Rozmowy mistyczne

Mistyczne rozmowy

Szkoda byłoby, gdyby za kilka dni te rozmowy zginęły w natłoku kolejnych postów na Hyde Parku, dlatego przenoszę je tutaj.

Karolina2 października 2017 o 22:30

Śledzę pewnego typa, bardo długo obserwuję gdzie zmierza i w jakich okolicznościach, jesteśmy w mieście_podziemia, wszystko jest tajne dla wtajemniczonych, wszystko dzieje się nocą_ klimaty „parszywego światka” no i proszę clou tematu_ dziura_studnia
z tej studni wyłażą „pasożyty” do tej studni są prowadzone „sprzedajne dusze”
usłyszałam jeszcze że ta studnia to komunikacja pomiędzy narodami_państwami_ miastami
tak dzisiaj sobie jeszcze kliknęłam w googla i znalazłam to
http://geoexplorer.blog.pl/2015/03/10/studnia-dusz/
no i wiadomo gdzie to jest …

Karolina4 października 2017 o 22:56

Ktosiu już jakiś czas temu miałam ochotę Cię zapytać (sądzę że będziesz bardzo dobrze informowany w tym temacie)
czy „niebo” to statek w kształcie napominającym trójramienną rozgwiazdę (opływowa organiczna linia) koloru jasnego_białego albo czy taki statek jest z „niebem” jakoś powiązany i jak się do tego mają „złoci ludzie”
będę niezmiernie wdzięczna

Ktoś pisze:   6 października 2017 o 21:34

Czy to NIEBO to nie wiem….. Nut jako NIEBO znaczeniowo migruje (znaczy kojarzy mi się) w kierunku określenia nacji a nie miejsca

Trójkątne statki to dzieło armii uSSa, ta jak wiadomo współpracuje z szarakami czyli plejadanami czyli upadłymi. Czy takie jest przełożenie tego co widziałaś na rzeczywistość to nie wiem…. nie mam tez magicznych mocy ani szklanej kuli by o tym wyrokować. Biała maź za to kojarzy mi się strasznie negatywnie, podobnie jak i białe światło. Możliwe za to iż ten statek jest powiązany z Nibiru taką PLANETĄ jaką WSZETECZNE ZŁO podróżuje po kosmosie….. wtedy te statki byłyby ich „siłami zbrojnymi”….. Górnym zębem z ulubionego znaku nazistów….. bo dolny to „potępione dusze” żyjące pod ziemią……

Złote zbroje zaś to ACHAJOWIE grecka nazwa na ZJAWY i UPIORY…… czyli to co nocami napadało na ludzi. Coś co się PRZYWALAŁO KAMIENIEM by nie wyłaziło z niego, ich groby odkopano w Rosji mniej więcej w miejscu skąd ostatniej zimy szły na Polskę fale przeraźliwego mrozu o jakich Natanek mówił że to INTELIGENTNE ZŁO….

Karolina : 8 października 2017 o 22:29

Bardzo dziękuję za „naświetlenie” sprawy
…to się wezmę za szklaną kulę

Wojwit : 3 października 2017 o 12:06

Ciekawa legenda. Tylko że można połączyć różne punkty w mieście, tworząc różne figury, do czego da się dopasować (mniej lub bardziej tajemnicze) wyjaśnienia.
Co do studni. Może to inna nazwa szybów (zejść) np. do podziemnych rzek czy tuneli (funkcja komunikacyjna), o których to rzekach nie tak dawno
w jednym ze swych wywiadów napomknął dr Jerzy Jaśkowski?

Karolina : 3 października 2017 o 17:10

Tak, w tej interpretacji autora są wyczuwalne naciągnięcia_w szczególności z tą madonną i „złotym diamentem” no i dopasowanie figury diamentu na planie miasta_ i cała konkluzja ochronna tych symboli no ale jakby na to wszystko spojrzeć inaczej to bardzo ciekawe zestawienie jak na takie zapyziałe miasteczko.

Mom ; 3 października 2017 o 21:09

Dziękuję Karolinko za link do tej strony. Mam co robić w najbliższym czasie 😉
Bardzo ciekawie wygląda to miasteczko. W związku z legendą zastanawiam się czy ten „diabeł” to w końcu dobry czy zły? No i ta ikona.. czyżby to była nasza prawdziwa? Może one zostały zamienione? Ma jasną twarz, gładką i niepokiereszowaną.. Może to Ta powinna bronić Jasnego, częstochowającego się miasta? Ta z czarną twarzą może służy ciemnym mocom?
Może tam Nasze Skarby, Nasze Dobro tym pentagramem zabezpieczone..
Chyba trzeba jechać i poczuć..
Pozdrawiam 🙂

Karolina : 3 października 2017 o 22:25

Niezła kopalenka legend i takich miejsc na uboczu w które można trafić tylko „przypadkiem”
ja tam trafiłam szukając studni z maszkaronami_ oficjalnie mają niby zło odstraszaćale takie gęby to mają ci co latają po nocy i spokojny sen psują więc postawiłabym raczej że znaczą swoje miejsca swoimi gębami.
Co do ikony to dla mnie wszystkie okryte czarną szatą są podejrzane, ta ma wyjątkowo płaczliwy wyraz twarzy
podobnie Bytomska_bardo podobne wizerunki.
Ładnie Mom_ często chowające się miasto 🙂
uwagę też zwraca ten niby śpiący rycerz_ może ma oczy zamknięte ale postawa ciała mówi że czuwa no i jest pośrodku tego pentagramu …

Mom : 4 października 2017 o 01:40

Przyglądam się tej ikonie i przyglądam..zastanawia mnie, czy ten naszyjnik to ozdoba, czy może kajdan?
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200000787
W linku sporo ciekawych informacji na temat kajdan, więzów itp.
Czy to możliwe, że to np. miedziany kajdan, od szyi, poprzez ręce („bransolety”) aż do stóp? Może stąd ten bolesny wyraz twarzy i płaszcz przykrywający kajdan?
Jakoś te Matki wielkie w stosunku do tych dzieciątek..
Tak sobie gdybam..może te Matki to Amazonki ?

