braku wiedzy na ten temat. Teraz bardzo pilnuję takich sytuacji, stad moje parcie na odbieranie swoich własności, a nie żeby ktoś mając Waszą cząstkę udawał Was i komuś innemu szkodził.

      • Andrzej pisze:

        Pozdrawiam -dobrze że napisałaś ale każdy musi być w amii ale i musi zdawać sobie sprawę że jest też samodzielnym komandosem do zadań specjalnych .Zmiana taktyki i narzędzi im szybsza i częsta tym lepiej skuteczniej , dlatego kreatywność w cenie.
        Nigdy ktoś kto nie doswiaczył nie jest wstanie sie wczuć, nigdy , nawet gdyby był wspaniałym bajarzem , nie odda wszystkiego a i druga istota musi być bardzo dobrym słuchaczem .

      • Daria pisze:

        Basiu nie czytalam calej mistyki, bo wiadomo, że wiele rzeczy chce poznać sama, ale widać ogromna w Tobie przemianę. Nie jestes już tą osobą która byłaś kiedyś. Ale myślę, że tak jest z każdym z nas. Wystarczy chcieć, a nie powielac ezo cytaty i „mądre” myśli.

      • Iga pisze:

        Dziękuję Basiu za odpowiedź, dopiero teraz zauważyłam, że mi odpisałaś, bo aktywność tu spora i dobrze, że udało mi się trafić na ten post. Ale do rzeczy…. Czytałam o Twoich perypetiach na pewnej stronie i z ciekawości weszłam zrobić tam mały rekonesans i przyznam szczerze nic mnie tam nie zainteresowało, a komentarzy nie mogłam zdzierżyć, ot co. Mnie tutaj przywiodły poszukiwania nt. wirusa (wtedy nie wiedziałam, że to wirus), który zwie się Bliźniaczy Płomień, szukałam jakiś info po polsku i ok. rok temu trafiłam na tę stronę. Muszę powiedzieć, że zaniemówiłam, a nigdy mi się to nie zdarza! Najpierw pobieżnie czytałam i pomyślałam sobie, ta kobieta to krejzolka!!! (sorry, to było o Tobie Basiu), totalna, odjechana krejzolka, ale ja lubię takie typy i tak od tego momentu zamiast na strony BP wchodziłam tutaj i czytałam, czytałam, czytałam….. Nie byłam totalnym leszczem, bo o gadziorach i systemie hebrońskim oraz zawłaszczeniu Ziemii i naszego Mienia wiedziałam od dawna. Ale tutaj puzzelki zaczęły mi się układać w całość. Jednak działać zaczęłam dopiero od kwietnia br., musiałam jakoś usystematyzować tę wiedzę. I tak powoli, nieśmiało i niestety z oporami zaczęłam wydawać komendy, bo jak wiesz po TH miałam traumę, ale trochę to zmodyfikowałam i kurczę…, zadziałało od razu. Byłam w szoku, tyle m-cy cierpienia, użalania nad sobą, ciągłych rozmyślań i płaczu, a tu pstryk! i kuźwa jestem innym człowiekiem. Rzeczywiście za tydzień to przestało działać (konwersja), ale wysyp info na tej stronie daje niesamowite możliwości manewru i akurat mi dodało odwagi, żeby po swojemu coś wdrażać, poczułam, że odzyskuję moc. Dziękuję Ci za to. A propos Nuliny, to też z nią nie mam kontaktu obecnie, ona jest dość aktywna w necie, bloguje, pisze wiersze (których nie rozumiem, za nic!) i też przeżyła wirusa BP, czemu daje upust na swojej stronie. MB dalej czesze kasę, ale masz rację, coś tu jest nie tak. Nauczyciel duchowy – dobre sobie, to frazes, banał.
        Napisałaś: „Jestem od szukania, analizowania, nauczania i podpowiadania, wyciągania właściwych wniosków. Nie jestem od walki, chyba że nagle coś się dzieje takiego, że muszę się wziąć w ten sposób do roboty, jednak na co dzień takie sytuacje rozwiązuję inaczej”.
        I robisz wspaniałą robotę, umiesz wyartykułować dokładnie, co i jak. Mi trzeba to wyjaśniać za przeproszeniem, jak „krowie na rowie”. Bo ja jestem typową wojowniczką, której niestety upierdolono skrzydła już w dzieciństwie, ale na szczęście odzyskuję swoją moc. Przyznam szczerze, że jakieś 2 tyg. temu, zastanawiałam się czy ja na pewno jestem ARYA, bo nagle stałam się kłótliwa, domagam się konfrontacji i bywam naprawdę bezceremonialna, po prostu wredna suka i co lepsze, mam w doopie, co kto sobie pomyśli. Każdy kto mnie skrzywdził, przez kogo cierpiałam za to beknie i nie ma zmiłuj, nie ma litości dla sk….synów. Pracuję jednak nad emocjami, bo trochę ich za dużo.
        Napisałaś: „Miałam zarzuty, że szkodzę ludziom. Zastanawiałam się skąd takie myśli, informacje, dlaczego ktokolwiek mógł tak pomyśleć? Znam siebie i swoje intencje, więc nie rozumiałam tych zarzutów”.
        A propos szkód, dla wszystkich niedowiarków, opowiem, co wydarzyło mi się wczoraj, bo to dziwów panie ciąg dalszy… Otóż rano idąc do pracy oczyszczałam się i ochraniałam, ubrałam specjalny kombinezonik, czapkę-niewidkę, wzmocniłam swoją przestrzeń wraz z intencją, abym nie była widoczna i wyczuwalna dla żadnego pierdolonego gadziora, trolla czy innego zboka. I już będąc w pracy rozmawiam z kolegą czekając na windę i na przeciwko idzie koleżanka i mówi do kolegi „a co ty Marek tak sam ze sobą rozmawiasz, odbiło ci” i poszła… bardzo mnie to rozbawiło, miałam humor przez cały dzień, jednym słowem, kto miał mnie widzieć to widział i tyle w temacie.

