Przedwieczne zniewolenie.

Mam tyle do przekazania ,iż zdecydowałam się napisać zamiast komentarza odrębny tekst.
Wczoraj dostałam informację ….Kościół Koptyjski…
Nigdy się nim nie interesowałam ,mimo ,że wiedziałam o jego powiązaniu z Egiptem .
Zobaczyłam następnie o co chodzi.
Mianowicie ,tak jak Watykan jest powszechnie uważany za serce całego KK na całym Świecie ,tak…Kościół Koptyjski jest sercem Watykanu.
Zobaczyłam ,jak podziemnymi tunelami jego czarne macki docierają do Watykanu ,stelii na placu Św. Piotra ,do najróżniejszych miejsc kultu maryjnego ,a przede wszystkim najsilniejsza macka docierała do Matki Boskiej z Lourdes.
Zrozumiałam mechanizm.
Stella w Watykanie ,jak wiemy pochodzi z Egiptu,była ona łącznikiem – antena nadawczo – odbiorczą ,pomiędzy zwierzchnikami k.koptyjskiego ,a hierarchami KK.
Ciekawostka,nie mogę pisać w skrócie obydwu nazw,co przyspiesza pisanie ,bowiem obydwie nazwy to KK.
Podzieliłam się tą informacją z Panem Z.
Po niespełna 10 minutach od mojej rozmowy z Panem Z. zadzwoniła do mnie Pani Y ,której przekazałam tą informacje ,na co Ona mi opowiedziała o swoich wielokrotnych pobytach w Egipcie i Kairze ,jak również w okolicach K. Koptyjskiego.
Powiedziała ,że będąc w ich pobliżu widziała jak spod ziemi ,z wielkiego miasta podziemnego wyłażą na powierzchnię różnego rodzaju gady ,jaszczury i inne zmiennokształtne.
Na co ja ,aż jęknęłam ,,ponieważ nie dość ,iż w tym momencie ukazał mi się ten obraz to na dodatek zrozumiałam przekaz ,który dostałam informując Pana Z. o tym fakcie.
Było mi powiedziane ,że należy tam bardzo uważać ,gdyż mogą udawać Istoty Światła,że są zmiennokształtne.
W tym momencie zrozumiałam powagę sytuacji…tak jakby do tej pory było inaczej…. 🙂
Zrozumiałam również wytyczne odnośnie zadań ,które przekazywałam Panu Z.
Wcześniej zajmował się oczyszczaniem wirów ,portali i pieczar znajdujących się pod Watykanem,pod Opactwem Westminsterskim, i kilkoma innymi.
Należało zrobić sobie przedpole.
Na domiar wszystkiego usłyszałam ,że Watykan ,Kościół Koptyjski ,muzułmanie i Rabini maja tajne porozumienie ,to unia wszystkich religii ,oprócz buddyzmu ,które maja jednego zwierzchnika …czyli jaszczury ,reptilian.
Te najgroźniejsze i najbardziej niebezpieczne byty demoniczne w naszym Wszechświecie opanowały przed eonami lat Ziemie i zawładnęły nią całkowicie.
O tym fakcie wielu z nas wie od dawna ,jednak niewielu wiedziało w jaki konkretny sposób zostało to wprowadzone w życie.
Za czym stoją jaszczury – to wiemy.
Teraz opiszę co zrobiły z nami.