Karolina :4 października 2017 o 08:00

Rozmyślałam jeszcze o tej sprawie_ ten śpiący rycerz_ z koroną na głowie w odzieniu raczej codziennym ?! to symbol nie rycerza a króla_Pana jego postawa ewidentnie szukającego i to z latarnią ale przywarło że śpiący bo ma zamknięte oczy_ ja bym rzekła że to ichnie zabezpieczenie przed „naszym widzeniem” czyli w tym miejscu jest coś bardzo ważnego dla nich co chcą_chcieli ukryć _ta studnia_czeluść piekielna

Karolina : 4 października 2017 o 08:08

wiesz Mom to bardzo ciekawe spostrzeżenie z tymi kajdanami pod szatą _ ale ten trapezik złoty nad ręką to brosza spinająca płaszcz_ wykończenie z drogocennych klejnotów zostało zdjęte tak samo jak gwiazdy złote z czarnego płaszcza ale… faktycznie te wykończenia na szyi mankietów i czerwona podszewka mogłoby wskazywać że tam jest jakieś ustrojstwo pod spodem zamontowane_dlatego te matki mają taki bolesny wyraz twarzy_ wskazywanie drogi (hodegatria) na dzieciątko ale drogi manipulowanej podstawionej …

Mom : 4 października 2017 o 14:53

Waśnie Karolinko, „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”.
Polska w języku węgierskim to kraj Panów Aniołów: Lengyelország.
Dla KK największym złem jest diabeł – upadły anioł. Co wyczynia od wieków KK? -holocaust Słowian, czyli walka z diobłem.
Michał Anioł to pogromca „upadłych”, O Mieszku mówi się, że to od Michała (Misza, Miszek..). Mieszko dostał za żonę chrześcijańską Odę, która po jego śmierci – występując imionami swoich synów – oddała kraj po „opiekę” papieżowi…
Mieszko-Mieczysław : miecz obosieczny
Mam burzę 🙂 pytań w głowie mnóstwo.. zobaczymy gdzie to zaprowadzi..na pewno jest to miejsce wyjątkowe.
Żal tych świętych gajów..
Pozdrawiam serdecznie

Karolina : 4 października 2017 o 22:25

Chciałam jeszcze zauważyć a propos linku(bardo ciekawego poniekąd) który podałaś dotyczącego więzów _ wszędzie tam pojawia się wiąz MIEDZIANY albo organiczny a nie żelazny_a wytop żelaza był znany p.n.e. dlaczego pętano miedzią ? tyle mówi się o korzystnym wpływie miedzi na organizm człowieka a może pęta miedziane „pracują” nie tylko na materialnym planie bytu… ?? przypomniało mi się również że Magdarian pisał o ochronnym działaniu tlenków żelaza … a to jak z tym powiązać ?!
Te Święte Gaje odrosną na nowo 🙂
pozdrowienia dziewczyny

Karolina : 4 października 2017 o 22:48 (Edycja)

Mom w końcu dotarła do mnie Twoja wczorajsza informacja ___”zastanawiam się czy ten „diabeł” to w końcu dobry czy zły” …. tak mi dzisiaj krąży „zbuntowany anioł” :/ i teraz to uchwyciłam 🙂

Mom a co Ci przychodzi do głowy a propos „wiekuiste więzy”…

Mom : 5 października 2017 o 11:30

Karolinko też mnie ta miedź zastanawia.. Miedź jest nam konieczna jednak..

Przedawkowanie miedzi – czym skutkuje?
Miedź w nadmiarze niestety szkodzi. Zbyt duża ilość miedzi skumulowana w organizmie wpływa niekorzystnie przede wszystkim na funkcjonowanie układu nerwowego. Dlaczego? Ponieważ pierwiastek ten odkłada się w neuronach i uszkadza je, prowadząc tym samym do niebezpiecznych zaburzeń psychicznych. Taki stan może powodować po prostu złe samopoczucie – kiepski nastrój, lęki, smutek, zdenerwowanie. Ale może też przerodzić się w depresję lub prowadzić do zaburzeń świadomości i postrzegania.

Miedź jest jednak najlepszym lekarstwem na ospę.

Biblia nie podaje dokładnie, jakie węże zesłał Jehowa. Hebrajskie wyrażenie przetłumaczone w Liczb 21:6 na „jadowite węże” (hannechaszím hasserafím) znaczy też „ogniste węże”, co być może nawiązuje do pieczenia lub stanu zapalnego wywołanego ich jadem.

Czyżby błękitna krew – krew z pałeczką ropy błękitnej? (ospa)

Czemu kopuły w kościołach są miedziane?
Ciekawe 🙂

Wojwit : 5 października 2017 o 11:56

Mom, podobno krew grupy 0 Rh- w warunkach niedotlenienia (np. niskie ciśnienie parcjalne tlenu w wysokich górach) zmienia kolor stając się w kolorze z lekka oliwkowa…
Ciekawostka: u mięczaków przenoszenie tlenu przez krew jest oparte o związki miedzi a nie żelaza jak u pozostałych organizmów na ziemi.

Mom : 6 października 2017 o 22:26

Mam tu jeszcze jeden link dopełniający te węże i miedź. Dopiero teraz zauważyłam, że piszesz o miedziany więzach a nie wężach 🙂
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200001031

Mom : 8 października 2017 o 20:19

Karolinko, zapytałaś z czym kojarzą mi się wiekuiste więzy..i jakoś przyszło do mnie coś co jest chyba niezwykle ważne – dzwon i jego serce. Dźwięk rodowy. Serce nam bije jak dzwon. Zabrano nam dzwony. Odlew jest chyba takim wiekuistym spoiwem..
http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/nowa-sol/art/7847595,dzwon-to-bylo-serce-wsi-opowiada-pani-pelagia,id,t.html

Karolina : 8 października 2017 o 22:19

Coś się dzieje…
Mój maż opowiedział mi swój dzisiejszy sen:

jest najazd istot z głowami byka wybijają wieś bo jak mówią miasto samo padnie … mój mąż ochrania całą rodzinę i całą wieś i ma pewną broń i wszyscy są zaskoczeni że ją posiada _ zbiornik na energię plecak_i „pistolet” z którego wychodzi zielony okrąg_energia nakierowany wzrokiem na przeciwnika tłucze do cna.
Ja dzisiaj byłam w mieście (to mi wygląda na RŚR) ludzie się tłoczą uciekają w popłochu jest najazd kosmitów, wszystko jest sparaliżowane, dom po domu wszyscy są utylizowani_uciekamy i kryjemy się _ludzie zamieniani są na „zoombi” hurtem każdy jak leci,bardzo dramatyczna sytuacja.
Jak mówił mi o tej energii_to w ten sam moment przeczytałam Twój wpis o sercu

„Odlew jest chyba takim wiekuistym spoiwem..” _proszę rozwiń tą myśl

Mom … ten „dzwon” może mieć coś wspólnego z opowieścią o sercu Dana Wintera ?! https://www.youtube.com/watch?v=Ob3oV7KWV40