  37. druch pisze:

    Na poczatku chce podziekowac nadawcy serduszek… ❤ (prawdopodobnie kogos stad)
    Moze to zabrzmi infantylnie ,ale wczoraj rano zobaczyłem(bardziej jako odczucie) w swojej przestrzeni(aura) duzo czerwonych serduszek(dziesiatki,nawet setki) unoszace sie jak czerwone baloniki serduszka.Bardzo pozytywnie wpłynęły na moje samopoczucie.Postanowiełem sprawdzic jak to działa na inne osoby.Akurat w domu miałem „stresogenna” sytuacje i otoczyłem tymi serduszkami współdomownika…i skutecznie zadziałało w widoczny dla mnie sposób…
    Dla mnie te serduszka sa przede wszystkim ochroną i skutecznym lekiem(mozna to nazwac tez miłosc).A dlaczego własnie serduszka?Bo nasza podswiadomosc ma charakter dziecka i silnie kojarzy(ma wdrukowane,matryca) czerwone serduszka z czyms dobrym i ciepłym.Dlatego z checia otwiera sie na taki przekaz…w niektórych sytuacjach moze byc skuteczniejsze niz ogien 😉
    Generalnie nie jestem „sentymentalny”,a bardziej wojowniczy i stanowczy,co tym bardziej mnie zdziwiło… ❤ ❤ ❤

    • BasiaB pisze:

      Cudnie Druchu – najważniejsze to umieć odebrać przekaz i pomoc 🙂
      Jeszcze ważniejsze – umieć z tej pomocy właściwie skorzystać 🙂 ❤

    • Daria pisze:

      Od poczatku mam bardzo pozytywne odczucie do Twojej istoty. Idziesz w dobrym kierunku ❤

    • druch pisze:

      Dzieki dziewczyny za dobre słowo. ❤ Powinno tu byc wiecej tego (i nie tylko).
      Bo to uskrzydla,motywuje swój ukryty potencjał do uzewnetrznienia sie.Nie chodzi o to zeby wpadac w skrajnosc i przecukrowac(cukier jest przeciez szkodliwy w duzych dawkach,zwłaszcza ten sztuczny(syntetyczny)…)
      „Klaps w tyłek”tez czasami jest potrzebny dla opamietania…byle nie przesadzic,bo to
      zniecheca i odnosi odwrotny skutek(wypisz wymaluj dzieci(podswiadomosc))

    • Polka pisze:

      Nikomu serduszek nie wysyłałam, ale od paru dni robię serwetki z serduszkami i ja się tak nimi zachwycam, że może się udziela. Ja mam kompletna szajbę na punkcie serduszek od najmłodszych lat. Ja bym wszystkim tylko serduszka dawała w różnej postaci 🙂 Robię w prezencie dla koleżanki, która mi zrobiła przysługę i jestem cała w serduszkach. I cały czas myślę komu by jeszcze taką serwetkę podarować. Mówię Wam, jobel kompletny 🙂

      • Daria pisze:

        Chętnie przygarne taka serwetke ❤ ja wróciłam do malowania obrazow. Ostatnio siedze i kupuje na allegro mnóstwo rzeczy 😂 dobrze, że mąż tych paczek codziennie nie widzi 😂 jakas taka myśl mi dzisiaj przyszła, że dopiero teraz zaczynam być kobietą. Wcześniej nie wiedzialam co to znaczy być kobietą, tylko wydawało mi się. Taki mamy zakrzywiony obraz kobiety w społeczeństwie.

        • Aina pisze:

          Daria , miło slyszec ze jest nas wiecej do malowania .
          Polka ma kompletna szajbe na punkcie serduszko a ja na punkcie piękna otaczającej mnie natury i co zobaczę to juz bym uwiecznili na obrazie 🙂
          Z wyjątkiem nieba , bo jego wygląd bardzo mnie przygnębia . Wiec maluje niebo jakie pamietam , z pięknymi cumulusami .
          Pozdrawiam wszystkich serdecznie ❤️

        • BasiaB pisze:

          ❤ ❤ ❤ piękne myśli, czyny i spostrzeżenia ❤

        • Malgorzata pisze:

          Rozumiem

        • Polka pisze:

          Daria zrobię dla Ciebie serduszkową serwetkę. Pielęgnujmy swoją kobiecość, bo to wielkie bogactwo. Podaj Basi swój mail i Basia nas skontaktuje (bardzo proszę Basiu), bo będzie konieczny adres do wysyłki.