Te zmiennokształtna gadzina,wiedząc jak ludzie kochają Stwórcę ,wiedząc ,że za wszelką cenę starają się naśladować działania Stwórcy chcąc przez to zbliżyć się do Niego wymyśliła różnego rodzaju rytuały i misteria ,dzięki którym ludzie zostali przyciągani przed ołtarze w celu jednoczenia się z Bogiem.
W tym sprytnym posunięciu złowili niezliczone ilości Dusz ,pokornie zasilających energetycznie ich panowanie na Ziemi.
Na przestrzeni dziejów wykształciła się dosyć spora ilość hierarchów takich obrzędów nazwanych kapłanami.
Jak wielokrotnie pisałam ,posiedli niezaprzeczalnie ogromne moce sprawcze ,wręcz potęgę .
Zawsze zastanawiałam się ,jak to jest możliwe ,że wykorzystują moce sprawcze Stwórcy w niecnych celach ,przekierowując tym samy niezliczona ilość energii wiernych na swoje partykularne cele.
Zastanawiałam się …jak to jest możliwe ,że Bóg ,tego nie ukróci ?
Nie rozumiałam mechanizmu ,mimo jego pozornej prostoty.
Eureka…wiem już na pewno..zobaczymy na jak długo,czy aby za jakiś czas nie przyjdą do mnie jeszcze inne informacje ? 🙂
Jaszczury ,które zawładnęły Ziemia tak pokierowały umysłami kapłanów i wybranych przez nich ludzi ,że Ci stworzyli rytuały ,hasła ,kody ,które zawarli w misteriach poświęconych Bogu.
Każde słowo ,rytuał posiada niezliczoną ilość kodów ,które powodują ,że ludzie dobrowolnie biorąc udział w misteriach odbierali sobie swoją wolność ,Wolną Wolę ustanowioną przez Stwórcę dla Ludzi,a tym samym podporządkowywali się i składali siebie w ofierze wiecznego poddaństwa w służbie dla Reptilian.
Ludzie tym samym dobrowolnie zrezygnowali z połączenia z Bogiem co Stwórca uszanował …bowiem to był jego zamysł ,by nam podarować jedyny w swoim rodzaju dar.
Wprawdzie nie patrzył na to bezczynnie ,starał się naprowadzić ludzi na właściwą drogę podsyłając nam do pomocy niezliczone ilości Istoty Światła ,praworządnych pracujących zgodnie z Prawem Boskim,ale…ludzie nie słuchali….
Wielu ze strachu ,który został w nich silnie zakodowany i był bronią przeciw wyłamywaniu się z poddańczego szeregu Bestii.

Swoje apogeum twórczości antyboskiej osiągnęli na Atlantydzie,doprowadzając do zagłady swoimi wysoce energetycznymi ,spektakularnymi osiągnięciami w zakresie fizyki kwantowej zwanej energiami.
Z wiadomych względów ,większość kapłanów zdołała się uratować z Atlantydy.
Jak już pisałam ,udali się w 2 kierunkach.
Przedostali się na tereny Ameryki południowej i do Egiptu.
I tutaj..zaczyna się kolejny potworny okres zniewolenia ludzi ,który trwał do dziś .
Mając pamięc ,jak również zwierzchników – reptilian, potworzyli kolejne religie ,oddające hołd szatanowi.
Opanowali Ziemie wzdłuż i wszerz.
Przedostali się na tereny Abisyni ,stamtąd popłynęli dalej ,zasiedlili wszystkie kluczowe energetycznie miejsca ,czerpiąc z nich dodatkowa moc.
Tak powstał K. Koptyjski.
Już wczoraj słyszałam,że jeden z moich znajomych ,którego byłam przedwieczną ofiarą ,maczał w tym palce ,ale z wiadomych względów nie miałam czasu szukać informacji na ten temat.
Tak ,dzisiaj mam potwierdzenie…znalazłam w necie:

„Koptyjski Kościół Ortodoksyjny, Kościół koptyjski – jeden z autokefalicznych przedchalcedońskich Kościołów wschodnich związany swoją działalnością głównie z Egiptem i skupiający rdzenną ludność tego kraju – Koptów. Historycznie głównym ośrodkiem religijnym wspólnoty jest Aleksandria, gdzie znajduje się najważniejszy kościół koptyjski – katedra św. Marka. Od wielu dziesięcioleci jednak zwierzchnik Kościoła tytułujący się Papieżem Aleksandrii i Patriarchą Stolicy św. Marka przebywa stale w Kairze, a jego rezydencja mieści się przy katedrze św. Marka w dzielnicy Abbasja. …
Kościół egipski odegrał czołową rolę w kształtowaniu się pierwotnej chrześcijańskiej teologii. W Egipcie działali m.in: Atanazy Wielki, Cyryl z Aleksandrii, Orygenes. W Egipcie narodził się chrześcijański: anachoretyzm, cenobityzm i monastycyzm. „

