Rezonans Schumanna – rozważania

Od samego rana nachodzą mnie takie myśli ,wprawdzie eureki nie odkryłam ,bo to już jest wiadomym od dawna ,ale nie raz pisałam , każda wiadomość jest dla nas pewnikiem ,kiedy sami odkryjemy znaczenie takiej informacji.
Może być powtarzana przez innych i tysiąc razy ,lecz jeżeli sami jej nie zrozumiemy przez własne postrzeganie , funkcjonuje ona wewnątrz nas jako prawda innych ,a nie nasza .Nie wiemy tak naprawdę co to oznacza,nie widzimy mechanizmu ,mimo ,że go znamy ,nie rozumiemy mechanizmu ,mimo ,że został bardzo dokładnie wytłumaczony przez innych.

DuszaJakże wymowny jest ten obraz !

Oblicze Duszy ” Wojciech Siudmak

Od kilku miesięcy krok po kroku opisuje zależności naszego bytu na Ziemi ,a na  tym obrazie jest pokazane wszystko ! 🙂

Cała konstrukcja naszego ciała jest ze sobą nierozerwalnie związana.
Konstrukcja energetyczna i fizyczna .
Tzn.Dusza przypomina sobie jakąś sytuację ,sygnał idzie do umysłu – mózgu .
Umysł analizują ją jak komputer , przesyłając wszystkie dane do kolejnej analizy poprzez Serce.
W tym momencie Serce uruchamia kolejne procesy zarówno w warstwie fizycznej ,odnawia połączenia w neuronach – pamięci , jak i duchowe ,zaczyna zbierać sygnały w tym temacie z pola morfogenetycznego i przestrzeni .
Te informacje po raz kolejny są odbierane przez najczulsze „urządzenie ” w nas , czyli Duszę.
Ona potrafi to wszystko przetransponować na umysł.
Mamy wówczas informacje i działania .
Jednak ,aby wykorzystać tą informację ,mamy ciało ,które spaja te wszystkie aspekty zarówno fizyczne jak i duchowe.
Wówczas np. dochodzi do wykonania fizycznie jakiś czynności ,werbalizacja marzeń ,zamierzeń czy fizyczne jej wykonanie .

I teraz mamy odpowiedź na pytanie ,dlaczego te podłe gnidy tak zażarcie walczą o to ,by na wszystkich naszych poziomach ,naszego bytu rozbić te naczynia połączone jakim są Serce ,Dusza ,Umysł i Ciało.

Jako osobniki krzemowe są czyimś wytworem stricte fizycznym.
Zamieszczony wewnątrz Ziemi , jak i w obszarach okołoziemskich superkomputer zawiaduje tymi urządzeniami ,które również jako miniaturki zostały włożone w ich ciała .
Są siecią naczyń połączonych .
Są jednością .
W żaden sposób nie potrafią funkcjonować samodzielnie .
My potrafimy .
To oni ukuli powiedzenie w jedności SIła ( Si = krzem ).
Każdy komputer , z którego odłączymy przynajmniej jeden kabelek czy sensorek , wprawdzie dalej funkcjonuje ,lecz nie jest już taki doskonały , zaczynają się zwarcia ,brak przepustowości ,zawieszanie się itd.

Krzemowe byty zorientowały się ,że funkcjonują w oparciu o bateryjki ,które mają wielkie szanse się wyczerpać .
Zaczęły szukać perpetum mobile ,które napędzało by ich superkomputer i wszystkie stacje podłączone do niego.

Znalazły Zieloną Ziemię , której funkcjonujące życie w oparciu o zasilanie czystą energią ze Słońca , które ku ich zazdrości zasilało całe i wszelkie Stworzenie w wielką moc na wielu i na różnych poziomach.
Zapragnęli przestać być jednorazówkami ,które po wyczerpaniu limitu przestają funkcjonować. Zapragnęły być jak My ,mieć nasz potencjał ,nasze perpetum mobile ,nasze zdolności rekreacji i prokreacji . Nasze zdolności samoozdrowieńcze ,a dzięki temu nieśmiertelność .
Jak postanowiły tak zrobiły.
Napadły i ubezwłasnowolniły wszystkich mieszkańców naszego systemu.
Po kolei napadali na Istoty z bratnich nam planet .
Kiedy doprowadzili te enklawy boskości do zagłady ,resztę ludzi zabierali ze sobą przenosząc się na kolejne planety.
W tym momencie egzystują na Ziemi wraz z wieloma rasami i swoimi pomocnikami.

Nie wystarczy im Dusza – tych nazbierali sobie i pochowali ,poukrywali w zabezpieczonych jaskiniach na Ziemi i w swoich enklawach całe mnóstwo.
Wiedzą kiedy i jak ” korzystać ” z ich mocy .To takie posiłki na ” czarną godzinę ”
Są w posiadaniu Dusz ,które umęczone egzystencją reinkarnacji ,popodpisywały nawet nie jeden lecz kilka cyrografów ,tak na wszelki wypadek.

Umowy ,cyrografy – Nowy Świat ?


Tak więc główną moc mają zabezpieczoną .
Dalej – Ciało …wiemy ,że ich ciała nie wytrzymują obciążeń związanych z pobytem na Ziemi ,co spowodowało falę i niewyobrażalny wzrost całej gałęzi przemysłu stworzonego na te potrzeby ,a jest nimi bank narządów ,szpiku oraz krwi.

Inanna / Isztar – informacja – ostrzeżenie.


W naszej krwi jak wiemy jest zawarta doskonała informacja dotycząca wszystkich mechanizmów zachodzących w naszych ciałach .Jest zawarta tzw. boska cząsteczka,której zadaniem jest utrzymanie w ciągłości nasze życie fizyczne i duchowe.
Jest naszym substytutem duchowym w naszym ciele fizycznym zaopatrując wszystkie organy w konieczne informacje .
Przekazuje uwarunkowania genetyczne.
Cząstkę tych informacji wykorzystała sekta pt. świadkowie Jehowy ,zabraniając transfuzji krwi i przeszczepów.
Pomimo to w oparciu o bardzo rozumną zasadę stworzyli oni kolejna sektę podporządkowaną siłom demonicznym.
Jednak mimo takich wieści ,nie sposób nie zgodzić się na transfuzje krwi czy przeszczep narządu ,w momencie kiedy dla bliskiej nam osoby jest to jedyna deska ratunku.
I to są te dylematy ,które są perfekcyjnie wykorzystywane przez wszystkie klany w wiadomym sobie celu.
Czy jednak przeszczepy i transfuzja krwi były potrzebne ,gdybyśmy przestali chorować ?
Gdyby nasze cudowne organizmy potrafiły sobie same pomóc jak to onegdaj bywało?
Kiedy to ludzie żyli setkami ,a nawet tysiącami lat, bo przecież zapisku w wielu starych księgach nie kłamią ? !
A może jednak kłamią ?