      • druch pisze:

        Na pewno ,dodatkowo wypełnilas nimi tą przestrzen,co wzmocniło moj ❤ odbiór.
        Mam takie dziwne wrazenie,ze te serduszka maja cos wspólnego z autorką ostatniego listu(„Mama i Mały Bohater)… dzieki ❤ 😉

        • Malgorzata pisze:

          Jak szaleć to szaleć 😁dla Wszystkich tony serduszek prosto z mego serca ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

        • BasiaB pisze:

          nie rozrzucajcie tak ochoczo swoich cząstek !!! możecie przesyłać moc – nie cząstki !

        • druch pisze:

          Tym bardziej, ze te nasze czastki nie zawsze sa na tyle czyste.Czasem mozna bardziej zaszkodzic niz pomóc.Kazdy z nas ma swoją czestotliwosc działania,i wrzucenie nizszej czestotliwosci moze byc „kijem w szprychach”…za to” wyzsza” moze odpowiednio pobudzic…(mówiac ogólnie)

        • BasiaB pisze:

          No właśnie ! 🙂

        • Malgorzata pisze:

          To jeśli nie można dzielić się uczuciem to gdzie tu sens?

        • Daria pisze:

          Małgosiu popatrz jak krecone są filmy – tak są robione by wywoływac emocje, by każdy wysyłał gdzies swoją energię. Chcesz obdarowywac uczuciem – obdaruj nim bliskich, zwierzęta, rośliny. Dla internetowych ludzi trzeba zachowac dystans, skąd wiesz kto siedzi za monitorem komputera? Tego tak naprawdę nie wiesz i nie wiesz do kogo to pójdzie. Mi sie to podoba, że nie ma tu wzajemnego włażenia sobie w tyłek, jeśli ktos ma pomóc- to pomoże, swój swego odnajdzie❤ i wiem co pisze, bo niejeden człowiek przewinal mi sie w życiu i po czasie okazalo sie kim tak naprawdę jest, a znając kogos z internetu tak naprawdę w ogóle go nie znamy.

        • druch pisze:

          Małgosiu ❤ (niepotrzebnie odebrałas to personalnie).Czesto mylimy nasze uczucia z emocjami w których (jak dla mnie)jest duza róznica.Poza tym ,oprócz naszych uczuc i
          emocji przesyłamy z nimi naszą energie,(częsc nas,która jest odpowiednio „zabarwiona „)

          Dam moze przykład(troche przejaskrawiony).Jestes neutralna osobą,która wchodzi
          do pokoju w którym siedzi pijak,klnie i wygraza innym,wszedzie widzi winowajców,mówi ze nienawidzi…Wchodzisz do drugiego pokoju,gdzie od wejscia wita cie usmiechnieta osoba,jest zyczliwa wobec ciebie,pełna ciepła i zrozumienia,rozmawiacie o dobrych,madrych i wartosciowych rzeczach…
          I teraz kazda z tych osób wysle do ciebie zyczenia (od serca).Z tymi rzyczeniami idzie czesc jej energetyki która wchodzi w twoje biopole…

        • Malgorzata pisze:

          Moje rozumiem zawędrowało w inne miejsce niż chciałam ☺

        • BasiaB pisze:

          Małgosiu – jesteś pocieszna 🙂 Ale dobrze, że zadajesz pytania. Dalej byś nie wiedziała o co kaman 🙂
          Druch świetnie Ci to wytłumaczył.

        • Malgorzata pisze:

          Wiesz Basieńko mogłabym walnąć focha ale od tego specjalistką jest moja córka😂 ja natomiast jestem raczej wiecznie roześmianym stworzeniem. Myślę że moja niewiedza nowicjusza może tłumaczyć moje gafy ☺. Za połajanki dziękuję 😈

  38. jaga pisze:

    Dzięki :))) !

  39. BasiaB pisze:

    Małgosiu :
    ” 28 Październik 2016 o 23:36

    Wiesz Basieńko mogłabym walnąć focha ale od tego specjalistką jest moja córka😂 ja natomiast jestem raczej wiecznie roześmianym stworzeniem. Myślę że moja niewiedza nowicjusza może tłumaczyć moje gafy ☺. Za połajanki dziękuję 😈 ”

    Mamy do czynienia z zupełnym nieporozumieniem. Po pierwsze to nie sa połajanki tylko troska o Ciebie, co zaraz wyjaśnię.
    Po drugie – nowicjusz ma prawo, a nawet obowiązek 🙂 popełniać gafy, bo jest…NOWICJUSZEM 🙂
    Tak więc Małgosiu spokojnie.
    A teraz mój odbiór sytuacji:
    Juz Ci kiedys chyba pisałam, że bardzo mi przypominasz mnie na początku drogi.
    Ufna, emocjonalna, wesoła, zabawna 🙂

    A teraz przeczytaj jeszcze raz wpis Igi:
    ” TH totalnie mnie rozwalił i dłuuugo potem dochodziłam do siebie. Dzisiaj już nie bawię się w to, chociaż w sercu lubię przebywać, ot tak sobie, bez żadnych oczekiwań.”

    Poczta Mistyki

    Wyobraź sobie – jesteś na takim szkoleniu- wykładzie jak Iga czy ja – Nowicjusze.
    Harry Potter się kłania – to samo ( tak na marginesie, chyba powinnam obejrzeć 🙂
    Jest nauczycielka, a reszta takie bidoczki…..mogłoby się zdawać, ponieważ wśród nich siedzi wytrawny mistrz, który nie przyszedł na nauki.
    Rozumiesz juz słowa Igi, rozumiesz moją odpowiedź z wczoraj do Niej ?