Mom : 9 października 2017 o 14:40

Ciężko mi ująć krótko to co sobie o tym wszystkim myślę 🙂
Miałam kiedyś masaż kamertonami..coś niesamowitego. Po wszystkim czułam się taka lekka, oczyszczona, uśmiech mi z twarzy przez kilka dni nie schodził. Nieprawdopodobne co różne częstotliwości potrafią z nami robić  🙂  Jedne dźwięki drażniły inne koiły, ogólnie pełna harmonizacja. To były małe kamertonki.
Mam w domu dwa dzwonki tybetańskie. Gdy tylko ktoś jest zdenerwowany, spięty, zapętlony wystarczy zadzwonić przy głowie i momentalnie następuje przyjemne otrzeźwienie.
Co w takim razie można osiągnąć olbrzymim dzwonem, nastrojonym na odpowiednią częstotliwość? Albo jaką melodię wygrać kilkoma..
Wielkie, ciężkie dzwony rozpędzały burze.
Dźwięk ma ogromny wpływ na świadomość, spokój i zdrowie. Oddziaływuje magnetycznie.
Gdzie mamy kolebkę metalurgii, wydobycie, ludwisarstwo.. 🙂
To dla dzwonów budowało się świątynie.
Ciekawym jest, że wimany wyglądają dokładnie jak latające dzwony a wzmianka o „pierwszej” kradzieży polskiego dzwonu jest tutaj:
http://www.focus.pl/artykul/wiezien-specjalny-dzwon
Jak dodamy to:
http://niewyjasnione.blog.onet.pl/2007/11/29/hitlerowska-bron-v-7/
Mnie daje to do myślenia..w jakiś dziwny sposób wyobrażam sobie księżyc jako taką misę tybetańską ?

Zastanowiło mnie też teraz czy taki płaszcz Maryjny to nie przypadkiem alchemiczny przepis na płaszcz wimany, oj grubo mnie niesie :))
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzwon_(instrument)

I tu też ciekawe spostrzeżenie: http://www.polskieradio.pl/9/5364/Artykul/1720492,Samolot-szybszy-od-dzwieku-i-predkosc-swiatla-w-wodzie

Mom : 9 października 2017 o 14:46

ha ha idąc dalej, to może dzwon (odwrócony kielich) to święty graal?
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Dzwon_(instrument)

Karolina : 10 października 2017 o 04:09

dziękuję Mom *** … aż nie mogłam dzisiaj spać tak mnie nosiły treści zapodane przez Ciebie. Tak mi się wydaje że zaczynamy „domykać” temat…
zacznę od clou „wiekuiste więzy” WIEKO
NA NASZE DZWONY czyli WIBRACJE CZYSTEGO SERCA założono WIEKA
o tych wibracjach mówił Dan Winter_to stary już materiał
pamiętam jak dzisiaj jakie podekscytowanie wywołał wtedy we mnie kiedy oglądałam ten materiał https://www.youtube.com/watch?v=AG9fiO7e5bE
być też może tan materiał przykryć próbowano tymi merkabami i innymi wynalazkami Nassima Harameina
Teraz też kojarzę pewną sprawę_ jak byłam dzieckiem to notorycznie byłam straszona_ przychodziło do mnie to całe tałatajstwo i robiło mi wkładanie do „czarnej dziury” ta czarna dziura to było najokrutniejsze przekleństwo mojego dzieciństwa_ ale teraz przypomniałam sobie pewien motyw_ kładłam się spać i wsłuchiwałam się w odgłos swojego serca_ TO BYŁ SPECYFICZNY SZUM_ ale ja go wtedy zaczęłam kojarzyć negatywnie bo gdy tylko go usłyszałam pewne było że będzie wkładanie do „czarnej dziury” TO MOŻE BYĆ TO APOKALIPTYCZNE WTRĄCENIE DO CZELUŚCI oczywiście „diabła” który NA TEN MOMENT WYSZEDŁ Z NIEJ NA CHWILĘ…
co może WIBRACJA CZYSTEGO SERCA a no to co opisałam co robił mój mąż w śnie_ tylko spojrzeniem nakierowanym SPALAŁ ZŁO
ta energia ma też związek z kręgosłupem_myślę że naturalny jej przepływ wzdłuż kręgosłupa do głowy_blokowany KUNDALINIAMI i innymi tego typu robakami
po „tym śnie” mój mąż wyrósł przez noc jakieś 3-5cm można się naprawdę zdziwić.
co może jeszcze ta poruszona energia_ Dan mówił w tm materiale o PRZECHODZENIU przez WROTA _ mój mąż dopowiedział to jeszcze dzisiaj że mógł przechodzić przez wrota.
teraz jeszcze związek frazeologiczny BÓG MA SKRZYNIĘ BEZ WIEKA, NAKARMI KAŻDEGO 🙂 spokojnej nocy

Jeszcze a propos dzwonów
czy dzwon na wierzy kościelnej to nie przypadkiem „pomnik upamiętniający zawładnięcie naszym sercem” _ podstawione dodatkowo jako „serce społeczności” „serce jak dzwon” ale serce zmodyfikowane_ czy taki dzwon „zagłusza” odbiór naszego wewnętrznego serca_grala
Dlaczego „polscy” ludwisarze najdoskonalsi _ bo potrafią stroić czaszę na wzór wewnętrznego serca _modyfikacja musi zatem leżeć w”sercu dzwonu” do czego odnosi się sformułowanie „skraść komuś serce”
dlaczego przy zmianie opcji politycznej z ciąga się dzwony i przetapia …
Co jest szczególnego w dzwonach Wawelskich że przetrwały czasy i nie poszły na przetapianie, dlaczego serce dzwonu Zygmunta pękło i dopiero zamienione rozbrzmiewa na „szczególne okazje” tak w ogóle to cały zespół dzwonów nieużywany.

Polka :10 października 2017 o 08:39

A pamietacie taki wierszyk?
„Tam na wieży dzwonek woła
chodźcie dzieci do kościoła.
Do kościoła chodzić trzeba,
żeby dostać się do nieba.