A może nie musiałyby same sobie pomagać w obliczu całkowitego braku jakiegokolwiek zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania organizmu ? Nie byłoby takiej potrzeby? Bylibyśmy nieśmiertelni nie tylko Duszą lecz i Ciałem ?

Bez potrzeby fałszywej reinkarnacji ?

Posiadamy również Umysł ,będący naszym swoistym superkomputerem .
Z jakiego powodu w chwili obecnej jest wykorzystywany w maksimum 10 % ?
Co spowodowało ,że jego pojemność i moce przerobowe nie mają w tej chwili możliwości być wykorzystane w pełni swej mocy ?
Nasz Umysł – nasza świadomość naszego bytu ,jest połączona z dyskiem twardym jakim jest Serce.
Jednak nasz boski konstruktor porobił dla nas wiele zabezpieczeń w ochronie przed unicestwieniem naszych danych zawartych w każdym podzespole .
Pracując bowiem wespół – zespół mamy dostęp do wszystkich możliwości ,mocy i informacji.
Tak więc Dusza osobno zachowuje swój potencjał.
Serce – zachowuje swój potencjał.
Umysł – zachowuje swój potencjał.
Ciało – krew i narządy – maja pamięć komórkową – zachowują swój potencjał.

Jak to się stało ,iż obecnie nie potrafimy się przebić przez pewne ograniczenia i zasłony ?
Integralny system Wszechświata z jakim zawsze byliśmy połączeni umożliwiał nam korzystanie w 100% z naszych boskich możliwości.
Krzemowe ufoludki niejednokrotnie się o tym przekonały ,mając dość znaczny opór naszej materii i Ducha.

Zabrały się ostro do pracy ,stosując mechanizmy oddzielające nasze współtworzenie poprzez sukcesywne rozdzielanie naszych mocy.
Większość tych etapów oraz sposobów zostały w miarę obszernie opisane na tej stronie.

I teraz …zastanawiam się w jaki sposób uzyskać doskonałe połączenie Ciała ,Umysłu , Serca i Duszy ,by odzyskać 100% tzw. mocy przerobowych 😀

Zastanawiam się nad tym ,czy aby na pewno zwiększona częstotliwość Ziemi w takim spektrum postrzegania jakie znamy ,na pewno będzie miała dla nas zbawienny wpływ ?
Obawiam się bowiem o jedno.
A mianowicie : nie raz się przekonałam ,że jeżeli wszyscy zgodnym chórem powtarzają , iż coś jest dla nas bardzo dobre ,okazuje się być wręcz odwrotnie.
W tym momencie jeszcze tego nie wiem .
Muszę się zastanowić .
Odpowiedź przyjdzie kiedy będę gotowa.
Jak przyjdzie ? nie wiem .

Poza tym nasi oponenci tez to wiedzą , jednocześnie mając dostęp do całej naszej wiedzy zgromadzonej na przestrzeni dziejów w swoich laboratoriach ,Kronikach Akaszy ,astralu czy innych pomysłach wyprodukowanych na naszą naiwność ,by pod nazwą Rozwój Duchowy ,ściągać całe tłumy ludzi pozbawionych wiedzy i pamięci .
Potworzono nawet całe rzesze ochroniarzy pt. archaniołowie ,aniołowie świeci , opiekunowie duchowi ,przewodnicy i tym podobne postaci ,mające za zadanie opiekowanie się nami ,byśmy czasem z tej klatki nie umknęli.

Z tego powodu spreparowano nam iluzję karmy :

Dziwny jest ten świat – koło kary czy karmy ?


Wprawdzie KK odżegnuje się obecnie od reinkarnacji co ustanowił na soborze w Konstantynopolu w 553 r :
” W niektórych odmianach chrześcijaństwa, np. gnostycyzmie lub nestorianizmie, również występowały elementy wiary w reinkarnację, jednak po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.), większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę w całości, przyjmując jako jedynie słuszną koncepcję bezpośredniego pochodzenia duszy ludzkiej od Boga i zbawienia/potępienia następującego tylko raz – zaraz po śmierci człowieka.

Chrześcijanie odrzucając koncepcję reinkarnacji powołują się przede wszystkim na werset z Listu do Hebrajczyków, znajdującego się w Biblii: (…) ludzie muszą raz umrzeć, a potem następuje sąd (List do Hebrajczyków 9,27, Biblia poznańska).

Jednak według zwolenników reinkarnacji Nowy i Stary Testament zawierają wiele cytatów nawiązujących do reinkarnacji.”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reinkarnacja

Zastanawiam się na ile jest to ich szach – mat dla nas.
Uzurpując sobie prawo do strzyżenia owiec muszą wmawiać brak reinkarnacji ,by każda owca lgnęła do jedynego wybawiciela z tego ziemskiego padołu łez.
Zostało jednak na tyle wiele informacji w najróżniejszych artefaktach mówiących o jej istnieniu ,iż tylko owieczka całkiem opętana przez tą sektę zaprzecza reinkarnacji.
KK jest chytry ,przebiegły ,hierarchowie KK mając najróżniejsze wtajemniczenia i do dyspozycji boskie symbole skradzione ludziom , na pewien sposób chce sobie tym samym zagwarantować prymat nad duszyczkami ,które w ten czy inny sposób dochodzą do prawdy o kole karmy.

Nie ma ,ale była ,ale nie powinno być.
To tak jak z liczeniem żydowskim.
Kto nie zna mechanizmu jest spoza tego towarzystwa ,nie ma bladego pojęcia jak oni w końcu liczą .
Dam przykład kalendarza żydowskiego ,którym zajmowałyśmy się w zeszłym tygodniu .
Jest napisane :
” Długość roku zwykłego może wynosić 354, 355 lub 356 dni. Długość roku przestępnego może wynosić 383, 384 lub 385 dni. Są to lata odpowiednio: ułomne, zwykłe i pełne. W roku ułomnym cheszwan ma jeden dzień mniej. W roku pełnym kislew ma jeden dzień więcej.”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kalendarz_%C5%BCydowski

W takim razie liczyłyśmy po kilka razy i nijak nie potrafiłyśmy dojść do tego skąd jeden dzień wiecej ,jeden dzień mniej ,a różnica potrafi wynieść 31 dni ?
Trudno ,nie znam się na tym i nie muszę .
Takie to jest liczenie .