Kto jest tym człowiekiem ? O kogo mi chodzi ?
Znalazłam .. to Cyryl z Aleksandrii…już od kilku miesięcy wiem ,kto był Cyrylem z Aleksandrii.
Nawet się nie zdziwiłam ,widząc zapis w Wikipedii,wiedziałam ,bo mi powiedziano ,a to jedynie pisemne potwierdzenie.

Taki oprawca jak Cyryl..zwykły rzezimieszek ,morderca zostaje Świętym!!!
Jednym z pierwszych KK.
Od dawna zachodziłam w głowę ,jak to zrobić ,by rzesze tzw, świętych KK ,którzy są mordercami i oprawcami wyeliminować z gry .
By ludzie swoimi modlitwami nie zasilali ich energii,ponieważ modląc się do nich ,zasilają ich obecne reinkarnacje ,które są zaprzedane Szatanowi.

Dzisiaj ,chciano ustanowić kolejnego mordercę i jego mniej znaczącego w tej chwili kolesia Świętymi.
Napisałam mniej znaczącego ,ponieważ jeszcze nie odkryłam kim w poprzednich wcieleniach był J XXIII .
Jeden z moich przekazów brzmi był Janem Chrzcicielem ,ma potężną moc ,ale nie znam w tej chwili większej ilości danych w tym temacie.
Kim w obecnym wcieleniu był JP II ,wiemy wszyscy .
Jak również wiemy ,jakich bezeceństw w noce poprzedzające kanonizację dopuszczali się i dopuścili , zarówno Franciszek I ,jak i Benedykt XVI wespół z księciami KK ,biskupami i arcybiskupami.
Tego nie muszę przypominać ,ponieważ mam potwierdzające informacje od wielu z Was z Waszych wizji ,za co bardzo dziękuję .

Wracam do powiązań macek z Kairu.

Tytaniczna praca wielu z Was ,przyniosła oczekiwany przez wielu efekt.
Gadoidy zostały nieźle spacyfikowane ,większość ich gniazd zostało mocno wyczyszczonych.
Mieli bardzo silne podłączenie z piątym …czyli następcą FR.I .
Tzw. JP III ,jak i JP II byli bardzo trudni .
Co rusz się odradzali.
Pan Z. mocno się nad nimi namęczył.
Mieli zaczepy tych macek na dłoniach i w ciele.
Wojna energetyczna pomiędzy bytami ciemności a Wojownikami Światła trwała ostatnich kilka dni.

Ta noc była dla wielu trudna ,pracowita i ciężka.
Wszyscy ,którzy zaangażowali się w wojnę o wyzwolenie z panowania Wszetecznego Zła, dostawali na bieżąco informacje o skali ,o zaawansowaniu bitwy ,o celach ,strukturach o raz możliwościach użycia konkretnej broni.
Każdy dostawał zadania na miarę swoich możliwości .
Wszyscy jak jeden mąż stanęli do walki bez mrugnięcia okiem .
Wielu, a właściwie z tego co wiem – wszystkim ..ciało fizyczne i energetyczne odmawiało posłuszeństwa ,wyczerpane pracą .
Każdy otrzymał pomoc .
Można rzecz ..banda straceńców……garstka ,w walce o swoją wolność ,o wolność ,tych którzy chcą się wyzwolić z mocy piekieł.
Dziękuje Wszystkim i każdemu z osobna za odwagę ,za brak strachu ,za determinację ,za waleczność.
Dziękuje Stwórcy ,że nas prowadził ,że nas oświecił ,że dał nam wskazówki ,że nas ochraniał ,że dał nam Istoty Światła praworządne ,pracujące zgodnie z Prawem Boskim do pomocy.
Dziękuję całej rzeszy Istot Światła ,za to ,że pomogły nam w walce o wyzwolenie.