    Proszę, pozamieniaj miejscami: zaufanie !
    1. Wywal ile się da z siebie, w ogóle zniszcz ten program : zaufania do innych
    a odnów uczucie : na pierwszym miejscu zaufanie do siebie i swojej intuicji !!!
    2. Opanuj nadmiarowe emocje. Emocje same w sobie sa bardzo dobre, nadmiarowe, czy to dobre czy złe – wyniszczają.

    Tak poza tym-to każde z nas, które wczoraj zareagowało na Twoje serduszka, miało na myśli ochronę Ciebie, nie połajanki 🙂

    • Goradi pisze:

      Do BasiB
      Podziękował , jak to mawiają, za wpis powyżej, a w szczególności za wskazówkę :
      ” …..pozamieniaj miejscami zaufanie ….zniszcz program zaufania do innych a odnów uczucie … zaufania do siebie i swojej intuicji.”

      Wreszcie widzę ten program.
      Ta info to jest perełka, dzięki

      • BasiaB pisze:

        Witaj Goradi – wpisów o programach dałam więcej.
        Jest jeszcze jeden – Najważniejszy moim zdanie:
        spolegliwość wobec wszetecznego zła – do całkowitej utylizacji !
        To jest NADprogram – wszystkie inne są pod nim.
        Każde zaufanie do innych, każda wiara, każde zniechęcenie, cały oportunizm wobec Prawdy z Naszego źródła, pycha, arogancja, złośliwość, zazdrość zawiść, tęsknoty.
        To wszystko co nam szkodzi, a my się temu poddajemy !
        Jakieś dziwne pragnienia nie wiadomo czego, to nas spala, aha..nadmiarowe emocje. One maja być w równowadze 🙂

  40. druch pisze:

    Odnosnie „czerwonego tematu”,zastanawia mnie siła koloru czerwonego ❤
    Kabalisci nosza czerwona nitke na lewym nadgarstku,który ma ponoc chronic.
    W ciekawy sposób tłumaczy to A.Haretski(medycyna ludowa).Mowi on ze podczas polowania na wilki uzywa sie czerwone fladry( choragiewki na sznurku) przez które wilk nie przejdzie,nawet jak jest ranny… .https://www.youtube.com/watch?v=W4-JVlqNZYU
    Dzis w nocy miałem okazje skorzystac z czerwonego koloru.
    Obudziłem sie w nocy z lekkim dyskonfortem,okolice nerek,nadnerczy i czesciowo watroby.
    Przyszło mi zeby wykorzystac własnie czerwony kolor.Zacząłem owijac sie czerwoną wstegą (lewoskretny wir,) co momentalnie pobudziło(ozywiło) energetycznie moje osłabione organy.
    Czerwony wir… 🙂

  41. Andrzej pisze:

    bEZ MYDŁA OBSERWUJEMY REZONANS zIEMI .
    PS. bEZ ODBIORU

  42. BasiaB. pisze:

    ” widziałem ostatnio filmik z regresji hipn. w której autor dotarł do faktu, że akturianie narzucają niekorzystne umowy inkarnacyjne. Ciekawi mnie, czy np. plejadianie są po naszej stronie, czy wspierają zasłonę? Zgłębiała to Pani? Pozdrawiam ”

    Nie przywiązywałabym się do jakichkolwiek nazw. Powodów jest mnóstwo.Od chociazby takiego, skad wiemy co ta nazwa naprawdę oznacza? wypowiadając ja czy na pewno trafiamy do np. w tym przypadku arkturian ?
    Na ile została zakodowana i oznacza zupełnie cos innego. Czy to nie jest hasło wywoławcze do wrogich nam działań, a nie nazwa jakiejś nacji w tym zasranym kosmosie ?

    Podałam na ” Płaskiej Ziemi” link do mapy Ziemi liczącej podobno 1000 lat.
    Nie zrobiłam tego bez powodu.
    Widać na niej wyraźnie kamienie – planety – cząstki Ziemi.
    To są cząstki Ziemi oderwane od Kwazara Ziemskiego w trakcie bitwy Marduka z Tiamat.
    To są te tzw. Wyspy – Organiczne latające jak my po tym jakimś szczególnym rodzaju Puszki Pandory w jaką nas schowano przed Bożym Gniewem chociażby Marduka.
    Ta przestrzeń jak wiemy została nazwana kosmosem, bo jest pod kuratelą i panowaniem kos/matego.
    Na tych Wyspach mieszkają Ziemianie różnych nacji.
    Na tych Wyspach panuje reżim i zostali sprowadzeni do tego pułapu zniewolenia,m który nas czeka. Jesteśmy ostatnimi Mochikanami, którzy walczą o przetrwanie.
    Należy pamiętać, że Świat Fizyczny jaki widzimy i znamy to tylko ułamek procenta z tego co istnieje w Kosmosie, Wszechświecie i Bezmiarze Świata.
    Nie można w tej chwili w żaden sposób spoufalać się i współpracować z żadną z nacji, bo nic nie jest tym co jet.
    Nie dajcie się zwieśc, bo sa spore zakusy na nas poprzez naszą wykorzystanie i wykorzystywanie naszej DOBRODUSZNOŚĆI, o czym oni wiedzą kim jesteśmy !