Z tego powodu ponawiam pytanie : czy aby na pewno wysoka częstotliwość rezonansu Schumanna jest dla nas dobra ?
Tak wszystko zostało przekłamane na przestrzeni dziejów , że w nic obecnie nie wierzę ,dopóki sobie tego nie sprawdzę swoimi metodami na tysiąc sposobów .
A i tak wielokrotnie zastanawiam się nad tym czy to na pewno ta prawda , o którą mi chodzi ?
Chociaż większość informacji zdała niezaprzeczalny egzamin w wymiarze typowo ziemskim tzn. rzeczywistym .
W taki razie jak odzyskać te 90 % możliwości ,mocy ,jak odzyskać zablokowane dane na moim twardym dysku ? 😀

Wszystkie prawa zastrzeżone BasiaB

Ten wpis został opublikowany w kategorii Resonans Schumanna, rozwój duchowy, rytuały, sekty, Uzurpatorzy, Ziemia, świadomość i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

59 odpowiedzi na „Rezonans Schumanna – rozważania

  1. Pani E pisze:

    Basiu
    Super artykuł i naprawdę nad większością z tych wątków sama się zastanawiam i nie ogarniam całości tematu przez te luki informacyjne. Dlatego czasami ci tak smędzę pytaniami. Chciałam się jednak odnieść do informacji o tych 10% wykorzystania mózgu- nie dlatego, że się czepiam, ale sama we mnie próbujesz [z różnym skutkiem] wykształcać poprawność formułowania wypowiedzi.
    Z tymi 10% mocy mózgu wykorzystywanych narosło wiele mitów, a wszystko z powodu nadinterpretacji kilku dziennikarzy [pewnie pejsów], którzy robili recenzję badań pewnych naukowców [lub „naukowców”, to akurat nieważne]. Otóż ci drudzy w konkluzji napisali, że do dziś znamy 7% [nie 10%] powierzchni mózgu pod względem funkcjonalności tzn. że potrafimy wskazać że taka a taka fałda lub obszar odpowiada za np. świadomość, wzrok, kojarzenie, słuch, poruszanie ręką itd. Co do reszty- nie potrafimy tego wskazać. Dziennikarze zrobili z tego, że „wykorzystujemy 7%”. I tak już zostało. Brednia. Po pierwsze, czy ktoś z was miał EEG? Elektrody rozłożone są na całej powierzchni głowy aż po podstawę czaszki- wszędzie jest aktywność, wszędzie rejestruje się różne fale. Jeśli ich w jakimkolwiek miejscu nie ma- znaczy że jest martwica, że był wylew krwi do mózgu, jakiś uraz itd. CAŁY MÓZG pracuje a nie tylko 7 czy 10%. Po drugie, nasze wciąż mądre i cudowne ciała pracują tak, że jeśli czegoś nie potrzebują- ulega atrofii. Czyli jeśli wykorzystujemy [wg tego mitu] powiedzmy te 10% to po co nosimy pod czachą ponad kilo zbędnego organu? Ten organ właśnie zużywa ponad połowę zapotrzebowania organizmu na TLEN!!! To pasożyt w takim razie. Żre a nic nie daje w zamian, czemu więc nie uległ atrofii? Nawet u ludzi którzy autentycznie z niego nie korzystają bo są tempakami do potęgi? Jeśli zważysz mózg osoby, która ukończyła uniwersytet a osoby która nie skończyła podstawówki lub nałogowego wieloletniego alkoholika- naprawdę wielkiej różnicy wagowej czy objętościowej nie zanotujesz- dziwne prawda?
    Zatem ALBO nas kłamią, że nie wiedzą co robi te 90%/93% działającego i aktywnego mózgu przez cały dzień, ALBO wiedzą a nie chcą przekazać pejsate naukofce, ALBO mózg chce coś robić a jest zablokowany w jakiś sposób, że ta praca jest nieefektywna lub MY nie potrafimy do odblokować i używać do celów, do jakich naprawdę służy. To są moje przemyślenia, i w tę stronę osobiście bym poszła w rozważaniach, ale jak wiesz ja mogę tylko w takiej dziedzinie się „wykazać’ i wiedzą podzielić, sprawdzić musicie same- nie mam takich możliwości.

    • BasiaB pisze:

      Elu – doskonałe rozważania !!!
      Cóż mogę dodać ,wydaje się to być takim jak to przedstawiłaś !
      Umownie nazwałam to 10% ,bo róże są wersje .Jednak masz racje – nasz mózg funkcjonuje w całości ,wiec gdzie ta cała reszta jego możliwości i mocy przerobowych ?
      Oto jest pytanie ,jak odzyskać kontrolę nad całą ta resztą ,chociaż resztą powinniśmy nazwać te minimalne ,pozostawione nam do dyspozycji 7 %.

      • BasiaB pisze:

        Pijana Ziemia – tez o tym pisaliśmy :
        ” Właśnie wróciłem ze sklepu wieczorną porą (21:00). W sklepie, jak to w piątek – każdy w koszyku ma silny, twardy narkotyk zwany alkoholem etylowym. Przecież ta planeta jest kompletnie pijana, a jedyną rozrywką dla większości ludzi jest zmasakrowanie bani i upodlenie się alkoholem etylowym w piątek i w sobotę, a później w miarę postępowania nałogu – także w dni powszednie. Alkohol to totalne upodlenie i zezwierzęcenie człowieka – ludzie po zażyciu tego narkotyku nie tylko zachowują się mega żałośnie. Ale również: rzygają, tracą pamięć, potem – tracą zdrowie i życie, już o setkach tysięcy przestępstw i wypadków nie mówiąc. Ogólnie, alkoholu do zabawy potrzebują Ci ludzie, którzy ze względu na ogromne pokłady nieuświadomionego lęku, nie potrafią być zabawni i spontaniczni na trzeźwo. A teraz: jakie sklepy są czynne również w boże narodzenie, Nowy Rok i wielkanoc?
        -sklepy spożywcze – zamknięte.
        -sklepy odzieżowe – zamknięte.
        -sklepy ze zdrową żywnością i suplementami – zamknięte.
        -piekarnie, restauracje – zamknięte.
        -zaś sklepy z alkoholem etylowym i tytoniem – OTWARTE.
        Niby to nic, niby to mało ważny szczegół, ale oddaje hierarchię wartości tej upadłej i zdegenerowanej cywilizacji. Coś poszło nie tak, cholernie nie tak. ”
        Jarek Kefirek https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1552734751638473&set=a.1551308678447747.1073741829.100007058880595&type=1

  2. Marcin pisze:

    A jeżeli te 90% mózgu pracuje to dla kogo? Bo dla nas chyba nie 😦

    • Pani E pisze:

      No właśnie o tym piszę- bo to że pracuje cały czas to wiesz z samego EEG i dlatego że ciągle do masz i nie ulega atrofii. Właśnie tu kierowałabym pytanie- jesteśmy zablokowani? Nie wiemy jak skanalizować pracę tych 90%? czy też i tę pracę ktoś nam podbiera? Ja nie wiem, ale te właśnie pytania mi się nasuwają i sama chciałabym znać odpowiedź

    • BasiaB pisze:

      No właśnie Marcinie – jeżeli pracuje ,dlaczego nie mam kontroli nad tym ?
      Marcinie – wiesz – nawet nie pomyślałam o tym ,że ktoś inny mógłby zawiadywać niewykorzystywaną przestrzenią moich zwojów .