Jednak…na tym nie koniec…Brama została otwarta…jest jeszcze wiele do zrobienia.
Niemniej,dzięki tej wygranej bitwie ,zyskaliśmy przewagę ,ta przewagą jest odzyskiwanie naszych Dusz, naszej mocy, co dam nam zwiększoną percepcję ,otworzy parazmysły ,częstotliwości po których możemy się poruszać ,i wiele innych.
Zostały nam zabrane częstotliwości ,stworzono matryce zmieniające nasze częstotliwości na niższe,nie współgrające z dźwiękiem Wszechświata.

Dlaczego napisałam …odzyskiwanie naszych Dusz?
Na przestrzeni dziejów ,kapłani mieli wybrane dla siebie swoje główne ofiary ,które na bieżąco zaopatrywały ich w moc i siłę .
Jednak te kanalie wymyśliły kolejny patencik.
Nie wystarczały im ofiary ,które zniewolili bezpośrednio, potrzebowali coraz więcej „pokarmu”
,na coraz bardziej wymyślne swoje inauguracje.
W ten sposób stworzyli tzw. „otchłanie niewiniątek”.
Były to różnego rodzaju pieczary i miejsca ,w których zapieczętowali Dusze swoich wielu ofiar .

Pierwsza taka pieczarę odkryłyśmy z Panią X przeszło miesiąc temu w Samarkandzie ,o czym chyba wspominałam .Utworzyłyśmy szczelny tunel Światła ,postawiłyśmy tam Praworządne Istoty Światła ,pościągałyśmy z tej pieczary wszystkie pieczęcie i kody ,które zamknęły na wieki te Dusze i uwolniłyśmy je.
Odesłałyśmy te umęczone ,cierpiące ,czasami zbuntowane ,najczęściej jednak mocno wyczerpane i zdezorientowane Dusze do transformacji do Światła Stwórcy.
Dosyć sprawnie to poszło.
Min. W tej pieczarze były zapieczętowane cząstki mojej Duszy o Pani X.
Nie sądziłam wówczas ,jaki skutek przyniesie uwolnienie tej cząstki mojej Duszy.
Robiłam to wieczorem ,przed pójściem spać .
Następnego ranka ,wstałam …i czułam się jakoś inaczej.
Miałam więcej energii, miałam jaśniejsze myślenie ,czułam się jak gdyby – większa ,mocniejsza ,silniejsza.
Oczywiście nie pokojarzyłam tego od razu.
Ta myśl…przyszła do mnie w ciągu dnia ,kiedy byłam zdziwiona swoja percepcja .
Podzieliłam się z tymi spostrzeżeniami wieczorem z Panią X i….w całości potwierdziła u siebie takowe doznania.
Taki impuls ,by wyzwolić całą rzeszę zapieczętowanych Dusz ,dostałam na początku tygodnia ,chyba w poniedziałek wielkanocny.
Ta myśl kiełkowała we mnie już od piątku ,kiedy przeczytałam w ogłoszeniach parafialnych lokalnej parafii, że w Wielki piątek zaprasza się na święcenie krzyży dla zmarłych ,które są do odebrania ,a ich poświecenie odbędzie się …w kaplicy św. Barbary…o 15-tej.
Jak wiecie…cały czas obserwuje znaki.
Mało co uchodzi mojej uwadze 🙂
W związku z tym we wtorek zrobiłam wielki portal Światła dla wszystkich Dusz uwięzionych w niecny i podstępny sposób.
Nie wiedziałam bowiem ,gdzie dokładnie są takie miejsca.
Zaczęłam mówić „cmentarze”, ale usłyszałam tylko, by nazwać to miejscami pochówku.
Jednak ,jak zrobiłam ten portal i odesłałam wszystkie te Dusze do transformacji – usłyszałam …JEDEN..
acha…nie wiem co to znaczy…?
Jeden..kojarzyło mi się …zrobiłam jeden portal…ale nie wiedziałam co dalej ?
Dlaczego miałabym robić kolejny?
Czyżby ten nie wyczerpywał intencji?
Nie rozumiałam .
Dowiedziałam się od Pani X ,kolejny zupełnie należy zrobić dla Dusz umieszczonych w przestrzeni miedzywymiarowej Ziemi- dlatego hasło –wszystkie Dusze uwięzione na Ziemi….
nie działało..
a poza tym …zapieczętowano je tam specjalnymi symbolami o potężnej mocy…symbolami mającymi około 10 tyś .lat.
To symbole przywiezione z Atlantydy ,były obecne w Egipcie i stamtąd zapożyczono je do zapieczętowania Dusz na obszarze Chin.