    Ta mapa jest dla mnie potwierdzeniem tego co wiem, dlatego się na nią powołuję.

  43. BasiaB. pisze:

    Z Poczty Mistyki:
    ” Witam , od jakiegoś czasu nałogowo oglądam większość spiskowych teorii ( te historyczne troche mniej mnie interesowały ale za co niektóre się wziąłem jak np WTC 9/11 )
    Przez fanpage na facebooku trafiłem na ta stronę. Jest ona dla mnie jakby ” kontynuacją ” teorii spiskowych. Bardzo chciałbym poznać prawdę na temat swiata jak i nas samych.
    Zawsze nudziłem się w szkole uważałem większość tamtejszych informacji za bezużyteczne. Zawsze jakoś bardziej byłem związany z tą stroną ” filozofa ” niż ” naukowca „.
    Zawsze jak np udawało mi sie zdawać kolejne klasy licealne bez szczęgolnej nauki ( tydz nauik na rok ) zawdzięczałem Bogu.
    Tak samo większość pozytywnych rzeczy które mi sie przytrafiły zawdzięczam Bogu. Jakiś czas temu natrafiłem na teorie związane z kosciolem katolickim. ( w tej kulturze się wychowałem ) który za CHYBA soboru watykansiego II został zmieniony na niekatolicki bardzo mną wstrząsneło i spowodowało szukania prawdy.
    Gdzie moge jej szukać skoro jestem tylko człowiekiem.. zostaje internet i książki. Wiadomo że na internecie łatwiej się szuka to i taką drogę obrałem :P.

    Juz od jakiegos czasu nie chodze do kosciola bo wedlug mnie odsuwa on bardziej od Boga niż miałby nas z Nim łączyć. Korupcja wsród księży itd.
    Ogólnie rzecz biorąc pisze z pytaniem czy jest jakaś możliwość konwersacji czy to na chacie czy na skypie na tematy związane ze światem , nami itd.
    Ogólnie to co na mistyce 🙂
    Cel do którego dąże : Poznać prawdę , nie stracić głupio duszy , zmienić świat na choć troche lepszy ( i skopać dupe złu [ heheh śmieszne 😀 ] )
    Spotkałem się już z informacja od pewnego internauty ” po co chcesz rozmawiać skoro wszystko masz na stronie , jesteś poejżany. ”
    No cóź… wiem że są atykuły na stronie ale jeżeli w artkule padają słowa ” Hebron, Jaszczury, Ori i inni pochodzący z Rdzenia Wszetecznego zła ” to kompletnie nie wiem o co biega i cały artykuł w moim rozumowaniu się rozmywa ponieważ zostaje „wytrącony”. 😛
    PS. Jedyne co mi świta to jaszczury jako gadzia rasa reptilian ale to tylko tyle.
    Pozdrawiam ! :)”

    • BasiaB. pisze:

      Może ktoś ze stałych bywalców pomoże odpowiedzieć na ten list.
      Dodam tylko w tej chwili od siebie, że nie ma możliwości porozmawiania na czatach i skypie.
      W miarę możliwości odpowiem później, chyba że Ktoś mnie wyręczy 🙂

      • FoguDT pisze:

        Gdyby ktos rozmyslal czy pisac czy nie ( bo moze juz go tu nie ma ) to tak dla pewnosci tak odwiedzam ta strone 2/3 razy dziennie 🙂 pozdrawiam !

  44. BasiaB pisze:

    ” Dzień dobry Pani Barbaro, bardzo dziękuję za odpowiedź, chciałbym zapytać czy robi Pani też oczyszczania ludzi za pieniądze i ile ewentualnie by to kosztowało, ostatnio prosiłem Panią o pomoc i nie wiem czy Pani coś dla mnie zrobiła ale czuję się trochę lepiej, skorzystałem krok po kroku z poniższej informacji z linku na stronie ale coś sam sobie nie umiem pomóc, po porostu gdy to wykonuje co jest tam napisane to nic się nie dzieje a te duchy wciąż mnie dręczą, chciałbym spytać czy mogę dostać od Pani informację jak Pani to widzi jaka jest u mnie przyczyna tego że mnie te duchy dręczą, no i czy mam pytanie czy może spróbować mnie Pani jakoś tak kompletnie oczyścić dlatego zapytałem czy robi to Pani dla ludzi i ile ewentualnie by to kosztowało, chciałem też spytać czy może mi Pani podać jakiś kontakt telefoniczny do siebie, chętne bym chociaż krótko porozmawiał z Panią na ten temat.

    Bardzo Panią o pomoc i z góry bardzo dziękuję.”

    Nie robię – co pisałam wiele razy.
    Nie robię i nie będe robić, prowadzę stronę, by każdy sam zajął sie swoim życiem.
    Nie rozmawiam z nikim przez telefon, to moje BHP.

    • Ktoś pisze:

      Oczyszczanie
      –siebie – emocje, pasożytnicze kontakty, przyjaźnie z chciwości (bo on/ona może nam coś „załatwić”)….
      –swojej przestrzeni – bibeloty (satanistyczne), prezenty od osób zwłaszcza otwarcie nam wrogich, amulety niewiadomego działania, także literatura etc… toksyczni sąsiedzi….
      –swojego pożywienia – zmiana diety by wyeliminować z niej trucizny w tym „cierpienie”… wdzięczność za „pożywienie”…
      –swojej fizyczności – kąpiele oczyszczające, odrobaczanie…
      –swojej duchowości… na tym etapie polega 99% osób ględzących o swoim uduchowieniu…. dlaczego?

      odpowiedź jest na hinduskich ulicach.