      A tak poniekąd nie bezpośrednio w temacie.
      Teraz rano olśniło mnie dlaczego dowiadujemy się o przypadkach zabójstw swoich ledwo co narodzonych dzieci przez młode matki.I to nie są jakieś rodziny patologiczne .
      Kobieta donosiła ciążę ,a jak wiemy trwa to 9 miesięcy,zdążyła się wiec przygotować psychicznie na obecność dziecka .

      Kontrola umysłu.

      Wiele ostatnio rozmawiam z młodą matką czteromiesięcznego chłopca płaczącego bez przerwy.
      Ogrom nieszczęścia jakie przeżywa ta dziewczyna jest niewyobrażalny.
      Pomocy ze strony małżonka nie ma żadnej ,ponieważ po pracy siedzi non stop przed Tv i gra w jakieś gry .
      Wyłuszczyłam jej kilka aspektów z powodu ,których to dziecko tak płacze.
      Ona jest umęczona do granic wytrzymałości ,schudła , jest wysuszona ,a dziecko płacze 24 godziny na dobę .
      Nie śpią oboje od 4 miesięcy i Ona i dziecko.
      Jak jest możliwym prawidłowy rozwój tego dziecka ?
      Jak jest możliwym prawidłowa kondycja tej matki ?
      Dziecko zostało zaszczepione zaraz po porodzie.
      Teraz została skierowana przeze mnie na różne fora internetowe poruszające kwestie związane ze szczepionkami jak i ogólnymi informacjami koniecznymi do uzyskania wiedzy na temat pielęgnacji tego małego człowieczka.
      Wiele jej wyjaśniam co powoduje ,że dziewczyna zaczyna nabierać sił ,a dziecko się powoli wycisza.
      Jednak moja myśl była taka:
      dlaczego ,skąd brak w tym dziecku mechanizmów samoobronnych ,samoozdrowieńczych.
      Czyżby te szczepionki powodowały podłączenie do sieci indukcyjnej ?
      Czyż to dziecko czując , że wszystko jest nieprawidłowe zarówno jedzenie ,jak i to co się w nim gnieździ powodowało tak wielki płacz ,ból i brak snu ?
      Czy przyczyna tego stanu rzeczy są tylko i wyłącznie procesy chorobowe w tym malutkim organizmie ?
      Załamałam ręce kiedy ta dziewczyna przeczytała mi skład wielu dostępnych na rynku postaci mleka dla tych małych dzieci.
      Nutramigen , mleko w proszku ,które jest idealne dla tego dziecka kosztuje w aptece 150 zł .Lekarka nie chce wydać recepty na to mleko ,bo wie ,że będzie ścigana za to.
      Tej młodej kobiety nie stać na to mleko ,zastępuje je innymi ,których skład woła o pomstę do nieba.

      Płakać mi się chce ,kiedy pomyślę o tym jak wiele matek ma takie utrapienie zamiast oczekiwanej radości i szczęścia z powodu narodzin oczekiwanego dziecka.
      Płakać mi się chce ,kiedy widzę ogrom zaniedbań ,zaniechań ,brak jakiejkolwiek odpowiedzialności służb ,które statutowo powinny ochraniać takie małe dzieci i ich bliskich.

      Gdzie się nie spojrzy tam pułapka na takie dzieciątka.
      Jak to wszystko może funkcjonować prawidłowo ,kiedy ludzie z rządu zajmują się wdrażaniem patologicznej ustawy typu Gender ,wraz z całą struktura służącą temu zwyrodnieniu jak książki ,szkolenia ,podręczniki ,zamiast zając się ustawami ochraniającymi swoje społeczeństwo ,małych obywateli ?

      Brak wiedzy ,książek i poradników ogólnie dostępnych na rynku ,które byłyby elementarzem dla młodych matek.
      Brak nawet możliwości przestrzegania tych wytycznych ,bo wszędzie są pułapki :jedzenie ,woda ,szczepionki ,lekarstwa ,grzyby ,pasożyty i sakramenty.

      Ta młoda kobieta mówiła mi ,że nie może liczyć na męża ,bo on nie wierzy w te wszystkie grzyby i pasożyty ,a sam ma cała jamę ustną w grzybach .
      Nie wierzy ,bo nie ma wiedzy ,nie ma wiedzy ,bo siedzi w kościele lub w grach Tv.
      Nawiedzony katolik ,a małżeństwo im się sypie od czasu sakramentu ślubu udzielonego w Kościele .
      I jak nie wierzyć w moje informacje ,kiedy pisałam o podbieraniu i przekierowywaniu gdzie indziej energii miłości dwojga ludzi w trakcie tego rytuału przez klechę ,
      który go odprawia ?

      I tutaj moje wcześniejsze zastanowienie…dlaczego młode matki ,kiedy to instynkt macierzyński jest jednym z najsilniejszych ,dopuszczają się zbrodni dzieciobójstwa ?
      Sa w stanie to wszystko na swoich młodych barkach unieść ?
      Nie .
      Nie oznacza to ,że to usprawiedliwiam . Absolutnie !
      Bowiem jak ktoś chce to znajdzie rozwiązanie i upora się przyzwoicie z tym problemem .
      Pragnę jednak zwrócić uwagę na to na co jest narażone to młode pokolenie .
      Stara wiedza ludowa została wytrzebiona ,a reszta ,która w jakikolwiek sposób jeszcze funkcjonuje jest wyśmiewana .
      Nowe metody natomiast są zaplanowaną akcją ludobójstwa .
      Weźmy jeszcze pod uwagę ,że pokolenie tych młodych ludzi będących obecnie w stanie rozrodczym ,jest już pokoleniem ogólnie dostępnej chemii i kontroli umysłu
      Od fast foodów począwszy ,coca colę ,chipsy po wszelkiej maści urządzenia sterujące mózgiem czyli tablety ,smartfony ,komputery .