Karolina : 10 października 2017 o 09:40

Tak Polko 🙂
tyle że to „ichnie niebo” to mi się wydaje trochę inaczej_ (Ktoś zaserwował mi raczej anty-odpowiedz) ale temat mi brzmiał jakiś czas _wybrani do nieba są_miejsca są zajęte( czyżby 144 tys) wszyscy są naznaczeni i nie wiem czy tym znakiem na czole nie jest właśnie to https://www.youtube.com/watch?v=9iqGmf_B1i4
jakie są kryteria doboru nie wiem ale w żadną stronę się nie wybieram 😉

Karolina : 10 października 2017 o 10:17

temat mi jeszcze płynie…
Wibracja czystego serca_ucho_szyszynka ?? czy czasem w uchu to wieko nie ma powiązań…
i tak sobie myślę luźno dlaczego „diabeł” został wypuszczony na chwile po tysiącu lat z otchłani zanim do niej wróci na stałe 😉 Czyżbye brakowało „im” energii kreacji do urzeczywistnienia pewnych spraw tj kolonizacji przez OBCYCH na materialnym planie bytu ? czy może po to została wyprodukowana ANASTAZJA z syberii ??

Mom : 10 października 2017 o 19:21 (Edycja)

Tak sobie myślę o byku i znalazłam coś takiego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Byk_z_br%C4%85zu

Może tam spoczywa ta maszyna, bądź to tam było miejsce kaźni?
Tak patrzę na ten czarny płaszczyk i jakby go wywinąć na lewą to jak nic – płachta na byka 🙂
Ta zielona energia..to za mną też chodzi. Ciągle przejawia i pojawia mi się malachit. Teraz wrzuciłam w wiki i proszę..
Malachit występuje jako minerał wtórny, w strefach utleniania złóż kruszców miedzi, razem z azurytem i kuprytem. Barwi płomień na zielono.

A tu jeszcze podrzucę Ci inne spojrzenie na ucho igielne.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9160

jaga : 11 października 2017 o 15:06 (Edycja)

Karolinko dzięki wielkie za przypomnienie filmików Dana Wintera. Polecam mistykowiczom ponowne obejrzenie 12 części. Pierwsze są bardziej ,,techniczne”. Od 6 bardziej ,,rozciąga” tematy np. Templariusze nazywali tych co mogli wejść do Słońca SolArianami, pierwsze Annunaki mogli podróżować przez Słońce, potem się ,,schamili” czyli upadli, czyli przy podróżach zamiast materiału genetycznego używali 🙂 metalowego złomu i szprycowali się ormusem…a i używanie żarcia gmo tak w skrócie degraduje duszę, gdyż w miejsce harmonii wprowadza dysharmonię, bo ,,pewne punkty” 🙂 nie mogą się prawidłowo styknąć i jesteś człeku dosłownie uziemiony 😦 ale Dan to ,,trochę” lepiej tłumaczy 🙂 pooooooooolecaaaamm

Karolina :11 października 2017 o 20:29 (Edycja)

Jaguś wtóruje a propos Dana też patrzę kiedy będę mogła włączyć sobie te filmy w ramach przypomnienia oczywiście też nowego spojrzenia na temat_ bo niecały rok na mistyce to powywracał kilka aspektów totalnie… zatem miłego oglądania
Basieńko uściski **
Mom_pamiętam dobrze Twój opis snu z malachitem jak dziewczynka pokazała Ci jak montują jakieś układy scalone do tej zielonej energii, on nadal pasuje mi do tej historyjki z „ruskim przebudzeniem” czyli całego prądu pro natura ale sterowanego niestety odgórnie jak w moim odczuciu_będę miała to na uwadze bo temat jest niezmiernie ciekawy
„barwi płomień na zielono” mmm  🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

70 odpowiedzi na „Rozmowy mistyczne

  1. Mom pisze:

    Ciekawe nam tu, rzeczywiście wątki powypływały 🙂 i płyną.. 😉
    Jest mi nad wyraz miło przebywać i wymieniać się myślą, z ludźmi tak otwartymi, wychodzącymi poza wszelkie schematy myślowe i kulturalnymi jednocześnie 🙂
    Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie 🙂

    • BasiaB pisze:

      wypłynęły i to nieźle – zupełnie tak jak mnie i Aurelii 3 lata temu. Dokładnie odkrywałyśmy to samo, dlatego robiłam tak wielkie oczy czytając Was.
      Wprawdzie coś na ten temat pisałyśmy na Mistyce, ale nie sądzę byście dotarły to tych informacji tutaj, a to z kolei pokazuje najprawdopodobniej wagę tych naszych odkryć, dlatego umieściłam to wszystko w odrębnym wątku, by nie umknęło, a ja postaram się w miarę możliwości jak najrzetelniej wg mojej obecnej wiedzy ustosunkować się do tego materiału.
      Bardzo Wam za to dziękuję ❤

    • Karolina pisze:

      Mom_jesteś wielka w znajdowaniu tematów :* ” Tak całkiem skojarzeniowo… gdzieś mi dzwoni ta róża, tak naprawdę czego to symbol?
      Mnie się kojarzy się z tą pustynną zarazą 🙂 Róża pustyni – pustynna zaraza.
      Jedną z najbardziej niebezpiecznych chorób w ciąży jest właśnie róża – choroba zakaźna!
      Mamy też różę wiatrów i różę kompasową.. ”

      Miałam dzisiaj wielotematyczną noc… Nadmienię że w temacie róży wiatrów google wyszukiwały mi bez końca motywy tatuaży_i tak miałam się trochę doinformować a skończyło się na przeglądaniu kto jaką dziarę sobie zrobił z takim motywem ;/
      ale wracając do tego co dzisiaj mi się pokazało Jestem w jakiś kazamatach, trzeba się napracować żeby przejść dalej_no i prowadzi mnie nieznajoma kobieta do jakiegoś gościa, facet okazuję się magikiem od zdejmowania biustonoszy 😉 tak więc zdejmuje mi, tej kobiecie i jakieś młodej dziewczynce, patrzę na to dzieciątko a ona jest zawstydzona i coś tam ukrywa nie chce pokazać, wyczuwalny jest palący wstyd ale jakoś namawiam ją i pokazuje… a tam na prawej piersi sterczy coś tak jakby KWIAT_RÓŻA utkana z BRODAWEK _HPV takie obrzydlistwo że szok !
      zaraz pojawia się gość od biustonoszy i zakładanie nowego modelu…

      tak wiec sobie myślę że ta róża to całkiem się ma do RÓŻY WIATRÓW_opryszczka HPV to potocznie zimno_od wiatrów zaraza też dalej mi płynie temat obcinania piersi u amazonek może one z całkiem innego powodu się okaleczały może z powodu tej obrzydliwości na piersi, zaraz mi przyszło że to gówienko ma korzeń zapuszczony w ciało głębiej a na tym korzeniu kolce… no to dalej lecę … ten gość od biustonoszy to od razu mi wpadł Maruś Taran_ mam koleżankę co u niego na warsztatach była, była zachwycona i tak mi go narajała, obejrzałam co prawda kilka jego filmików_ujmująco czarujący ale jak zobaczyłam jego żonę to od razu mi się wyprostował temat i zapalił alarm.