W związku z tym ,że wiedziałam od razu ,kto maczał w tym paluszki, kto uwielbia Chiny po dziś dzień ,kto był piątym synem cesarza ,kim ja byłam dla tej osoby .,wiedziałam ,że i moja cząstka Duszy zostałą tam uwięziona.

Jak by tego było mało ,zadzwoniła do mnie Pani Y ,opowiadając historie o wizji ,kiedy była utopiona w Amazonii( majowie się kłaniają ) i jak zobaczyła podwodne miasto do którego została po utonięciu zaprowadzona.
Wówczas zrozumiałam słowo Jeden…tak …musiałam zrobić drugi portal dla przestrzeni międzywymiarowej i trzeci dla podwodnego miasta Dusz- wszystkich topielców rytualnych.
Oczywiście ,portale zrobiłam w środę wieczorem…
Sami widzicie jaki spływ informacji mam od czwartku.
To jest to o czym napisałam.
Nasze uwięzione cząstki Duszy przez Wszeteczne zło na przestrzeni dziejów ,za każdym razem nas osłabiało.
Odbierało nam naszą godność ,siłę ,moc.
Teraz ją odzyskujemy.
Mam nadzieje ,że wielu z Was ,którzy dzisiaj czytają ten tekst zastanowi się nad swoim samopoczuciem w zeszłym tygodniu ,a tym jakie ma np. dziś .
Oczywiście …zadziało się coś jeszcze…robiąc ten pierwszy portal dowiedziałam się ,że nie wszystkie Dusze poszły ,że jeszcze trochę zostało ,że są jeszcze niegotowe i dopiero w obecna niedziele zostaną uwolnione.
Zastanawiałam się dlaczego?
Czyżby dostały za mało mocy Stwórcy ,w co każdą Duszę wyposażam ,by miała siłę iść do transformacji??
już wiem…wiele osób mi dzisiaj o tym mówiło !!!!
Te Dusze zostały zapieczętowane w strasznych rytuałach w Watykanie .
Pan Z .wparował wczoraj do pieczary w podziemiach Watykanu, niesamowicie skomplikowanej w zabezpieczenia symbole i pieczęcie, powyrywał wszystko spalił ,a Dusze uwolnił ,dzisiaj robił to samo przy …Matce Boskiej z Lurdes, i innych sanktuariach maryjnych ,o których wiele słyszę od wczoraj ,ale nie wiedziałam ,ze o to chodzi.
Wielu z was mówiło mi dzisiaj ,jak widzi ogromne ilości Dusz ,które „wypływają „ z Watykanu ,unoszą się i są odprowadzane do..Światła…
Zaraz ,jak skończę pisać ,spojrzę czy już wszystkie są uwolnione.
Właśnie o tym miałam napisać ,ale czekałam do niedzieli, do dziś ,bo ciągle nie było to wszystko uwolnione.
Odzyskujemy siebie…to nasze zbawienie zyskując siebie odradzamy swoja moc ,a ta pozwoli nam zobaczyć z czego jeszcze mamy się uwolnić .
Do tej pory byliśmy jak tresowane małpki pod kontrolą ,tylko tyle nam wolno było co ”brudu za paznokciem”

Ozyrys.