      • Pani E pisze:

        Ja w sobotę z dziećmi byłam na basenie- młodszy miał zawody mikołajkowe. Mamusie dzieciaków w jego wieku już w szatni jak wychodziliśmy, już na smartfonach sprawdzały czy już taki -a-taki zestaw jest w McDonaldzie i od której żeby móc iść po zdrowiej zabawie z dziećmi 4-6 lat na „zdrowe” jedzenie….. Nic dodać nic ująć….Świata nie naprawimy, niech każdy robi co uważa za stosowne. Chyba rzeczywiście jest tak że kto się miał obudzić to się obudził , a nikogo nie „zbawi” się na siłę….

      • Wojwit pisze:

        Dawniej ludzie mieli odrobinę więcej zdrowego rozsądku, mimo wszystkich matryc i wgrywań, w które ich też wrabiano, a może mieli co nieco tzw. instynktu, którego młodym obecnie częstokroć brakuje. Poza tym hekatomby ofiar wojen i rewolucji przerwały społeczną ciągłość pokoleniową a na dodatek przez te okrucieństwa „nasi ukochani” celowo wyeliminowali najlepsze być może pule genowe – młodych, zdrowych mężczyzn (bo tacy głównie ginęli na frontach), którzy nie pozostawili po sobie potomstwa i kobiet, które potrafiłyby przekazać tradycje i dobrze wychować potomstwo, gdyby dane im było je mieć…

        • Pani E pisze:

          Masz racje 😦 A często zostawali ci z kategorii E- czyli ewakuacja z dziecmi i kobietami 😦 no i gdzie tu znaleźć samców alfa? Masz rację… Na pęczki ginęli, najpierw na konikach gonili sie z czołgami hitlerowskimi, potem im w tył głowy strzelali na wschodzie, co zostało- głównie nastolatki- to wystrzelali jak kaczki w powstaniu warszawskim 😦 trochę wybili „bracia ukraińcy” na wołyniu i tak można wymieniać- często młodzież, dzieci, młodzi mężczyźni….

        • BasiaB pisze:

          Macie rację ,wczoraj natrafiłam u Kefirka na ten artykuł ,w którym jest sprawozdanie z tego co robią z żołnierzami ,teraz ,nie w trakcie poprzednich wojen ,lecz dzisiaj :
          http://kefir2010.wordpress.com/2014/12/05/tajne-eksperymenty-na-ludziach-w-armii-usa-10-000-osob-zmarlo/

        • Pani E pisze:

          taaaaak Basiu a rodzinom wojaków mówia że Talibowie ich zastrzelili…

  3. Wojwit pisze:

    Prosze przeanalizować choćby historię drugiej wojny światowej. Strony prowadziły ją „dziwnie” – celowo MAKSYMALIZUJĄC straty nie tylko „przeciwnika” ale i „swoje”. Piszę w cudzysłowie, żeby zaznaczyć, że był to (jak WSZYSTKIE wojny w ostatnich stuleciach) rodzaj piekielnej ustawki przeprowadzonej przez rządzących celem wygubienia jak największej luczby ludzi. Przykłady wygladające z pozoru na brak zdrowego rozsądku i elementarnej logiki kręgów decyzyjnych. Pierwszy z brzegu. Niemcy są 14 km od nieokopanej jeszcze Moskwy (tak szybko Sowieci się cofali). Mogą wziąć ją z marszu i chcą to zrobić. Drukują już zaproszenia na defiladę zwycięstwa. Wtem z Berlina przychodzi rozkaz: wstrzymać atak. Sowieci mają czas umocnić obronę stolicy, z czego skwapliwie korzystają… i Niemcy nigdy do Moskwy nie wchodzą. Reszta jest wszystkim z grubsza znana. A z naszego podwórka: 1939- koszmarny brak koordynacji i łączności między broniącymi się jednostkami polskimi. To nie ułani szli z szblami na czołgi – bo nie szli (tak to przedstawiała niemiecka i nie tylko niemiecka vide „Lotna” Wajdy propoaganda) a wehrmacht nie był wcale taki zmotoryzowany (owsiana trakcja dominowała w niemieckim wojsku – szczególnie w zaopatrzeniu – do końca wojny!) jakim go świat miał widzieć. To celowa degrengolada przejawiająca się sprzecznymi decyzjami na najwyższym szczeblu polskiego dowództwa. Przecież major Sucharski chciał poddać Westerplatte po 24 godzinach obrony, bo… takie miał rozkazy? Został aresztowany przez swojego zastępcę i grono oficerów placówki. A dowódca „Orła”? Rozchorował się dyplomatycznie i zszedł z pokładu okrętu przy najbliższej okazji. Takich ludzi było (szczególnie w generalicji) więcej. Nie wierzę więc w defetyzm czy tchórzostwo, szczególnie że w pierwszych dniach wojny nic nie było do końca jasne, a w celowe działania i rozkazy…

    • Pani E pisze:

      Wiesz co z większością się z Tobą zgadzam, bo masz sporą wiedzę historyczną; ale z tymi ułanami to nie do końca nie jest prawda 🙂 Mój zmarły dziadek walczył w Bitwie nad Bzurą [mieszkał w Łęczycy] także konika też miał; powiedział ze dopiero w 1941 r jak na nowo „wojska polskie” formowali to dostał w zestawie motor. Z resztą się zgadzam, zawsze ci na dole to „mięso armatnie”, brak komunikacji- a co się dziwisz jak „jenerały” przez „zaleszczyki” uciekały z Polski i bawiły w patriotów za granicą udzielając nam dobrych rad jak tu ludzie ginęli. I tyle w temacie

      • BasiaB pisze:

        Wojwit Elu przekazuje nam tym samym informacje o decyzyjności decydentów .
        To nie Oni decydują ,kto inny rozdaje karty ,wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi.

        • Pani E pisze:

          Tak jasne – ja się tylko czepiam szczegółów kosmetycznych. Wiadomo propaganda propagandą, ale skądś się ona bierze. Tak samo jak stereotypy- gdyby Polak nie kradł i nie pił to Niemiec by nas tak nie postrzegał. A poza tym, dla tych co milionami ginęli [jak mięso armatnie] to generalnie nie ma znaczenia czy zdradził ich „jenerał” czy illuminata czy anonimowy „rozdawacz kart”. Dla mnie osobiście nie miałoby to znaczenia- teraz sobie na chłodno możemy takie dywagacje czynić, ale gdybyśmy teraz mieli wojnę w Polsce to?….