      tak więc należałoby moje miłe Panie to sprawdzić, ponieważ ja mogę tylko polegać na sobie a nie mam nikogo obok kto mógłby to zweryfikować_temat powiedziałabym że ważki skoro w temacie Antychrysta wypłynął

      • Polka pisze:

        A ja z różąmi mam tak od jakiegoś czasu, że otaczam się różami. Bluzki z wzorami róż. Torba w róże. W wazoniku róże zrobione na szydełku. Chusty z różami. Dziś chciałam kupić skarpetki w róże, ale nie kupiłam. To jest silniejsze ode mnie. Jak widzę róże to mi odbija normalnie.
        Aha, w kuchni mam jeszcze ceratę na stoliku w róże 🙂

        • Mom pisze:

          Polko ja bardzo kocham róże, mam w ogrodzie, mam również ozdoby w domu w róże, nawet mam osobę o imieniu Róża, którą bardzo kocham 🙂
          Nam z różami jest bardzo blisko i właśnie dlatego oni coś z tą różą zrobili by móc ją wykorzystywać przeciwko nam..

        • Karolina pisze:

          Każda kobieta kocha róże 🙂 to jest kwintesencja i wypływa z bardzo głęboka.
          Polecam każdej ogrodniczce zaglądnięcie do rosarium cuda nad cudami_ mam już sporo w moim ogrodzie 🙂

      • Mom pisze:

        Witam
        Karolinko, nie wiem czy to Twoja projekcja czy trafiłaś w sedno po prostu ale od czasu tego wpisu zaczęłam odczuwać fizyczno-niefizyczny ból w klatce piersiowej..poczułam ogromne rozżalenie i tak naprawdę do teraz próbuję sobie z tym radzić.
        Miałam w ostatnich dniach urodzinki :), zafundowałam sobie wyjazd do Krakowa i w końcu zdecydowałam by wejść na Wawel..Basiu Ty masz rację, tam nie jest dobra energia dla nas..To nie nasze miejsce..
        Zeszłam też do podziemii na Rynku i tam chyba wyjaśnił mi się ten ból..otóż zobaczyłam tam przedstawione dwa rozkopane groby kobiet, szkielety były w pozycjach ewidentnie wskazujących na skrępowanie i powiązanie ciała i w opisie było, że to typowy pochówek „wampiryczny”. Gdy to zobaczyłam przeszyły mnie ogromne ciarki, zaczęło boleć serce i ogarnął mnie niedefiniowalny smutek, popłakałam się.. Zrozumiałam, że my (większość z nas), z Rodu, odradzające się…kiedyś musiałyśmy zostać tak potraktowane.. Przebito nam serca drewnianymi kołkami ;( Basiu, może Ty wymyślisz sposób na pozbycie się tego kołka, mnie przychodzi do głowy rozniecanie rodowego ognia lub użycie właśnie dźwięku, który ten kołek rozbije… Wiadomo, że drewno czasem kamienieje..
        Przy okazji drzewo różane to PAL IS AN D ER – bardzo wymowne..
        Serce przebite strzałą – w łucznictwie palisander jest ważnym drewnem..
        Muszę zgłębić ten temat, dawno tak energetycznie ciężko się nie czułam..
        Pozdrawiam serdecznie

    • Karolina pisze:

      lecę dalej … jestem gdzieś na jakiś bezdrożach trafiam do zapadłego gospodarstwa ukrytego w polach a tam jakaś szemrana produkcja… niby to miały być „podłogi_deska podłogowa” ale wygląda to tak coś na kształt łuski_tarczy duży format 60-80 cm

      • Karolina pisze:

        … misternie zdobiona oglądałam dwa wzory, jeden mniejszy błękitno złoty_ drugi jakaś mozaika, piękne bardzo starannie wykonane, przedziwny materiał każdy element plastycznie łączył się z kolejnym, wzorów było więcej miałam mieć próbki materiałów ale coś poszło nie tak i nie wpuszczono mnie dalej… zakład obsługiwany przez HINDUSÓW 🙂 no to na moich oczach zwinęli całą produkcję i się gdzieś przenieśli
        do tego w tym zakładzie rozlewany był jakiś płyn_ miałam ulotkę w ręku ale niestety uleciało_ płyn był stosowany do palenia_kadzenia nim pospólstwa_kolor zielonkawy 😉
        może się to do czegoś przydać_ja na ten czas nie mam pojęcia co z tym

  2. Mom pisze:

    Bardzo ciekawy opis dotyczący alchemii kowalstwa. Myślę, że zbieżny z naszymi rozważaniami 🙂
    http://www.blotnicki.com/aktualnosci/zelazo-mity-magia-alchemia/

  3. BasiaB pisze:

    ” Czemu kopuły w kościołach są miedziane? ”
    Karolina – fragment wyciągnięty z rozmów mistycznych 🙂

    Miedź jest doskonałym przewodnikiem.
    Miedź tworzy barierę ochronną dla zła, dzięki miedzi mogą udawać nas, bo miedź tworzy nasze pole elektryczne, elektromagnetyczne.
    Miedziane kopuły to tablice rozdzielcze.
    Ruskich stać było na zło-te kopuły 🙂 C-Ar.

  4. BasiaB pisze:

    @ Mom: ” Karolinko, zapytałaś z czym kojarzą mi się wiekuiste więzy..i jakoś przyszło do mnie coś co jest chyba niezwykle ważne – dzwon i jego serce. Dźwięk rodowy.”

    Dźwięk rodowy – wiekuiste więzy – dzwon = dźwięki = częstotliwości = Nuth –> NUTY (dźwięki) = Nasza Matka ❤

    • BasiaB pisze:

      dźwięki dzwonów kościelnych brzmią fałszywie, niszczą nasz dźwięk rodowy, niszczą rytm naszego serca, nasze częstotliwości.

      W przestworzach swego czasu wisiał wielki – OLBRZYMI DZWON.
      Może ktoś sprawdzi czy jeszcze istnieje ?

      • jaga pisze:

        Coś mi się po głowie kołacze, że z dzwonami zrobiono tak jak z 432Hz na 440. Bardzo stare dzwony są dobre, ale chyba mało ich.