  45. BasiaB pisze:

    ” Witam. Do września 2015 byłem ” niewierzący” . We wrześniu zostałem ” chrześcijaninem” ale jakoś nic mi w tym nie pasowało. Wrzesień 2016 różnym zbiegiem okoliczności trafiłem na pewną stronkę ( narazie nie podam nazwy ale pewnie się domyślić). Ruszyly mnie jego wpisy i pomału zacząłem wychodzić z religii. Gościu podsuwal mi materiały wingsmaker , księga uranti . Czytałem i zacząłem słuchać ich utworów. W miarę jak rosła moja świadomość zacząłem mieć myśli że może ten gość ( bo pisze o swoich metawymiarach ) jakoś ugrzazl w tej sieci zła. Po paru dniach na jego wpisie trafiłem na Zieloną Agentka . No i od trzech dni wchodzę na waszą stronę . Mało rozumie ,nie mam metawymiarow . Wiem co sądzicie o wingsmaker . Jezus zrodzony a nie stworzony ( dopiero teraz to widzę). Inne podejście do tematu niż znam ale czuję prawdę i coś walczy we mnie. Wiem że potrafisz się ostro rozprawiać z niektórymi dlatego trochę się czailem napisać ale musiałem. Wiem też że potrafisz wyczuć kto jaki jest. Więc będziesz wiedziała czy można mi pomóc czy nie bo jak zacząłem was czytać to już nie wiem kim jestem. Nie chciałbym też jakoś zaszkodzić czytając was. Wiem że muszę sam dojść do pewnych spraw i nie chce jakiejś ” instrukcji obsługi” ale jakbyś zechciała mi pomóc to czego mam unikać i czemu nie doświadczam metawymiarow. ”

    Dziękuję, że napisałeś.
    Już wiesz kim jesteś, nie potrzebujesz mojego potwierdzenia. Cieszę się,że sam sobie poradziłeś z tożsamością. Nigdy nie wątp w siebie, nikomu nie ufaj.
    Zdanie o wingach mam obecnie jeszcze gorsze niż wcześniej.
    Instrukcje obsługi są zmienne, nie można jednoznacznie w danej chwili napisać, że cos działa, bo za chwilę nie będzie działać. Musicie sami siebie słuchać, uruchomić swoje rodowe predyspozycje, a podpowiedzi macie dosyć sporo na tyle by wyłuskać z tego coś odpowiedniego dla siebie. Każdemu pomagają inne metody i każdy z Was czuje sie lepiej z innymi atrybutami, bo one zostały Wam podarowane wraz z Boskim Tchnieniem Waszego Źródła, wiec je odszukajcie i korzystajcie niszcząc po drodze konwersje i odszczepienne Wasze przejawienia zwane koszczajowymi.

    Właśnie na onecie podano iż znany jasnowidz z TV,pewnie chodzi i Macieja, bo go nie trawię od czasu kiedy mi się omsknął w Tv, był pedofilem i został aresztowany.
    Tyle razy przestrzegam przed UZDROWICIELAMI !!! Wszelkiej maści – sami siebie macie uzdrawiać, my tutaj pokazujemy ścieżki i możliwości oraz wiedzę jak to zostało skonstruowane, ale to Wy musicie włączyć myślenie i wziąć swoje życie we własne ręce, a nie ufać każdemu kto popadnie !

    • Ktoś pisze:

      „We wrześniu zostałem ” chrześcijaninem” ale jakoś nic mi w tym nie pasowało.”

      a certyfikat „chrześcijańskości” rabe dał?

      Ne ma na ziemi chrześcijan, ZOSTALI WYMORDOWANI w XI wieku rękami katola bolesława… Są jedynie NAZNACZENI do tej roli… ale czy nimi zostaną jest sprawą otwartą i się zadecyduje to w przeciągu najbliższych 4 latek.

  46. BasiaB pisze:

    ” Dzień dobry, Basiu
    Podparłem się zamieszczonym na str. Mistyki adresem meilowym, bo próba zarejestrowania się wyświetla się w j. angielskim – a zważywszy na fakt, że języki obce są mi obce, więc nie przebrnąłem…
    Skąd ten impuls by zrobić to teraz?
    Od dzieciaka myślałem, o co w tym wszystim chodzi…. – miałem jakiś wewnętrzny niepokój i ogromny głód wiedzy… Bałem się „świątyń”, miewałem sny w których czułem, że za zamkniętymi ich drzwiami dziejąsię okrutne rzeczy… – „zbuntowany małolat” instynktownie nie dał się (pobierz -moc-wać ) Chyba to mnie ocaliło…. Bo do dziś[…]wciąż jestem w ”
    Ciągle szukam…i pokierowało mnie na stronę Mistyki i od kilku tygodni wchłaniam…..(staram się) Źródło!!!..
    impuls- czytam – „Analiza opętania” i ……..Stalking!!!! –
    Basiu, czy to dobry trop czy w matrixie się taplam?!?!!?!?
    Pozdrawiam

    Kogóż to z nas tonący nie wiózł wrak,
    Któż z nas zaprzeczyć może – że ułomny?
    Kogóż nie łudził oślepiony ptak?
    Kogóż w bezludzie nie wiódł pies bezdomny?