        • Pani E pisze:

          Poza tym, nie oszukujmy się- rzeczy o jakich tu piszemy na blogu to całkowicie przeczą logice i „zdrowemu rozsądkowi” 🙂 Ale tylko w ten sposób patrząc i zadając ciągle pytania [nawet retoryczne] można do czegoś dojść- jak się wszystko „łyka” bezkrytycznie, to się stoi w miejscu jak cielę, albo płynie z prądem „jak śmieci” 🙂

        • Pani E pisze:

          i oczywiście- żeby nie było nieporozumień- ja nie neguję tego co napisał Wojwit w żaden sposób, bo się z tym zgadzam. Tylko tak się tych ułanów i koników uczepiłam bo rzeczywiście były, choć nie można absolutnie powiedzieć, że to był standard podczas II WŚ w polskim wojsku. Poza tym „dziwne” to, że Wajda dziś wypiera się jakoby miał cokolwiek wspólnego z filmem „Lotna”….

    • Konstanty Rokossowski pisze:

      Włoscy korespondenci wojskowi podobno widzieli jak polscy ułani w odwrocie przypadkiem wpadli na tanki niemieckie, nie było innego wyjścia jak szablami sięgać niemiaszków i odwrót.To było jedno takie starcie kawalerii z tankami,ale niemiaszki zrobili z tego propagandę.A wrzesień 1939 to ukoronowanie głupoty sanacji,ja nie wiem co nimi kierowało aby wchodzić w sojusze z Francją i Anglią.Polska mogła dogadać się ze Stalinem.Śmigły Rydz wydał rozkaz żeby nie strzelać do sowietów, bo chyba liczył na pomoc,ale w krasnej armii szeregowcy do końca nie wiedzieli po co wchodzą do Polski,17 września po 4 rano jak sowiety weszły to korpusy ochrony pogranicza otworzyły ogień,to słyszeli od Rosjan „riebiata nie strieliajut my z wami na germańców”. Ukryta historia,Stalin liczył na sojusz z Polską,jeszcze pod koniec sierpnia 1939 marszałek Woroszyłow mówił „panie Śmigły pan się nie boi,10 milionów sowieckich bagnetów stoi za wami”. Popisowo sanacja przeżarła Polskę tak jak nasze złoto w londynie.

  4. Ryszard pisze:

    Dzieje się coś niezwykłego, czy to tylko jakaś awaria na przyrządach mierniczych? Od 27.12., kiedy to doszło do wzrostu rezonansu nie dochodzi do aktualizacji. Ciekawe… http://sosrff.tsu.ru/?page_id=7

    • BasiaB pisze:

      Wiem o tym.
      Po tym jak częstotliwości wyszły poza skalę,przestano podawać aktualizację.
      Tak- dzieje się coś niezwykłego.
      Należy pamiętać,że 12;12;12 to było preludium.
      Jak napisałam wcześniej w komentarzu:

      Muki – Co było w Dekalogu ,a się rozmyło…


      We Wszechświecie obowiązuje system 12-tkowy.
      29+12+2+14= 57 = 12
      wtedy się zaczęło…wczoraj !
      poza tym jutro :
      3+1+1+2=7
      2+1+4=7
      siódemki zawsze były liczbami boskimi,do czasu skradzenia ich przez złodziei,jak Ra,ankh i wiele innych.
      Te 2 siódemki – to klucze!
      Trzecim kluczem jest mitra = mit’Ra
      7 świeczek w złodziejskim świeczniku

      • Ryszard pisze:

        Czuję ten dziwny spokój ale przy tym napięty na samą granicę wytrzymałości jak balonik, który spokojnie unosi się w lekkim podmuchu słonecznego wiatru. A potem wystarczy najmniejszy bodziec i …

  5. Pani E pisze:

    a tu wiecie po co chcieli lasy sprzedać- bo USA „kazało” nam się z pejsami rozliczyć…..
    http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wyplata-odszkodowan-za-pozydowskie-mienie-za-pieniadze-ze-sprzedazy-lasow

    • BasiaB pisze:

      Zawsze mogą zapłacić z własnej kieszeni,jeżeli tak pragną kasy dla złodzei.

      • Pani E pisze:

        My to wiemy Basiu ALE Komor im obiecał że to załatwi…po co się płaszczył przed nimi?? Jaki ma w tym interes?? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę, szkoda tylko że o naszą, my nie mamy, z nami nikt się po wojnie nie rozliczył, a my jakoś nagle mamy obowiązek rozliczeń w wszystkimi. Prawie jakbyśmy sami wojnę wywołali

        • BasiaB pisze:

          No właśnie,a czy nam ktoś coś zapłacił za te wszystkie zniszczenia dokonane w Polani i na naszej krwawicy?
          To co teraz ustalają, to jakieś zupełne androny bezmózgowców zaprzedanych złodziejom.

  6. BasiaB pisze:

    Pisaliśmy o tym jak wiele ptaków wyginęło ostatnimi czasy.
    Proszę posłuchać dźwięków Ziemi:
    http://strangesounds.org/2012/09/sounds-of-space-new-chorus-recording.html
    Ptaki przenoszą informacje do nas i od nas…dlatego są zabijane,a my niesłyszalni…

  7. BasiaB pisze:

    Odczyty na rezonansie już są czynne .
    A tutaj inf. o „cykliczności” obrotu wokół słońca :
    http://losyziemi.pl/jutro-ziemia-osiagnie-peryhelium-znajdziemy-sie-najblizej-slonca-odleglosc-wyniesie-147-1-mln-kilometrow

    Jestem ciekawa czy to chodzi o obroty lampionu wokół Ziemi czy o prawdziwe Słonce?

    Czy to faktycznie oś powoduje,że będąc najbliżej Słońca,mamy zimy ??
    Ciekawe…bardzo…

  8. Ryszard pisze:

    Rezonans jest naraz niezwykle spokojny, aż zaniepokajająco spokojny po tak bardzo długim okresie, kdy frewencja podskakiwała jak szalona. A tu nagle taki spokoj. Czy to jest ten spokoj przed burzą? http://sosrff.tsu.ru/?page_id=7

    • BasiaB pisze:

      Masz rację Ryszardzie.Wczoraj sprawdzałam, był rozhulany od kilku dni.
      Dzisiaj,chwilami jest w granicach zera.
      To nie jest cisza przed burzą.
      To są realizowane i materializowane czyny złego.
      Dzisiaj był specyficzny dzień,który dał mi mocno do myślenia. Dzień bardzo spokojny,chwilami wręcz leniwy z duża ilością słońca i bardzo czystego nieba.
      A teraz potwierdziłeś to swoim wpisem,kiedy zajrzałam na wykres,własnym oczom nie wierzyłam.