      • jaga pisze:

        Poszukiwania odpowiedniego dżwięku do rozpierduchy wrażych konstrukcji, doprowadziły mnie do dżwięku zawieszonego w przestworzach, czyli grzmotów, gwałtownych wyładowań atmosferycznych. Pomijając fakt, że nie ma dnia żebym nie słuchała burzy, to aktualnie popatrzyłam na to z innej perspektywy 🙂 dziś na dobranoc aplikuję burzę z piorunami jako podkład muzyczny pod oczyszczanie…błyskawice i pioruny, wiry i kule ognia…..czy tylko ja tak mam, czy rodowe rodzeństwo ma podobnie??? 😀

        • BasiaB pisze:

          tak mam od kilku dni 😀
          dlatego jestem tak cicho, bo tworze PERUNY OGNISTE ZAPRAWIONE GAZEM BOJOWYM WYTWORZONYM Z OPARÓW KWASÓW 😀

        • Mom pisze:

          Ma rodzeństwo podobnie 🙂 Uwielbiam burze, zawsze wychodzę na balkon gdy tylko się pojawi, w rozpuszczonych włosach z rozpostartymi rękami. Polecam 🙂
          Dziś by się przydała 🙂

        • Mom pisze:

          Rozmawiałam w Krakowie z takim przemiłym dziadkiem, hobbystą naszej historii i on tak cudownie nie mówił Ł tylko to nasze mięciutkie L. Nie używał też słowa piorun w swobodnej rozmowie a właśnie mówił PERUN ❤

        • Wojwit pisze:

          Bo ten starszy pan jeszcze posługiwał się POLSZCZYZNĄ a nie tym, co obecnie ciecze z mass mediów udając naszą mowę. Ostatnio do bólu zniesmaczyło mnie słowo MODOWY. To już nie jakieś trendy – srendy, czy inne anglosaksonizmy tylko świadome kaleczenie słowa obecnego z trzysta już lat w naszym języku („Żona modna” – z myszką na łańcuszku – tylko proszę nie doszukiwać się żadnych podtekstów…)

      • Mom pisze:

        Oj brzmią fałszywie.. odwiedziłam Dzwony na Wawelu i jeden przykuł moją uwagę – dzwon Stanisław. By go odlać w 1463 r. użyto innego dzwonu: Nawoj..
        Oczywiście wg „historyków” miał on związek z rycerzem Nawojem a mnie przyszło co innego do głowy.. Może NA WOJ!
        NA WOJ energetycznie ma zupełnie inny wydźwięk od WOJ NA
        WOJNA -ANJOW , ANJOV, ANIOU !!!

      • Mom pisze:

        https://pl.wikipedia.org/wiki/Carillon
        https://pl.wikipedia.org/wiki/Kurant

        Tak sobie rozmyślam o jakiś szybkach dźwiękoszczelnych czy tarczac,h bo to stąd nam wciąż grają autoprogram dźwiękowy..

        • Tomasz pisze:

          Witam
          A wiesz Mom że jakoś w maju rozkminiałem na temat dzwonów jak wracałem z nocek kładłem się spać jakoś 6 25 6 30 to był maj i akurat z dzwonów kościelnych gra chwalcie łąki umajone coś takiego a kościół znajduję się nie daleko ,mojego osiedla w maju ciepło było śpię w sumie cały rok przy otwartym oknie i słyszę miłą piosenkę kościelno i pierwsze co przyszło mi do głowy że programują tą piosenką miłą do kościoła zachęcają od razu stopery wkładałem i tak w każdym miesiącu najpierw dzwony a potem miła melodyjka ..Zegar w środku wioski też gra 0 12 jakąś tam nutę kościół zapomniałem czasami też o 15 się przypomina ..I tak rozkminiłem że ten Dźwięk pewnie odpala jakieś programy koszczojowe ..Zresztą kiedyś już pisałyście o SERCU jak DZWON 🙂 i reklamach margaryny czy tam masła 🙂

    • Karolina pisze:

      … „ichnie” wiekuiste więzy na „nas” ??

    • Mom pisze:

      Cudownie – Nuta nasza Matka ❤
      Dźwięki związane w melodie..melodie tworzą nam iluzje, hipnotyzują, wprowadzają w różne stany..
      Perfumy komponuje się też nutami i akordami.. nuta głowy, nuta serca..
      A KORD – KORD: krótki miecz
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Kord_(bro%C5%84)

  5. Polka pisze:

    Przypomniała mi się reklama, zobaczcie koniecznie
    .https://www.youtube.com/watch?v=IAP6ncIjPF8

  6. Marcin pisze:

    Nowy film Szczytnickiego::
    .https://www.youtube.com/watch?v=HIsNG69r6dg
    a w nim link do informacji o muchomorach (warto obejrzeć):
    .https://www.youtube.com/watch?v=JfO8g582gf8&feature=youtu.be

      • Karolina pisze:

        Mom jak czytałam, to wpadł mi ten obraz na myśl_co prawda nie widzę związku z bordo koronkami, mimo że znałam ten obraz to dopiero teraz jakoś inaczej na niego spojrzałam_ zwróć uwagę na dziewczynkę …

        • BasiaB pisze:

          anioł ma przypiętego do pasa martwego kurczaka – to substytut ochronnego smoka ?!

        • Karolina pisze:

          Basiu to mi bardzo wiele tłumaczy … na tym obrazie to ewidentnie kordon prowadzący jeńca ! zwróćcie tez uwagę na postać odwróconą tyłem ma wymierzoną broń w to dziewczę i czyżby laur zwycięstwa na hełmie ?! czyżby grupa holenderskich mieszczan wyprawiała się po łupy w „nasze” tereny ?! będę musiała sobie odświeżyć historię sztuki bo to całkiem inne kwiatki wychodzą niż przyjęto oficjalnie _w końcu te obrazy malarstwa to swoiste medium komunikacji całej tej bogatej szajki …
          Mom może ten strój ma związek właśnie z koronkami holenderskimi ?!