    A przecież wciąż przyciąga strefa ogrodzona
    I ogrodzona – nie bez celu – chcemy wierzyć.
    To nie my w Zonie – to nam odebrana Zona
    Nam ją niepewnym, ale własnym krokiem mierzyć
    Póki nadziei gorycz wreszcie nie pokona.

    Dlatego – mimo druty, wieże i strażnice
    Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono.
    Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
    Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
    Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice.

    Droga okrężna może być – i oszukańcza,
    Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy,
    Lecz lepsze to, niż śmierć na wapniejących szańcach
    U progu granic niewidzialnych i aproszy,
    Gdzie ziewa żołnierz – tak podobny do skazańca.

    Po zatopionych dawno droga to – dolinach;
    Pod płytką wodą – nieczytelne czasu grypsy:
    Szlak po ikonach, rękopisach, karabinach
    Nad którym wiosło kreśli plusk Apokalipsy;
    Nie po nas płacz – i nie po przodkach – płacz po synach.

    Więc prawda, którą znaleźć nam – to pusty pokój
    Gdzie nagle dzwonią wyłączone telefony?
    Serdeczna krew snująca w martwym się potoku,
    Bezsilny gniew na obojętność Nieboskłonu
    I magia słów, co chronić ma od złych uroków?

    Więc prawda, którą znaleźć nam – to stół z kamienia,
    Z którego przedmiot modłów spadł – nietknięty dłonią?
    W stukocie kół transportu – Aria Beethovena?
    Bezdenna toń – a nad bezdenną tonią
    Twarz własna – co przegląda się w przestrzeniach?

    Z tonących – komu los nie zesłał tratw?
    Z ułomnych – zdrowia nie przywrócił – komu?
    Gdy oślepiony ptak odnalazł ślad
    I pies bezdomny siadł – na progu domu…”

    Piękny wiersz – spokojnie Nieznajomy – dasz radę, powoli otworzą się przed Tobą właściwe drzwi, sam sobie ze wszystkim poradzisz, bo nie zatraciłeś instynktu przetrwania.
    Pięknie dziękuję za piękne słowa ❤

  47. BasiaB pisze:

    ” Witam. Czytam właśnie październik 2015 podroz przez gwiezdne wrota .
    Od razu miałem chęć napisać potem nie bo to głupie no i dlatego że tak pomyślałem to piszę . Gdy tak czytam o wychodzeniu z ciała i wędrowanie do innego siebie pierwsza myśl mi przyszła że może to wszystko się dzieje w tym samym czasie .
    Może to jest Teraz .
    Może nie ma histori bo to się dzieje . Może te cząstki naszej duszy nam kradną i wsadzaja tylko w inny wymiar ale to cały czas jest teraz.
    Jesteśmy uwięzieni w czasoprzestrzeni więc dla nas jest to historia.
    Zanim przyszła do mnie ” wiara”( nie wiem jak to nazwać) dużo oglądałem o wszechświecie, fizyka kwantowa no i że są wszechswiaty równolegle że w tym samym czasie możemy być w niezliczonej liczbie wszechświatów.
    No i że wrzechswiatow się rozszerza tak jakby „wybuch „cały czas trwal. Był taki film ” Tylko jeden” gościu skakał między wymiarami i zabijał siebie w tych wymiarach aż do ostatniego i stawał się coraz potężniejszy .
    A może cały czas nieświadomie przenosimy się między sobą może wczoraj byliśmy gdzie indziej przezucili nas z nowymi wspomnieniami. Może ma to coś wspólnego z lustrami.”

    Dużo do odpisania 🙂 ale …zrobi się 🙂 może z czyjąś pomocą ?

    • Ktoś pisze:

      Jak się namaluje na ściance balonika jakiś wzorek i zacznie do niego dmuchać powietrze to co otrzymamy?

      W pewnym momencie zwanym „przegrzaniem” (przeenergetyzowaniem układu) zacznie się on zniekształcać z powodu nadmuchania w balonik z byt dużej ilości powietrza.

      Z „rozszerzającym się” wszechświatem jest podobnie…. Pchamy w otoczenie energię tyle ile weń wlezie.. a jak nie wlezie utykamy kolanami wytresowanych przekonań….. I świat jaki nam zmysły wyświetlają tak jak balonik się „rozszerza” i „rozszerza” aż czasami „pęka” w kataklizmach, wojnach czy nieszczęściach…..

      A jeśliby zamiast bezmyślnie słać energię w eter zacząć tą nadprogramową energię z układu wyjmować…. to co się stanie?

      Wampiry energetyczne stracą swoje papu…. a świat… hm…. niektórzy po takich pracach zauważają że „gwiazdy są JAKBY BLIŻEJ”….

    • BasiaB pisze:

      ” Może nie ma histori bo to się dzieje . Może te cząstki naszej duszy nam kradną i wsadzaja tylko w inny wymiar ale to cały czas jest teraz.
      Jesteśmy uwięzieni w czasoprzestrzeni więc dla nas jest to historia.”

      Postaram się odpisać tak jak wiem i jak najbardziej prosto.