      Od kilku dni nie widzę żadnych chemitrailsów w zasięgu wzroku.
      Nawet pomyślałam,czyżby samoloty wojskowe miały teraz inne zajęcia ?
      Inne priorytety ?

      Co jakiś czas od kilku miesięcy mam przekaz o maju i Ukrainie,dzisiaj po raz kolejny .
      Temu należy zapobiec. Kataklizm.

      • Ryszard pisze:

        No i popatrz teraz :-O , frekwencja jest ZEROWA !! Co to jest?! A i na niebie, jak piszesz, jest zupełnie ”pusto”… http://sosrff.tsu.ru/?page_id=12 , http://sosrff.tsu.ru/?page_id=7

        • Ryszard pisze:

          Wygląda to zupełni tak, jak by Ziemi po ataku przestało bić serce…

        • BasiaB pisze:

          Tak,to dobry odczyt Twojego serca.
          Ktoś zamknął kanały serca naszej Ziemi .To zupełnie tak jak w naszym organizmie są kanały czyli kolaterale krwionośne,tętnice i żyły doprowadzające natlenioną krew do każdego organu.
          Dokładnie tak samo jest z Sercem naszej Ziemi.Zamknięcie jednego z najważniejszych kanałów dostarczających Światło z jej Serca do reszty nośników energetycznych właśnie przejawiło się w ten sposób.
          No cóż, tak to jest jeżeli robi się coś o czym wiedza jest z gruntu powierzchowna lub sterowana odgórnie .

          Zupełnie tak samo jak w przypadku WSI. Mieliśmy najlepszy wywiad ,siatkę wywiadowczą na świecie,a cymbał – Maciarewicz jednym podpisem nie dość, że rozłożył nasze służby specjalne na łopatki, to pozbawił życia dziesiątki tysięcy ludzi, o czym się nie mówi.
          Albo cymbał – partacz,albo zlecenie innego wywiadu.
          Tak się stało i teraz.

        • BasiaB pisze:

          Ryszardzie – bardzo trafne spostrzeżenie – przestało bić serce po ataku.
          Daję to do przemyślenia wykonawcom.Ale…to było zlecenie.

        • Ryszard pisze:

          Basiu, jakie, wg. Ciebie, to może mieć następstwa dla nas, dla ludzi? A wg. mnie, to ma pewnie i powiązanie z jutrzejszymi wydarzeniami astronomicznymi.

        • BasiaB pisze:

          Ryszardzie,oczywiście że to przygotowania do jutrzejszego święta ciemnych sił.
          Jutro od godziny 9;40 zaczynają chocholi taniec.
          Ich prace trwają od 7 dni,dziś apogeum, a jutro inauguracja.Pracują ile sił i jak tylko mogą, co wymłodzą o tym się przekonamy.
          Jakie maja być następstwa ?
          Ano różne.
          Mamy przestać się odradzać,my …ludzie Światła
          Święto ciemności.

          Najzabawniejsze jest to, że banda uzurpatorów sądzi że jest Światłem, takie licho w nich siedzi,a tych którzy są Światłem postrzegają jako wrogów Światła.
          Ot chocholi taniec durniów.
          Każdemu jednak wg zasług.
          Każdemu bez wyjątku,za głupotę, mściwość, zachłanność , zawiść–> zabić, chciwość, złodziejstwo –> wszystkiego bez wyjątku, etc.

  9. BasiaB pisze:

    Dowody zastosowania broni Psychotronicznej.


    ” Ataki Psychotroniczne, którym nieświadomie podlegają mieszkańcy Europy, Azji i Stanów Zjednoczonych, są wynikiem umieszczania od ponad 50 lat anten zaprojektowanych w celu utrzymania odpowiedniego stanu psychiczno-emocjalnego dużych skupisk ludzi.”

  10. Krzysztof_Tarasiewicz pisze:

    Nic się nie stanie. Kilka cichych zamachów, możew jeden spektakl z ofiarami, kilkanaście dzieci wykorzystanych w rytuałach, potraktowanie nas haarpem, etc. A więc zrobią to, co robią od lat. Oni wiedzą już od kilku lat, ale do wiadomości nie chcą przyjąć, że są na pozycji straconej. Nikt, kto na takiej pozycji się znajdzie, nie podniesie rąk i nie powie „ok.już po nas, daliście nam radę…”. Walczą o jak najdłuższe przetrwanie, a to zapewnia im jedynie negatywna energia. I starają się jak mogą wyzwalać jej coraz więcej. Widzimy kolejne konflikty zbrojne i zamachy. Powtórzę po raz „n”-ty, pozwólmy staremu odejść, ponieważ to się teraz dzieje i wyłączcie programy lęku i strachu, ponieważ to jak plecak pełen kamieni dla was. Przytrzymuje w ich świecie. A ich sukcesy są ich sukcesami w ich świecie. Mają do tego prawo. Są w tym dobrzy. I zapewne zasłużą sobie na to, aby miliony osób zatrzymać przy sobie. Z tym się nie walczy. Temu bez lęku przed śmiercią robi się „papa”.

    • BasiaB pisze:

      Wydaje mi się, ze strach nie jest mocną strona ludzi Światła,z tego powodu, na wszelkie sposoby starali sie nam go zaszczepić, ot choćby poprzez manipulacje psychotroniczne częstotliwościami leku. To odpowiednia długość fal w odpowiednim rezonansie.

      Krzysztofie oni nie walczą o przetrwanie,walczą o dominację,o władzę absolutną w tej części Wszechświata, w tym zasranym kosmosie.
      Kosmos błędnie jest utożsamiany z Wszechświatem.

  11. Krzysztof_Tarasiewicz pisze:

    Strach w ogóle nie jest mocną stroną. To emocja ofiary. To, że walczą o przetrwanie to moja wiedza. Oni dążą oczywiście do dominacji. Oni już dominują i wiemy o tym. Tyle, że już od kilku lat powinni mieć swoje NWO w 100%, a jednak są opóźnieni o 7 lat i nie zanosi się na sukces. Poza tym cokolwiek nie zrobią, robią to na rzecz swojego świata. To informacja dla tych, co wierzą w rozdzielenie światów. Wtedy nie powinno być problemu ze zrozumieniem tego. Gdy jednak nie ma ktoś takiej opcji w swoich wizjach, to faktycznie nie ma powodu do radości, ponieważ umysł domaga się dowodu. A takich widocznych obecnie nie ma. Natomiast fale wyzwalające lęk nic im nie dadzą, oni sami o tym wiedzą. To tylko element przytrzymania nas, a jednak nie tylko pracują tutaj siły z ich strony. Tyle, że ich działalność widzimy i czujemy. Istoty światła nie w taki sposób działają. Stąd cokolwiek dobrego się stanie, dla nich będzie zaskoczeniem, a także dla nie wierzących a taką opcję.