        • Karolina pisze:

          no właśnie ten kurczak … teraz Basiu rozumiem wiele obrazów które mi się pojawiły, miałam Cię nawet zapytać co z tym tematem smoków.
          Ten zamiennik smoka na kurczaka to mam tak mocno wdrukowany na zasadzie archetypu że się nawet nie połapałam co widziałam_bo tak się zastanawiałam co u licha z tymi oskubanymi kurczakami co mi się przewijają co chwila, czy nie trzeba byłoby tego obrazu usunąć a na jego miejsce postawić ten właściwy_ tak gdybam sobie nie tylko o sobie…
          tak dla śmiechu to nawet myślałam że te skubane kurczaki to w temacie planowanej fermy w naszej okolicy 😉 a może nie bez przypadku jedno w drugie przywiało mnie niedawno w te okolice które teraz mieszkam.
          Archetypy … ?! ten nasz byk… czy nie tak odbiera się nam kontakt z naszymi właściwymi cechami/częściami wszystko zaklęte w symbole.

        • BasiaB pisze:

          Tak Karolinko 😀 dokładnie tak.

        • Karolina pisze:

          Jeszcze dodam w temacie kurczaków u mnie powiązany był z „oddychaniem w wodzie” a wcześniej topieniem_ teraz to widzę ze chodziło o rodzaj „przetrzymywania” czyli coś na zasadzie wkładania do formaliny… tak też widziałam statki wypchane oskubanymi kurczakami zanurzonymi w cieczy.
          Do tego kilka dni temu znajoma mówiła mi ze miała sen ze pływała u mnie w basenie i oddychała po wodą_ chyba nie muszę tłumaczyć w jaką pułapkę jej część wpadła szkoda że dopiero teraz to łapię :/

        • Karolina pisze:

          I czym był taki motyw jak nie próbą uwolnienia się z pułapki, … tonę, później wpadłam żeby tonąc_ zbieram w sobie siłę by odbić się od dna i wypłynąć_ powtarzałam ten motyw dziesiątki razy, może kilka razy udało mi się wypłynąć…
          a czym było oddychanie pod wodą_ zgoda na pozostanie w pułapce.

        • Mom pisze:

          Teraz to mi się jeszcze bardziej pomieszało 😉 Te stroje to były takie galowe i ta koronka była taka czysto biała. Tak całkiem z innej strony wpisałam sobie bazylika w Bordeaux (od bazyliszka hehe) i akurat tam coś takiego jest:
          https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_%C5%9Bw._Micha%C5%82a_w_Bordeaux

          Bardziej mnie ciekawi co może oznaczać liczba 12 000?

          A tu ciekawe zdanie z wikipedii o bazyliszku (bazylika, bazyliszek, bazylia, Bazylea):
          „Ponieważ bazyliszek zabijał wszystkie stworzenia, żył na pustyni. Pliniusz twierdził nawet, że jego spojrzenie rozsadza kamienie i wypala zieleń”
          Twardowski latał na kogucie..

          Muszę się przestać chwilę nad tym skupiać to może sama odpowiedź przyjdzie 🙂

    • Karolina pisze:

      Udało mi się namierzyć to ustrojstwo u siebie, w tym samym miejscu co na obrazie, wyciągnęłam_ ogromną kulę -czyżby to właśnie blokada naszego „dzwonu” bo usłyszałam swoje bicie serca inaczej_jakby odżyło ❤ nie sprawdzałam czy z automatu to aplikują każdemu czy tylko co poniektórym…

      • BasiaB pisze:

        każdemu z naszych !
        Hybrydy i bioroboty Si nie muszą mieć takich blokad, bo nie są Tchnieniem Naszego Źródła Soli Naszej Ziemi !

      • jaga pisze:

        A ja miałam między łopatkami taką właśnie do 20 cm średnicy..niech ich jasny piorun strzeli…

        • Karolina pisze:

          Jaga tak ona może być gdzieś pośrodku, właśnie między łopatami np. u mnie była ogromna ok 40cm średnicy.

        • Mom pisze:

          A ja nie skojarzyłam..kilka dni temu śniła mi się taka kryształowa kula spadająca z mebli w sypialni..Dzięki dziewczyny, czas chyba znowu posiedzieć przed świecą 😀

        • BasiaB pisze:

          Popatrzcie czy nie macie takich „stalowych” kul nad głową, jest ich kilka i tworzą taki okrąg, z daleka wygląda jak aureola, ale to kule niszczycielskie dla nas, niszczą nam elektrykę, elektromagnetykę, połączenie z naszym praŹródłem, zaburzają częstotliwości, a u wielu osób podnoszą ciśnienie, to coś jak tytanowe księżyce – satelity.
          Należy pamiętać, że każde z nas ma swój własny rdzeń przechodzący zaraz obok kręgosłupa wystający z nas na wiele kilometrów w górę i w dół, jeżeli ten okrąg z tytanów kręci nam się nad głową to ten rdzeń jest w środku co niszczy nam naszą egzystencję i mienie.

        • Karolina pisze:

          Dzisiaj w nocy odwiedził mnie dusiciel _dzięki dziewczyny ze wspominaliście o takich akcjach bo byłabym zaskoczona że istnieją! nosz kurwwarrrrmać

  7. Anula pisze:

    Ja wczoraj wzięłam się za ponowne czyszczenie torusa. Poczyscilam, powyrzucalam i aktywowałem go kumulując energie i wyrzucając ją gwałtownie niszcząc wszystkie podczepki. Budząc się rano czuje ogromny ból w klatce na torusie. Czy to dobra oznaka, czy znowu mam podczepke?

    • BasiaB pisze:

      sam torus jest mistyfikacją i wielka podczepką do wywalenia.
      Cały czas powtarzam: im mniej tym lepiej – nic nie możemy mieć, bo całe to nas ogranicza!
      Anioły nie mają TOR’USA !

  8. Karolina pisze:

    Zrobiłam sobie eksperyment_ dwa dni bez „roboty” co by popatrzeć co się będzie działo… ostatnio produkowałam sobie „niewidzialność” i w sumie to chyba działało bo mogłam w miarę śnić swoje a tak pierwszej nocy dostałam na początek niezłą „rzeźnię” bez kitu nie byłam wstanie nawet przebrnąć przez te potworności które mi zaserwowali teraz nawet rozumiem po co produkują to cierpienie zwierząt to bariera nie do przejścia dla wrażliwych czujących istot za tym mogą schować wszystko… tym łatwo mogą ustawiać do pionu niepokornych.
    Kolejno wszystkie trutnie i modliszki które zlokalizowałam dali znać o sobie _ cytuję Ciebie Basiu odradzali się jak feniksy z popiołów_ mam wrażenie że znowu mam ich na karku 🙂 a razem z nimi jakieś szmaty i inne ustrojstwa które ostatnio z ciągałam a to tylko dwie noce przecież … czyżby wystarczy tylko tyle by wrócić do punktu wyjścia ? Basiu czy ty masz na te cholerstwo jakiś patent … bo nie powiem „ręce opadają”