      Pisałam kilka razy, że czas to przestrzeń, przestrzeń to czas.
      Inny wymiar jest innym czasem, czyli inna przestrzenią. Nie kazde przestrzenie sa dobre, mnóstwo zostało stworzonych z fałszywych pobudek, przez fałszywych stwórców w fałszywym celu.
      Takie przestrzenie nazywam Równoległymi Światami Rzeczywistymi.
      Nie ma czasu TERAZ – czas płynie, jak płynie ? – nie wiem, ale co było to było, jednak może wrócić i zapętlić się, bo kosmiczni bandyci bardzo lubią bawić się czasem. Uwielbiają powroty do przeszłości do czasów ich największych zwycięstw : Egipt, Atlantyda, Lemuria. Wracają tam zapetlając czas, by zaciągnąć stamtąd moc, natężenie, napięcie i wiedzę energetyczną.
      Jesteśmy uwięzieni w czasoprzestrzeni, bo nic co sie tu dzieje obecnie na Ziemi nie jest żadnymi prawami naturalnej fizyki, to jest sztucznie uklute więzienie.

      ” Był taki film ” Tylko jeden” gościu skakał między wymiarami i zabijał siebie w tych wymiarach aż do ostatniego i stawał się coraz potężniejszy .”

      Pokazano bardzo dobrze to co ja nazywam : scalaniem!
      Naszych cząstek uwięzionych w przeróżnych czas-przestrzeniach jest tysiące. Nasze cząstki to nasze mienie. Zbiór tego mienia nazywamy Sumą Mienia czyli SUMIENIEM !

      W skład naszego SUMIENIA wchodzą :
      – ciała subtelne – każde !!! w kazdym wcieleniu zostało tego chociażby w grobowcu !
      – cząstki Diamentu
      – widzenie
      – wiedzenie
      – słyszenie
      – czucie
      – atrybuty: czyli indywidualnie dopasowane predyspozycje i oręż temu służący
      – aspekty – możliwości tworzenia swoich kreacji

      Dlatego nawołuję do oglądania filmów Sf, bo sama się przekonałam o ukrytych tam wskazówkach. Mądrej głowie dość po słowie.

      ” A może cały czas nieświadomie przenosimy się między sobą może wczoraj byliśmy gdzie indziej przezucili nas z nowymi wspomnieniami. Może ma to coś wspólnego z lustrami”

      Owszem NIEŚWIADOMIE ale….to nas przenoszą ! Zapętlając RSR chociażby w snach, będącymi koszczajowymi scenariuszami indukowanymi nam w trakcie odpoczynku.

      To ONI – Kosmiczni Bandyci – nas przenoszą. My mamy taka mozliwość, ale nikt z tego nie korzysta świadomie.
      Natomiast lustra to inna para kaloszy.
      To są ICHNIE portale, namiętnie i z uwielbieniem przez nich wykorzystywane, bo wiedzą o naszej ślepocie, o naszym kalectwie który sami nam zaprogramowali. Nie widzimy tego jak przełażą przez lustra wte i we wte, lub innymi drogami.

      Bardzo dobrze dedukujesz.

      • Andrzej pisze:

        Serdecznie pozdrawiam .
        ps. Dziękuję BB za przypominanie że informacje to nie „kawa na ławę” to właśnie różnego typu komunikaty , które dostaje każdy tylko nie zawsze je akceptuje i mówi ” jakieś bzdury , uczepiła się mnie jakaś myśl , co to ma być ,jakaś fantazja itp. cała sztuka polega żeby dać sobie szansę i na spokojnie się zastanowić o co tak na prawdę chodzi .
        Ne mam też do nikogo pretensji jak ma inne zdanie ponieważ ludzi nauczono że tylko wybrani , wyjątkowi mają dary i w ten sposób sami się blokują nie dając sobie szans na poznanie siebie, i odkrycie swoich cudownych darów które tkwią w nich samych .
        WSZYSTKO CO UKRYTE STOI PRZED WAMI
        Jakie to jest cudowne , krótko w temacie , po prostu popatrz uwierz , nie odrzucaj od razu , nie oceniaj , weź to na spokojnie na chłodno nie wiem co by tu jeszcze dodać…………………… naucz się od czytywać wszelkie sygnały i nie lekceważ niczego i nikogo .

      • Ktoś pisze:

        Kiedyś był taki systemowy whisper, bodajże a bielik. On w jednym z wykładów o filadelfijskim eksperymencie gadał o czasie i podróżach w nim. Był w jego wykładach taki rysunek obwarzanka z narysowaną na nim spiralą… ze niby to się tak „odbywa”.

        Niby tak niby nie ale zastanawiający jest ostatni u krystal przekaz cobry i rysunek dokładnie w bielikowym stylu tylko tam to jest spłaszczone do wyglądu tęczówki.

  48. Ifryt pisze:

    Basiu mogła byś mi wysłać meila do Ktosia, bo on się zgodził a mi zależy żeby coś napisać, bo mi się usrało że to może być ważne dla niego, i mi zależy. Przy okazji dziękuje Ci za radę którą mi dałaś, abym się zajoł trochę sobą bo tak zrobiłem i było to faktycznie konieczne 🙂 ❤

Dodaj odpowiedź do BasiaB Anuluj pisanie odpowiedzi