    A to, że ja widzę ich walkę jako walkę o nie tyle przetrwanie (źle się wyraziłem), o jak najdłuższe trwanie (nie mają planu B – boją się rozdzielenia, wiedzą o oddolnych światach), to kwestia znajomości tego, co się naprawdę dzieje i do czego to zmierza. Sądziłem, że wszyscy tutaj to wiemy. A wystarczą wątpliwości i już cię mają. Wtedy już nawet psychotroniki nie potrzebują, ponieważ lęk pracuje wtedy na poziomie podświadomości. Powtórzę mantrę 😀 Przestańmy się bać śmierci, to wtedy będzie się działo. Mówię tutaj o użytkownikach forum, nie o wszystkich ludziach. To żadna odezwa a tylko komentarz 🙂

    • BasiaB pisze:

      Nie wiem czy się czegoś boją,raczej są na tyle autorytatywni w swoich poczynaniach i ich efektach,co spowodowało ich nadętą bufonadę przekonań o własnej potędze i wyższości.
      To nie jest walka o jak najdłuższe trwanie, to jest kolejny poziom otrzymania władzy absolutnej.
      Póki co,zarówno psychotronika jak i inne sa dla nich sprzymierzeńcami i działają dla nich,a czy na korzyść ?
      Zobaczymy .
      Sądzę, że znakomita większość czytelników nie boi się śmierci jako takiej,bo nie ona jest zagrożeniem. A ewentualne programy z tym związane funkcjonujące w jakikolwiek sposób w biopolach zostały skutecznie wyautowane.

      • Ryszard pisze:

        Masz rację Basiu, wogóle mi nie chodzi o strach ze śmierci, czy coś podobnego. Chdzi mi o to, że odczuwam ogromną odpowiedzialność za swoje dzieci (5), rodzinę, … A kiedy się naczyta różnych katastroficznych czy przepowiedni,, to choć wiem, jak jest naprawdę, to jednak jakiś cień przekryje blask serca i szukam drogi jak nie dopuścić do tego by ciemni nie zyskali przewagi. Muszę jednak jeszcze dużo nad sobą popracować… 🙂

        • BasiaB pisze:

          Powolutku Ryszardzie.Wiem doskonale jak bardzo ważna jest obecna rzeczywistość,istnienie,by moc godziwie żyć za rozsądne pieniądze i mieć zasłużone z tej pracy zarobki czy profity.
          Wszystko zostało przez nich sprowadzone do bieżącej egzystencji,byśmy nie mieli czasu,sił ani ochoty odszukać i odebrać co nasze.
          Tak to zostało pomyślane i skonstruowane.
          Blasku Twojego serca nie przykryje już żaden cień,bądź tego pewien,natomiast to że usilnie będą się o to starać to pewnik.
          Mając jednakże już pewne wiadomości z tego zakresu jesteś w miarę spokojnie przygotowany do wysmyknięcia się z ich macek,tym bardziej , że oprócz Ciebie i każdej Istoty Światła pracuje nad tym naprawdę wiele osób.
          A to daje nadzieję będącą wsparciem,otuchą i poczuciem opieki.

          Każda katastroficzna przepowiednia jest ich rytuałem,obrzędem namaszczonym do realizacji,jednak najważniejszym jest wiedza o tym ,a ta posiadamy. Nic wówczas nie zdziałają , gdyż ich moce sprawcze są naszymi mocami ,skradzionymi podstępnie na przestrzeni dziejów.Są nimi nasze Dusze i nasza boską cząsteczka krwi.
          Stąd nazwa – „pomazaniec boży”,gdyż jeden z drugim ,pomazali się naszą boską krwią i udają Światło.
          I tyle im z tego przyszło.
          Natomiast pomazanie,to nie pomazanie z którym mamy bezpośrednie skojarzenia,chociaż i to miało i ma miejsce,z tego powodu 5 ml. naszej krwi kosztuje w krajach arabskich około 1000$,lecz przede wszystkim jest to zadzierżgnięcie do swojego ciała tej boskiej cząsteczki.
          Z tego powodu będąc jednorazówkami odradzają się ku zmyłce Wszechświata,oni nie maja zgody i zezwolenia na Istnienie,jednak tym patentem oszukiwali Wszechświat.
          Boska cząsteczka jest zarówno Światło z krwi jak i cząstki naszej Duszy.Z każdej Istoty Swiatła ,podkradali sukcesywnie małe fragmenciki Duszy, tworząc sobie własna Duszę czyli tzw. konglomerat.
          Z tego powodu nie tylko telegonia, prawo pierwszej nocy wspomagała ich działania i my jak po sznurku byliśmy przyciągani do naszych oprawców na przestrzeni dziejów,lecz przede wszystkim skradzione cząstki Duszy, bo One zadziałały jak magnes.
          I trudno takiego oprawcę rozpoznać od razu,gdyż przyciągają nas nasze własne częstotliwości. Swój do swego ciągnie, każdy sądzi po sobie,wiec trudno się dziwić zaistniałym sytuacjom w których 2 przeciwieństwa się przyciągają .
          Magnes – nasza własna cząstka w oprawcy nas namierza,identyfikuje i odnajduje.
          Bo takie jest Prawo,a modląc się o scalenie przyciągamy oprawców.
          Jest kolejna pułapka. Oni wiedząc o tym zaszczepili w nas swoje cząstki energetyczne jest to tym samym kolejny stopień do identyfikacji ofiary.
          Trzeba bardzo dużej rozwagi i intuicji by to rozpoznać.

    • Ryszard pisze:

      Dzięki panie Krzysztofie. Zawsze fajnie jest poczytać takie komentarze i rozwiać te zarodki zwątpienia, ktore przez wszelkie znajomości tego, co się naprawdę dzieje, chcąc niechcąc niekiedy zaczną kąsać i szukać gdzie by się tu zaczepić. 🙂

  12. BasiaB pisze:

    Jest kiepsko,od 30 czerwca nie było uaktualnień na tej stronie,a dziś – przed chwila pokazało mi,że nie odnaleziono serwera.Czy inni też tak mają,czy to tylko u mnie teraz tak wychodzi ?

    Шумановские резонансы (Schumann resonances)

  13. LM pisze:

    Obecnie rezonans mocno daje