  9. Karolina pisze:

    Temat jest ważki i chyba dojrzał żeby się nim podzielić chodzi o te znaki na twarzy_materiał był już zamieszczany kilka razy nie tylko przeze mnie https://www.youtube.com/watch?v=ev2sMVYNDLw
    do rzeczy…. w czasie ciąży pojawiły mi się na twarzy plamy wątrobowe
    bardzo rozległe, twarz wyglądała fatalnie z jakimś przerażającym cierpieniem_ zaczęłam więc zadawać pytania a co to takiego tak więc natrafiłam na ten materiał o tych „real faces” mój mąż dogryzając mi powtarzał że to jest to samo 😛 ale tak sobie myślałam co ja mam wspólnego z tymi „wysoko postawionymi personami” temat odłożyłam, gęba szpetna pozostała… to było jeszcze zanim tutaj na mistykę zaglądałam_no i później był taki bardzo ważki moment Basiu chodzi mi o ten moment kiedy Ktoś wyleciał z hukiem, napisał coś szczególnego wtedy „niach niach a było tak blisko” (coś w tym rodzaju nie chcę wertować w poszukiwaniu) kontekst tego zdarzenia ocierał się o szeroko zakrojone przejęcia i uprowadzenia/rozgrabienia mienia. A ja w tym samym czasie widziałam pewien statek( o którym tu zresztą wspominałam) na który miałam również bilecik i dwukrotnie po mnie się fatygowali ale się im nie udało_wtedy też odkryłam że to co mam na twarzy to swoisty znak tych do zabrania _widziałam nawet jedna personę z ezo świadka którą zabrali (która zresztą była z tego bardzo dumna i zadowolona) a zabierali nas ci rzeczeni „złoci ludzie”
    Oczywistym jest to, że te osobistości na świeczniku to „nasi” ale nieźle spreparowani i prowadzeni zresztą żeby ta cała systemowa piramidka jakoś się kupy trzymała to ludzie chociaż intuicyjnie powinni to wyczuwać że to są nasi_takie pozory „naszej władzy”
    Tak więc domniemam że sporo z nas albo wszyscy ma zamontowaną taka machę ichni totem
    Ja u siebie wymacałam to ustrojstwo_dosyć skomplikowane i długo mi się zeszło, punkt pod pępkiem (zamek) klucze w obrębie klatki piersiowej i serca
    drugi zamek nad pępkiem klucze też w różnych miejscach_ odpadają coś na kształt napierśnika z miejscem na medale/medalami oraz maska na twarzy_czyli ta maszkara_może ktoś będzie w stanie to bardziej z wizualizować
    Może tak być też że to swoiste ozdóbki dla współpracujących z nimi, być może… nie miałam specjalnie wglądu w poprzednie wcielenia więc nie wiem tego o sobie ale jeżeli nawet to na zasadzie „dziecięcej naiwności” bo swojego szlachetnego Rdzenia jestem pewna BO PRZETRWAŁ ON DO TERAZ.

  10. Karolina pisze:

    Jeszcze tylko dopisze a propos tego „pozłotka” bo mi dzisiaj pojawiło_ „złoci” latają do gwiazd naszym kosztem_coś nam zabierają co pozwala im na to a my przez to „grzęźniemy” _może to ma coś wspólnego z tym statkiem tankowanym z wątku obok, może Mom masz racje że to jest HEL… zabawa w piekło/niebo

  11. BasiaB pisze:

    ” Pan Andriej Gołubiew zwrócił kiedyś moją uwagę (http://www.tart-aria.info/rus-zoroastrijskaya/) na niezwykle silne ślady zoroastriańskie na Rusi. Niejako „uczulony” tym artykułem, zacząłem dostrzegać te wpływy w postaci znaków i symboli także w polskiej architekturze. Dotyczy to nie tylko kościołów katolickich (szczególnie powstałych w okresie baroku), nie tylko XIX wiecznych kamienic, ale także budowli klasycznego socrealizmu. Ze szczegółami proszę się zapoznać w podanym wyżej linku.

    Znajdziecie tam także Państwo informacje na temat sposobu chowania zmarłych przez wyznawców tej religii. Ciała zmarłych zostawia się po prostu w specjalnych „wieżach milczenia” zbudowanych na terytoriach zwanych „majdanami”, inaczej zwanymi „goła”. Według Pana Gołubiewa, „goła”, czyli „majdan” to zbiorowy, kolisty sarkofag, często nakryty otwartą kopułą. Teraz, a może od wieków takich kopuł się nie buduje a i słowo „majdan” nie oznacza miejsca śmierci…”

    ♫ – OFF TOPIC – O Powązkach nietypowo…

  12. Irena I-Kuźniak pisze:

    Basia B
    Trafiłam na to nagranie i skojarzyłam ” A – IM ” otrzymaną podpowiedź co łączyłam tylko z religiami a tu ups i Anu .
    Nie wiedziałam gdzie to wpisać , bo pasuje do większości artykułów, które poznałam.
    Usuwałam już Anu i religie całych rodów no i klops, znowu Anu… i cała reszta.
    Ponawiam powoli oczyszczania i zacznę od bytów międzywymiarowych , cybernetycznych i mentalnych . Tak mi coś mówi.
    Czy mam z nimi jakieś narzucone, podstępne umowy , o co chodzi z nimi, co to za stwory , czy to kolejne programy , manipulacje…?
    Ponowne dzięki za pomocną ” Mistykę ” 🙂 , jak mówiłam to informuję czy są jakiekolwiek postępy, czuję się jak niemowlak w powijakach… znowu.
    Jednak dodam, że dobra rada była : mniej i więcej luzu, spokoju i dzięki.
    Coś o alchemii , Anu, religii…. każdy sam zadecyduje bo jest to długie nagranie, jeżeli nie odpowiada to proszę o usunięcie.
    Andy Choiński / ORME Eliksir Świadomości / Monika Cichocka :

    ..https://www.youtube.com/watch?v=3VrL8f2xTHg

    Dobrych dni

    • Irena I-Kuźniak pisze:

      PS – dodam, że wg mnie jest to podsumowanie całej pracy BasiB i każdego komentującego – to wszystko jest w artykułach razem ze wskazówkami usuwania tych tworów , a nawet więcej rady z Duszy , jestem wdzięczna i dzięki ❤
      Teraz przerwa pisaniu.
      Niech dobro wraca do każdego , jak stanowi ŁAD Prawdziwego Źródła.

Dodaj komentarz